Zobacz temat - [R827] Problem z uruchomieniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 800 - [R827] Problem z uruchomieniem

ryszard168 - Nie Gru 20, 2009 18:30
Temat postu: [R827] Problem z uruchomieniem
Jestem posiadaczem rovera 827 sport coupe z roku 1994 o stanie licznika 310 tyś. Mam problem z rozruchem. Po uruchomieniu rano samochodu, po minucie zgasł. Nie mogę go uruchomic. Mam iskrę, ale świece są mokre. Po wyczyszczeniu świec silnik zaskakuje ale go zalewa.Jest możliwośc, że coś zamarzło, ale nie wiem co. Może wy macie jakiś pomysł.

AndrewS: edycja tematu

blue827 - Nie Gru 20, 2009 21:31

kopółkę przerywacza sprawdzałeś? chociaż pewnie to nie to, ten silnik ma bardzo mocną iskrę, będzie jechał nawet jak kopółka się odkręci i będzie zupełnie odchylona bo miałem taki przypadek, niepotrzebnie zmieniałem oryginalną dobrą kopółkę na inną w której pękły mocowania.

Sprawdz czy czerwona dioda na >>komputerze pod fotelem pasażera nie miga jakiegoś kod błędu, podczas pracy silnika i po zgaśnięciu.

Szkoda że nie masz LPG wtedy można by zawęzić potencjalne żródła problemu. W tym silniku bardzo dobrze się sprawdza 1 generacja na blosie. Ale skoro się zalewa benzyną to raczej nie kwestia zamarzania rurek, prawdopodobnie układ zapłonowy a to może być usterka:
-głównego przekaźnika pod deską
-igniter przy cewce
-cewka (można przetestować mierząc rezystancje)
-wspomniana kopółka (styki pokrywają się białym proszkiem , ścieżka węglowa wypala)
-przewody , czerwone Sumimoto są dosyć długowieczne ale warto sprawdzić ile mają kiloohmów

ups.. teraz dopiero zauważyłem , czyli masz LPG, jakie? i czy gaśnie tak samo na benzynie jak na gazie???

ryszard168 - Pon Gru 21, 2009 16:01

Na gaz przechodzi jak się nagrzeje, teraz nie mogę go odpalic .Jak wyczyszczę świece to łapie, ale gaśnie . Kable mam nowe niebieskie. kupiłem nową kopułkę ale jeszcze nie próbowałem . Mam jeszcze pytanie, jest mocno zalany co zrobic żeby pozbyc się benzyny z komory spalania .
blue827 - Pon Gru 21, 2009 18:57

Taka właśnie jest wada sekwencyjnych nowoczesnych instalek, są zabardzo zintegrowane z benzynowym zasilaniem. Nad 1 generacją kierowca ma pełną kontrolę, ja u siebie mam 3 położenia:

1. benzyna
2. benzyna + gaz
3. gaz

i mogę sobie zapalać, jechać i gasić na czym chcę. Ale wracając do tematu, IMO teraz bardziej bym kombinował jak oszukać tą Twoją sekwencję aby myślała że silnik jest ciepły, tzn aby odpalić na gazie. Napisz konkretnie co to za instalacja, może jakaś typowa i będzie można ustalić na jakiej zasadzie się przełącza benzyna-gaz. Albo skontaktuj się z zakładem co Ci montował gaz że chciałbyś odrazu odpalać na gazie, czy da się tak zrobić.

Odnośnie osuszania cylindrów z benzyny, to mozna by odłączyć wtrysk paliwa przecinając ten czewony kabelek:

U mnie właśnie ten kabelek jest przecinany przekaźnikiem podczas pracy na gazie, wtedy wtryskiwacze nie pracują.
Wtedy kręcić rozrusznikiem z pedałem gazu w podłodze, powietrze powinno przewietrzyć komory spalania. Ale to moje czysto teoretyczne dywagacje może ktoś inny coś poradzi?? kiedyś w motorynce poprostu wykręcalem swiecę i suszyłem, ale tutaj jest aż sześć :)

ryszard168 - Pon Gru 21, 2009 19:15

instalacja gazowa firmy BRC autronic. Po wymianie kopułki nic się nie zmieniło. Po wyczyszczeniu świec samochód załapuje jakby na trzech tłokach i gaśnie. Komputer w ogóle nie świeci. Może jeszcze spróbowac wymienic palec?
Tomek1212 - Pon Gru 21, 2009 22:36

Blue, ten czerwony kabel to jest plus do zasilania wszystkich wtryskiwaczy. Zamiast go przecinać myślę, ze łatwiej będzie po prostu odpiąc wtyczkę, ale w przypadku instalacji sekwencyjnej tym patentem silnik nie będzie pracować ani na gazie ani na benzynie.

Co do tej instalacji gazowej to firmy BRC i Autronic sa całkowicie autonomiczne i nie mają ze sobą wiele wspólnego. Najlepiej będzie jak zrobisz zdjęcie pod maską i przeczytasz co jest napisane na komputerze od gazu, lub jeżeli masz papiery na gaz to w homologacji powinno być wyszczególnione jakie zastosowano komponenty przy montażu instalacji LPG.
Niektóre instalacje gazowe sekwencyjne da się odpalić na gazie poprzez przytrzymanie przycisku na przełączniku w odpowiedniej kombinacji.

ryszard168 - Wto Gru 22, 2009 07:52

Reduktor: DREAM OMUL
Zawór: DREAM OMUL
Wielozawór : OMUL
Przełącznik/centralka DREAM
Układ elektryczny:DREAM

blue827 - Wto Gru 22, 2009 08:05

Jeszcze podam jeden sposób na odcięcie benzyny -odłączenie pompy paliwa (w celu przesuszenia cylindrów), :
-przeciąć biało-różowy przewód idący w lewym progu w białej plastikowej listwie
(lub wyjąć żółty przekaźnik obok skrzynki bezpieczników pod kierownicą -tego nie próbowałem)

Zgadza się, przecięcie czerwonego kabelka odetnie zasilanie czyli wtryskiwacze przestaną pracować, ale gdy np niektóre są zapieczone i podwieszone to wtedy benzyna i tak będzie lecieć prowadząc do zalewania, więc aby stu procentowo odciąć benzynę należałoby dodatkowo odłączyć pompę paliwa. I wtedy gaz w podłogę (aby otworzyć przepustnicę) i kręcić rozrusznikiem.


ps. o tej instalce OMVL się nie wypowiadam bo nic nie wiem, ale może pomogą ludzie znający ten temat. Popytaj też na forach o lpg.

darek_wp - Wto Gru 22, 2009 10:47

ryszard168 niektóre z wersji instalacji Dream OMVL miały możliwość awaryjnego odpalania na gazie. Włącz zapłon, naciśnij i przytrzymaj przycisk przełączania LPG/Pb i trzymając przycisk próbuj zapalać samochód. Dioda powinna się wtedy zapalić na żółto i auto zapali na samym gazie. Ja tak mam w Dream XXI.
ryszard168 - Sro Gru 23, 2009 17:19

Darek, w moim Roverku nie da się włączyc LPG w stan awaryjny. Próbowałem wszystkich znanych metod, ale nic nie dało.Mam nową kopułkę nowy palec ale nic nie dało.Odłączyłem kostkę od wtrysku to pali i gaśnie,bo łapie tylko na 4,5,6,garze a 1,2,3,nie dają znaku,i są zalane iskra jest na 6 garach ale tylko 4,5,6,łapią ? co jeszcze można zrobic żeby odpalic Pomocy idą święta a roverek nie chce jeździc ?może moduł ? bo latem miałem problem podczas jazdy zaczoł mi pszerywac nie chodził na wszystkich garach, ale potem jak zgasiłem to już nie miał iskry.Po wymianie modułu''na używkę,, wszystko wróciło do normy.

[ Dodano: Sro Gru 23, 2009 17:03 ]
Wymieniłem już prawie wszystko w zapłonie ,
1:kopółke
2:palec
3:cewkę
Jeszcze moduł ale to nie taka łatwa sprawa nigdzie go nie mogę dostac.
Bylem nawet w serwisie, ale nie maja, mieli zadzwonic ale tylko na tym się skończyło.
Sprawdzałem nawet rozrząd ale jest ok, nie wiem co jeszcze można zrobic?
Może zawory się podwiesiły?

[ Dodano: Sro Gru 23, 2009 17:18 ]
:roll:

[ Dodano: Sro Gru 23, 2009 17:19 ]
:beczy:

AndrewS - Czw Gru 24, 2009 00:26

ryszard168 napisał/a:
Może zawory się podwiesiły


to mozna sprawdzic przez pomiar cisnienia

ja bym jednak przyjrzał sie temu modułowi

blue827 - Czw Gru 24, 2009 08:15

ryszard168 napisał/a:
Odłączyłem kostkę od wtrysku to pali i gaśnie,bo łapie tylko na 4,5,6,garze a 1,2,3,nie dają znaku,

Dziwne że odpala skoro wtryskiwacze powinny być zamknięte, nie powinny przepuszczać benzyny. Ale skoro odpala to benzyna pod ciśnieniem widocznie jakoś się przedostaje do cylindrów. Tak jak pisałem wcześniej w celu przedmuchania cylindrów suchym powietrzem bez benzyny należałoby również odłączyć pompę paliwa. Czytałem że jest jakiś żółty przekażnik obok skrzynki bezpieczników (lecz nie wiem tego). Wiem natomiast że przecięcie tego biało-różowego kabelka: >>fotka, odłącza zasilanie do pompy.
Właściwie przy instalacji LPG powinno się pompę paliwa odłączać razem ze wtryskami.

Cytat:
, ale potem jak zgasiłem to już nie miał iskry.Po wymianie modułu''na używkę,, wszystko wróciło do normy.

Czy mówisz o tym urządzonku: >>Igniter. Kilka razy czytałem o ustarkach tego modułu (zwiększacz zapłonu), i to nie tylko w roverze, jest to układ wykorzystywany w sterowaniu pgmfi hondy. Niestety Igniter trzeba pożyczyć i sprawdzić z innego samochodu, nie da się go prosto przetestować.

Napisałeś że wymieniałeś cewkę, ale czy mierzyłeś starą? poniżej schemat:
-pomiędzy stykiem A i wyjściem cewki ma być 14000-21600 ohm,
-pomiędzy A i C musi przewodzić (czyli nie może być 1 , przerwa)


Warto też sprawdzić bezpiecznik nr 19 (od zapłonu) pod deską rozdzielczą, plastikowa osłona jest zamykana na cztery kołki, górne obraca się monetą a dolne palcami.

ryszard168 - Czw Gru 24, 2009 13:20

Morze ktoś wie, od jakiego samochodu pasuje jeszcze moduł, igniter, do r 827 ? bo nigdzie nie mogę go dostac
blue827 - Czw Gru 24, 2009 16:20

Żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie twierdzę że w Twoim przypadku winę ponosi Igniter. Pisałeś że wymieniałeś kiedyś jakiś "moduł" , czy właśnie to był Igniter ??


W roverach występowały dwa typy, OKI i Hitachi (podobno lepsze). Inne modele hond, np legend, accord, vigor też miały takie Ignitery tylko że każdy styk był oddzielnie podłączany, ale pewnie wnętrzości te same.

ryszard168 - Czw Gru 24, 2009 20:59

tak to oto chodzi , pasuje od hondy? ale jakiś może schemat jak go podłonczyc ?
A może wiesz gdzie dostac oryginał. Z góry dzięki

blue827 - Czw Gru 24, 2009 22:52

Nie wiem jak podłączyć taki czterostykowy od hondy, bo nie wiem który styk do czego. W każdym razie schemat do Rovera 827 jes taki:


B - czarny, masa
LG - jasnozielony do kondensatora i do cewki
U - niebieski do cewki
RU - czerwony/niebieski - prawdopodobnie sygnał +12 V z komputera

Popytaj sprzedawców na allegro czy nie mają na sprzedaż "HITACHI E12-310", jeśli nie w Polsce to na ebay.co.uk i ebay.com są oferty, niestety używane. Nowe są w sklepie rockauto , obrazek w poprzednim poście niestety dużo droższe.
Skolei te 4stykowe od innych hond są dostępne nowe w dobrych cenach, ale czy też by działały tego nie wiem.

ryszard168 - Pon Sty 04, 2010 18:52

Wymieniłem igniter nadal to samo,co to za usterka? panowie może wiecie, bo ja już nie mam żadnych pomysłów

[ Dodano: Pon Sty 04, 2010 18:52 ]
Może komp siadł? bo nie wyświetla żadnego błędu?

blue827 - Pon Sty 04, 2010 18:53

ryszard168 , w pierwszym moim poście zacząłem pisać od najłatwiejszych rzeczy do sprawdzenia, czyli:

-czy komp pod fotelem pasażera pokazuje błędy? (czerwona dioda, kluczyk pozycja zapłon) ? edit: OK, skoro nic nie wyświetla to narazie nie ma co panikować. trzeba sprawdzić przekaźnik główny.
-przekaźnik główny, Main relay. ?

Jest to częsta usterka, nie tylko w roverach. W 800setce 'main relay' znajduje się za skrzynką bezpieczników, przykręcony na jedną śrubkę. Możesz go sięgnąć ręką od spodu, spróbuj np trochę w niego postukać palcami, ale mało prawdopodobne aby to pomogło. Trzeba go wymontować, zdjąć obudowę i poprawić luty na płytce drukowanej.
http://techauto.awardspace.com/mainrelay.html
^
http://www.acura-legend.c...pictures-88478/

Tak jak napisałem, najpierw trzeba wymontować skrzynkę bezpieczników. Trzeba mieć kombinerki aby powyciągać wszystkie wtyczki. Następnie odkręcić dwie śrubki, ta po lewej wymaga elastycznej przedłóźki. Oczywiście nie można zmarnować takiej okazji, i też należy poprawić luty na płytce bezpieczników.
http://www.sound-research.co.uk/fusebox/fuse1.htm

Sprawdzałeś też czy bezpiecznik nr.19 jest cały?
Rozpiska bezpieczników w tym dokumencie >>Rover 800 owners handbook na str.97. Uwaga: w naszych modelach LHD skrzynka jest przekręcona ('do góry nogami').


Odnośnie nowego Ignitera. Jaki kupiłeś OKI czy Hitachi, i za ile jeśli można spytać? jakiś czas temu chciałem sobie kupić żeby mieć na zapas od sprzedawcy z UK, ale gdy wydało się że jestem z Polski, przestał się odzywać.

maciej - Wto Sty 05, 2010 11:30

Sprawdź ciśnienie sprężania.

U mnie w 827 rok temu wściekły się 4 zawory - do tej pory do końca nie wiadomo dlaczego, ale przy cenach części skończyło się oddaniem auta mojemu mechanikowi, a on z dwóch aut (też miał 827) sobie składał jedno, bo u niego były problemy z blokiem lub tulejami. :(

ryszard168 - Wto Sty 05, 2010 17:10

Kupiłem używkę,dostac nowy to nie możliwe ana pewno nie w Polsce .Używka kosztowała 48zł.Sprawdziłem główny przekaznik ale jest ok, dla pewności poprawiłem luty ale nie ma różnicy .
blue827 - Wto Sty 05, 2010 19:16

Jest iskra, jest benzyna (bo zalewają się świece), rozrusznik kręci ale silnik nie odpala.
Szkoda że nie ma możliwości wymuszenia trybu LPG, wykluczylibyśmy wtedy cały ten gąszcz rurek i czujników w 'control box' które mają wpływ ale na pracę na benzynie.
Opis całego systemu w tym dokumencie: >>Rover 800 electronics.pdf

Pytanie do innych: co można dalej sprawdzić? może przestawił się rozrząd, np przeskoczył pasek o 1 ząbek? można to zweryfikować ustawiając TDC, tzn czy znaki będą się zgadzać.

Przestawienie zapłonu może też wynikać z usterki czujnika TDC, tylko że one są dwa aby właśnie zdublować tą funkcję, jak jeden się popsuje. Pozatym komp pod fotelem pasażera powinien wyrzucić wtedy odpowiedni błąd.

Profilaktycznie sprawdź też czy jest wciśnięty przycisk 'inertia switch', jest pomiędzy czarnym 'control box' a lewym błotnikiem, on mógłby zablokować paliwo. Wiem, trochę bezsensu skoro silnik się zalewa, ale nie zaszkodzi sprawdzić.

Tomek1212 - Wto Sty 05, 2010 19:39

Blue, ten włacznik nazywany jest potocznie "wstrząsówka".

Sądze, ze warto w tym momencie zmierzyć ciśnienie sprężania (tak jak Maciej pisał). U mnie jest dość niskie (od 8 do 11bar zależnie od cylindrów) a jednak auto zapala bez problemu i osiągi też ma nie najgorsze.

ryszard168 - Czw Sty 07, 2010 19:42

O tym włączniku wiem bo miałem stłuczkę ,jest ok

[ Dodano: Czw Sty 07, 2010 17:11 ]
Czytałem na forum że 400 jak padnie czujnik temperatury to są podobne przyczyny może w 827 jest tak samo?

[ Dodano: Czw Sty 07, 2010 19:42 ]
Nie mam już siły na ten samochód.Jutro wstawiam go do mechanika, szkoda, że nie udało się go naprawic zawsze sam go naprawiałem.Jak mechanik coś ustali to dam znac .Z góry wielkie dzięki za porady :beczy:

maciej - Czw Sty 07, 2010 21:40

Niech sprawdzi stopień sprężania, bo to może być podobny problem z zaworami, jak u mnie. :(
ryszard168 - Czw Sty 14, 2010 17:10

Wiem co się stało, przeskoczył pasek na jednej stronie o 4 ząbki. Jak myślicie mogło coś połamac. Dziwna sprawa bo sam sprawdzałem rozrząd ale na tej stronie nie mogłem znaleśc znaków.Myślałem że jak przeskoczy to na małym kółku. Ale człowiek uczy się na błędach, :oops:
blue827 - Czw Sty 14, 2010 18:28

Przeskoczył tam gdzie jest najłatwiej czyli na 'małym kółku' , (wale korbowym). I teraz pytanie czy uda się prawidłowo ustawić bez zdejmowania osłon?
Miałem taką sytuację u siebie, ale sam nie przeskoczył tylko ja zakręciłem wałem a napinacz był zasłabo napięty.
Trzeba ustawić TDC, tzn tak aby znak na przednim wałku rozrządu był w okienku, naturalnie znak na kole pasowym wału korbowego będzie u Ciebie przesunięty (małe kółko 4 ząbki zadużo). Poluzować napinacz i przekręcić sam wał aby pokrywały się znaki, następnie zakręcić napinacz. Robiłem tak u siebie, dużo prób, ale wkońcu udało się utrafić zgranie obu znaków.
Następnie gdy już znaki będą zgrane należy dodatkowo ustawić napinacz, czyli 9 ząbków po TDC, poluzować i znów zakręcić.

Druga kwestia to dlaczego wogóle pasek się na tylke poluzował że przeskoczył? Widocznie nowy pasek po jakimś czasie sam się rozciąga i robi się luźny, szczególnie że jest dosyć długi. Dlatego warto po paru miesiącach nowy pasek warto ponownie napiąć, nie trzeba do tego zdejmować żadnych plastików bo śruba napinacza wystaje na zewnątrz, potrzebny jest jedynie długi płaski klucz.

ryszard168 - Czw Sty 14, 2010 18:49

blue nie na małym kółku, na wałku ale tylko na jednej głowicy od strony ściany grodziowej.

[ Dodano: Czw Sty 14, 2010 18:49 ]
mogło coś połamac, bo za ustawienie mechanik chce 350zł, ale nie da gwaranci że zawory są całe.

blue827 - Czw Sty 14, 2010 19:52

Myślę że nic się nie stało, bo przecież wielokrotnie próbowałeś uruchamiać, byś usłyszał jakieś stuki. Skoro tylko przeskoczył pasek na dużym kółu , wałek przedni to praca tak się przedstawia:

================================================================
-ustawić TDC
-zdjąć tylną pokrywę (najłatwiejsza do demontażu).
-poluzować napinacz , i nie dotykać się do wału korbowego! (bo inaczej przeskoczy)
-ustawić odpowiednio koło przedniego wałka rozrządu aby strzałka wskazywała na znak na obudowie
http://service.arnach.net...=1485&z=2690&r= 'indentation'

-zakręcić napinacz
-dalej procedura napinania czyli obrót wałem o 9 ząbków na wałk. rozrządu
-znów poluzować śrubę napinacza
-zakręcić spowrotem śrubę napinacza

-obracać wałem, sprawdzić czy wszystkie znaki się pokrywają i założyć pokrywę.
================================================================
Spytaj może tego mechanika ile by chciał za wymianę paska, napinacza, i pompy wody. Może jak nie wiele więcej od tych 350zł , a masz w planach trzymać samochód to może warto dołożyć kasy do takiego serwisu. Edit: ale z drugiej strony same części to jakieś 400plnów, załużmy robocizna 500zł , i już tysiąc znika. Spytaj tylko z ciekawości mechanika jakiej firmy jest ten pasek, jeśli Honda to może to być jeszcze fabryczny, ja taki miałiem jak przy 210tyś wymieniałem, i też był dosyć luźno! aż dziwne że nie przeskoczył. Nie bez kozery producent wyprowadził na zewnątrz śrubę napinacza, pewnie aby po iluś tyś.km ponownie go napiąć.

fotka poglądowa silnika C27A1:

ryszard168 - Czw Sty 14, 2010 20:28

Dzięki blue, pasek na pewno do wymiany, chociaż dwa lata temu wymieniany mam
przebiegu na pasku z 30000 to nie tak dużo. Ale skoro przeskoczył to może jakiś szajs.
Jutro wszystko się wyjaśni to dam znac

blue827 - Czw Sty 14, 2010 20:51

Wymiana paska to już jest zupełnie inna robota. Na miejscu tego mechanika wolałbym najpierw ustawić rozrząd jeszcze na starym pasku i odpalić silnik żeby sprawdzić czy wogóle warto. Skoro tylko jest przestawiony na tylnym kółku, a wał i przednie kółko są zgrane , to zrobiłbym to tak jak poprzednio opisałem. Przeskoczył bo nie był ponownie napięty. Wał (małe kółko) pchał go w stronę tylnego kółka i tam przeskoczył. Nowy pasek też trzeba będzie napiąć ponownie po jakimś czasie.

A jeśli już wymieniać pasek to wypadałoby też pompę wody, i napinacz. Ceny z intercarsu:

pasek Mitsuboshi E34010 -163zł http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=49115& (w tomateam kupowałem kiedyś)
napinacz GMB E44010 -103zł
pompa wody: GMB D14017 -212zł

+trzy paski na koła pasowe, razem ok 60zł

Tomek1212 - Czw Sty 14, 2010 22:43

Ja wymieniałem rozrząd jakies 40tys km temu (w tamtym roku), nic po tym nie napinałem i jak na razie działa wszystko dobrze. Pasek stary miałem firmy DAYCO i nowy też kupiłem tej samej firmy, coś chyba koło 80zł kosztował w cenie hurtowej.
ryszard168 - Sob Sty 16, 2010 21:24

No wreszcie mój rover znowu jest ok. Pasek przeskoczył o 7 ząbków ale nic nie połamało.
blue827 - Pon Sty 18, 2010 08:11

Ryszard168, czyli wkońcu mechanik Ci wymienił pasek na nowy czy ustawił obecny? Ciekawy jestem czy jakby pasek przeskoczył np o 1 ząbek, czy kierowca by to odczuł. Szkoda że te znaki są tak trudne to odczytania, a na tylnym kółku to nawet ciężko spojrzeć w okienko bez małego lusterka. Nie ma to jak rozrząd na łańcuchu.
Tomek1212 - Pon Sty 18, 2010 11:10

Oj Blue, uwierz mi, ze rozrząd na łańcuchu też lubi sobie przeskoczyć. Ostatnio miałem klienta właśnie z fordem transitem w dieslu, przeskoczył rozrząd o trzy zęby. Do wymiany głowica (pękła ramka która trzyma wałki z konikami) (koszt używanej 1500zł), do tego nowy rozrząd (koszt 2100zł) plus uszczelki, planowanie, robota, razem jakieś 5tys zł.
Generalnie w silnikach gdzie jest rozrząd na łańcuchu wystarczy że napinacz się poluzuje i stary bywają znacznie większe niż w przypadku rozrządu na pasek.

ryszard168 - Pon Sty 18, 2010 17:06

Paska nie wymienił,pasek jeszcze jest ok,ale był słabo naciągnięty. Pasek jak przeskoczy tak mi mechanik tłumaczył to jak dajesz gazu to go dławi, a dopiero potem wchodzi na obroty.Dziwne bo od wymiany dwa lata temu zaczął mi klepac zawór teraz jest ok nic nie słycha
Tomek1212 - Pon Sty 18, 2010 21:29

Ja kiedyś pół roku jeździłem autem służbowym z paskiem o jeden ząbek przestawionym (passat B4 2.0). Auto chodziło normalnie, było nieco słabsze.
Greeg1987 - Pią Mar 05, 2010 16:03

maciej napisał/a:
Niech sprawdzi stopień sprężania, bo to może być podobny problem z zaworami, jak u mnie. :(


Zawory się wściekły ?? jak to możliwe??

[ Dodano: Pią Mar 05, 2010 16:03 ]
Mision accomplished
Luźny palec aparatu zapłonowego:))
Ale mnie nastraszyli tymi postami:))

maciej - Pon Mar 08, 2010 00:30

Greeg1987 napisał/a:
Zawory się wściekły ?? jak to możliwe??

Tego nie wie nikt, ale tak się stało, a rozrząd był na miejscu... :(