Podejrzewam że chodzi ci o jakieś dodatkowe zabezpieczenie a'la blokada skrzyni,itp...
Ja tam osobiście po wyjęciu kluczyka skręcam kierownicą lekko w prawo żeby ją zablokować (zawsze parę sekund więcej)
A dobrym sposobem jest zabezpieczenie stosowane przez mojego kolegę w Oplu Corsa-wyjmuje bezpiecznik od zapłonu i chowa go w szmatce pod maską po czym rano otwierając auto-podnosi maskę,wkłada go i jedzie
A dobrym sposobem jest zabezpieczenie stosowane przez mojego kolegę w Oplu Corsa-wyjmuje bezpiecznik od zapłonu i chowa go w szmatce pod maską po czym rano otwierając auto-podnosi maskę,wkłada go i jedzie
W FSO 125p miałem coś takiego - zasilanie modułu zapłonowego było podpięte do przełącznika schowanego w kabinie - jeden ruch i auto kręciło, ale nie zapalało - raz się przydał, jak jakieś drechy chciały się przejechać - skończyło się na dwóch rozbitych szybach, bo jedną wybili, żeby wsiąść, a drugą - przednią z nerwów, że nie mogą auta uruchmić nogami wykopali na zewnątrz.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Ojciec miał w Kadecie E założony przekaźnik, który dezaktywowało się poprzez jednoczesne dotknięcie dwóch śrubeczek na desce rozdzielczej.Jeżeli nie zostało to wykonane, to po upłynięciu 30s od odpalenia auto gasło i nie było możliwości powtórnego odpalenia. Wszystko wracało do normy po dotknięciu tych śrubek. Pod tylnią kanapą miał wyprowadzone dwa kabelki, które po połączeniu dezaktywowały to zabezpieczenie na stałe. Wyglądało to mniej więcej tak, jakby pompa nie podawała paliwa. Zabezpieczenie uaktywniało się po 30s od zgaszenia auta. Do tego była dioda sygnalizująca stan przekaźnika. A założył to elektryk zajmujący się autami.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Też kiedyś myślałęm o założeniu takiego zabezpieczenia.
(miałem coś takiego w Golf'ie II, musiałem ustawić nawiew na pizycje 3,załączyć radio,otworzyć dzwi,i włączyć ogrzewanie tylniej szyby. Dopiero wtedy można było odpalić autko. System ten odcinał napięcie od pompy paliwa)
Lecz kiedy podjechałem do elektryka z Rover'kiem, powiedział, że nie warto. Ponoć seryjny alarm w Rover'ku (przynajmniej tak mówił o 600) nakłada blokade na każdą z możliwych czynności komputera sterującego. To samo usłyszałem od innych elektryków.
Pozdrawiam.
Rozumiem, że masz na myśli seryjny immobilaizer, który blokuje - no właśnie - nie bardzo wiem co...... Nieważne.
Tak, o to mi chodziło i o alarm
Immo w R jest b. dobrym rozwiązaniem i wcale go tak łatwo nie da się obejść, czego niestety nie da się o alarmie powiedzieć
Jak nie masz pilota albo kodu do immo, to autka nie odpalisz - nawet rozrusznik nie zakręci. A obejście 'na chama' wiąże się z grzebaniem pod maską, jest czasochłonne i mało kto sobie z tym poradzi
W R200 alarm jest deaktywowany tylko pilotem i otworzenie auta kluczykiem, lub pozostawienie otwartego okna (w bogatszej wersji) uruchamia alarm W R400 jest taki sam system jak w R200 ZTCW.
W R200 alarm jest deaktywowany tylko pilotem i otworzenie auta kluczykiem, lub pozostawienie otwartego okna (w bogatszej wersji) uruchamia alarm
U mnie otwarcie kluczykiem rozbraja alarm ale immo nie.
Mogę otworzyć tylko od strony kierowcy, żeby alarm rozbroić. Otwarcie kluczem np. bagażnika powoduje 'wycie'
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 164 Skąd: RUMIA
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 13:52
JA natomiast otwierac i zamykac moge kluczykiem ale klape jak otworze kluczykiem to jest cisza... Immo pilotem.
Teraz taka sprawa czy jest wogole jakas mozliwosc wymiany pilota czy cos? mam pilota ktory nie zawsze dziala. I np musze go otworzyc, poruszac wszystkim i wtedy odblokowuje immo. Co to moze byc?
I jeszcze jedno jaki macie dzwiek alarmu? Klakson?
_________________ Pozdrowienia z 3miata
Tacowski R416 Si
Teraz taka sprawa czy jest wogole jakas mozliwosc wymiany pilota czy cos? mam pilota ktory nie zawsze dziala. I np musze go otworzyc, poruszac wszystkim i wtedy odblokowuje immo. Co to moze byc?
I jeszcze jedno jaki macie dzwiek alarmu? Klakson?
pogadaj z jakimś sprytnym elektrykiem/elektronikiem. Chyba jakiś 'zimny lut' albo brak styku gdzieś. Sprawzi, poprawi i będzie good za parę PLNów. New pilot (używka) to ok 100,- w Tomateam + programowanie (od 70 do 250 PLN w zależności od miejsca).
Dźwięk alarmu u mnie to jakby klakson, ale głowy nie dam
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 164 Skąd: RUMIA
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 14:15
Paul napisał/a:
pogadaj z jakimś sprytnym elektrykiem/elektronikiem. Chyba jakiś 'zimny lut' albo brak styku gdzieś. Sprawzi, poprawi i będzie good za parę PLNów. New pilot (używka) to ok 100,- w Tomateam + programowanie (od 70 do 250 PLN w zależności od miejsca).
No bede musial sie popytac zaczyna mnie to denerwowac....
Paul napisał/a:
Dźwięk alarmu u mnie to jakby klakson, ale głowy nie dam
Tasz taki: Tiiiiiiiiid Tiiiiiiiiid Tiiiiiiiiid Tiiiiiiiiid w odstepach co 2 sekundy?
_________________ Pozdrowienia z 3miata
Tacowski R416 Si
Pomógł: 6 razy Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 132 Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Maj 06, 2007 16:30
Jeśli myślisz o czymś zupełnie niestandardowym to nie szukaj na forum....
A tak serio to polecił bym blokadę BBS z Auto-Blok, blokuje ukł. hamulcowi i sprzęgło hydrauliczne, kapitalna sprawa tylko koszty ok. 900zl
Kolega miał tak zabezpieczone auto, złodziejaszek wsiada, jeśli mu się uda uruchamia, wciska sprzęgło- sprzęgło zostaje w podłodze, biorą np na hol jedzie wciska hamulec-hamulec zostaje zblokowany oczywiście cały czas auto wyje... robi wrażenie
_________________ Wszystko dla ludzi, byle z głową.
Najlepsze zabezpieczenie to pokrowiec (np. miś albo panterka ) a pod nim deska nabita gwoździami Trzeba tylko pamiętać rozbrajaniu takiego "immobilisera", aby nie wpaść we własne sidła
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
ok. 900zl
) a pod nim deska nabita gwoździami 
Trzeba tylko pamiętać rozbrajaniu takiego "immobilisera", aby nie wpaść we własne sidła 
