Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 20:27
dokładnie filterkiem na elektrozaworku bo jest tylko jeden od EGR ale z praktyki wiem ze nie ma zauważalnej różnicy. A o jakią ośkę przy turbinie chodzi
SPAMU¦
Wysłany: Czw Wrz 25, 2008 20:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wspomniales o spadku mocy. Mozesz to rozwinac? Czy robiles wczesniej tuning u tego koleżki z Łodzi?
czy ten spadek mocy zaczal sie po tuningu, czy niezaleznie od niego? zastanawiam sie czy czasem tuning nie przyspiesza zuzywania silnika.
Masz moze jakis namiar to tego Kolegi Dominika z Łodzi? Czy to jedyny wiarygodny czlowiek w kraju ktory jest w stanie to zrobic?
Jestem z trojmiasta
Marek_75, odnoszę wrażenie, że w ogóle nie czytałeś tego wątku...
Wiem, jest długi, ale zadaj sobie trochę trudu. Wtedy uzyskasz odpowiedź na swoje pytania i dowiesz się wielu ciekawy rzeczy
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
tego sie nie spodziewalem mowiac szczerze...
żeby zadać jedno banalne pytanie nalegacie żebym przeczytal 22 strony postów... Chce zadac pytanie na trzech różnych wątkach... czyli żeby zadać 3 pytania mam najpierw obowiązkowo spędzić przy kompie ok 2 godz...
po 8-10 godz spedzonych przed kompem w pracy, wracam i naprawde z duuuża niechęcią włączam komp w domu... a tu prosze, takie przyjęcie "siedz godzinami przed monitorem zanim zadasz pytanie bo może akurat odpowiedz już 15 stron temu padła"
ps. zazdroszczę / podziwiam ludzi którzy mają możliwość / lubią godzinami siedzieć i czytać przed monitorem.
Miałem więcej pytan tak naprawde, ale w kilku nastepnych wątkach... chyba zrezygnuje, bo najpierw musiałbym z 48 godz się upewniać czy odpowiedz nie padła...
Marku:( chodzi o to, że ciężko jest dac jednoznaczną odp..najlepiej przeczytać samemu i wyciagnąc wnioski czy tak czy nie;) wygląd ana to, ze CDT nie trzyma mocy fabrycznej, dopiero po chiptuningu u Dominka osiąga moc farbyczną podawana przez producenta...przykład Jedynej. Najlepiej jedź na hamownie i zobac zile masz faktycznie kunióff i wtedy dopiero myśl o chipe;)
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 20:34
Markzo, dodać warto że może osiągnąć moc wyższą niż nominalna czyli przykładowo moje 124KM i 297Nm (z wykresów zamieszczonych przez goodhope wznika w oryginale parametry silnika spadają do 100-105KM i ~240Nm)
Także kolego Marek_75 silnik R75 2.0CDT(i) oznaczony jako M47R nie trzyma fabrycznych parametrów Co do tuningu to jeżdżę najdłużej po zabiegu i pewnie najwięcej (choć kto wie) i z silnikem nic sie nie dzieje.
ja kojaże, że gdzieś tam było VTG ale niech sie wypowie kto wie napewno...poszukaj w googlach:)
spadek mocy pojawia się poprostu z wiekiem:) przytakny katalizator, przyjechana turbina wtryski itp;)
myśle. że nie bo Dam-Kam ma chyba coś ponad 200tys km a na hamowni wyszło mu 124KM i coś ok 300NM;)
pozdro!
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 20:36
nie Marek_75, to że silnik traci moc nie znaczy że silnik źle zniesie tuning (pod warunkiem że jest sprawny technicznie). Spadek mocy w tym silniku z tego co wychodzi jest normą... przykrą normą Jedyne co Ci grozi to poprawa komfortu podróżowania
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pią Wrz 26, 2008 20:51
Nie wzięto pod uwagę kilku spraw jeszcze.
1. Temp otoczenia - najwiarygodniejszy wynik byłby w temp. 10-15*C
2.goodhope pisał, że kiedy spada moc, to moment się przesuwa na wyższe obroty, a to wskazuje na to, że przyczyną jest EGR, lub zawór podciśnieniowy. Pozwolę sobie zacytować z tego artykułu ze strony BMW:
"Ojawy są następujące:
Autko na początku nie wykazuje żadnych problemów z wyjątkiem jednej rzeczy przy coraz to większej prędkości i wyższym biegu odczuwalny jest mniejszy wzrost obrotów silnika - tak jakby auto ciągło przyczepę z wysoką plandeka. Zdarza się nawet, że auto osiąga pewną prędkość i dalej nie chce już się rozpędzać.
Powodem tego zjawiska jest niewłaściwa praca turbiny, ale nie w wyniku tego że jest padnięta, lecz z powodu braku proporcjonalnej jej pracy do wymagań silnika (obroty i obciążenie)
Podobny problem dotyczy się również objawów, które zdażaja kiedy auto nie potrafi płynnie ruszyć z miejsca. Silniki diesla nie wymagają dodawania gazu przy ruszaniu a w tym wypadku jest taka konieczność, gdyż potrafi żabkować lub nawet i zgasnąć. "
To by chyba wyjaśniało nietrzymanie serii. Właśnie co zauważyłęm u siebie wcześniej, to trzeba dodać trochę gazu aby swobodnie ruszyć, a z opisu wynika, że nie powinno się wogóle dodawać. Chyba jednak przeczyszczę EGR i podciśnieniowy jeszcze raz...
Ale skąd wezmę aceton
[ Dodano: Pią Wrz 26, 2008 20:54 ]
"Jak widzicie filtr był ostro zabrudzony ale polecam czyszczenie nie tylko dlatego bo brudny to pasowałoby wyczyścić ale jest i praktyczny aspekt. Przed czyszczeniem miałem tak: jade stałą prędkością np. na biegu czwartym z prędkością obrotowa 2500 obr/min i chcę nagle przyśpieszyć (wyprzedzić) a tu nic chwilę potem, pełny ciąg. Jak już się domyślacie po wyczyszczeniu ta zwłoka czasowa przestała istnieć. "
Podobne objawy są w sumie u mnie....
Nie no czyszczę tę podciśnieniówke jeszcze raz
[ Dodano: Sob Wrz 27, 2008 20:26 ]
Fakt, faktem, nie miałem acetonu, ale się nie mogłem powstrzymać
Rozebrałem dzisiaj to i na początek dokładnie EGR wyczyściłem, potem wziąłem się za podciśnieniówkę. W związku z tym, że jej wyjęcie/odkręcenie jest nierealne, musiałem działać na jej miejscu pracy
No, ale dobra pozdejmowałem wtyczki i wężyki i wziąłem się za zdjęcie obudowy filterka.
Najpierw odkurzacz i wciągam, ale nie wiele dało, a warstwa solidna była. No to potem chusteczka do nosa materiałowa, i delikatnie starłem, potem dokładnie starłem ostrzejszą szmatką. Poskładałem wszystko, no to jadę. Najpierw co zauważyłem jakoś łatwiej mi się ruszyło-nie dusiło silnika. No ale spokojnie bez nerwów "wchodzę" do 2000rpm, trzymam go i noga w podłogę... i normalnie mnie zamurowało. Odrazu "pełen ciąg"
Była to przejażdżka na odcinku 300m, także wiele nie stwierdziłem, ale po niedzieli szukam acetonu, i czyszczę jeszcze raz
Uff... Przeczytalam caly watek. Bardzo ciekawy i trzymajacy w napieciu, szkoda ze jeszcze zakonczenia nie ma :-(
Wyglada na to, ze Dam-Kam pomogla sila wyzsza
sTERYD napisał/a:
Powodzenia
bedziemy się za Ciebie modlić
U Jedyna (czy moze Jedyny od I-go biegu? nie zostalo to wyjasnione...) nie bylo modlitw wiec i efekt slabszy.
Moim zdaniem za 600 zl nawet te 10 konikow to warto ale jak to ma sie do emisji spalin? Sprawdzal ktos? W Irlandii Polnocnej MOT (przeglad techniczny) za flaszke sie nie zalatwi :-(
Mysle o podpinalce zeby mozna w dowolnej chwili odlaczyc (badanie techniczne) czy ktos ma cos takiego podpiete zeby polecic? Najlepiej z ebay.co.uk sa takie po 100, 200 a czasem 300 funtow.
A moze dobranadzieja wypowie sie co do emisji spalin i zaprosi do siebie w rozsadnej cenie?
Pomógł: 166 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Lis 15, 2008 07:48
Grape, emisja spalin się chyba zwiększa, bo zwiększona jest dawka paliwa. Ale trudno powiedzieć o ile, bo proporcjonalnie do dawki jest podnoszone ciśnienie doładowania. Jedź do Łodzi do Dominika będziesz bardzo zadowolona, albo napisz do niego najpierw i wypytaj się go o co tylko chcesz. Napisz na priv to Ci dam adres i mail.
W powrotnej drodze na autostradzie (na razie niepłatnej) 205 km/h bylo w mgnieniu oka oczywiście mówię to jako ciekawostka i nie namawiam do osiągania takich prędkości
nadmienie tylko że nie chciałem zbyt dużego przyrostu mocy (nie lubię męczyć auta) a efekt jest taki jak był spodziewany.
Co do spalania na tej autostradzie (odcinek 80 km na tempomacie: nowe marzy - Tczew).
Każdą prędkość mierzyłem resetując wskazanie spalania. Test przez 10 min jazdy na tempomacie dla każdej prędkości:
potem wcisnąłem to podłogi doszło do 205 km/h spalanie skoczyło na 9.8l. ale już nie miałem na tyle zimnej krwi żeby resetować i utrzymać taką prędkość przez pare min. więc podaję tylko jako ciekawostka a nie wiarygodny pomiar.
ps. podobny test zrobiłem przed i było ok 0.5l wiecej przy każdej predkości.
co do wiarygodności wskazania spalania to przed modyfikacją na 60l zrobilem 960km (6.25l / 100km) komp wskazal 6.5l - czyli ciut zawyzył nawet ale wiarygodność jast ok według mnie.
prosze o komentarze
pozdrawiam,
Marek
Ostatnio zmieniony przez Marek_75 Sro Lis 19, 2008 21:10, w całości zmieniany 1 raz
Faktyczne cos te 116 konikow to producent z palca wyssal :-(
Jak to wyszlo finansowo?
Spalanie zachwycajace, czy to jest eco-tune?
Twoj Roverek jest z tego roku co moj, jaki ma przebieg?
Czy odczuwales, ze ma 100 konikow zamiast 116-ie?
przebieg 194 tys (pierwsza rejestracja styczen 2003).
a koszt...
powiem tak: cena wywoławcza była 900.
a czy odczuwałem że było mało koni ?
nie mam porównania z zadnym innym roverkiem, ale przesiadłem się z escorta 18TD 90 km i nawet z małą przyczepą kempingową niewiadów, był chyba żwawszy od roverka. ale uznałem to za norme po lekturze tego forum. i tak faktycznie jest.
nie wiem co masz na myśli mówiąc eco-tune - nie wiem jakie są rodzaje tuningu.
moje wymaganie co do tej usługi było takie żeby nie przeholować, czyli nie podkrecać zbyt dużo (max 20%). a ponieważ to auto jest konstrukcyjnie przygotowane na 130km więc się zmieściłem w mocy którą producent oferuje w CDTi seryjnie a w CDT za dopłatą. W cenniku serwisowym rovera wyczytałem że "XPower Performance Upgrade VUF000010 £503.59" (zmodyfikowany soft do CDT) kosztuje 500 funtów. czyli nawet producent "tuninguje" swoje auta
ps. ale numer, dopiero teraz zauważyłem:
na wyświetlaczu komputera miałem 2 a czasami 3 wypalone paski (standard w 75). od wczoraj kilka razy odpalałem i nic... wyświetlacz jak nówka - nie ma najmniejszej skazy.
Ktoś potrafi to wytłumaczyć?
PHJOVI, co Ty na to? może coś ma wspólnego z programem to uszkadzanie wyświetlacza... jakieś parametry kompa powodują to niedomaganie?
nie rozumiem, ale fakt jest faktem, od wczoraj wyświetlacz nie ma ani jednej wadliwej kropeczki.
poniżej foto (wczesniej slowo "Moy" bylo pocięte uszkodzonymi pikselami)
pozdrawiam,
M
Pomógł: 29 razy Dołączył: 21 Sie 2006 Posty: 423 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Nie Lis 16, 2008 16:09
Marek_75 napisał/a:
może coś ma wspólnego z programem to uszkadzanie wyświetlacza... jakieś parametry kompa powodują to niedomaganie?
nie rozumiem, ale fakt jest faktem, od wczoraj wyświetlacz nie ma ani jednej wadliwej kropeczki.
Nie ma to najmniejszego związku. Czysty przypadek. "Wypalone linie" to wada technologiczna wyświetlacza (nie tylko tego w R75). Jest ona związana z problemem z klejem przewodzącym stosowanym na styku "pasek przewodzący"-wyświetlacz. W twoim przypadku stawiam na (raczej chwilową) poprawę w skutek zmiany naprężeń podczas nagrzania/ochłodzenia wnętrza samochodu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum