Forum Klubu ROVERki.pl :: Kupiłem auto z Płocka
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Kupiłem auto z Płocka

Obalam Mit na ten temat
Autor Wiadomość
Wizard_gp 




Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 425
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Pon Cze 20, 2011 17:44   

Ciufa napisał/a:
chyba cie troche fantazja poniosła

Może nie powinienem generalizować, ale wskaż mi handlarza, który sprzedając auto powie Ci tyle ile sam wie i do tego nie przekręci licznika. A co do fantazjowania przeczytaj mój post wyżej, tam są same fakty.
_________________
http://wizardonboard.pl/
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Cze 20, 2011 17:44   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
komik88
[Usunięty]






Wysłany: Pon Cze 20, 2011 21:22   

człowieku takie głupoty wypisujesz że szok, z tym lakierem to właśnie widzę jakie masz oczy skoro kupiłes a później gadasz że był malowany czy cos w tym stylu, po drugie to co do zawieszenia to jest coś takiego jak stacja kontroli pojazdów gdzie za 30zł sprawdzają ci całe zawieszenie w aucie na tip top ale widocznie było ci szkoda, co do stanu licznika to ja przez 5 lat nie przekręciłem zadnego licznika bo to bez sensu i jak masz oczy tak jak napisałeś to widać jak wygląda auto które ma powiedzmy 100tyś km, ( kiera,pedały,biegi,fotele), co do tego co napisałes że handlarze to oszuści to jesteś w dużym błędzie bo jak jest dbane auto to czy je sprzedaje handlarz czy osoba prywatna to jest takie samo!! i nie obrażaj innych bo sam będziesz sprzedawać auto i nie powiesz innym wszystkiego o nim na 100 procent!

Zapomniałem dodać uszczelniacz półosi jak sie leje widać na oko, a zawieszenie jak napisałeś wyżej słychać jak wali gdy jest do wymiany wahacz i drązek kierowniczy ;/ widocznie nie dość ze do okulisty trzeba iść to dodatkowo do laryngologa.
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Cze 20, 2011 21:35   

komik88, chłopie nie nakręcaj się tak. Wszyscy wiedza że na handlarzy z Płocka i Gniezna trzeba mocno uważać bo dużo z nich to oszuści ale fakt generalizować sie nie powinno. Niestety moje doświadczenia z handlarzami z Gniezna są podobne jak kolegi z handlarzami z Płocka i co byś tu nie napisał nic nie zmieni. Ja byłem twardy chciałem kupić auto w Gnieźnie i sprzedawcy stamtąd mam wrażenie że sądzą że tylko oni znają się na autach. Byłem kilka razy w zagłębiu szrotów (Gnieźnie) i za każdym razem koleś powinien dostać w ryj za zmarnowanie mojego czasu benzyny i nerwów, za każdym razem inny. W Płocku jest podobnie bo nie tylko kolegaWizard_gp, tam kupił i się przejechał, opinia z powietrza się nie wzięła.
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
komik88
[Usunięty]






Wysłany: Pon Cze 20, 2011 21:57   

SKNERKO a co ty myślisz że ja jak jeźdże czasem z klientami do prywatnych osób to nie mam takich sytuacji jak opisujesz?? nie raz bym kolesiowi wpierdzielił bo ma auto 3 lata i niby wszystko o nim wie i przez telefon jest idealne itp, jade i ogladam 2min i wracam bo lump z auta!! więc co do opini że tylko handlarze są źli to się nie mogę zgodzić! i nie napinam się tylko jak ktoś kupuje auto tzn że wie co bierze i mu pasuje to jest proste, ja nikogo nie namawiam żeby ode mnie brali auta a jak biorą to nie miałem przez 5lat problemów bo sam widzę co biore, jak mam lumpa bo takie też się zdarzają to wtedy cena jest inna niż auto które jest na prawde w bdb stanie. pozdro
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Pon Cze 20, 2011 22:05   

komik88 napisał/a:
jak mam lumpa bo takie też się zdarzają to wtedy cena jest inna niż auto które jest na prawde w bdb stanie. pozdro

Ale też pewnie nie wciskasz nikomu że to nówka nie śmigana a "kwiat" handlarzy z Gniezna czy Płocka tak właśnie robi niestety. Poza tym handlarz odpowiada za towar bardziej niż osoba prywatna bo to jego praca i powinien się na niej znać, a jak piszesz że jakiś koleś kitu nawciska i lecisz przez pół Polski żeby złom obejrzeć to już niestety pech. Zupełnie niedawno pizgnąłem 800km w jeden dzień bo śmieć jeden nie wspomniał że Freelandera przełożył na maglu opla choć pytałem go ze 4 czy 5 razy i od tego zacząłem z nim rozmowę wogule. Koleś był z Radomia.
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
haszczyc 



Pomógł: 38 razy
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 1631
Skąd: Zabrze

Rover 75

Wysłany: Pon Cze 20, 2011 23:46   

prawda jest taka ze Handlarz zrobi wszystko i będzie czarujący by tylko sprzedać auto, w końcu z tego żyje.... komik88, nie wiem po co tak opisujesz tym czym się zajmujesz nikogo to nie interesuje zbytnio ta twoja szczera prawda handlarza... każdy ma swoje zdanie wyrobione na temat handlarzy a ty jeden tego zdania nie zmienisz bo każdy kombinuje jak tylko może a szczególności sprzedawcy samochodów
 
 
Wizard_gp 




Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 425
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Wto Cze 21, 2011 00:02   

komik88, to raczej Ty wypisujesz głupoty,że szok. Nie znasz sytuacji, nie znasz mnie i nie znasz pewnie tego handlarza z Płocka, a wypowiadasz się jak byś był tam przymnie. Po pierwsze: jak miałem pojechać na stację diagnostyczną, jak była sobota godzina 15 (wszystkie stacje już nie pracują) ale Ty oczywiście wiesz lepiej, bo byłeś tam ze mną, po drugie: pojechałem kupić auto bezwypadkowe, bo tak zapewniał mnie sprzedawca przez telefon, a na miejscu się okazało że było robione, i to chyba ty masz coś ze wzrokiem bo już w poprzednich postach to pisałem (czytaj ze zrozumieniem). Po trzecie: przywiozę Ci zdemontowane pedały fotele i kierę, a Ty mi podasz przebieg auta (możesz się pomylić o 10tyś.). Po czwarte, jak jest podłoga pod silnikiem, to g**no zobaczysz czy coś cieknie. Po piąte: co się tak nakręciłeś na bronienie tego handlarza, ja oceniłem jego, a nie Ciebie, a rzuciłeś się na mnie jakbyś sam coś ukrywał w swoich autach.
_________________
http://wizardonboard.pl/
 
 
Mad 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 321



Wysłany: Wto Cze 21, 2011 01:54   

Więc trzeba było pojechać w takich godzinach żeby można było podjechać na stacje diagnostyczną, to teraz prawie norma podczas oglądania samochodu, jesli wrzucili by Ci auto na kanał to wykryli by Ci luzy w zawieszeniu (końcówki drążków i sworznie i tak trzeba co jakiś czas wymieniać - polskie drogi) a po drugie wskazali by Ci wyciek z uszczelniacza.

To że był malowany nie znaczy że miał wypadek, kolizja to nie wypadek, być może stłuczka na parkingu albo dohamowanie na światłach, różnie to bywa, cięzko kupić kilku/kilkunasto letnie auto z fabrycznym lakierem.

Kręcenie liczników to nic nowego, przekręcenie o blisko 100 tys można już rozpoznać po wytarciu kierownicy, foteli etc. aczkolwiek ostatnio czytałem że wiele aut np. z niemiec jest kręconych do tyłu jeszcze za granicą, dopiero potem trafiają do polski, poza tym, zaklejona lampka od ABSu też mogła być "załatwiona" przez kogoś innego, lub faktycznie przez tego sprzedawcę, aby zaoszczedzić sobie kłopotów, takie rzeczy w tym kraju to norma, jesli nie zauważyłeś taśmy izolacyjnej i tak kupiłeś no to już tylko i wylącznie Twoje przeoczenie, ale jak sam napisałeś, nie jest to wielki wydatek.
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Cze 21, 2011 08:21   

Mad, kolego jak byłeś choć raz pod R75 to zapewne wiesz że jest tam bardzo często osłona pod silnikiem przez która nic nie zobaczysz i pokaż mi stacje która zdejmie tą osłonę w nie twoim aucie, no wybacz ale trochę poleciałeś tutaj. Kupowałem R75 wiem co mówię do tego to auto jest tak skonstruowane że ukrywa swoje wady przed użytkownikiem (wiem bo mam) i jak się choć trochę nie znasz to gówno się o aucie dowiesz na stacji diagnostycznej. W moim na stacji diagnostycznej nie widzieli zużytych sworzni i dopiero mechanik przy okazji naprawy sprzęgła namierzył sworznie do naprawy.
Cytat:
Kręcenie liczników to nic nowego, przekręcenie o blisko 100 tys można już rozpoznać po wytarciu kierownicy, foteli etc. aczkolwiek ostatnio czytałem że wiele aut np. z niemiec jest kręconych do tyłu jeszcze za granicą, dopiero potem trafiają do polski, poza tym, zaklejona lampka od ABSu też mogła być "załatwiona" przez kogoś innego, lub faktycznie przez tego sprzedawcę, aby zaoszczedzić sobie kłopotów, takie rzeczy w tym kraju to norma, jesli nie zauważyłeś taśmy izolacyjnej i tak kupiłeś no to już tylko i wylącznie Twoje przeoczenie, ale jak sam napisałeś, nie jest to wielki wydatek.

Czyli co mamy przejść nad tym faktem do porządku dziennego i olać przebieg? Handlarz jest przedsiębiorca i ma obowiązek cię nie oszukiwać i nie ukrywać wad by wyłudzić od ciebie kasę, za zaklejona kontrolkę powinien być pociągnięty do odpowiedzialności i tyle. Ba... nawet wiedząc że kontrolka się świeci to powinien naprawić albo obniżyć cenę a nie zaklejać lampkę oszust jeden
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
Wizard_gp 




Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 425
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Wto Cze 21, 2011 08:59   

Dzięki sknerko, że mnie wyręczyłeś, już nie mam sił na tłumaczenie kolejnemu, że nie jest w porządku zachowanie handlarzy. Ale co tam, oni niech wierzą w zapewnienia handlarzy, to przecież swoje pieniądze będą wydawać :wink:

[ Dodano: Wto Cze 21, 2011 08:59 ]
dodam jeszcze, że handlarz zawsze będzie bronił drugiego handlarza, żeby podnieść zaufanie dla tego typu ludzi.

Mad napisał/a:
Więc trzeba było pojechać w takich godzinach żeby można było podjechać na stacje diagnostyczną

Nie wiem jak Ty, ale ja pracuję i niestety mogłem oglądać auta tylko w weekendy.
Mad napisał/a:
przekręcenie o blisko 100 tys można już rozpoznać po wytarciu kierownicy, foteli etc.

Powiem Ci tak, jakbyś jechał kupić auto nowe, nieużywane to wtedy mógłbyś poznać, że auto było kręcone, ale jak auto ma 100 czy 200 tyś to założę się że nie będziesz w stanie określić przebiegu. Mam drugie auto które ma niecałe 100tyś i ma tak samo wytartą kierę i fotele jak mój Rover.

Dodatkowo handlarze z Płocka lakierują kierownice, nie wiedziałem tego, dopiero Mariusz418 to mi powiedział.
Ostatnio zmieniony przez Wizard_gp Nie Lip 20, 2014 16:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sknerko 
Klubowicz





Pomógł: 333 razy
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 6617
Skąd: Czempiń/Poznań



Wysłany: Wto Cze 21, 2011 09:21   

Wizard_gp napisał/a:
Dodatkowo handlarze z Płocka lakierują kierownice, nie wiedziałem tego, dopiero Mariusz418 to mi powiedział.

Ooo... :shock: a to nowość tego jeszcze nie słyszałem, a zawsze sie zastanawiałem jakim cudem Gnieźnieńskie 75 maja takie ładne kiery myślałem ze przekładają jakieś z rozbitków
_________________
wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk" :D
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę :)
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
 
 
 
Wizard_gp 




Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 425
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Wto Cze 21, 2011 09:40   

Czasami przekracza ludzkie pojęcie, co handlarze potrafią wymyśleć, żeby tanim kosztem coś zrobić, żeby jak najwięcej przyciąć na aucie.
_________________
http://wizardonboard.pl/
 
 
sash997 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 1654
Skąd: wieluń



Wysłany: Sro Cze 22, 2011 17:37   

malowanie kierownicy to nie nowość:) 2 lata temu jak szukałem swojego to spotkałem sie z takim modelem który miał zacieki nie tylko na błotniku ale i na kierownicy bo nie pomalował jej jak inni handlarze farbą do skór tylko olejną:)mają poprostu fantazje:)
a temat przebiegu i stanu samochodu to tak jak gdzieś tu już na forum napisałem temat rzeka... bo jest w tym temacie tyle zależności ile gwiazd na niebie...
 
 
 
Voytec 




Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 85
Skąd: Kraków

Rover 75

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 00:37   

hej Panowie,

ja po roku moge dopiero wypowiedziec sie o Panu z plocka od ktorego kupilem R75.
Pan Janusz z ul. armii krajowej w Plocku.

Samochod kupowalem w styczniu 2011. Oczywiscie obsluga super i wszystko moglem sprawdzic na miejscu, bylem w serwisie gosc stwierdzil ze warto. Samochod wzialem, chociaz wiedzialem ze byl znakomicie przygotowany do sprzedania, wlacznie w wymyciem calego silnika a nawat bagaznika.

Po zakupie od razu przejechalem trase plock warszawa krakow. jechalo sie oczywiscie bardzo dobrze. Przez rok zrobilem samochodem nieco ponad 27 000km. Jedyne co sie zepsulo to zapchany zbiornik plynu spryskiwaczy, wyczyscilem egr, wymienilem tarcze i klocki. do samochodu dodatkowo dolozylem chip box zeby smigal lepiej.
_________________
Rover 75 CDTi + PowerBox
Automat, 2003r
Ostatnio zmieniony przez Voytec Pią Sty 04, 2013 21:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
sash997 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 1654
Skąd: wieluń



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 00:43   

niestety ale liczniki kręcą nie tylko w płocku :smile: jeszcze niewiem ile mój był cofnięty bo niemiałem okazji podłączyć do T4 :smile:
_________________
-DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
 
 
 
Voytec 




Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 85
Skąd: Kraków

Rover 75

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 00:45   

ile masz km na budzikach?
_________________
Rover 75 CDTi + PowerBox
Automat, 2003r
 
 
 
sash997 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 1654
Skąd: wieluń



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 02:08   

teraz 207 ale jak kupowałem miał 160 jak większość od handlarzy :grin: ale też nie narzekam bo nawet pompka sprzęgła jeszcze hula i ogólnie nie miałem wiele więcej w nim do zrobienia oprócz rzeczy czysto eksploatacyjnych (elementy zawieszenia, płyny, filtry)tym bardziej że większość części które wymieniałem jak np wahacze miały nabite daty 1999 lub 2000
_________________
-DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
 
 
 
Senn 




Pomógł: 18 razy
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 663
Skąd: Warszawa - Falenica

Rover 800

Wysłany: Nie Sty 08, 2012 19:26   

Należy więc przyjąć zasadę, że jeśli chodzi o MG Roverki to kupujemy je w okolicach gdzie znajduje się osoba z Testbookiem :) Mamy jakąś bazę gdzie w Polsce takie są? W Warszawie Mariusz, w okolicach Poznania PHJOWI.
_________________
Above all, it's a Rover
Rover 820Si 96' & FSO 1500C 83' & MG ZS180 05' & Renault Espace IV 09'
 
 
gringo10 



Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 14
Skąd: Płońsk



Wysłany: Nie Sty 08, 2012 21:01   

wywar napisał/a:
azer napisał/a:
a tak dla jasności bo tego nie wyczytałem, czy ten sprzedawca to ten sam co ma te charakterystyczne fotoszopowane aukcje na otomoto robione pod mostami itd?

Tylko nie fotoszopowane. Jeżeli nie masz pojęcia o tej materii to nie rzucaj słów na wiatr. Jeżeli będziecie mieli spota w Płocku to proszę o info - wezmę sprzęt i zajrzę, a niedowiarkom udowodnię ,że moje zdjęcia do ogłoszeń nie są fotoszopowane. Można posiedzieć w fotoszopie nad 1, 2 zdjęciami, ale jak ja robię dajmy na to 40-50zdj jednego auta do ogłoszenia, a dziennie mam parę sztuk to jest po prostu jest niewykonalne czasowo retuszowanie 40-50 zdjęć - wtedy 3dni bym musiał obrabiać jedno ogłoszenie. Wykonuję też sesję na zamówienie do reklam, gdzie robię finalnie 2-3 zdjęcia przez cały dzień, a potem 2 dni siedzę przed kompem,ale do ogłoszeń jest to nie opłacalne. Pozdrawiam.

To ile trzeba czekać na te 40-50 zdjęć,przecież od ręki mi ich nie oddasz?
 
 
mike-l 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 361
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pon Sty 09, 2012 06:54   

Voytec napisał/a:
przy zakupie zapewniano mnie ze przebieg jest oryginalny udokumentowany ksiazka serwisowa 132000km. Dzisiaj moge powiedziec ze przebieg byl mocno krecony 100 000km!!! zostaly perfidnie wymienione liczniki. Niemniej jednak silninik w stanie idealnym wtryski i turbina tez udalo sie sprawdzic miedzy innymi na t4.

A twoje auto to który rocznik i skąd sprowadzony?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów R 25 z Płocka
balin0 Chcę kupić ROVERka 5 Sro Wrz 29, 2010 22:25
zouza
Brak nowych postów [R75 2.0 CDT] Z Płocka, ale oceńcie obiektywnie...
eluniaj Chcę kupić ROVERka 3 Czw Sie 05, 2010 14:36
fuel111
Brak nowych postów [R75] Ocena samochodu z Płocka
haszczyc Chcę kupić ROVERka 4 Sro Kwi 13, 2011 21:22
witgut
Brak nowych postów [R25] auto dla kolegi
dziadekc1 Chcę kupić ROVERka 3 Wto Wrz 06, 2011 11:00
borsi
Brak nowych postów [R75] auto do sprawdzenia
Wiesia92 Chcę kupić ROVERka 19 Sro Lip 20, 2016 18:34
Dominoz



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink