Zobacz temat - SOLVED [220SDi '96]
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - SOLVED [220SDi '96]

Ornatus - Sro Sty 02, 2008 20:57
Temat postu: SOLVED [220SDi '96]
Witam wszystkich. od tygodnia jestem posiadaczem Rover'ka 220 sdi z 96 roku. Po jego zakupie, podczas powrotu do domu rozpędził sie tylko do 140 km, (obroty ok. 3800), zaświecił się check i dalej nie ciągnął. Więcej nie próbowałem i jechałem spokojnie przemierzając w sumie ok 200 km. Po tej podróży mogę stwierdzić, że do 3000 obrotów ma "kopa", turbinka syczy od ok 2000, może troszkę mniej. Przez cały tydzień czytałem na tym forum o usterkach. Myślałem, że to przepływomierz lub filtry - choć wiem, że to też muszę sprawdzić. Dzisiaj sprawdziłem błędy i wymigał mi 16, 17 i 34.
Co dalej? Chciałbym to naprawić, oczywiście z Waszą pomocą.
Pozdrawiam.

Brt - Sro Sty 02, 2008 21:46

a powyżej jedzie czy przestaje ciągnąć?? odpinałeś przepływkę na wszelki wypadek?? Czy sprawdzałeś przewody i wiązke przy pompie wtryskowej i resztę kabelków wokół silnika?? kody 16 i 17 oznaczają czujnik temp paliwa. On jest w pompie i jego bład może być związany właśnie z tą wiązką. Kod 34 również, bo to też pompa. Czy auto pali normalnie?? Zakłądam, ze węże po dodaniu gazu puchną i dolot jest w pełni sprawny. Czy ten "check" dalej się świeci??
Ornatus - Sro Sty 02, 2008 23:39

check zapala się tylko na chwilkę, bo od razu zdejmuję nogę z gazu, obroty i prędkość spada i już się jedzie normalnie. Jak się zapali to jest takie wrażenie jakby odciął paliwo. Jutro odepne przepływke i sprawdze w drodze do pracy. Potem sprawdze dolot powietrza i przewody przy pompie. A jak już się naprawi to nie będzie migał tych błędów? Poco robi się kasowanie błędów?
Brt - Czw Sty 03, 2008 00:17

Jak się naprawi, to check ptrzestanie świecić ;) A jeśli błędy sie nie będą pojawiały, to po prostu po kilku(dziesięciu) dniach same sie wymażą z kompa. Ale jak chcesz na szybko się dowiedzieć czy naprawiłeś, to trzeba je samemu wykasować w opisany sposób.
Myślę, że to nie będzie przepływka, bo ona nie zapala "checka". A czy na innych biegach da radę pociągnać do czerwonego pola na obrotomierzu?? Może masz zapieczony zawór przy turbinie i jak go podusisz, to ciśnienie przekracza próg bezpieczeństwa i MAP sensor odcina moc, żeby silnika nie zniszczyć :roll: taka teoria :hm:

Ornatus - Czw Sty 03, 2008 09:14

Na niższych biegach też nie dociągnę do czerwonego pola - tylko na biegu jałowym. Nie sprawdzałem dzisiaj nic bo rano było za zimno. Jak posprawdzam to co mi poradziłeś do dam znać.
Brt - Czw Sty 03, 2008 09:34

Niestety nie wiem jak sprawdzić ten zawór od turbo. Tzn jedyne co mi przychodzi do głowy, to odpiąć wężyk od niego i dmuchnąć sprężarką (tylko bez przesady z ciśnieniem) i zobaczyć, czy pracuje prawidłowo, albo druga metoda to pomiar ciśnienia doładowania. Powinno być max 1,2 - 1,4 bara i jak dojdzie do tego ciśnienia to powinno się ciśnienie ustabilizować. A na wolnych obrotach powinno być tak ok 0,8 bara i też stabilne przy pedale wciśniętym w podłogę. Może być też sam MAP sensor walnięty, ale tu już tylko odczyt testerem wchodzi w grę.
Ornatus - Czw Sty 03, 2008 15:25

Nie pocieszyłeś mnie z tym zaworem od turbo. Ja pracuje do późna, więc dopiero w sobotę będę mógł coś posprawdzać. Mam nadzieje, że to jednak wiązka kabli. A czy nie pamiętacie, może ktoś już miał takie błędy i w takiej konfiguracji jak ja?
Pozdrawiam

piter34 - Pią Sty 11, 2008 10:28

Ornatus, problem nadal nierozwiązany?
Ornatus - Pią Sty 11, 2008 10:52

Zostały błędy 16 i 17. Na dziwne zachowanie silnika przy wyższych obrotach miała wpływ gruszka. Wymontowałem ją i wstawiłem sam przewód paliwowy. Teraz na każdym biegu ciągnie obroty do czerwonego pola i "check" się nie zaświeca. Silniczek pracuje super ( jak na razie).
Problem rozwiązany. Zawiniła gruszka.