Zobacz temat - [R600 i nie tylko] Wygłuszenie samochodu - pomysł
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Car-audio, nawigacje, radia CB - [R600 i nie tylko] Wygłuszenie samochodu - pomysł

Mayson - Sob Sie 29, 2009 11:58
Temat postu: [R600 i nie tylko] Wygłuszenie samochodu - pomysł
Mam pomysł - co prawda w googlach już widziałem takie pomysły ale nic konkretnego na ten temat nei znalazłem.

Czy można wygłuszyć drzwi pianką montażową? Tzn żółta pianka, którą wypełnia się szczeliny przy montażu okien/drzwi... Po wyschnięciu pęcznieje. Czy to ma sens? Bo napewno jest to prostsze w wykonaniu, lżejsze i tańsze niż maty bitumiczne, z drugiej strony pianka może chłonąć wilgoć. Ktoś próbował...?

dudus87 - Sob Sie 29, 2009 12:06

poważnie mówisz? drzwi należy wygłuszyć aby zrobić zamkniętą komorę, a nie zapełnić ją pianką, poza tym jak to naęcznieje to jak wyobrażasz sobie pracę mechanizmów od szyb? z tą ceną to nie przesadzajmy, taśma dekarska na przód ile wyniesie 100zl?
azer - Sob Sie 29, 2009 12:07

ktoś tutaj już wpadł na taki pomysł
o tutaj
http://forum.roverki.eu/v...p=352249#352249
pzdr

Botanix - Sob Sie 29, 2009 17:12

Mayson

Raczej nikt nie próbował ale zawsze możesz być pierwszy - wspaniałe uczucie. Pomysł w zasadzie może nie być taki zły jak się co niektórym może wydawać. Zależy gdzie tą pianką psikniesz. W zasadzie po chwili zastanowienia może Ci to wyjść. Zabezpiecz wszystkie otwory i mechanizmy kartonem, przyklej go - pianka ma się nie dostać do wnętrza drzwi ( między blachami ). Następnie owiń głośnik tak aby pianka się nie dostała nad membranę. Potem wypełnij to pianką w takich ilościach aby zaczęła wyłazić wszystkimi bokami - będziesz wiedział, że jest wszędzie :) . Musisz myć drzwi na bieżąco aby nie przykleiła się do tapicerki. Drzwi uszczelnione w taki sposób na 100% wyciszą Twój samochód z dźwięków otoczenia jak również zrobią się szczelnie zamknięte. Jedyny problem to ściągnąć później taki boczek - da się ale naruszy to jego szczelność. Moim zdaniem wykonanie tego w taki sposób będzie o wiele bardzie efektywne niż mata/ taśma/ masa bitumiczna. Boczek wraz ze ścianką metalową "stworzą" całość co zapobiegnie drganiom, do tego każda dziura będzie "załatana".

Ja bym spróbował na Twoim miejscu. Jeśli zrobisz to solidnie to efekt będzie bardzo dobry.

dudus87

Cytat:
poza tym jak to naęcznieje to jak wyobrażasz sobie pracę mechanizmów od szyb?


Miałeś kiedyś do czynienia z taką pianką? Ona nie pęcznieje od wody, nie wsiąka jej. Mechanizmy da się zabezpieczyć przed dostaniem się pianki. To nie problem, wykonanie jedynie będzie czasochłonne.

Cytat:
drzwi należy wygłuszyć aby zrobić zamkniętą komorę,


Pianka między tapicerkę a blachę i wciąż masz szczelną komorę.

Mayson

Raz kiedyś już stwierdziłem, że pomysł dobry i może wypalić ale obawiałem się drgania takiej pianki. Z drugiej strony jeśli zrobisz to tak, że pianka wypłynie i resztki usuniesz, nie będzie miejsca na wibrację. Spróbuj :)

staf - Sob Sie 29, 2009 17:17

temat o piance przeczytałem z uwagą. Jednak jako pierwszy nie odważe się tego zrobić, za dużo pytań i wątpliwości. Sam pomysł. ok.
Botanix - Sob Sie 29, 2009 17:28

Cytat:
Jednak jako pierwszy nie odważe się tego zrobić, za dużo pytań i wątpliwości.


Rozwiejmy więc te wątpliwości. To, że czegoś się nie robiło nie oznacza, że nie wyjdzie. Wystarczy nad tym mocniej pomyśleć, przemyśleć to co zamierza się zrobić i w jaki sposób. Sama robota jest banalna wymaga jedynie czasu. Może nie robiłem pianką drzwi ale ogólnie z tym materiałem miałem do czynienia sporo...

kasjopea - Sob Sie 29, 2009 17:59

Mayson napisał/a:
z drugiej strony pianka może chłonąć wilgoć
nie wydaje mi się, żeby chłonęła wilgoć, skoro jest stosowana przy montażu okien.
greg-si - Sob Sie 29, 2009 18:46

Botanix moim skromnym zdaniem 'obrzucenie' samego boczka wiele nie da.
Nie wiem jak to wygląda w 600 ale w 400 mechanizm szyby wypycha ją po czym robi się szczelina pomiędzy boczkiem a szybą. Tu w 400 jest pole do popisu by:
1. Usztywnić wewnętrzne poszycie drzwi aby nie chodziło i wypychało szyby (choć prawidłowo to szyba chodzi jak powinna a wewnętrzne poszycie drzwi się porusza)
lub
2. Dorobić lepszą uszczelkę pomiędzy szybę a boczek drzwi
Nie wiem czy w innych modelach też tak jest ale to jest bolączka 400`etek. Zwróćcie u siebie uwagę na to Botanix i Mayson i dajcie znać czy u Was też tak się dzieje.
Bardzo często jest też tak że wymiana uszczelek drzwi pomaga w eliminacji różnych dziwnych dźwięków.

Pianka montażowa/rozprężająca właśnie może skrzypieć. Jednak to też dałoby radę wyeliminować. Pianka którą używa się pod panele podłogowe na wewnętrzne poszycie drzwi a na boczek pasta wygłuszająca i dopiero pomiędzy te dwie warstwy pianka. Choć już przy tych dwóch pierwszych zabiegach powinno być ciszej jeśli problem leży rzeczywiście w samym boczku.

Mayson - Sob Sie 29, 2009 20:18

Botanix napisał/a:
Zabezpiecz wszystkie otwory i mechanizmy kartonem, przyklej go - pianka ma się nie dostać do wnętrza drzwi ( między blachami )

Botanix, Ty już wyciszałeś ZTCP? Ja myślałem, żeby piankę nałożyć właśnie pomiędzy blachy - do środka drzwi, a potem jak wyschnie to powycinać nożem miejsca na mechanizm szyby. Druga wersja, to żeby nei upychać pianki na full, tylko pokryć cienką warstwą całą wewnętrzną powierzchnię blachy zewnętrznej (tej, w której klamka siedzi) wtedy nie trzeba będzie nawet wycinać... Co Ty sądzisz? Wibracje raczej odpadają, bo ta pianka po napęcznieniu jest sztywna jak kamień.

Acha! Nie kierują mną zapędy audiofilskie - po prostu chcę mieć ciszej w aucie podczas jazdy.

kasjopea napisał/a:
Mayson napisał/a:
z drugiej strony pianka może chłonąć wilgoć
nie wydaje mi się, żeby chłonęła wilgoć, skoro jest stosowana przy montażu okien.

No właśnie podobnym tropem to wydedukowałem :smile:
greg-si napisał/a:
Zwróćcie u siebie uwagę na to Botanix i Mayson i dajcie znać czy u Was też tak się dzieje.

U mnie nic się nie rusza przy otwieraniu/zamykaniu szyb.
greg-si napisał/a:
Choć już przy tych dwóch pierwszych zabiegach powinno być ciszej jeśli problem leży rzeczywiście w samym boczku.

No właśnie mi się wydaje, że sam boczek jest OK, ale pod nim są2 blachy, któe napewno rezonują... Wkurza mnie huk powietrza i opon :neutral:

zuber84cool - Sob Sie 29, 2009 22:24

ciekawy ten pomysł z pianką sam kiedyś na to wpadłem i też chciałem w ten sposób wyciszyć drzwi a pianka bardzo dobrze wygłusza i nie wchłania wilgoci tylko obawiałem się że jak nawale tak pianki to po pierwsze trzeba to tak zrobić co by pianka nie związała elementów i mechanizmów wewnątrz drzwi żeby później nie było problemów z opuszczeniem szyby itp,po drugie chodzi o odprowadzenie wody która ewentualnie może pojawić się wewnątrz,należałoby tak zrobić żeby pianka nie wstrzymywała wody wewnątrz która np dostała się poprzez uszczelki na szybie itp. bo wtedy kicha :bezradny:
Botanix - Sob Sie 29, 2009 23:49

Mam wrażenie że się nie rozumiemy...

Mnie chodzi o wypełnienie powierzchni między tapicerką a wewnętrzną ścianą drzwi wygląda to tak:

tapicerka ( tu pianka ) wewnętrzna blacha / szyba / zewnętrzna blacha

Nie rozumiem po co/ w jakim celu miałoby się zalewać pianką wnętrze drzwi tam gdzie jest szyba. Przecież głośnik potrzebuje komory akustycznej,

Cytat:
Pianka montażowa/rozprężająca właśnie może skrzypieć. Jednak to też dałoby radę wyeliminować.


Też tak kiedyś myślałem do czasu aż robiłem szkielet dla obudów na głosniki frontowe. Taka pianka jak wypełni miejsce to już nie ma bata ani drgnie. Oprócz tego, ze rośnie to też klei się do materiału na którym jest nałożona. Stworzyłoby to solidną konstrukcję. Wydaje mi się, że nie ma co porównywać do innych sposobów uszczelniania. Drzwi zrobione pianką będą zrobione najlepiej.

faecd - Nie Sie 30, 2009 12:32

Jako, ze moje wyksztalcenie jest iscie budowlane i mialem do czynienia z niektorymi materialami budowlanymi w praktyce jak i w teorii wypowiem sie co nieco o piance montazowej.

1. Nie chlonie wilgoci z zewnatrz w nadmiernej ilosci, jednak jakas wzgledna srednia wilgotnosc powietrza jej towarzyszy.

2. Co do sposobu wypelnienia nia drzwi samochodowych. Zauważcie, ze przy obsadzaniu drzwi czy okien pianka wypelnia przestrzen miedzy ościeznica a ściana! Jezeli chcecie obkleic mechanizm podnoszenia szyb kartonem, mozliwe jest, ze karton bedac za cienkim nie bedzie stanowil odpowiedniego podparcia dla pianki.

Wowczas pianka montazowa przyklei sie jedynie do elementow blacharskich z jednej strony. Majac na uwadze oddzialywania dynamiczne jakie panuja w samochodzie (dziury, nawierzchnia kamienista, wszelkie wyboje) istnieje mozliwosc, ze owa pianka sie odklei, zacznie sie pruszyc i wysypywac przez otwory technologiczne drzwi ( to do odprowadzania wody z auta!!!

Z drugiej strony taka pianka, jezeli by mechanizm podnoszenia szyb obudowac czyms sztywniejszym, jakas sklejka, twardym plastikiem, a elementy blacharskie porzadnie umyc od srodka i odtluscic, istnieje mozliwosc pelnego sukcesu takiego rozwiazania:D

Radzilbym sie zastanowic i w jakis sposob przestestowac choc niewielka ilosc pianki jak bedzie sie zachowywala, czy sie nie odklei itd!

Mayson - Nie Sie 30, 2009 15:35

Botanix napisał/a:
Mnie chodzi o wypełnienie powierzchni między tapicerką a wewnętrzną ścianą drzwi wygląda to tak:
tapicerka ( tu pianka ) wewnętrzna blacha / szyba / zewnętrzna blacha

Zgadza się, ja tak też Ciebie zrozumiałem. Tylko, że ja myślałem o wypełnieniu przestrzeni wewnętrzna blacha/zewnętrzna blacha, po wycięciu miejsca na szybę. Bo przecież między boczkiem, a blachą wewnętrzną chyba nie ma dużej przestrzeni... A głośnik chyba nie przestanie grać, jak wyleję całość pianką? Nie zależy mi na robieniu konkretnego audio w aucie.
Botanix napisał/a:
Nie rozumiem po co/ w jakim celu miałoby się zalewać pianką wnętrze drzwi tam gdzie jest szyba. Przecież głośnik potrzebuje komory akustycznej,

Myślałem, że to wygłuszy dźwięki z drogi; opony, powietrze, kałuże... czyżby wtedy dźwięk głośnika utracił mocno na jakości?
faecd napisał/a:
Radzilbym sie zastanowic i w jakis sposob przestestowac choc niewielka ilosc pianki jak bedzie sie zachowywala, czy sie nie odklei itd!

Cały czas myślę nad tym wygłuszeniem... Muszę podjąć decyzję czy się za to biorę czy odpuszczam...

Botanix - Nie Sie 30, 2009 23:07

faecd

Wszystko fajnie ale

Cytat:
istnieje mozliwosc, ze owa pianka sie odklei, zacznie sie pruszyc i wysypywac przez otwory technologiczne drzwi


Jakim cudem miałaby wypaść przez te otwory skoro dzieliłaby je blacha ( wewnętrzna? )

Cytat:
Radzilbym sie zastanowic i w jakis sposob przestestowac choc niewielka ilosc pianki jak bedzie sie zachowywala, czy sie nie odklei itd!


Jak już pisałem robiłem pianką kiedyś obudowy, trzeba sporej siły aby oddzielić taką piankę od boczku.

Mayson

Cytat:
A głośnik chyba nie przestanie grać, jak wyleję całość pianką?


Przecież głośnik gra do wewnątrz drzwi ( między dwoma blachami ) więc zalanie ich jest totalnie nie na miejscu :)

Cytat:
Myślałem, że to wygłuszy dźwięki z drogi; opony, powietrze, kałuże...


To samo zrobiłaby pianka miedzy boczkiem a blachą, tylko tam można ją dać aby głośnik wciąż miał gdzie grać. Przecież chodzi tu o usczelnienie właśnie komory między dwoma blachami dla: wyciszenia samochodu i uszczelnienia komory dla głośnika.

Chyba Ci to jutro narysuje, jak to widzę bo mam wrażenie że wciąż mówimy o czymś innym.

faecd - Nie Sie 30, 2009 23:32

Botanix napisał/a:
Jakim cudem miałaby wypaść przez te otwory skoro dzieliłaby je blacha ( wewnętrzna? )


masz troche pianki miedzy blachami drzwi wewnetrzna i zewnetrzna. Na dole w blasze drzwi masz takie male otwory do odprowadzania wilgoci. Zaluzmy, ze jezdzisz po dziurach caly czas, w koncu pianka moze sie wypruszyc pod wplywem wilgoci i wibracji i wypadac przez te dziurki.

Mam nadzieje, ze juz wiesz o co comeone

Mayson napisał/a:
faecd napisał/a:
Radzilbym sie zastanowic i w jakis sposob przestestowac choc niewielka ilosc pianki jak bedzie sie zachowywala, czy sie nie odklei itd!

Cały czas myślę nad tym wygłuszeniem... Muszę podjąć decyzję czy się za to biorę czy odpuszczam...
ja bym toche pianki przykleil do drzwi, doslownie 5 cm2 i pojezdzil z miesiac, dwa i sprawdzil jak sie ma ta pianka.

PS co do oplacalnosci pomyslu to nie jestem pewien czy nie wyjdzie drozej od tasmy dekarskiej! A jak wiemy tasma dekarska jest sprawdzonym materialem do wytlumienia drzwi!

Botanix - Pon Sie 31, 2009 00:09

Cytat:
Mam nadzieje, ze juz wiesz o co comeone


W zasadzie to nie :)

Cytat:
masz troche pianki miedzy blachami drzwi wewnetrzna i zewnetrzna.


Dlatego spytałem skąd ona tam? Chodzi wszak o to aby piankę dać między blachą a boczkiem więc nie widzę możliwości dostania się w środek drzwi


Cytat:


Nic nie będzie wypadać ani się kruszyć. Z jednej strony będzie ściśnięta blachą, z drugiej boczkiem, który jest na wkręty.
A jak wiemy tasma dekarska jest sprawdzonym materialem do wytlumienia drzwi!


Jaskinie też były sprawdzone a już w nich nie mieszkamy - trzeba spróbować :wink:

dudus87 - Wto Wrz 01, 2009 07:09

Botanix napisał/a:


Pianka między tapicerkę a blachę i wciąż masz szczelną komorę.


a co z blachami w srodku? wewnętrzna strona drzwi? zostawisz gola blache? bo tam nie wyobrażam sobie tej pianki wpuscic

[ Dodano: Wto Wrz 01, 2009 07:11 ]
Botanix napisał/a:


Obrazek


nie wiem jak to będzie się zachowywać co do cichej jazdy ale takie wygłuszenie w muzyce nic nie da

Mayson - Wto Wrz 01, 2009 08:57

Botanix, rozumiem o co Ci chodzi i mam w związku z tym pytanie: czy przestrzeń między boczkiem i blachą wew. nie jest zbyt mała? Czy po wypełnieniu jej pianką efekt będzie wyczuwalny? W końcu pianki wejdzie tam o niebo mniej, niż do środka drzwi...
Botanix - Wto Wrz 01, 2009 10:28

dudus87

Cytat:
a co z blachami w srodku? wewnętrzna strona drzwi? zostawisz gola blache? bo tam nie wyobrażam sobie tej pianki wpuscic


Rozważamy robotę pianką a tam się ona nie nada. Można użyć czegokolwiek innego, nie widzę przeszkód.
Cytat:

ale takie wygłuszenie w muzyce nic nie da


Argumenty poproszę. Znając właściwości pianki można wręcz z dużym przekonaniem stwierdzić iż taka pianka nada się tutaj najlepiej. Stanowi izolację termiczną, akustyczną, po "zastygnięciu" jest ciężko ją nawet nożem ruszyć.

hehehe

przytoczę Ci Twoją wcześniejszą wypowiedź

Cytat:
"drzwi należy wygłuszyć aby zrobić zamkniętą komorę, a nie zapełnić ją pianką,"


jak myślisz co ta pianka ma tam innego zrobić jeśli nie uszczelnić komorę i "sprawić" aby jak najbardziej przypominała zamkniętą?

Generalnie już kilka razy się nie zgadzaliśmy ale nie... wystarczy bo wciąż nie argumentujesz. Wszystkich rozumów nie pozjadałem, też czasem mam wątpliwości ale jak już do czegoś przekonuję bądź nie to argumentuję - to nie boli.

Mayson

Cytat:
czy przestrzeń między boczkiem i blachą wew. nie jest zbyt mała?


Weź pod uwagę, że zazwyczaj się tłumi/ uszczelnia taśmami/matami itp. Są to raczej konwencjonalne metody. W momencie kiedy kilka mm taśmy robi robotę to co zrobi kilka cm pianki :) ? Zrobi większą robotę :)

Czy po wypełnieniu jej pianką efekt będzie wyczuwalny?

Jestem przekonany, że efekt będzie znacznie większy niż po zastosowaniu mat. NIe tylko wytłumi i uszczelni ale też usztywni całą blachę wewnętrzną do której to przymocowany jest głośnik.

Cytat:
W końcu pianki wejdzie tam o niebo mniej, niż do środka drzwi...


Tak ale przecież innej opcji nie ma. Do środka nie można tej pianki władować z kilku powodów. Głośnik potrzebuje komory do prawidłowego grania a pianka mocno ją zmniejszy. W środku w przeciwieństwie do opcji na obrazku pianka nie będzie niczym dociśnięta, będzie jedynie przyklejona do jednej strony a nie wiadomo jak długo coś takiego wytrzyma. Nie dociśnięta może się kruszyć dlatego zaproponowałem rozwiązanie jak na obrazku.

Nie będę nalegał w końcu to niezbadane wody ale dobrze by było gdybyś wypróbował tą metodę. Miałem do czynienia z pianką, znam jej właściwości i zachowanie w różnych sytuacjach. Nie stosowałem do wytłumienia drzwi ale tylko dlatego, że nie wpadłem na to pierwszy. Gdyby ten temat pojawił się z z rok temu, miałbym tak zrobione drzwi... na 100%

To co znalazłem jako argumentację powyższego co by się dudus nie przyczepł, ze się na car audio nie znam i nie mam racji - co już miało miejsce :) .

1. Cena jednej to kilkanaście zł. Starczy na 1 boczek. łącznie poniżej 40zł - tanio więc. W sumie kupiłbym 4 łącznie bo nigdy nie wiadomo...

2. Zachęcam do lektury poniżej.

Zastosowania

Cytat:
montaż elementów z drewna, metalu i wybranych tworzyw sztucznych w budownictwie i przemyśle


montaż i uszczelnianie rolet, bram garażowych, ościeżnic okiennych i drzwiowych


wypełnianie pęknięć i szczelin w połączeniach między elementami przegród budowlanych

wypełnianie prześwitów i bruzd dla rur i przewodów instalacyjnych w ścianach, stropach i dachach

wypełnianie szczelin wokół kominów i okien dachowych

wypełnianie szczelin między płytami styropianowymi w systemach dociepleń ścian zewnętrznych

izolacja cieplna dachów i stropodachów, sieci wodnych, kanalizacyjnych i centralnego ogrzewania

uszczelnianie i wygłuszanie kabin w pojazdach mechanicznych :rotfl:

wygłuszanie, łączenie i uszczelnianie prefabrykowanych elementów drewnianych w konstrukcjach szkieletowych
:wink:


Właściwości

Cytat:
odznacza się poprawnym czasem obróbki i wydajnością początkową

wyróżnia się stabilnością wymiarową, sprężystością, szybkim przyrostem, wydajnością końcową

po nałożeniu rozpręża się i utwardza pod wpływem wilgoci zawartej w powietrzu atmosferycznym i materiałach budowlanych

posiada wysoką zdolność rozprężenia w szczelinach roboczych

stanowi bardzo dobrą izolację termiczną, akustyczną i przeciwwilgociową :grin:

po utwardzeniu chemicznie neutralna, odporna na szeroki zakres temperatur i rozwój grzybów oraz pleśni

dobrze przyczepna do betonu, tynku, ceramiki budowlanej, drewna, stali, metali, PCW i tym podobnych tworzy sztucznych

przyczepna do powierzchni poziomych i pionowych - nie ścieka

zapewnia stabilność i elastyczność montowanych elementów


Proszę zwrócić uwagę na pogrubione teksty :wink:

dudus87 - Wto Wrz 01, 2009 13:37

pomysl jak chcesz to przymocowac? zakleic boczek który automatycznie niszczysz, poza tym sam mowisz ze nie na daje sie do zewnetrznej sciany - a pytanie bylo czy nadaje sie do wygluszenia drzwi - wiec jak sie NIE NADAJE DO JEDNEJ SCIANY to automatem sie nie nadaje... :roll: wiec po co sie brudzic i smarowac pianka jak w tej cenie masz mate dekarksa ktora zalatwia sprawe wygluszenia??

spróbuj może w doniczkach dzięki tej piance uzyskasz jeszcze lepszy efekt...

i nadal twierdze ze nie masz pojęcia o tej dziedzinie wiec juz tego nie powtarzaj - jedyny Twoj projekt to doniczki, które o Tobie świadczą i kilka zabaweczek z angielskiego ebaya ktore masz w aucie, na tamten rynek i ceny to nie ma sie czym chwalic

Botanix - Wto Wrz 01, 2009 15:15

dudus87

Cytat:
pomysl jak chcesz to przymocowac?


Rusz głową to będziesz wiedział albo lepiej przeczytaj to co napisałęm, wszystko tam jest....

Cytat:
zakleic boczek który automatycznie niszczysz,


O ciekawe czemu miałby się zniszczyć? Przecież pianka przyklei się do jego wewnętrznej strony ( tej niewidocznej ). Choć trzeba trochę siły, da się ją oderwać potem trochę szorowania i pianka ściągnięta. Boczek, jaki był taki będzie choć nie widzę problemu wszak to wewnętrzna strona...

Cytat:
poza tym sam mowisz ze nie na daje sie do zewnetrznej sciany - a pytanie bylo czy nadaje sie do wygluszenia drzwi - wiec jak sie NIE NADAJE DO JEDNEJ SCIANY to automatem sie nie nadaje...


Czytaj, czytaj i jak już zrozumiesz oraz upewnisz się co ktoś napisał zabierz głos bo wprowadzasz zamęt. Dlaczego się nie nadaje to zewnętrznej ściany? Ile razy mam pisać to samo ehhh... Nie nadaje się bo: Do ściany można CO jedyni to przykleić a nikt nie gwarantuje że nie odpadnie. Z boczkiem to inna sytuacja. Nie dość, że przyklei się zarówno do boczku jak i ścianki to ten, tak ten właśnie boczek, o którym pisałem kilka razy będzie trzymał się na sztywno ściankę przez co nie pozwoli na jakiekolwiek poruszenie się tej pianki. Na chłopski rozum pianka będzie ściśnięta z dwóch stron. Z jednej boczkiem z drugiej ścianą wewnętrzną drzwi - logika chłopie logika.
Cytat:

wiec po co sie brudzic i smarowac pianka jak w tej cenie masz mate dekarksa ktora zalatwia sprawe wygluszenia??


Po co to, po co tamto. Jeśli wg. Ciebie mata to całkowite załatwienie sprawy wygłuszenia to spoko, wyobraź sobie, że inni mogą chcieć czegoś więcej.

Cytat:
jedyny Twoj projekt to doniczki, które o Tobie świadczą


Jeśli sugerować się tum co zostało wrzucone na to forum to Ty nie pochwaliłeś się jeszcze żadnym projektem.

To mój ostatni z projektów, jeszcze nie dokończony ale wkrótce. Panie autorytet chwal się Pan.




Cytat:

i kilka zabaweczek z angielskiego ebaya ktore masz w aucie, na tamten rynek i ceny to nie ma sie czym chwalic


Oooo znalazł się ten co się nie chwali - hipokryta :razz:

Skoro ja wg. Ciebie nie mam się czym chwalić to pochwal się Ty na ten Twój rynek i ceny. Nie sorry pochwaliłeś się już przecież...

Cytat:
na weekend planowane:

-wygluszenie drzwi
- montaż zestawu Ground Zero GZTC 2165T, na ten moment tweetery w seryjnych miejscach, pozniej w slupkach

- jednostka sterująca JVC KD-LHX501

- okablowanie ACR 20mm2

- wzmacniacz do przodu Alpine v12 lub uDiemension jr

na początek powinno starczyc :rotfl:


Jak na polski rynek i ceny to sprzęt masz nawet gorszy... Nie zaraz nie masz suba. Poza tym od kiedy to sprzęt świadczy o czymkolwiek.

Mayson - Wto Wrz 01, 2009 17:34

Botanix napisał/a:
W momencie kiedy kilka mm taśmy robi robotę to co zrobi kilka cm pianki ? Zrobi większą robotę

Fakt - to brzmi logicznie :ok:
Botanix napisał/a:
Nie będę nalegał w końcu to niezbadane wody ale dobrze by było gdybyś wypróbował tą metodę.

Decyduję się zaryzykować :wink: W końcu nawet jeśli po tygodniu zaczęłoby skrzypieć albo się sypać, to można zdjąć boczek i go oskrobać z pianki. Nie wiem jak z czasem mi wyjdzie ale może w ten weekend się wezmę i zrobię 2 przednie boczki. Jeśli po tygodniu/dwóch będzie OK, to zrobię jeszcze tylne - porobię foty i wrzucę wraz z wrażeniami - zmotywowałeś mnie (no i może ciszej w aucie będzie wreszcie :> )

Botanix - Wto Wrz 01, 2009 17:46

Mayson

Nie będzie to łatwe ale się uda. Powodzenia :ok:

PS. Nie przesadź z ilością, sprawdź najpierw o ile powiększa swoją początkową objętość. Jak będzie za dużo, to może przedostać się poza blachę do szyby, tak więć u góry delikatnie :)

kasjopea - Wto Wrz 01, 2009 18:02

Mayson, twardziel z Ciebie :lol: , ciekawa jestem efektów :ok2:
dudus87 - Wto Wrz 01, 2009 18:09

Botanix napisał/a:

Oooo znalazł się ten co się nie chwali - hipokryta :razz:


http://alka.pl/galeria.html

prosze bardzo - moje realizacje/projekty/montaż*

mam nadzieje ze znasz chociaz z jedna firme sprzetu, chociaz mozliwe ze tak wysoko nigdy nie mierzyles. Jedno auto z glaerii jest moim demo firmy Sinfoni - które? nie jest to temat do chwalenia na forum.

Botanix - Wto Wrz 01, 2009 18:10

Jak Ci wyjdzie to sam spróbuję :mrgreen:

Nie nie po zastanowieniu sam mam ochotę i zamierzam zrobić to samo w weekend. Co prawda moje głośniczki są w obudowach ale wyciszył bym nieco drzwi bo wciąż trochę szumią.

dudus87

Masz racje nie znam się na audio kompletnie, w ogóle nie powinienem głosu zabierać. Każda z tych firm jest mi obca bo przecież jadę na topowym modelu polk audio, którym słoma z membran wystaje a nadają się jedynie do "popierdzenia".W końcu nie mam samochodu demo, nie jestem w tej branży zawodowo. I nie ważne, że jest to moim zainteresowaniem od wielu lat, tylko Ty jesteś facetem inteligentnym i tylko Ty masz prawo znać się na muzyce, sprzęcie i wyciągać logiczne wnioski. Nie potrafię odróżnić czy coś gra ładnie czy nie a moje amatorskie projekty, których z resztą nie widziałeś wyglądają napewno paskudnie. Generalnie nie powinienem zabierać głosu i nigdy, przenigdy wdawać się w dyskusję z Tobą. Bo przecież dla przykładu jak mówisz, że pianka nie tłumi to tak jest i kropka - nawet jak producent twierdzi inaczej.

Mayson - Wto Wrz 01, 2009 18:36

kasjopea napisał/a:
Mayson, twardziel z Ciebie , ciekawa jestem efektów

Mamusia mi to od kołyski powtarzała :lol:
Po cichu liczę, że sobotnie dopołudnie będę miał wolne, zależy tylko o której z wyra się zwlokę :razz: Więc efekty w sobotę w nocy lub niedzielę do południa :smile:
Botanix napisał/a:
Jak Ci wyjdzie to sam spróbuję

No widzisz - zmotywowałeś mnie, a ja zmotywowany; Ciebie - i tak się rozkręca gospodarka w byłych demoludach :wink:
A poważnie, to zobaczymy, kto będzie pierwszy :razz:
A tak zupełnie na serio, to mam nadzieję, że nie spartolę zadania :lol:
Zamierzam otwory w blasze zakleić folią i dopiero wtedy ładować piankę. Bądźmy dobrej myśli - w końcu jak się jedzie raz 600-ką, a potem Volvo s60, to różnica jest nieziemska - niestety - na niekorzyść 600-ki :płacze: (ale to dodatkowa motywacja :ok: )

dudus87 - Wto Wrz 01, 2009 18:39

Botanix napisał/a:


Masz racje nie znam się na audio kompletnie, w ogóle nie powinienem głosu zabierać. Każda z tych firm jest mi obca bo przecież jadę na topowym modelu polk audio, którym słoma z membran wystaje a nadają się jedynie do "popierdzenia".W końcu nie mam samochodu demo, nie jestem w tej branży zawodowo. I nie ważne, że jest to moim zainteresowaniem od wielu lat, tylko Ty jesteś facetem inteligentnym i tylko Ty masz prawo znać się na muzyce, sprzęcie i wyciągać logiczne wnioski. Nie potrafię odróżnić czy coś gra ładnie czy nie a moje amatorskie projekty, których z resztą nie widziałeś wyglądają napewno paskudnie. Generalnie nie powinienem zabierać głosu i nigdy, przenigdy wdawać się w dyskusję z Tobą. Bo przecież dla przykładu jak mówisz, że pianka nie tłumi to tak jest i kropka - nawet jak producent twierdzi inaczej.


tego nie powiedzialem, chciales zobaczyc projekty - mam spore doświadczenie, poprate chociażby pierwszym miejscem na zawodach IASCA i mistrza polski w Sound Off na 3 kanały :wink: a Ty sie ciagle czepiasz ze nie mam argumentow - moze nie mam dlatego ze nie biore przez mysl takich absurdalnych projektow jak pianka do okien? moze, skoro w tej cenie mam tasme dekarska która spisze sie rewelacyjnie i jest sprawdzona

Botanix - Wto Wrz 01, 2009 18:42

Cytat:
Zamierzam otwory w blasze zakleić folią i dopiero wtedy ładować piankę.


Tymi to się akurat nie przejmuję, gorzej będzie z szybą :) . Ja czekam do piątku, zamówiłem piankę i powinna w ten dzień dojść. Najprawdopodobniej zabiorę się w sobotę. Chcesz to zaczekaj - już nie jeden boczek zmarnowałem zanim zdecydowałem się na konkretne rozwiązanie... jeden więcej różnicy mi nie robi :razz:

Mayson - Wto Wrz 01, 2009 18:46

Botanix napisał/a:
gorzej będzie z szybą

Damy radę :wink:
Botanix napisał/a:
Chcesz to zaczekaj

Nie, no.. słowo się rzekło, już się nakręciłem :twisted:

Botanix - Wto Wrz 01, 2009 18:47

Cytat:
tego nie powiedzialem, chciales zobaczyc projekty - mam spore doświadczenie, poprate chociażby pierwszym miejscem na zawodach IASCA i mistrza polski w Sound Off na 3 kanały :wink:


Źle to zrozumiałeś, czepiałem się bo zarzucałeś mi iż chwale się "cieńkim" sprzętem. Ty w Roverku co masz a się chwaliłeś - o to chodzi. Gratuluję sukcesu, sam jak dokończe auto tak jak trzeba chcę się bujnąć na zawody :)

Cytat:
moze nie mam dlatego ze nie biore przez mysl takich absurdalnych projektow jak pianka do okien?


Bo patrzysz pod nogi a nie do przodu, w brew pozorom ta pianka nie jest stosowana tylko do okien jak się ogólnie mówi. Ma wiele innych zastosowań - w tym rzecz.
Cytat:

i nie pisz tutaj o topowych modelach etc(zapewne przereklamowane 6501?)


SR5250... DB są przereklamowane, w istocie.

dudus87 - Wto Wrz 01, 2009 18:56

Botanix napisał/a:


Źle to zrozumiałeś, czepiałem się bo zarzucałeś mi iż chwale się "cieńkim" sprzętem. Ty w Roverku co masz a się chwaliłeś - o to chodzi. Gratuluję sukcesu, sam jak dokończe auto tak jak trzeba chcę się bujnąć na zawody :)

powodzenia w sprzęcie, czekam z niecierpliwością na jakieś starcie
Cytat:

Bo patrzysz pod nogi a nie do przodu, w brew pozorom ta pianka nie jest stosowana tylko do okien jak się ogólnie mówi. Ma wiele innych zastosowań - w tym rzecz.


tu mnie nie przekonasz
[/quote]

Botanix - Wto Wrz 01, 2009 18:57

Będę w PL w okolicach lutego, jeśli jakiś zlocik zarząd zaplanuje to chętnie się pojawię.

Podro

dudus87 - Wto Wrz 01, 2009 19:02

od razu mowie ze jestem :)
gustav.pl - Wto Wrz 01, 2009 20:01

Mayson napisał/a:
Zamierzam otwory w blasze zakleić folią i dopiero wtedy ładować piankę.

To powinno być coś sztywnego np mata wygłuszająca, bo folie bez problemu pianka wepchnie do środka(albo rozerwie). I wg. mnie jeżeli blacha drzwi ma być usztywniona, to należałoby przed piankowaniem całe okleić matą czy czymś podobnym bo pianka tego nie zapewni. Wyciszy może i owszem(chociaż mało miejsca, ale zawsze coś), ale nie usztywni. A co do boczku, to można by go wysmarować czymś tłustym co by pianka się go nie "chyciła". Zdjąć będzie łatwiej i strat nie będzie w piance przy demontażu boczku.
A tak w ogóle to :ok: powodzenia.

Botanix - Wto Wrz 01, 2009 21:46

Cytat:
To powinno być coś sztywnego np mata wygłuszająca


Generalnie chodzi o to, żeby mat nie używać i zrobić to w niekonwencjonalny sposób. Poza tym mata nie ma właściwości usztywniających, ona zmniejsza rezonans to fakt ale sama w sobie supersztywna nie jest. Tak więc na otowry się nie nada, lepsza sklejka.

Cytat:
I wg. mnie jeżeli blacha drzwi ma być usztywniona, to należałoby przed piankowaniem całe okleić matą czy czymś podobnym bo pianka tego nie zapewni.


Zapewni, taka pianka jak wysycha jest bardzo twarda, poza tym przyklejona z drugiej strony do boczku, który też jest sztywny da pożądany efekt znacznie lepszy niż mata.

Cytat:
Wyciszy może i owszem(chociaż mało miejsca, ale zawsze coś)


Już pisałem, parę mm maty jest w stanie nieco wyciszyć, pianka robi to lepiej zwłaszcza, że jest jej dużo więcej.

Cytat:
A co do boczku, to można by go wysmarować czymś tłustym co by pianka się go nie "chyciła"


Można i tak ale z drugiej strony jak się zrobi porządnie to nie ma po co ściągać, przynajmniej nie prędko. Senk w tym, że gdy zrobić to tak aby pianka skleiła do siebie boczek i drzwi, wtedy całość będzie supersztywna i dobrze zaizoluje. Gdy zrobi się to na luźno, wtedy efekt będzie nieporównywalnie gorszy.

marthinez - Wto Wrz 01, 2009 22:09

Botanix napisał/a:
Można i tak ale z drugiej strony jak się zrobi porządnie to nie ma po co ściągać, przynajmniej nie prędko. Senk w tym, że gdy zrobić to tak aby pianka skleiła do siebie boczek i drzwi, wtedy całość będzie supersztywna i dobrze zaizoluje. Gdy zrobi się to na luźno, wtedy efekt będzie nieporównywalnie gorszy.
Co zrobisz gdy padnie Ci mechanizm podnoszenia szyb, centralny zamek itp?

Zapewniam, że wciśnięcie pianki i sklejenie za jej pomocą boczka i blachy jest bardzo trwałe. Nie obejdzie się bez zniszczenia go.
Z pianka poliuretanową mam styczność w pracy na co dzień. Wiem co potrafi.

Pomysł fajny, ale moim zdaniem to wywarzanie otwartych drzwi. :wink:

gustav.pl - Wto Wrz 01, 2009 23:16

Botanix napisał/a:
taka pianka jak wysycha jest bardzo twarda,

?? To chyba mówimy/piszemy o dwóch różnych piankach :wink: Bo jak obsadzam drzwi lub okna to "toto" bardzo twarde nie jest. No, ale to nasze subiektywne odczucia :smile:

faecd - Wto Wrz 01, 2009 23:38

OT
dudus87 milcz!
Botanix glupszym sie ustepuje, olej goscia
Mayson powodzenia!

kasjopea - Wto Wrz 01, 2009 23:40

faecd napisał/a:
Botanix glupszym sie ustepuje, olej goscia
faecd, tylko bez takich :nonono:
dudus87 - Sro Wrz 02, 2009 06:08

faecd napisał/a:
OT
dudus87 milcz!
Botanix glupszym sie ustepuje, olej goscia
Mayson powodzenia!


masz jakis problem? pisze do Ciebie? skad ty sie wzioles nagle tu? :roll:

greg-si - Sro Wrz 02, 2009 07:58

dudus87, nieźle pojechałeś :)

Botanix, widzisz czasem lepiej ugryźć się w język bo to że ktoś jest nowy na forum wcale nie oznacza że nie ma na jakiś temat pojęcia

Taki mały OT.
dudus87, startuje jakieś auto teraz w EASCA które wyszło z pod Twoich rąk?

kasjopea - Sro Wrz 02, 2009 09:26

Chłopaki wyluzujcie :grin:
pietro - Sro Wrz 02, 2009 11:45

cały czas mowa o piance montażowej do okien i drzwi?
ciekaw jestem efektów,
jednak ta pianka po zastosowaniu powiększa swoją objętość i może się dostać w niechciane miejsca. Druga sprawa po zaschnięciu staje się twarda i sztywna i mi to się kojarzy jak próba wygłuszania styropianem ;/
chcecie zastosować ją wpuszczając między boczek a blachę drzwi bez ściągania? czy wypełnić ściągnięty boczek i później to przytwierdzić do drzwi?

Mayson - Sro Wrz 02, 2009 12:20

gustav.pl napisał/a:
A tak w ogóle to powodzenia.

faecd napisał/a:
Mayson powodzenia!

THX :ok:
pietro napisał/a:
chcecie zastosować ją wpuszczając między boczek a blachę drzwi bez ściągania czy wypełnić ściągnięty boczek i później to przytwierdzić do drzwi?

W pierwszej wersji nie mam kontroli nad tym, gdzie idzie pianka, a gdzie nie. W drugiej narażam się na to, że pianka nieprzytwierdzona do blachy będzie diabelsko skrzypieć.

Ja zamierzam okleić całe drzwi (blachę) taśmą dekarską, dzięki czemu zakleję wszystkie otwory czymś mocnym i pianka nie wepchnie folii do środka drzwi. Następnie okleję taśmą malarską boczek na brzegach, żeby się nie pobrudził i naładuję piankę do środka boczka tak, aby była trochę wewnątrz (żeby nie wystawała poza jego płaszczyznę przylegania do drzwi), dzęki czemu, gdy pianka "urośnie" przyklei się do blachy (taśmy dek.) ale nie odepchnie boczka. Tym samym wyeliminuję skrzypienie. W piątek pacnę kupkę pianki, żeby zobaczyć ile przyrośnie.

Oczywiście to wszystko teoria - praktyka w sobotę, a efekty będzie można ocenić po kilku tygodniach - czy pianka się odklei, czy zacznie skrzypieć; czy w ogóle wyciszy mi to auto. Napewno zdam relację po robocie. Sam jestem ciekaw czy to wszystko nie wybuchnie :twisted:

dudus87 - Sro Wrz 02, 2009 15:01

greg-si napisał/a:

Taki mały OT.
dudus87, startuje jakieś auto teraz w EASCA które wyszło z pod Twoich rąk?


ma startowac srebrne Audi A3 w SQL

radek100nx - Sro Wrz 02, 2009 15:22

Botanix napisał/a:
Weź pod uwagę, że zazwyczaj się tłumi/ uszczelnia taśmami/matami itp. Są to raczej konwencjonalne metody. W momencie kiedy kilka mm taśmy robi robotę to co zrobi kilka cm pianki :) ? Zrobi większą robotę :)


Niestety nie. Pianka ma bardzo mały ciężar właściwy i praktycznie zlikwiduje tylko rezonans między blachą a tapicerką (chociaż też nie zawsze, bo objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej i potęgować rezonans). Natomiast odpowiednie maty maja bardzo duży ciężar własny i skutecznie usztywniają blachę i eliminują jej drgania. Poza tym dobrze przyklejona mata uszczelnia komorę drzwi i tworzy pudło rezonansowe (i poduszkę powietrzną) dla głośnika.
Podsumowując - pianka ma sens tylko przy porządnie wygłuszonych drzwiach przy pomocy mat i pozwala usztywnić tapicerkę, a nie blachę drzwi. jednak szkoda niszczyć tapicerkę pianką i lepiej w tym celu zastosować dobrą gęstą gąbkę (najlepiej o zamkniętym profilu pęcherzyków, żeby nie chłonęła wody)

Botanix - Czw Wrz 03, 2009 10:43

radek100nx

Namotałeś.



Cytat:
(chociaż też nie zawsze, bo objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej i potęgować rezonans)


Mimo zagmatwanego języka i pojęć, które nie istnieją zrozumiałem o co chodzi. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak objętość rezonansowa, w zasadzie to jest ale używanie takiego pojęcia jest bez sensu. Każda objętość ma swoją częstotliwość rezonansową więc stwierdzenie "objętość rezonansowa" odnosi się do każdego litrażu i każdej częstotliwości. Częstotliwość rezonansowa dla danej pojemności ( w tym wypadku komory w drzwiach owszem ).

Cytat:
j i potęgować rezonans


No proszę, bez sensu jest to co piszesz. Częstotliwość rezonansowa to częstotliwość przy, której praca głośnika wprawia obudowę w drgania ( rezonans ). To czym się obudowę obije, uszczelni itd nie ma nic do rzeczy. Tu chodzi o pojemność przy danym głośniku a nie rodzaj materiału.
Cytat:

objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej


Tyle, że obudową tego głośnika nie będzie pianka a przestrzeń między blachami, która nie ulegnie zmianie w zależności czy uszczelnimy ją dyktą, sklejką, matą, pianką, taśmą klejącą. Co innego gdyby zrobić to gąbką, gąbka przepuści powietrze bez problemu, do tego nieco spowolni przepływ fali dźwiękowej...

Cytat:
Poza tym dobrze przyklejona mata uszczelnia komorę drzwi i tworzy pudło rezonansowe (i poduszkę powietrzną) dla głośnika


Nie stworzy poduszki z dwóch powodów. Po pierwsze, mimo takiego zabiegu drzwi wciąż są nieszczelne. Po drugie objętość drzwi jest wielokrotnie większa niż optymalna objętość obudowy dla danego głośnika. Kilkakrotnie powyżej objętości optymalnych obudowa zamknięta ( załóżmy, że drzwi nią są ) traci kilka ze swoich cech między innymi "poduszkę powietrzną" a dlaczego? Powietrza jest tam za dużo aby praca głośnika miała istotny wpływ na jego kompresję w obudowie.

Cytat:
odsumowując - pianka ma sens tylko przy porządnie wygłuszonych drzwiach przy pomocy mat i pozwala usztywnić tapicerkę, a nie blachę drzwi.


Wybraź sobie sytuację. Załóżmy, że pozbawiliśmy drzwi ścianki zewnętrznej ( tej z zewnątrz samochodu ). Patrząc od zewnątrz mamy więc przed sobą szybę a za nią wewnętrzną ściankę. Szybę pomijamy. Ściągnijmy boczek z takich drzwi. Następnie spróbujmy palcem wdusić daką blachę, będzie to dość łatwe. Równie łatwo jest ją wdusić z nałożoną matą. Teraz założ boczek i zrób to samo, równie łatwe zadanie. Następnie wypełnij pianką przestrzeń między boczkiem a ścianką i spróbuj raz jeszcze wdusić blachę. Będzie dużo trudniej z dwóch powodów. Pianka sama w sobie jest twarda ( jest też miękka odmiana ale mówimy o tej twardej już od kilkunastu postów... ) do tego sklejona z boczkiem, który też jest sztywny... no to tyle.

Poza tym w skrócie. Gdy da różne przedmioty ( mogą też być te same ) skleimy do siebie, to w miejscu sklejenia usztywni się tylko jedna czy obie? No obie przecież :wink:

PS. Kurcze ja to lubię się nie zgadzać :mrgreen:

faecd - Czw Wrz 03, 2009 12:44

dudus87 napisał/a:
masz jakis problem?
tak z Twoja kultura osobista kolego, mozliwe, ze cos tam wiesz, ale sposob przekazywania swoich racji nie jest tolerowany na tym forum. 87 w nazwie to pewnie rocznik....boze az wstyd, ze taki "dudus" to moj rowiesnik...serdecznie przepraszam wszystkich szanujacych sie na forum za niego, to chyba ewenement. Generalnie my z 1987 kulturalniejsi jestesmy:)

dudus87 napisał/a:
pisze do Ciebie? skad ty sie wzioles nagle tu?
nie nagle, jestem tu od dawna a w temacie juz sie udzielalem. Nie piszesz do mnie, ale jak juz piszesz to pisz na temat a osobiste zwary na pw. Nie pasuje dziekujemy za dyskusje z Toba. Nie chodzi o to czy masz racje czy nie chodzi o zasady i kulture a przede wszystkim pisanie na temat!


Co do wygluszenia to Botanix, mysle ze Twoj pomysl czyli pianka w samym boczku nie nalezy do najlepszy. Zdecydowanie cos takiego nie spelni swojej funkcji a co najwazniejsze wkoncu sie pianka wypruszy!!! jezli ma pracowac miedzy plastikowym boczkiem a metalowa blacha to tym bardziej. Ja caly czas myslalem ze ta pianka ma isc miedzy blachy, przy zastosowaniu dystansow i obudowy szyby, mechanizmu podnoszenia itd!

[ Dodano: Czw Wrz 03, 2009 12:56 ]
EUREKA mam pomysl. Mysle, ze godny uwagi!

Generalnie pianka jest dobrym pomyslem ale przy drzwiach auta to dochodzi problem praktycznosci, zajdzie potrzeba cos naprawic w drzwiach a tu pianka:P

Dlaczego by nie zastosowac plyt z pianki. Np wziac jakis plaski karton w ksztalcie prostokata wymiary powiedzmy 310x200x20 Wypelniamy karton pianka, i zostawiamy az specznieje i zaschnie. Oczywoscie karton trzeba by wylozyc np folia aluminiowa i posmarowac jakims smarowidlem (olej wd40 czy co kolwiek) tak aby plytke poliuretanowa mozna bylo wyjac z kartona. Nastepnie po okelejeniu blach tasma dekarska wylozyc puste przestrzenia pianka, oczywiscie kawalkami docinanymi tak by pasowalo i przykleic je punktowo na jakis klej z rodziny cyjankowych (ala super glue, kropelka)

Przy dobrze wykonanaej robocie otrzymujemy niemal cala przestrzen wylozona pianka, a co najwazniejsze w razie demontazu wystarczy tylko powyjmowac klocki:)

kasjopea - Czw Wrz 03, 2009 12:59

dudus87, i faecd, przystopujcie, bo będzie warn :evil:
faecd - Czw Wrz 03, 2009 13:08

kasjopea, ja tylko chcialem kolege upomniec:) bo nikt z wladzy widze, ze nie pilnuje porzadku. Bynajmniej ja mam inne pojecie porzadku ale to juz mniejsza z tym.

Zapowiadam, ze juz nie bede nic pisal pod adresem kolegi dudus87, mam nadzieje, ze bedzie milo i przyjemnie sie dyskutowalo w jego towarzystwie.

PS co sadzicie o moim pomysle z plytkami, cegielkami z PU??

Botanix - Pią Wrz 04, 2009 01:23

faecd,

Co do pomysłu to ciężko coś powiedzieć. Generalnie na pewno coś da, mnie jednak "pociąga" pomysł wypełnienia całego boczku, jakoś mi to bardziej podochodzi. Co do potrzeby ściągnięcia go... trudno trzeba to trzeba pianka droga nie jest :) .

Mayson - Sob Wrz 05, 2009 22:15

Udało się. Kilka godzin zabawy i drzwi kierowcy zrobione. Zastrzegam, że nigdy nie byłem majsterkowiczem i takie rzeczy robię „jak mnie najdzie”, także zaawansowanych działaczy proszę o wyrozumiałość.
Zanim zacznie się działać, najlepiej mieć wszystkie zaległe roboty w domu odbębnione (np. koszenie trawnika), żeby nie wysłuchiwać co 15min. od żony, że: „jest sobota, a ty się bawisz, zamiast zrobić coś pożytecznego”.
Oto mała relacja z działań na froncie:

Najpierw trzeba oczywiście przygotować sobie miejsce i narzędzia, i tak; w garażu mam bajzel, więc działałem przed garażem. Na ziemi mata z podłogi od sejaka vana i stary koc. Na zdjęciu pierwszym widać rzeczy, które wykorzystywałem:

Śrubokręt krzyżak (do odkręcenia 4-ch śrub w boczku), śrubokręt płaski (do wyjęcia 2-ch zaślepek), nożyk (ale zastąpiłem go nożyczkami), taśma dekarska 10m za 59zł (starczy na 4 drzwi i trochę bagażnika), pianka montażowa za 12,99zł (starczy na 4 drzwi i jeszcze zostanie), rozpuszczalnik (do odtłuszczania powierzchni), stara szmata (jeśli ktoś pomyślał o teściowej, to jest świnia-nie zięć), 2 piwa i fajki (do delikatnego zakrzywiania czasoprzestrzeni) – te ostatnie dla wtajemniczonych.
No i żaba; niezastąpiony kumpel-obserwator, który nie wytyka błędów.

Oto skan z manuala, pokazujący jak niczego nie uszkadzając, zdjąć boczek. Już chyba ktoś tu na forum opisywał to kiedyś ale powielam, aby było w jednym miejscu. Manual strona 734.

Tak wygląda boczek po zdjęciu od wewnątrz:

A tak drzwi po zdjęciu boczka:

Usunąłem starą folię i papierowe naklejki z boczka. Następnie je wyczyściłem i odtłuściłem. Kolejna sprawa to zabezpieczenie ruchomych części; wodzika od klamki i wodzika od bolca uruchamiającego zamek centralny. Sprawa dość prosta, bo wykorzystałem oryginalne kawałki filcu, które tam już były; na blachę pod wodzikiem nakleiłem kawałek taśmy dekarskiej, a na wodzik przyłożyłem filc i dokleiłem całość kolejnym kawałkiem taśmy. To sprawiło, że wodziki poruszały się swobodnie, a wygłuszenie się tam znajdowało.

Po wykonaniu tych czynności zacząłem wyklejać taśmą całe drzwi. Wyszedłęm z założenia, że za mojego życia nie będę musiał już więcej boczka zdejmować, więć zakleiłem wszystkie otwory, kable i wtyczki, oprócz tych, które trzeba podpiąć spowrotem do boczka.

Taśma jest wdzięcznym materiałem; bardzo plastyczna, dobrze tnie się nożyczkami i ma świetny klej. Niestety, ta część operacji jest najbardziej czasochłonna, a lepiej wykonać ją solidnie, żeby potem nic nie pukało i nie ciekło. Trzeba koniecznie przyjżeć się, gdzie jest miejsce styku krawędzi boczka i blachy, i docinać taśmę tylko do tego miejsca, aby później móc dopiąć wszystkie zatrzaski boczka przy montażu. Oczywiście wszystkie otwory montażowe, które się zakleiło, należy odsłonić. Oto efekt tej wyklejanki:

Następnie przymierzyłem boczek do drzwi i przyjżałem się, gdzie boczek bardziej dochodzi do blachy, a gdzie mniej. Dzięki temu oszacowałem mniej więcej, gdzie dać ile pianki, aby nie przesadzić na + lub -. Oprócz tego wyczytałem na opakowaniu, że pianka zwiększa objętość o ok. 100%.
I tak oto powstał plan, żeby w pobliżu otworów na klamkę i bolec nie ładować zbyt wiele pianki, to samo w okolicy głośnika, i dodatkowo okleić taśmą otwór w boczku, który prowadzi do sterowania lusterkami w podłokietniku lewym - wtedy pianka tam nie wlezie. Dodatkowo podokręcałem wszystkie możliwe śrubki w boczku. Tak to wyglądało po piankowaniu: :smile:

Następna rzecz to zamontować boczek spowrotem tak, aby niczego nie upieprzyć pianką. Mi prawie się to udało :lol: Podpowiem, że lepiej zakłada się boczek przy otwartej szybie :ok: Potem trzeba podobijać wszystkie zatrzaski, zamontować klamkę i podokręcać całość. Dobrze sprawdzić czy wszystko w lewych drzwiach działa :razz: U mnie działało, więc zostawiłęm na jakieś 2-3godz. otwarte wszystkie drzwi, aby wyschło. Po powrocie okazało się, że w bocznej kieszeni pianka wydostała się na zewnątrz ale poczekam do jutra, aż wyschnie na amen, to wtedy łatwo się ją oderwie w całości.
Ot i cała relacja :ok: :smile:

Jest to czasochłonna zabawa ale wiem już, że w następną sobotę zabieram się za prawe drzwi, a w jeszcze następną za drzwi tylne. Dlaczego tak się napaliłem? Bo dziś jechałem ok. 80km i nie wyrabiałem z wrażenia :!: Po pierwsze (primo) drzwi zamykają się jak w aucie z wyższej półki, nie ma tego "kleknięcia" i następujących po nim wibracji. Po drugie (primo) dzwięk audio polepszył się diametralnie - czuję się jak w pokoju, nie ma żadnych pogłosów z lewej strony. Po trzecie (primo) z lewej strony nie słychać prawie wcale toczących się kół i szumu. Można to porównać do wrażenia jakie sięma zjeżdżając z wielkiej góry, i na dole przytyka się lewe ucho. Nienaturalne i dziwne wrażenie, bo jest tylko z lewej strony, reszta auta bez zmian. Po czwarte (primo) - nie stwierdzam minusów tej przeróbki.

Uważam, że po półtora roku kierowca zna swoje auto na tyle, że powyższe obserwacje można uznać za wielce prawdziwe. Gdy już wygłuszę wszystkie drzwi, dopiszę wrażenia z jazdy :ok: Ja przeróbkę polecam :ok:

kasjopea - Sob Wrz 05, 2009 22:29

Mayson napisał/a:
Na zdjęciu pierwszym widać rzeczy, które wykorzystywałem
żabę też? :shock:
Mayson - Sob Wrz 05, 2009 22:32

kasjopea napisał/a:
żabę też?

A jak :twisted:

kasjopea - Sob Wrz 05, 2009 22:34

Niezła robota, szacunek :brawa: . I bardzo fajnie opisane. Żaby już nie komentuję :razz:

[ Dodano: Sob Wrz 05, 2009 22:39 ]
Zastanawiam się czy wolarza nie nakręcić na tę robotę :lol: . Tylko żaby nie mamy. Może być żaba bibelot, tudzież żaba Monika? :razz:

Mayson - Sob Wrz 05, 2009 22:47

Dzięki :smile: Pełnia szczęścia będzie, gdy już zrobię resztę drzwi (mogłem kupić dwudrzwiowe auto :hmm: )

Żaba była super - sama przyszła, pogapiła się, nasikała na koc i poszła :lol: Ale nie miała żadnych uwag co do roboty. To jest ważne, i takiej żaby szukajcie :wink: :grin:

staf - Sob Wrz 05, 2009 22:57

Mayson,
No, no, no. Szczery podziw dla twojego dzieła. kasjopea, zwróciła uwagę na zabe :grin: Ja na Tyskie......Polecam Kasztelan. :grin:

Mayson - Sob Wrz 05, 2009 23:06

staf napisał/a:
Ja na Tyskie

Myślałem, że uda mi się wysączyć 2 ale wypadł mi wyjazd i poprzestałem na jednym (na alkomacie miałem 0,05promilka :razz: )

greg-si - Nie Wrz 06, 2009 15:10

Mayson napisał/a:
Jest to czasochłonna zabawa ale wiem już, że w następną sobotę zabieram się za prawe drzwi, a w jeszcze następną za drzwi tylne. Dlaczego tak się napaliłem? Bo dziś jechałem ok. 80km i nie wyrabiałem z wrażenia :!: Po pierwsze (primo) drzwi zamykają się jak w aucie z wyższej półki, nie ma tego "kleknięcia" i następujących po nim wibracji. Po drugie (primo) dzwięk audio polepszył się diametralnie - czuję się jak w pokoju, nie ma żadnych pogłosów z lewej strony. Po trzecie (primo) z lewej strony nie słychać prawie wcale toczących się kół i szumu. Można to porównać do wrażenia jakie sięma zjeżdżając z wielkiej góry, i na dole przytyka się lewe ucho. Nienaturalne i dziwne wrażenie, bo jest tylko z lewej strony, reszta auta bez zmian. Po czwarte (primo) - nie stwierdzam minusów tej przeróbki.


Typowe 'objawy' wygłuszenia drzwi :)

Botanix - Nie Wrz 06, 2009 22:25

Cytat:
Mayson


Bardzo ładnie opisane i fajna żabka na fotce :) . Już widzę przewagę takiej metody. 10m taśmy starczy Ci na drzwi + bagażnik :) . Ja zużyłem chyba z 90m i podejrzewam, że efekt jest podobny. Choć ja aż tak zachwycony jak Ty po zrobieniu jednych drzwi nie bylem ( 3/4 warstwy taśmy więc powinni być lepiej ), może ta pianka działa lepiej niż podejrzewałem :) . Kolejna korzyści to cena do tego mała masa... 90m trochę waży :)

Cytat:
Typowe 'objawy' wygłuszenia drzwi :)


Ja tak się cieszyłem po nałożeniu 4 warstwy a nie 1 + pianka / coś w tym jest :)

thef - Nie Wrz 06, 2009 22:53

Mayson napisał/a:

Tak wygląda boczek po zdjęciu od wewnątrz:
Nie chce mi się czytać całości wątku w tej chwili (sorry ;) ). Czy na prawdę tak wygląda boczek z r600 po wymontowaniu go? Bo u mnie jest pięknie wygłuszony filcem. Mam obiekcje co do sposobu wygłuszania (może niesłuszne) - czy pianka po jakimś czasie nie zacznie kwiczeć trąc o blachę drzwi?
Botanix - Pon Wrz 07, 2009 08:54

Cytat:
Mam obiekcje co do sposobu wygłuszania (może niesłuszne) - czy pianka po jakimś czasie nie zacznie kwiczeć trąc o blachę drzwi?


Wyjdzie w praniu, oby nie. Sam czekam na dostawę z ebay, jak dojdzie to też do roboty się zabieram.

Mayson - Pon Wrz 07, 2009 09:59

Botanix napisał/a:
Choć ja aż tak zachwycony jak Ty po zrobieniu jednych drzwi nie bylem ( 3/4 warstwy taśmy więc powinni być lepiej ), może ta pianka działa lepiej niż podejrzewałem

Może mamy inne priorytety... Widzę, że dla Ciebie wygłuszanie to nie nowina i może oczekujesz megasuper efektów, a ja startowałem od zera i od razu założyłem taśmę + piankę, więc może dlatego jest aż tak wyczuwalna zmiana (bo jest wg mnie). Fakt, że mam porównanie do Volvo S60 i do Passata CC, a tam jest naprawdę cicho, więc może faktycznie też się mocno zdziwisz właściwościami tej pianki :smile:
thef napisał/a:
Czy na prawdę tak wygląda boczek z r600 po wymontowaniu go?

Tak wyglądały wszystkie 4 boczki w tym Roverze (już kiedyś zdjemowałem, aby spinki uzupełnić) i w Accordzie.
thef napisał/a:
Bo u mnie jest pięknie wygłuszony filcem

Hmm... Może u Ciebie ktoś już się bawił w wygłuszenie? A może diesle są wygłuszane dodatkowo? Są kurcze takie niuansiki w wyposażeniu w tym aucie: wiem, że w wielu 600-kach i Accordach nie było maty pod maską, a w moim obecnym 623 jest mata wygłuszająca... :hm:
thef napisał/a:
Mam obiekcje co do sposobu wygłuszania (może niesłuszne) - czy pianka po jakimś czasie nie zacznie kwiczeć trąc o blachę drzwi?

O blachę napewno nie zacznie, bo blacha została oklejona taśmą :wink: Poza tym pianka najpierw się rozpręża, a potem wysycha, więc myślę, że przykleiła się po prostu do drzwi i skrzypieć nie będzie. Zresztą same drzwi to chyba nie ulegają takim naprężeniom, aby skrzypiały ich elementy składowe... Jeśli już to na zamku i zawiasach się krzywią. Póki co u mnie nic nie skrzypi, a czas wysychania to ok. 6h. Minęło już trochę więcej czasu i jest OK - jestem dobrej myśli, jeśli do soboty nadal będzie OK, to robię resztę drzwi :smile:

Botanix - Pon Wrz 07, 2009 10:05

Cytat:
Może mamy inne priorytety... Widzę, że dla Ciebie wygłuszanie to nie nowina i może oczekujesz megasuper efektów, a ja startowałem od zera i od razu założyłem taśmę + piankę, więc może dlatego jest aż tak wyczuwalna zmiana (bo jest wg mnie).


Źle odebrałeś to co napisałem. Chodziło mi o to, że ja nie byłem tak zachwycony po 3-4 warstwach gdy Ty zarzuciłeś jedną a dlaczego? Bo 3-4 warstwy najwidoczniej są mniej skuteczne niż 1 + pianka, tyle chciałem przekazać :)

Mayson - Pon Wrz 07, 2009 10:53

Spoko :smile: Mam nadzieję, że w sobotę będę mógł polecić tę metodę kolejny raz i że Twoje wrażenia będą podobne :ok:
thef - Pon Wrz 07, 2009 12:45

Mayson napisał/a:
Hmm... Może u Ciebie ktoś już się bawił w wygłuszenie? A może diesle są wygłuszane dodatkowo? Są kurcze takie niuansiki w wyposażeniu w tym aucie: wiem, że w wielu 600-kach i Accordach nie było maty pod maską, a w moim obecnym 623 jest mata wygłuszająca... :hm:
To jest ewidentnie fabryczne wygłuszenie boczków, a na Twoich zdjęciach tak mi trochę wygląda jakby były ślady wcześniejszego istnienia tego wygłuszenia. Może ktoś to po prostu odkleił?
Mayson - Pon Wrz 07, 2009 13:15

thef napisał/a:
a na Twoich zdjęciach tak mi trochę wygląda jakby były ślady wcześniejszego istnienia tego wygłuszenia. Może ktoś to po prostu odkleił?

W którym miejscu? Swego czasu szukałem sterownika lusterkami i widziałęm na allegro kilkanaście takich boczków - wszystkie były takie jak mój. Identyczne były w Accordzie i reszcie drzwi mojego auta. Wierzyć mi się nie chce, że w tylu autach ktoś to zrywał...

A może Twój był jakoś tuningowany przez poprzednika - masz przecież kolorowe elementy nadwozia, może ktoś go profesjonalnie też wygłuszył? Albo jak już pisałem - diesle miały dodatkowe wygłuszenie - może ktoś z dieslem z ciekawości zdjąłby boczek i sprawdził? :wink:

[ Dodano: Pon Wrz 07, 2009 13:33 ]
thef, masz tak jak kolega tutaj? :
http://forum.roverki.eu/v...ight=drzwi+r600

[ Dodano: Pon Wrz 07, 2009 13:38 ]
Przy okazji; znalazłem zdjęcia wygłuszenia u kolegów ziol3k i misiek_KR Też 600-ka i też ciekawe :smile:
http://forum.roverki.eu/v...wi+r600&start=0

thef - Pon Wrz 07, 2009 15:27

Może to złudzenie, wydawało mi się, że są takie jakby ciemniejsze plamy w niektórych miejscach (po kleju).

Takie boczki właśnie ma mam jak w tym pierwszym linku. Wygląda więc na to, że to kolejny element wyposażenia, jedne 600ki maja inne nie.

Elementy kolorowe nadwozia mam robione przez mojego kuzyna, przy audio nie grzebał nic.

Mayson - Pon Wrz 07, 2009 15:34

thef napisał/a:
Takie boczki właśnie ma mam jak w tym pierwszym linku. Wygląda więc na to, że to kolejny element wyposażenia, jedne 600ki maja inne nie.

Pytałem właściciela i też ma turbodiesla - być może SDI miały to dodatkowo :idea:

radek100nx - Wto Wrz 08, 2009 15:03

[quote="Botanix"]radek100nx

Namotałeś.


Będę odmotywał :D , użyłem za dużo skrótów myślowych.




Mimo zagmatwanego języka i pojęć, które nie istnieją zrozumiałem o co chodzi. Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak objętość rezonansowa, w zasadzie to jest ale używanie takiego pojęcia jest bez sensu. Każda objętość ma swoją częstotliwość rezonansową więc stwierdzenie "objętość rezonansowa" odnosi się do każdego litrażu i każdej częstotliwości. Częstotliwość rezonansowa dla danej pojemności ( w tym wypadku komory w drzwiach owszem ).

Chodziło mi o objętość rezonansową dla danej częstotliwości - i takie pojęcie istnieje.


No proszę, bez sensu jest to co piszesz. Częstotliwość rezonansowa to częstotliwość przy, której praca głośnika wprawia obudowę w drgania ( rezonans ). To czym się obudowę obije, uszczelni itd nie ma nic do rzeczy. Tu chodzi o pojemność przy danym głośniku a nie rodzaj materiału.

No nie do końca, bardzo istotne jest to z czego jest wykonana obudowa - ideałem jest ciało doskonale sztywne (istniejące tylko w teorii i opowiadaniach niektórych macho :D ), chodzi tutaj o bezwładność materiału obudowy i jego podatność na drgania. Dlatego obudowy markowych kolumn głośnikowych są wykonywane z drzewo lub MDF-u a nie z plastiku lub pianki. Duża masa taśmy dekarskiej powoduje, że blacha ma dużą bezwładność i gdy wpadnie w drgania są one szybko wytłumiane.


Cytat:

objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej



Tyle, że obudową tego głośnika nie będzie pianka a przestrzeń między blachami, która nie ulegnie zmianie w zależności czy uszczelnimy ją dyktą, sklejką, matą, pianką, taśmą klejącą. Co innego gdyby zrobić to gąbką, gąbka przepuści powietrze bez problemu, do tego nieco spowolni przepływ fali dźwiękowej...

Tyle, że pianka jako ciało sprężyste będzie przenosić drgania z blachy na tapicerkę, oczywiście jak każda sprężyna wytłumiając je trochę. Przy niektórych częstotliwościach (na szczęście bardzo niskich i niesłyszalnych) będzie wzmacniać te drgania. Natomiast gąbka jest bardziej ściśliwa i przenosi drgania w bardzo znikomym stopniu, natomiast bardzo skutecznie zredukuje odbicia fal (pianka zresztą też zredukuje te odbicia)

Cytat:
Poza tym dobrze przyklejona mata uszczelnia komorę drzwi i tworzy pudło rezonansowe (i poduszkę powietrzną) dla głośnika


Nie stworzy poduszki z dwóch powodów. Po pierwsze, mimo takiego zabiegu drzwi wciąż są nieszczelne. Po drugie objętość drzwi jest wielokrotnie większa niż optymalna objętość obudowy dla danego głośnika. Kilkakrotnie powyżej objętości optymalnych obudowa zamknięta ( załóżmy, że drzwi nią są ) traci kilka ze swoich cech między innymi "poduszkę powietrzną" a dlaczego? Powietrza jest tam za dużo aby praca głośnika miała istotny wpływ na jego kompresję w obudowie.

I tu też bym polemizował. dobrze oklejone drzwi stworzą obudowę B-R, oczywiście bardzo skomplikowaną do policzenia i dosyć nieprzewidywalną. Jednak przy odrobinie talentu, cierpliwości i dobrym sprzęcie jest to do zestrojenia.

Cytat:
odsumowując - pianka ma sens tylko przy porządnie wygłuszonych drzwiach przy pomocy mat i pozwala usztywnić tapicerkę, a nie blachę drzwi.


Wybraź sobie sytuację. Załóżmy, że pozbawiliśmy drzwi ścianki zewnętrznej ( tej z zewnątrz samochodu ). Patrząc od zewnątrz mamy więc przed sobą szybę a za nią wewnętrzną ściankę. Szybę pomijamy. Ściągnijmy boczek z takich drzwi. Następnie spróbujmy palcem wdusić daką blachę, będzie to dość łatwe. Równie łatwo jest ją wdusić z nałożoną matą. Teraz założ boczek i zrób to samo, równie łatwe zadanie. Następnie wypełnij pianką przestrzeń między boczkiem a ścianką i spróbuj raz jeszcze wdusić blachę. Będzie dużo trudniej z dwóch powodów. Pianka sama w sobie jest twarda ( jest też miękka odmiana ale mówimy o tej twardej już od kilkunastu postów... ) do tego sklejona z boczkiem, który też jest sztywny... no to tyle.

Wduszenie drzwi palcem można uznać za nacisk statyczny, który w żaden sposób nie przykłada się na drgania dynamiczne. Palec przykładasz w jednym miejscu z określoną siłą i kierunkiem, natomiast głośnik przekazuje swoją energię za pomocą drgającego powietrza na całą powierzchnię z różną siłą i w różnych kierunkach. Przy nacisku palcem nie masz żadnej częstotliwości, nie masz efektu interferencji fal, drgań rezonansowych itp. Nawet pianka, jak to piszesz "twarda", jest ciałem sprężystym, dosyć twardym, ale jednak sprężystym i wprowadza sporo zamieszania w relacje głośnik-obudowa i trochę komplikuje regulację. Natomiast masz rację, ze im więcej połączonych materiałów tym lepiej :D

Poza tym w skrócie. Gdy da różne przedmioty ( mogą też być te same ) skleimy do siebie, to w miejscu sklejenia usztywni się tylko jedna czy obie? No obie przecież :wink:

Sztywność na ogół jest spowodowana spoiną (porównując analogicznie - płaska blacha będzie dużo bardziej wiotka od tej przetłoczonej)

PS. Kurcze ja to lubię się nie zgadzać :mrgreen:

:D :D:D:D
_

Mayson - Wto Wrz 08, 2009 19:30

Chłopaki, dajta se na luz z tym technicznym gadaniem :wink: - ważne, że efekt z pianką i taśmą jest świetny :ok:

Dziś wygłuszyłem 2 pary tylnych drzwi i tu muszę sprostować - to opakowanie pianki, któe jest na zdjęciu, nie starczy na 4 pary drzwi. Zrobiłem lewe przednie + 2 pary tylnych i kuniec :razz:

Botanix - Wto Wrz 08, 2009 22:12

Cytat:
Chodziło mi o objętość rezonansową dla danej częstotliwości - i takie pojęcie istnieje.


Dla której częstotliwości? Może konkretniej, co wtedy parę postów temu miałeś na myśli. Nie sztuka rzucać "pojęciami"...
Cytat:

No nie do końca, bardzo istotne jest to z czego jest wykonana obudowa - ideałem jest ciało doskonale sztywne (istniejące tylko w teorii i opowiadaniach niektórych macho :D ), chodzi tutaj o bezwładność materiału obudowy i jego podatność na drgania. Dlatego obudowy markowych kolumn głośnikowych są wykonywane z drzewo lub MDF-u a nie z plastiku lub pianki. Duża masa taśmy dekarskiej powoduje, że blacha ma dużą bezwładność i gdy wpadnie w drgania są one szybko wytłumiane.


... Czy ktoś tutaj robi obudowy z pianki lub plastiku? Chłopie, obudowa jest dalej blacha, pianka ją wytłumia, uszczelnia i usztywnia.

Na marginesie, włókno szklane bardziej się nadaje na obudowy a stosowanie drewna to nie tylko kwestia tego, że jest to najlepszy materiał. Stół metalowy i machoniowy równie dobrze spełniają swoje zadanie. Ten machoniowy potrafi być XX razy droższy... tu chodzi też o klasę...
Cytat:

Tyle, że pianka jako ciało sprężyste będzie przenosić drgania z blachy na tapicerkę, oczywiście jak każda sprężyna wytłumiając je trochę. Przy niektórych częstotliwościach (na szczęście bardzo niskich i niesłyszalnych) będzie wzmacniać te drgania. Natomiast gąbka jest bardziej ściśliwa i przenosi drgania w bardzo znikomym stopniu, natomiast bardzo skutecznie zredukuje odbicia fal (pianka zresztą też zredukuje te odbicia)


Muszę kolejny raz stwierdzić, że namotałeś.

Wróżysz z fusów z tymi częstotliwościami to raz.

Poza ty jeśli wg. zastosowanie gąbki to lepszy pomysł z takiego powodu jak przedstawiłeś powyżej to nie widzę sensu w dalszej wymianie zdań.... Gąbka jako ta ściśliwa przeniesie drgania w znikomym stopniu - to fakt ale za to blacha będzie drgała prawie tak jak drgała wcześniej bo gąbka ją ledwo co ograniczy - jak sam napisałeś. Zadaniem pianki jest zredukowanie drgań blachy dzięki właściwościom pianki, która jest sztywna to raz. Po drugie jako spoiwo między blachą a boczkiem ( który też jest dość sztywny jeszcze bardziej zredukuje to drgania takiej blachy.

Poza tym jeśli wg. Ciebie 16cm głosnik mid-bass będzie w stanie wprowadzić w drgania boczek ( sklejony z blachą kilku cm warstwą pianki )mocniej niż blachę z nałożoną matą... Kolego ta Twoja mata też jest elastyczna. Poza tym dałem Ci przykład. Spróbuj wdusić taki boczek z nałożoną matą. Ja nie mam z tym najmniejszego problemu, lata wciąż jak szalony i jest to oczywiste... Po zastosowaniu pianki, znacznie trudniejsze do zrobienia.

Cytat:
I tu też bym polemizował. dobrze oklejone drzwi stworzą obudowę B-R, oczywiście bardzo skomplikowaną do policzenia i dosyć nieprzewidywalną.


Po pierwsze masz rację będzie to obudowa B-R ale zaraz... pisałeś o poduszce powietrznej o tutaj:

Poza tym dobrze przyklejona mata uszczelnia komorę drzwi i tworzy pudło rezonansowe (i poduszkę powietrzną) dla głośnika

a jak wiemy w obudowie b-r efektu poduszki powietrznej nie ma - niestety ;)

Cytat:
Jednak przy odrobinie talentu, cierpliwości i dobrym sprzęcie jest to do zestrojenia.


Na jaką częstotliwość? F3= 5000Hz? Przecież tym bass- refleksem byłyby otwory odpływowe na wodę, one są za płytkie aby inaczej stroić takie drzwi.

Powiem Ci tak, gdzieś tam dzwoni ale nie wiesz, w którym kościele - tak oceniłbym Twoją wiedzę na temat audio.

Cytat:
natomiast głośnik przekazuje swoją energię za pomocą drgającego powietrza na całą powierzchnię z różną siłą i w różnych kierunkach


To nie dla drgań powietrza tak mocno tłumi się obudowy ale jeśli wg. Ciebie główną siłą drgającą jest ta spowodowana powietrzem to weź sobie do ręki 15 calowy subwoofer o mocy 2000W powiedzmy i włącz na full... następnie przemyśl to co zaobserwowałeś.... "Zaraz wiatru prawie nie ma a ręce mi latają, że cho-cho". Ja nie będę Ci tego tłumaczył bo wg. mnie ktoś kto posługuje się takim "fachowym" językiem do tego silnie upiera się przy swoim, błędnym z resztą przekonaniu powinien znać zasady dynamiki newtona, których uczymy się w podstawówce. Powinien wiedzieć, ze to drgania układu drgającego a nie powietrza wywołanego drganiami tegoż układu są największym zmartwieniem konstruktorów obudów...

radek100nx - Sro Wrz 09, 2009 11:22

Botanix napisał/a:
Dla której częstotliwości? Może konkretniej, co wtedy parę postów temu miałeś na myśli. Nie sztuka rzucać "pojęciami"...


Częstotliwość rezonansowa

Jest to częstotliwość, dla której ciało o określonej masie pobudzone do drgań, osiąga maksymalną amplitudę drgań przy minimalnej dostarczanej energii. Głośnik jest układem drgającym o pewnej masie i sprężystości. Membrana i cewka głośnikowa stanowią masę zawieszoną na rezystorze. Dodatkowo na ten układ oddziałują siły tarcia oraz tłumienie elektryczne, będące skutkiem współdziałania układu magnetycznego, cewki i wzmacniacza. Rezonans uwidacznia się zwiększonym wychyleniem membrany dla określonej częstotliwości. Na charakterystyce impedancji głośnika jest widoczny jako pierwsze maksimum. Częstotliwość rezonansowa jest wartością charakterystyczną głośnika. Poniżej tej wartości ograniczona jest możliwość przekazywania energii- od membrany do otaczającego powietrza. Dlatego stanowi ona dolną częstotliwość graniczną.

Botanix napisał/a:
Na marginesie, włókno szklane bardziej się nadaje na obudowy a stosowanie drewna to nie tylko kwestia tego, że jest to najlepszy materiał. Stół metalowy i machoniowy równie dobrze spełniają swoje zadanie. Ten machoniowy potrafi być XX razy droższy... tu chodzi też o klasę...


Bardzo duże znaczenie ma to z czego robi się obudowę i jaką częstotliwość rezonansową ma materiał z jakiego zrobiona jest obudowa. Włókno szklane faktycznie jest bardzo dobrym materiałem na obudowy, bo charakteryzuje się dużą sztywnością i niska częstotliwością rezonansowa własną, ale musi mieć dosyć spora grubość (min. 1 cm) inaczej pod wpływem ciśnienia akustycznego odkształca i wprowadza zniekształcenia do dźwięku. Obudowy metalowe również sa oki, bod warunkiem zachowania odpowiedniej grubości ścianek i ich sztywności, chociaż istnieje ryzyko (oczywiście wykluczone w samochodzie, ze względu na moc głośników), że przy odpowiedniej mocy głośnika nastąpi wzbudzenie układu i membrana poleci w kosmos :D . Dla przykładu MDF ma częstotliwość rezonansową ok. 14 Hz czyli jest poza możliwością większości głośników i poza pasmem słyszalnym.

Botanix napisał/a:
to fakt ale za to blacha będzie drgała prawie tak jak drgała wcześniej bo gąbka ją ledwo co ograniczy


Ale pisałem też, że gąbka czy pianka mają sens tylko przy użyciu jednocześnie maty, która zwiększa masę i bezwładność blachy (również wytłumia drgania dzięki swej elastyczności. Sama pianka pewnie też spełni swoją rolę przy założeniu zasilania głośnika z radia (które jak wiadomo maja max mac 18 W sinus, nawet jak jest napisane 50W to jest to moc muzyczna, a nie skuteczna). Przy zasileniu głośnika mocą 150W sinus cały układ zacznie "grać", pomoże tylko wyklejenie całych drzwi porządną matą bitumiczną. I uwierz mi, wiem co piszę :D

Botanix napisał/a:
a jak wiemy w obudowie b-r efektu poduszki powietrznej nie ma - niestety ;)


No właśnie po to oblicza się otwory B-R, żeby dobrać ich częstotliwość tak, by dla tej częstotliwość "zatykały się" i tworzyły (dla tej częstotliwości) obudowę zamkniętą.

Botanix napisał/a:
Na jaką częstotliwość? F3= 5000Hz? Przecież tym bass- refleksem byłyby otwory odpływowe na wodę, one są za płytkie aby inaczej stroić takie drzwi.


B-R są otwory odpływowe, szczeliny przy szybach, przy kołkach montażowych listw i tapicerki. Otwór B-R nie zawsze jest wyposażony w tunel, istnieją B-R szczelinowe.

Botanix napisał/a:
To nie dla drgań powietrza tak mocno tłumi się obudowy ale jeśli wg. Ciebie główną siłą drgającą jest ta spowodowana powietrzem to weź sobie do ręki 15 calowy subwoofer o mocy 2000W powiedzmy i włącz na full... następnie przemyśl to co zaobserwowałeś.... "Zaraz wiatru prawie nie ma a ręce mi latają, że cho-cho". Ja nie będę Ci tego tłumaczył bo wg. mnie ktoś kto posługuje się takim "fachowym" językiem do tego silnie upiera się przy swoim, błędnym z resztą przekonaniu powinien znać zasady dynamiki newtona, których uczymy się w podstawówce. Powinien wiedzieć, ze to drgania układu drgającego a nie powietrza wywołanego drganiami tegoż układu są największym zmartwieniem konstruktorów obudów...


Stabilne mocowanie głośnika to jedno, ale nie to tutaj rozważamy. Dźwięk z głośnika słyszymy dzięki przenoszeniu drgania membrany przez powietrze. Wg definicji : Drgające cząstki powodują na przemian zagęszczania i rozszerzania ośrodka, czyli zmianę ciśnienia, wytwarzając tym samym falę dźwiękową, którą można traktować też jako falę zmian ciśnienia. Po dotarciu do ucha fala ciśnieniowa powoduje drgania elementów narządu słuchu odbierane jako wrażenie dźwiękowe
A największym problemem jest stworzenie obudowy jak najbardziej zbliżonej do nieskończonej przegrody (która jest ideałem).

Podsumowując. Najlepszym rozwiązaniem było by stworzenie oddzielnej obudowy w drzwiach tylko na głośnik (i czasami jest to wykonalne). W innych przypadkach należy jak najbardziej usztywnić wszystkie blachy i wytłumić tapicerkę i wszystkie drgające rzeczy w drzwiach. Wg mnie bez użycia maty jest to niewykonalne, a czy do wygłuszenia użyjemy pianki, czy odpowiedniej gąbki nie ma już znaczenia - kwestia wyboru :D :D:D

pozdrawiam
niedouczony amator, który nie wie gdzie dzwoni :D

Botanix - Sro Wrz 09, 2009 12:17

Cytat:
Częstotliwość rezonansowa


Co ma piernik do wiatraka? Pisałeś o częstotliwości rezonansowej obudowy! Teraz piszesz o częstotliwości rezonansowej głośnika. Wiedz, że ta częstotliwość rezonansowa głośnika podawana przez producentów dotyczy sytuacji, w której głośnik nie jest umiejscowiony w żadnym rodzaju obudowy. Po wsadzeniu w drzwi częstotliwość ta ulegnie zazwyczaj zmianie. Dla głośnika midbasa hertz hsk 165 w drzwiach o pojemności 12 litrów zakładając, że jedynymi otworami są otwory odpływowe w drzwiach r200 ( reszta jest szczelna ) częstotliwość ta wyniesie około 92Hz. Twoja teoria spełza na niczym zwłaszcza w tym wypadku:
Cytat:

bo objętość powietrza zamkniętego w pęcherzykach pianki może mieć objętość zbliżoną do wielokrotności objętości rezonansowej i potęgować rezonans


Nic nie potęguje żadnego rezonansu. Gdyby faktycznie założyć. że objętość powietrza w pęcherzykach będzie miała kolejne 12 litrów wtedy całość przy uwzględnieniu tych samych otworów b-r zestroi się na granicy 65-66Hz.

Tak na margnesie to ja przynajmniej to policzyłem a nie tylko zarzuciłem teorią...

Cytat:
ale musi mieć dosyć spora grubość (min. 1 cm) inaczej pod wpływem ciśnienia akustycznego odkształca i wprowadza zniekształcenia do dźwięku.


Cytujesz mi tutaj teorie nie popartą żadnymi faktami, zamontuj sobie 10cm głosnik w obudowie z włókna o grubości 5mm i powiedz, że się obudowa odkształca... Wszystko spoko, jest prawie tak jak piszesz ale nie chodzi tylko o przepisywanie teorii. Wszystko jest względne tak samo jak dana obudowa się sprawdza lub ale tylko w przypadku danego głośnika - nie sama w sobie.
Cytat:

(które jak wiadomo maja max mac 18 W sinus, nawet jak jest napisane 50W to jest to moc muzyczna, a nie skuteczna)


Kurcze dobrze wiedzieć :razz:

Cytat:
Przy zasileniu głośnika mocą 150W sinus cały układ zacznie "grać", pomoże tylko wyklejenie całych drzwi porządną matą bitumiczną. I uwierz mi, wiem co piszę :D


Rozumie, że wersję z pianką sprawdzałeś i faktycznie wiesz co piszesz... Poza tym jesli wg. Ciebie pomoże tylko oklejenie matą biutmiczną to proponuję zalać to cementem i sprawdzić czy oby nie pomoże bardziej, a pomoże.

Cytat:

Otwór B-R nie zawsze jest wyposażony w tunel, istnieją B-R szczelinowe.


Które muszę mieć odpowiednią głębokość! Wiadomo, że to nie musi być rura... może być sobie nawet trójkąt jak ktoś sobie tak życzy. Nawet szczelina o głębokości 1mm jest tunelem/ szczeliną itd. Jak sobie to zwiesz nie ma znaczenia.

Cytat:
Stabilne mocowanie głośnika to jedno, ale nie to tutaj rozważamy.


Właśnie o tym też rozmawiamy.

Cytat:
Dźwięk z głośnika słyszymy dzięki przenoszeniu drgania membrany przez powietrze.


Dobrze wiedzieć...

Cytat:
A największym problemem jest stworzenie obudowy jak najbardziej zbliżonej do nieskończonej przegrody (która jest ideałem).


Moim zdaniem mata ( polecana przec Ciebie taśma ) spełni swoje zadnie gorzej niż pianka. Ale wiesz przecież lepiej bo próbowałeś prawda?

Cytat:
Wg mnie bez użycia maty jest to niewykonalne,


Masz prawo tak myśleć ale nie znaczy to, że masz rację. Zalej sobie cementem, efekt będzie lepszy.

radek100nx - Sro Wrz 09, 2009 13:12

Widzę, że lubisz mieć zawsze rację i zrobisz wszystko aby temu dowieść. I traktujesz to bardzo poważnie :D :D:D

Załóżmy że, jak pisałem (nie raczyłeś tego przytoczyć) pianka spełni swe zadanie przy małych mocach. Ale co z poszyciem zewnętrznym drzwi? Do środka też pianka?
Cementem też można zalać, ale wątpię by drzwi to wytrzymały, już prościej było by zrezygnować z otwierania okna i wstawić skrzynkę w drzwi :D .

Botanix napisał/a:
Cytat:
Stabilne mocowanie głośnika to jedno, ale nie to tutaj rozważamy.


Właśnie o tym też rozmawiamy.



NO zacytuj gdzie jest mowa o mocowaniu głośnika, cały wątek poświęcony jest wygłuszeniu drzwi, czy to matą, pianką czy gąbką.
Co do mocowania głośnika to chyba nie ma alternatywy od dystansu MDF lub aluminiowego.

Botanix napisał/a:
Cytat:

(które jak wiadomo maja max mac 18 W sinus, nawet jak jest napisane 50W to jest to moc muzyczna, a nie skuteczna)


Kurcze dobrze wiedzieć :razz:



No Ty to wiesz, ale jest sporo osób nieświadomych tego faktu :D

Botanix napisał/a:
Cytat:
Przy zasileniu głośnika mocą 150W sinus cały układ zacznie "grać", pomoże tylko wyklejenie całych drzwi porządną matą bitumiczną. I uwierz mi, wiem co piszę :D


Rozumie, że wersję z pianką sprawdzałeś i faktycznie wiesz co piszesz... Poza tym jesli wg. Ciebie pomoże tylko oklejenie matą biutmiczną to proponuję zalać to cementem i sprawdzić czy oby nie pomoże bardziej, a pomoże.


To podaj alternatywę na zewnętrzne poszycie drzwi w samochodzie?

Botanix napisał/a:
Cytat:

Otwór B-R nie zawsze jest wyposażony w tunel, istnieją B-R szczelinowe.


Które muszę mieć odpowiednią głębokość! Wiadomo, że to nie musi być rura... może być sobie nawet trójkąt jak ktoś sobie tak życzy. Nawet szczelina o głębokości 1mm jest tunelem/ szczeliną itd. Jak sobie to zwiesz nie ma znaczenia.



Czyli tutaj się zgadzamy :D

Botanix napisał/a:
Cytat:
A największym problemem jest stworzenie obudowy jak najbardziej zbliżonej do nieskończonej przegrody (która jest ideałem).


Moim zdaniem mata ( polecana przec Ciebie taśma ) spełni swoje zadnie gorzej niż pianka. Ale wiesz przecież lepiej bo próbowałeś prawda?


Nie nigdy nie próbowałem pianki, bo wg mnie gęsta gąbka z zamkniętymi porami spełnia takie samo zadanie, a jest prostsza w zastosowaniu i odpada problem przy odrywaniu pianki w razie potrzeby rozmontowania drzwi :D :D:D


Poza tym nie podważam tego co Ty piszesz, tylko mam w tej kwestii inne zdanie, nie koniecznie ostateczne i jedynie słuszne.

i jak sam napisałeś:

Botanix napisał/a:
Masz prawo tak myśleć ale nie znaczy to, że masz rację.



Mam nadzieję, że ta wymiana poglądów zachęci parę osób zgłębienia tematu. :D :D:D

pozdrawiam

Serdecznie

Botanix - Sro Wrz 09, 2009 13:38

Cytat:
zrobisz wszystko aby temu dowieść.


Wtedy gdy rację mam to tak, staram się. Zwłaszcza gdy ktoś "udowania" swoja popierając niedostatecznie wiarygodnymi argumentami :razz:

Cytat:
Ale co z poszyciem zewnętrznym drzwi? Do środka też pianka?


Poszycie zewnętrzne to inna kwestia. Tematem było zalanie pianką poszycia wewnętrznego, na zewnątrz droga wolna, można robić co się chce. Proponuję masę bitumiczną jako alternatywę taśmy. Lepiej się nakłada.

Cytat:
NO zacytuj gdzie jest mowa o mocowaniu głośnika, cały wątek poświęcony jest wygłuszeniu drzwi, czy to matą, pianką czy gąbką.


Cały wątek jest o wygłuszaniu I usztywnianiu blachy. Rozważaliśmy wpływ pianki również na drgania poszycia spowodowane pracę głośnika. Dystans nie załatwia sprawy, mata również. Ścianka wewnętrzna wciąż drga dość mocno ( uwzględniając głośnik o dużej mocy ) i tutaj do akcji wkracza pianka, jako rozwiązanie sytuacji. Miałem kiedys w drzwiak SR5250, i mimo zastosowania wielu warstw taśmy, masy bitumicznej, 40mm dystansu MDF ścianka wciąż drgała... Jedynym skutecznym sposobem jest więc ograniczenie tego efektu tworząc z blacy i boczku jedną konstrukcję w czym pianka ma pomóc. Takie jest moje zdanie - ostateczne :razz:

Cytat:
No Ty to wiesz, ale jest sporo osób nieświadomych tego faktu :D


Pisałeś do mnie więc teraz mi się nie wykręcaj, że sporo osób jest nieświadomych :wink:

Cytat:
Nie nigdy nie próbowałem pianki, bo wg mnie gęsta gąbka z zamkniętymi porami spełnia takie samo zadanie, a jest prostsza w zastosowaniu


Widzisz, problem w tym, że gąbka nie spełnia takiego samego zadania jak pianka. Owszem jedno i drugie wygłusza ale tylko pianka usztywnia na tyle aby można to było pod uwagę brać. Oczywiście jak ściśnie 50cm gąbki do 2-3 cm to zapewne też nieźle sobie poradzi ale takich rozwiązań chyba żaden z nas nie bierze pod uwagę :)

Cytat:

To podaj alternatywę na zewnętrzne poszycie drzwi w samochodzie?


Masa bitumiczna, kilku mm warstwa włókna szklanego - co jest wg. mnie najlepszym rozwiązaniem ale też kosztownym i pracochłonnym.

Cytat:
Mam nadzieję, że ta wymiana poglądów zachęci parę osób zgłębienia tematu. :D :D :D


W zasadzie to głownie dlatego wciąż kontynuuje temat.

Pozdrawiam

radek100nx - Sro Wrz 09, 2009 15:28

Botanix napisał/a:
Cytat:
Ale co z poszyciem zewnętrznym drzwi? Do środka też pianka?


Poszycie zewnętrzne to inna kwestia. Tematem było zalanie pianką poszycia wewnętrznego, na zewnątrz droga wolna, można robić co się chce. Proponuję masę bitumiczną jako alternatywę taśmy. Lepiej się nakłada.


Masa czy mata - różnica tylko w nakładaniu. Masą można zrobić chropowatą powierzchnię co jest dużym plusem.

Botanix napisał/a:
Miałem kiedys w drzwiak SR5250, i mimo zastosowania wielu warstw taśmy, masy bitumicznej, 40mm dystansu MDF ścianka wciąż drgała... Jedynym skutecznym sposobem jest więc ograniczenie tego efektu tworząc z blacy i boczku jedną konstrukcję w czym pianka ma pomóc. Takie jest moje zdanie - ostateczne :razz:


Czyli pianką usztywniłeś tapicerkę, a blacha drzwi była wygłuszona matą. I ja cały czas o tym piszę, że sama pianka bez maty nie spełni swojego zadania.

Botanix napisał/a:
Cytat:
No Ty to wiesz, ale jest sporo osób nieświadomych tego faktu :D


Pisałeś do mnie więc teraz mi się nie wykręcaj, że sporo osób jest nieświadomych :wink:



Gdybym pisał tylko do Ciebie to robił bym to na PW, a piszemy na forum ogólnym ku wiadomości ogółu.

Botanix napisał/a:
Widzisz, problem w tym, że gąbka nie spełnia takiego samego zadania jak pianka. Owszem jedno i drugie wygłusza ale tylko pianka usztywnia na tyle aby można to było pod uwagę brać. Oczywiście jak ściśnie 50cm gąbki do 2-3 cm to zapewne też nieźle sobie poradzi ale takich rozwiązań chyba żaden z nas nie bierze pod uwagę :)


Rozwiązaniem często stosowanym jest potraktowanie tapicerki drzwi masą bitumiczną od środka i wklejenie tam gąbki akustycznej o dużej gęstości. Nie ma wtedy potrzeby ściskania 50 cm gąbki, ani zaklejenia drzwi pianką (dosyć trudną do usunięcia)



Poza ty nawet w przemyśle do tłumienia drgań używane są wibroizolatory zrobione z gumy lub mas bitumicznych a nie z pianki.


Jeszcze raz podkreślam, że pianka ma sens tylko wówczas gdy blachę drzwi wygłuszymy przy pomocy masy bitumicznej (czy to pod postacią wszelkiego rodzaju mat, past czy natryskowych). I według mnie szkoda zaklejać drzwi pianką, skoro ten sam efekt uzyskamy wygłuszając tapicerkę pastą + gąbka akustyczna. Oczywiście są to większe koszty niż wtryśnięcie pianki, ale efekt ten sam a użyteczność dużo większa.

A co do maty szklanej, to ma ona uzasadnienie jeśli chcemy zrobić obudowę w nietypowym miejscu o nieregularnych kształtach. Nawet wtedy jednak stosuje się usztywnienia i elementy mocujące z MDF-u ub drewna i wytłumianie takiej obudowy przy pomocy mas bitumicznych. jest to tylko alternatywa do obudów z litego twardego i klejonego drewna lub MDF-u (który jak już pisałem na niską częstotliwość rezonansowa własną i jednolita strukturę)

Za Friedmanem Hausderfem:

2. Drgania ścian obudowy:
Jak każda płyta, także i ściana obudowy ma pewne rezonanse własne, które zależą od wielkości, grubości i materiału ściany. Rezonanse te powodują takie same zniekształcenia brzmienia, jak fale stojące, jednak nie są tak łatwe do
wyeliminowania
. Za pomocą wełny stłumić można rezonanse powietrzne, ale nie drgania ścian. Przy budowie należy
wziąć pod uwagę następujące zasady:
- Należy wybrać jak największą grubość ścian, dla małych obudów przynajmniej 16 mm, zaś dla obudów większych od
ok. 30 I - przynajmniej 19 mm.
- Rozsądne jest usztywnienie leżących naprzeciw siebie powierzchni ściennych za pomocą belek.
- Zamocowanie po wewnętrznej stronie ściany mat tłumiących drgania, miękkich płyt
pilśniowych albo past głuszących stosowanych do tłumienia drgań podwozia samochodów
tłumi drgania ścian. Optymalna, ale nie konieczna, jest budowa warstwowa: na zewnątrz i
w środku drewno, w środku 1-2 cm warstwa materiału tłumiącego.
- Materiały o dużej masie (kamień, beton, grube płyty marmurowe) nie są skłonne do
rezonansów własnych.

Tak, że nie pisz, że tylko objętość ma wpływ na jakość dźwięku. Rodzaj materiału z jakiego zrobiona jest obudowa ma takie samo znaczenie jak jej konstrukcja. A pianka strukturą jest bardziej zbliżona do wełny mineralnej (choć jest dużo twardsza) niz masy bitumicznej. Chociaż tak teraz myślę, że jakby zrobić piankę z masy bitumicznej było by to idealne rozwiązanie :D :D:D

jakby tych drzwi nie głuszyć i tak zawsze będzie daleko do ideału, ale tu juz pomaga elektronika :D :D:D

Botanix - Sro Wrz 09, 2009 15:40

Cytat:
Czyli pianką usztywniłeś tapicerkę, a blacha drzwi była wygłuszona matą. I ja cały czas o tym piszę, że sama pianka bez maty nie spełni swojego zadania.


Nie to było wtedy zanim pomyślałem o piance. Stosowałem wtedy tylko maty/ mastę i dystanse - efekt był ale wciąż pozostawiało wiele do życzenia.
Cytat:

Rozwiązaniem często stosowanym jest potraktowanie tapicerki drzwi masą bitumiczną od środka i wklejenie tam gąbki akustycznej o dużej gęstości.


Dokładnie tak to robiłem ale przyszedł pomysł z pianką i uważam, że jest lepszy :)

Cytat:
Tak, że nie pisz, że tylko objętość ma wpływ na jakość dźwięku


Napisałem tak gdzieś :) ?

Cytat:
Rodzaj materiału z jakiego zrobiona jest obudowa ma takie samo znaczenie jak jej konstrukcja


Nigdy nie stwierdziłem, że tak nie jest. Poza tym wydaje mi się, że niedokońca przyswajasz to co napisałem. Nie pianka ma być obudową. Obudową jest blacha, otwory montażowe zaklejone grubą sklejką - takie były moje podstawowe założenia. Na to dopiero pianka usztywniająca całą konstrukcję... ne mam już sił wymieniać się argumentami. Będzie niedługo zrobione to będę miał rzetelne porównaniu odnośnie obu wersji i jestem przekonany, że pochwalę to z pianką.

Cytat:
A pianka strukturą jest bardziej zbliżona do wełny mineralnej (choć jest dużo twardsza) niz masy bitumicznej


Jest nie tyle dużo twardsza co nieporównywalnie twardsza... to ma znaczenie i wpływ.

radek100nx - Sro Wrz 09, 2009 15:59

Botanix napisał/a:
Napisałem tak gdzieś :) ?


tu:

Botanix napisał/a:
To czym się obudowę obije, uszczelni itd nie ma nic do rzeczy. Tu chodzi o pojemność przy danym głośniku a nie rodzaj materiału.


Botanix napisał/a:
otwory montażowe zaklejone grubą sklejką


O tym nie miałem pojęcia, nigdzie o tym nie pisałeś, a ma to duże znaczenie, bo znacznie usztywnia blachę drzwi.

Jednak dalej twierdze, że sama pianka bez maty bitumicznej nie da pełnego efektu.

Ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Zrób jedne drzwi z matą drugie bez, to porównasz efekt i będzie pewność :D

Życzę powodzenie i dobrego odsłuchu.
A tak przy okazji mógłbyś przesłać konfigurację sprzętu w samochodzie?

Mayson - Sro Wrz 09, 2009 16:17

Dziś zrobiłęm ostatnie drzwi - prawy przód i kolejna poprawka! Mata 10m/30cm niestety nie starczy na bagażnik. Ledwo wystarczyło mi na komplet 4-ch par drzwi. Jedno jest pewne - w aucie teraz panuje całkiem inna atmosfera i jeździ się całkiem inaczej :grin: Jeśli ktoś ma na zbyciu 100zł i kilka godzin czasu - polecam taki zabieg :smile:
faecd - Czw Wrz 10, 2009 15:08

Mayson, obklejales mata tylko zewnetrzna blache drzwi prawda?
radek100nx - Czw Wrz 10, 2009 15:24

Przed przystąpieniem do jakichkolwiek prac związanych z CARAUDIO proponuję zapoznać się z tym poradnikiem:
http://www.gdynia.mm.pl/~...ioFAQ01beta.pdf

proponuję też pogrzebać trochę na forum:

www.audiocar.pl

Mayson - Czw Wrz 10, 2009 22:24

faecd napisał/a:
Mayson, obklejales mata tylko zewnetrzna blache drzwi prawda?

Oklejałem taśmą dekarską tylko blachę tuż pod boczkiem. W środku drzwi nie ruszałem.

radek100nx - Sro Wrz 16, 2009 16:50

Mayson napisał/a:
Oklejałem taśmą dekarską tylko blachę tuż pod boczkiem. W środku drzwi nie ruszałem.



Proponuję zerwać tą taśmę w jednych drzwiach i okleić też w środku (za głośnikiem 2 - 3 warstwy) i wtedy posłuchać - na pewno zadziwi Cię efekt.

SviRu - Nie Paź 04, 2009 12:29

To i ja się pochwalę. 3 dni walki z drzwiami przednimi. Schemat prac:

- zdjęcie wszystkiego z boków (nie będę opisywał bo zrobił to juz Mayson)
- odtłuszczenie powierzchni wewnątrz drzwi i na zewnątrz - ja używam benzyny eksktrakcyjnej.
- wytłumienie wewnętrznej części drzwi dwoma warstwami mat (użyłem maty dekarskiej TYTAN) świetnie się lepi i łatwo kłądzie - zdecydowanie fajniej się tym posługuje niż twardymi matami APP.
- przesmarowanie wszystkich prowadnic szyb elektrycznych (smar silikonowy + uniwersalny)
- przesmarowanie mechanizmu od szyb
- wytłumienie zewnętrznej części - jedna warstwa maty
- zmiana plastikowych beznadziejnych dystansów pod głosniki na mdf/płyta wiórowa o grubości 22mm (dystanse wcześniej polakierowałem żeby nie piły wilgoci)
- uszczelnienie dystansów do drzwi silikonem (po przykręceniu dystansów zawsze zostanie z 1mm przerwy między drzwiami i drewnem - więc trzeba uszczelnić)

Dodam że nie dałem jeszcze pianki tak jak Mayson - a zamierzam - jednak wstrzymuje się do czasu aż wymienię fabryczne głośniki i poskładam wtedy na amen.

Co do jakiści dźwięku - cięzko się zachwycać seryjnym audio jednak różnica w kontroli basu, jego jakości i obszerności jest jak zwykle przy takich zabiegach spektakularna. Nie ma porównania. Wytłumienie wpływa pozytywnie na każde pasmo jednak przy tym nagłośnieniu, które jeszcze mam w samchodzie nie będę się wypowiadał :D .

W planach - wymiana niskotonowców + odseparowane wysokotonówki jedwabne na podszybiu + radyjko JVC KD-R 501 albo jakiś Alpine.

W dalszych planach:

Wytłumienie tylnych drzwi + bagażnik i sciana grodziowa.

Dużo do zrobienia i zabiera sporo czasu. Tak naprawdę tylko w weekendy udaje mi się coś grzebnąć.

Co do samego wytłumienia auta - cięzko mi powiedzieć czy się poprawiło - jeszcze nie testowałem. Jak sądzę będzie znacznie lepiej (tak jak w poprzednim aucie).

Sądzę, że po dodaniu tak jak Mayson tej pianki co wypełni dosyć sporo wolnej przestrzeni efekt będzie nieporównywalnie lepszy. Na to jednak muszę zaczekać - pomimo, żę piankę już kupiłem :D .

update: włąśnie wróciłem z trasy różnica jest dosyć słyszalna jeśli chodzi o hałas ;)

Dodam, że wytłumienie 1 drzwi to koszt rzędu 50zł.

To tyle!