Zobacz temat - Rover 75 - awaryjność
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - Rover 75 - awaryjność

solkim - Wto Wrz 29, 2009 14:30
Temat postu: Rover 75 - awaryjność
Panowie i Panie

Jako że jesteście zapewne specjalistami, a co ważniejsze uzytkownikami i pasjonatami "Roverków" chciałem się Was dotytać o awaryjnośc tego Cuda. Poważnie zastanawiam się nad kupnem Rovera 75 w dieslu.
Na chwilę obecna moge sobie pozwolić na kupna samochodu z roku 2000-2002. Zastanawiam się jednak nad awaryjnością praktycznie już 10 letniego samochodziku.

Czy możecie opisaćjak to wygląda u Was? Co najczęściej pada oraz ile kosztuje eksploatacja. Równoczesnie będę wdzieczny za radę na co powinienem zwrócić szczególną uwagę doglądając taki samochód?

Z góry Wam dziękuję za informację.

pozdrawiam
Solkim

kasjopea - Wto Wrz 29, 2009 14:39

Przeczytaj sobie to na początek.
menior - Wto Wrz 29, 2009 20:09

Jako prawie 5 letni uzytkownik R75 mysle ze autko choc dajace duzo konfortu i przyjemnosci z jazdy jak malo ktore :mrgreen: Do bezawyryjnych jednak nie nalezy :/ ale chodzi raczej o drobne usterki i pierdoly anizeli powazne awarie(w moim wypadku) o ile siegam pamiecia: tarcza sprzegla(na gwarancji) plecionka tlumika(na gwaranji) uszczelka turbiny,czujnik polozenia w.rozrzadu,pompa paliwa.Naprawy nie byly kosztowne :razz:

[ Dodano: Wto Wrz 29, 2009 20:09 ]
a ostatnio woda przeciekala do wnetrza jak padalo :evil: okazala sie glupota ale az 3 mechanikow nie moglo znalezc przyczyny :shock:

chart - Wto Wrz 29, 2009 21:19

Mam R75CDTi ponad rok i w tym czasie:
1. zapalała się lampka poduszki SRS -przeczyścić styk pod fotelem
2.spaliła się żarówka świateł mijania -źle się wymienia, na ślepo przez nadkola
3.przestał działać przedni migacz-przeczyścic styk
4.spaliła się żarówka oświetl. tablicy rejestr.
Oby zawsze tylko były takie problemy!!
:grin:

0L0 - Wto Wrz 29, 2009 22:13

No w moim przypadku żarówki są zdecydowanie najbardziej awaryjnym elementem tego samochodu :mrgreen:
Na szczęście komputer pokazuje która się przepaliła ;)

Poza żarówkami to tylko pierdoły jakieś, typu pompa sprzęgła, czy wysprzęglik :lol:

mimo66 - Wto Wrz 29, 2009 22:50

Od roku jestem posiadaczem R 75.
* Wahacz przedni lewy
* Klocki hamulcowe (przód)

Myślę że to tyle i więcej nie będzie :smile:

MaReK - Sro Wrz 30, 2009 07:32

Od 2 lat jestem posiadaczem MG ZT 2.0 CDTi
Z usterek drobnych badz nie, mialem:

- wymiana kpl. wtryskiwaczy - zalanie jakims tandetnym paliwem
- wymiana katalizatora - w zwiazku w powyzszym
- wymiana sprzegla - tarcza, docisk
- wymiana pompki sprzegla - na ta od BMW ze zbiorniczkiem pod maska
- tuleja wahacza z prawej strony
- wahacz z lewej strony
- amortyzator lewy przod - po chamskiej dziurze sie poddal
- peknieta felga - w zwiazku z powyzszym
- zamek drzwi przednich pasazera - wymiana
- zamek drzwi lewych tylnych pasazera - wymiana juz drugi raz
- zarowki - najczesciej palace sie to STOP, POZYCJA z tylu, przegnite gniazdo tablicy rej.
- wymiana przedniej szyby - prawdopodonie na skutek naprezen po uderzeniu i bujaniach na podnosnikach
- wymiana odmy
- wymiana przeplywomierza
- wymiana wysprzeglika - 2x
- wymiana klockow z przodu - 4x
- wymiana klockow z tylu - 2x
- wymiana oleju w skrzyni - 1x
- wymiana oleju w silniku - 4x
- wymiana filtorw - co sezon

Wiecej grzechow nie pamietam ;)
Jezdze sporo, od zakupu zrobilem ok. 90 tys. km ;)

Pozdrawiam,

solkim - Pią Paź 02, 2009 20:25

Dziękuję wszystkim którzy poświęcili czas na odpowiedź i kontakt. Dzięki Wam wiem, że na pewno kupie Rovera 75. Choruje na ten samochód :roll:

Natomiast szukam osób które mają 75 z rocznika 2000-2002. Możecie powiedzieć jak jest z awaryjnością w Waszych modelach?

Z góry dziękuję za informację lub kontakt. Chętnie zadzwonię i pogadam jak sie trzymają Wasze cacka. :wink:

Thrillco - Sob Paź 03, 2009 10:12

Mam R75 z 2001 w dieslu. Posiadam go od półtora roku i co sie do tej pory działo...żarówki swiateł mijania i kierunkowskazów to rzeczywiście najczęsciej wymieniane elementy..u mnie wychodzi średnia 1 szt na pół roku, czyli w sumie wymieniłem już żarówki świateł mijania po 1 szt na strone i to samo zarówki kierunkowskazów przednich...dodam, ze te przepalone to były jeszcze z fabryki więc prawdziwych kłopotów dopiero się spodziewam :)

Ponadto wymieniony wahacz i tuleja prawy przód, teraz do wymiany idzie lewy przód, fltry, oleje. NIedługo musze wymienić klocki i tarcze. Ale to wszystko raczej nie awarie a efekt eksploatacji...jak w kazdym innym samochodzie. Biorac jednak pod uwage, że te najbardziej kosztowne wymiany (olej itp) robi sie co 25 tysi to wychodzi o wiele lepeij niz przy wielu innych pojazdzikach.

Ponadto miałem pewne problemy z pompką i odpowietrznikiem wysprzeglika...odpowietrzink sie naprawił, pompka...no wymienic to by sie może i przydało, bo srednio co 3 miesiace lub co 3000 km musze uzupełnic płyn w zbiorniczku...ine jest ot procedura napelniająca mnie radością ale ogarniam.

Do tego miedzy czasie urwałem spodni ekran silnika i od tamtego czasu system TC i ABS miewają humorki. Tzn...zapaliły sie kontrolki o awarii więc pojechałem na kanał....popatrzałem z każdej strony i sie naprawilo. Ale obecnie znowu potrafi o sobie dac znac, ze nie działa (kontrolki) aby po którymś znowu odpaleniu sie naprawić....pewnie w ońcu wizyta u elektromechaniora bedzie nieunikniona...chyba ze znajde czas by znowu popatrzec na kanale na podwozie i sie auto kolejny raz uspokoi od samego patrzenia.

Bo jaoś tak mój egzemplarz jest na tyle szczęsliwy (odpukać) ze najdrobniejsze ustarki nawet jesli sie pojawiają to na krótko...po czym samoistnie sie naprawiają...nawet webasto...nie dawało oznak zycia i na servisie oznajmiono mi że agregat jest umarnięty i do wymiany....przyszła zima...-5st...i webasto odpaliło. Od tamtego czasu odpala z tym, ze nie przy 5 st. jak u wiekszości a przy -5 u mnie, co sobie tłumacze tym, ze ksoro auto jest z włoch to tam raczej webasto było zbedne i ten próg temp. został specjalnie obniżony...nie wiem tylko jak bo servis na kompie z agregatem w ogóle nie mógł sie połaczyc.

Z tego tez nie moge powiedziec by R75 był bardziej awaryjny od wielu innych samochodów.
O przypomniało mi sie jeszcze ze miałem awarie rozrusznika, spowodowaną zwarciem na celi akumulatora...i ta naprawa razem z wymianą aku to mnie troche kosztowała, ale to takrze nie była awaria dotyczaca wyłacznie tego auta, bo może się zdarzyc w kazdym innym samochodzie.

SeniorA - Sob Paź 03, 2009 17:54

solkim napisał/a:
Natomiast szukam osób które mają 75 z rocznika 2000-2002. Możecie powiedzieć jak jest z awaryjnością w Waszych modelach?
solkim,mam R75 rok modelowy 2000 jak w awatarze, z pierwszą rej. 04.2001.Auto krajowe,obecnie 97kkm przebiegu, z pełną dokumentacja,serwisowane ,kupione od pierwszego użytkownika ,mojego znajomego, dlatego mam wszystkie informacje o jego awaryjności. W okresie tych prawie 9 lat,wymieniono :wentylator,moduł kontroli trakcji,amortyzatory-tył,szczotki rozrusznika,sprężynę zawieszenia,tłumik,łącznik elastyczny ukł.wyd.,uszczelki drzwi przednich,akumulator,poprawiono oświetlenie tablicy rej.(prawie wszystko po 7 latach i 80kkm).
Równocześnie,zgodnie z wymaganiami jak w każdym aucie wymieniano:wszystkie płyny eksploatacyjne,oleje,filtry,czynnik klimy,rozrząd z pompą ukl. chł. Wgrano nowy soft silnika.

solkim - Sob Paź 03, 2009 18:59

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Chetnie dowiem się, jak innym Właścicielom sprawuje się R 75?

A co myślicie o R75 diesel automat.
Lubie automaty, natomiast jeden ze znajomych odradził mi ten typ skrzyni biegów. Biorąc pod uwagę problemy z manualną skrzynią czy automat nie jest lepszy? Robiony w Japoni i podobno dobry.

pozdrawiam
Solkim

SeniorA - Sob Paź 03, 2009 21:04

solkim napisał/a:
Lubie automaty, natomiast jeden ze znajomych odradził mi ten typ skrzyni biegów
Myślę,że znajomy nie miał nigdy do czynienia z tą skrzynią. Całkowicie zelektronizowa, posiada paletę możliwych do wyboru modułów przekładni,umożliwia dostosowanie stylu jazdy kierowcy do warunków: wie kiedy holuje lub wspina się i przekazuje silnikowi, kiedy nastąpi zjazd w dół tak, by uaktywnić hamowanie silnikiem. Kierowca może pedałem gazu odpowiednio modulować jej pracę i zmianę przełożeń. Ma 3 tryby pracy (ekonomiczny,sport i zimowy) i nagłe przyspieszanie tzw. 'Kick-down', a także możliwość ręcznego wyboru przełożeń. Ja długo uczyłem się wykorzystywać jej możliwości i w dalszym ciągu mnie zaskakuje mimo ,że mam za sobą prawie pół wieku doświadczeń z autami. Oczywiście automat wymaga prawidłowego użytkowania i troskliwej opieki ( systematycznych wymian oleju i serwisowania w odpowiednich warsztatach ), a wtedy jego żywotność przekracza żywotność manualnej. Dodam informacyjnie dla Twojego znajomego,że skrzynie JATCO z R75 są montowane z powodzeniem również w Mazdach (6,MPV Van), Fordach (Mondeo,Galaxy), Jaguarach, VW ( Jetta,Golf,Sharon), Seat Alhambra, i Land Roverach.
chart - Sob Paź 03, 2009 23:37

Ja też mam automat diesel półtora roku i jestem b, zadowolony. Ależ to wygoda!!!
Szczególnie jazda w mieście, w korkach itp. Polecam.
R75 CDTi rok 2005 przebieg 90tys
pozdrawiam

staf - Nie Paź 04, 2009 09:30

solkim, Ja również jeżdże od pół roku dislem i automatem. To mój pierwszy w życiu diesel i automat. jestem bardzo zadowolony. W mieście jeździ się super w trasie dwa razy super. W moich wcześniejszych posta znajdziesz troche na temat skrzyni i olejów. Polecam. Pozdrawiam.
Thrillco - Nie Paź 04, 2009 10:16

Co do automatu - jechałem i od roku żałuję ze nie wybrałem automatu szczególnie w swietle kosztownych problemów z wysprzeglikami i pompkami sprzęgła w tym modelu...naprawde warto sie zastanowic bo koszty ew. wymian sprzegła, wysprzeglika i pompek z lekkościa przebiją koszty utrzymania automatu w stanie prawidłowym.
dawid7890 - Sro Lip 07, 2010 09:54

Witam nie mam pojęcia czy trafiłem na wadliwy model ale skrzyni manualnej bym nie polecał po przebiegu 90 tys zaczęła puszczać olej co od razu zauważyłem i dolewałem co jakiś czas stan lecz na darmo bo po jakimś czasie zaczęła huczeć na 5 biegu późniejna 4 a teraz na 3 ściągnąłem skrzynke i teraz robie ją w warsztacie dla siebie tylko nigdzie nie moge znalezc inf o ilosci oleju tam wchodzącego oraz nie moge dostac schematu jeżeli ktoś ma to proszę o pomoc ,a co do tematu to w mojej eksploatacji ...
-Silnik wczesniejszy 2.0 v6 poszła panewka na wale przy 160 tys przebiegu serwis robiony zawsze
-żarówki to norma
-pompa wody
-pompa abs
-zawieszenie przód
-w dieslu rozszczelnienie sie ukłądu paliwowego
-pompka paliwa
-turbina
tak naprawde jak by nie ta wygoda dla mnie ten samochód wylądował by juz na szrocie bo może trafiłem nie stety na wadliwe modele Pozdrawiam wszystkich użytkowników

iThomas - Sro Lip 07, 2010 14:43

Ja mam drugiego Rovera75 i w obu te same rzeczy padły:

1. Pompa wody
2. Termostat
3. Rozrusznik

a w moim obecnym dodatkowo nawaliło:

4. Czujniki parkowania
5. Tłumik (Trzeba juz go wymienic z racji zuzycia)
6. Klocki hamulcowe + tarcze (przód i tył)
7. Alarm (nie ma dzwięku)
8. Zmieniarka CD
9. Rozrząd
10. Wlewająca sie woda po stronie pasażera (filtr kabinowy zbutwiały)
11. Nieustannie palące sie żarówki :)

kazio - Sro Lip 07, 2010 16:59

Ale ze co? Rozrzad Ci strzelil? Bo polowa co wymieniles to zwykle serwisowanie auta.
Klaun_Szyderca - Pon Lip 12, 2010 20:26

Mam diesla z 2000 r. o przebiegu 187 tys. od listopada 2009 roku i wymieniłem lub naprawiałem do dnia dzisiejszego:
- termostat
- czujnik temperatury do webasto
- dwie żarówki stopu
- lewy przedni wahacz
- prawe łożysko
- kodowanie immobilajzera i czyszczenie całej elektroniki po zalaniu wodą (zatkane dreny odprowadzające wodę - jak kupisz auto to od razu należy poszerzyć te dreny żeby nic się nie zatykało)
- wymiana przepływomierza (dokupiłem mafam + przepływomierz Pierburgha)
Nadal nie chodzi mi ogrzewanie tylnej szyby, nie załącza się webasto (trzeba będzie dokupić programator pewnie) i czasem coś mi kontrolki wariują przy bardzo niskich temperaturach. Ogólnie jak na razie jest spoko. Aha i mam nie do końca sprawny wentylator chłodnicy.

[ Dodano: Pon Lip 12, 2010 20:26 ]
Update :cry: :
chyba pieprznęła mi pompa wspomagania oraz koło pasowe. Dodatkowo prawdopodobnie mam wyrąbaną poduszkę pod silnikiem lub koło dwumasowe. Uroki starych aut...ehh.

Pozdro :wink:

fliku - Sro Kwi 23, 2014 11:12

witam serdecznie,
Roverek 75 zakupiony w listopadzie 2013 - do dziś (2014.04) wymienione:
- końcówki drążka kierowniczego (p/l) - 90 zł x 2
- amortyzatory przednie - 330 zł x 2
- odboje (gumy) - 30 zł x 2
- łożysko tylnie prawe (z piastą) - 150 zł
- olej z filtrami - 200 zł
- zamek od kierowcy (rozpadł się bębenek) - 800 zł
- felgi prostowanie - 200 zł

2014.09 (czyli 5 mc później):
- wahacze (lewy/prawy przód) - 320 zł x 2
- tuleja wahacza - 89 zł x 2
- geometria - 140 zł
- wsporniki wahacza - 230 zł