Zobacz temat - [R214i LPG 97r] Jakie świece? NGK BKR6E do LPG?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214i LPG 97r] Jakie świece? NGK BKR6E do LPG?

Mayday - Sob Maj 23, 2009 18:48
Temat postu: [R214i LPG 97r] Jakie świece? NGK BKR6E do LPG?
Witam ponownie. Dziś przy oględzinach stanu świec nie mogłem jednej odkręcić i w efekcie się urwała w połowie i została. Teraz niech mechanik się pomęczy bo śruba obrobiona, klucz zepsuty... Przy okazji kupię komplet. Jakie wybrać? Czy te będą ok:

http://www.allegro.pl/ite...zda_okazja.html

Czemu nie pisze że do Rovera skoro wg innych tematów powinny pasować?
Dodam, że mam instalację II gen. LPG. Czy lepiej kupić do tego jakieś inne?

Adrian - Sob Maj 23, 2009 18:59

Bierz takie i nie kombinuj :razz: Będą pasować :ok:
faecd - Sob Maj 23, 2009 18:59

to jest standardowa swieca do R, niby do gazu powinno sie stosowac swiece irydowe po 40zl sztuka jednak na normalnych tez pojedzie:)

Co wiecej poszukaj w okolicy swiec, ja takie same kilka dni temu kupilem komplet za 50zl i mi sie bardziej to oplacalo niz czekac bog wie ile na przesylke z allegro.

Mayday - Sob Maj 23, 2009 19:09

ok dzięki. A wiecie gdzie można najtaniej kupić przewody NGK RC-RV414??
faecd - Sob Maj 23, 2009 20:08

nie wiem, ktore to sa dokladnie czy te o ktore pytasz ale ja kupilem na dniach przewody do mojego R w sklepie motoryzacyjnym za 120.

W internecie za ta sama cene wiedizalem:)

oprawca_1978 - Sob Maj 23, 2009 20:29

faecd napisał/a:
to jest standardowa swieca do R, niby do gazu powinno sie stosowac swiece irydowe po 40zl sztuka jednak na normalnych tez pojedzie:)

Co wiecej poszukaj w okolicy swiec, ja takie same kilka dni temu kupilem komplet za 50zl i mi sie bardziej to oplacalo niz czekac bog wie ile na przesylke z allegro.


Ja w moim Poldoroverze zmieniłem świece raz, we wrześniu 2005. Kupiłem KGK-i. Od tamtej pory przejechałem nim (miał wtedy 76 kkm przebiegu) do wskazań dziś ponad 162 kkm. Czyli zrobiłem na nich jakieś prawie 90 kkm - o ile przebieg mojego Poldasa jest realny, ale raczej, tak, choć jestem jego właścicielem od sierpnia 2004 i trzecim z kolei.
I świece owe mam w nim po dziś dzień (w samochód oczywiście wstawiłem od razu gazownię) a w układzie zapłonowym wymieniłem jedynie na nowe przewody WN, w zeszłym roku (samochód miał wtedy 12 lat z hakiem), kopułka zmieniona po zniszczeniu starej na równie używaną, palec oryginał nie ruszany nigdy, cewka tyż.
I silnik pali od pierwszego, drugiego kręcenia (tylko z gazu, jakoże instalacja paliwowa umarła już prawie rok temu). I ma się cały dobrze, pomimo 13 lat oraz ponad 162 kkm przebiegu nie zjada oleju i nie cieknie nim po uszczelniaczach.
Liczy się stan silnika i sposób jego eksploatacji. Jak ktoś ma za ciężką nogę i nie zna zasad eksploatacji spalinowego silnika tłokowego - to i w czołgu silnik zarżnie zaraz.

Mayday - Sob Maj 23, 2009 20:29

faecd to jak na te chyba za tanio. Widziałem je gdzieś na allegro chyba po 155zł. Idzie znaleźć taniej? Czy to już dosyć tanio?

[ Dodano: Sob Maj 23, 2009 20:33 ]
oprawca_1978 Ty jakiś kumaty jesteś z tego co widzę :) Nie wiesz czy można jakoś ulepszyć układ dolotowy powietrza po zdławieniu go zwężką od gazu? Dokładniej w tym temacie:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=39508

faecd - Sob Maj 23, 2009 21:01

W sklepie zapytalem o przewody NGK do rovera, na allegro byly za 120 w sklepie za jakies 145. Ale jednak zdedcydowalem sie na sklepowe, poprosilem a okazlo sie ze tez 120zl. Chyba ze masz silnik hondowski??
oprawca_1978 - Sob Maj 23, 2009 21:02

Mayday napisał/a:
faecd to jak na te chyba za tanio. Widziałem je gdzieś na allegro chyba po 155zł. Idzie znaleźć taniej? Czy to już dosyć tanio?

[ Dodano: Sob Maj 23, 2009 20:33 ]
oprawca_1978 Ty jakiś kumaty jesteś z tego co widzę :) Nie wiesz czy można jakoś ulepszyć układ dolotowy powietrza po dławieniu go zwężką od gazu? Dokładniej w tym temacie:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=39508


Namordowałem się i z gazownią w moim Polonezie - ale stwierdzam, że jest ona zarówno pod względem doboru elementów, jak i jakości montażu oraz zastosowanej elektroniki gazowni i jej wysterowania - założona przez gazownię, które w łapy oddałem Poldasa, iście wzorcowo.
Aż sam się dziwię, że w zwykłym GasPolu (w Jabłonnie k. W-wy zakładałem) chciało się magikom tak dobrze wtedy ośmioletniego Poloneza w ww. wyposażyć. Na gazie do dziś przejechałem nim ponad 94 tysiące km w prawie pięć lat i działa toto super, a nawet filtra gazu nie zmieniłem, a tylko wystukuję z niego syf i opiłki.

Odnośnie zwężki - to zapewne chodzi Ci o mikser. I tu muszę Cię zmartwić. Takie coś musi tam być. Mikser to rzeczywiście, zwężka, czyli nic innego, jak dyfuzor. Musi toto tam być, żeby powodować zamierzone przewężenie przelotu na drodze czynnika zasysanego (powietrze), by powodować wzrost ciśnienia (konkretnie podciśnienia) by wzmóc efekt łączenia się powietrza z paliwem (tu konkretnie odparowanym propanem-butanem).
Tego się nie uniknie. Ale - mikser musi być wstawiony jak najbliżej zespołu przepustnicy - ideałem jest, jak jest umieszczony w tulei dystansowej (mufa) założonej zaraz na zespół przepustnicy pomiędzy gumą dolotu. Sam mikser musi być zwężką, ale zarazem, nie może powodować za dużego dławienia w dolocie. To taki ustawiczny paradoks, ale na nim oparta jest w zasadzie zasilanie silnika gazem. Ja w moim Poldasie mam mikser, który nie za mocno dławi, nie jest grzybkiem (taki mam w mojej niedawno otrzymanej, trofiejnej Nexii).
Mikser ten nie ma otworków w zwężce (jak palik gazowy) ale szczelinę (ma ona sumarycznie więszką powierzchnię przekroku względem miksera dziurkowanego).
I działa on w Poldasie w zestrojeniu z parownikiem jak trzeba, z Poldziora wycisnąć potrafię na gazie pomiędzy 160 a 170 km/h, co wg mnie, jest granicznym osiągiem pracy tego silnika na gazie w ujęciu z moim sposobem regulacji instalacji gazowej (przykręcam ją niemiłosiernie, prawie na granicę dziania silnika).

Mayday - Sob Maj 23, 2009 21:12

oprawca a patryłeś na podany przeze mnie link? Jest tam fotka zwężki. A co sądzisz o Blosie?
oprawca_1978 - Nie Maj 24, 2009 08:49

Mayday napisał/a:
oprawca a patryłeś na podany przeze mnie link? Jest tam fotka zwężki. A co sądzisz o Blosie?


Ma taką samą, tylko zamiast otworków ma szczelinę. Nie mam doświadczenia z blosem, ale wg mnie, spowodowałby on tylko wyraźne zwiększenie zużycia gazu przez samochód oraz niebezpieczeństwo rozwalenia kolektora, gdyż blos ma o wiele mniejsze dławienie niż klasyczny mikser.
Zostaw tak, jak jest. Jak chcesz mieć dynamiczny samochód, to przesiądź się na kilkulitrowy wielotłokowy silnik, zasilany heksogenem. Jak jest gazownia w samochodzie, to chyba każdy jest (czy powinien) być świadomy, że owa hybryda jest po to, by zmniejszyć koszta eksploatacji samochodu - kosztem m.inn dynamiki silnika.
Wczoraj właśnie przepaliłem mojego poloneza. Szedł jak burza, dowalenie ma (względem mojej nowozdobytej Nexii 1998 1.5 8V 213 kkm) nieporównywalnie, istny szatan.
A dla tego ma siedem razy lepsze odejście od Nexii, gdyż gazownia w nim jest założona bardzo dobrze, wręcz wzorcowo.