Teraz to jest dla mnie jasne jak słońce , ale może w przyszłości też ktoś niezorientowany nieżle nagrzebie się przy tych żaróweczkach zanim załapie, że przecież trzeba włączyć światła. A tak, z instrukcją (wydrukowany artykuł) w ręku...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 17:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hehe... To juz Ci nie potrzebne te zarowki co mialem sprawdzic jakie ja mam?
No teraz już nie , ale dzięki za artykuł i za dobre chęci. Przymierzałem się do wymiany chyba z pół roku, myślałem, że jest o wiele więcej roboty, a tu jakieś 15 minut demontaż, 10 minut montaż (+ czas na jazdę po żaróweczki+ 1,5 godz. na sprawdzanie, dlaczego nie świecą ).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 164 Skąd: RUMIA
Wysłany: Wto Maj 08, 2007 18:54
krzych1 napisał/a:
Ps. Proponuję, aby dodać do artykułu Tacowskiego na stronie www.roverki.pl wzmiankę o tym, że sprawdzać żarówki podświetlenia pokręteł regulacji i popielniczki trzeba koniecznie na załączonych światłach.
A tak apropo w artykule jest napisane:
"Żarówkę należy wyciągnąć i wymienić na nową. Następnie należy włączyć światła by zobaczyć czy działają."
Wiec jest napisane wszystko, ojjjjjj nie czytales ze zrozumieniem
_________________ Pozdrowienia z 3miata
Tacowski R416 Si
"Żarówkę należy wyciągnąć i wymienić na nową. Następnie należy włączyć światła by zobaczyć czy działają."
Wiec jest napisane wszystko, ojjjjjj nie czytales ze zrozumieniem
No to gdzie ja miałem oczy
Za dobrze mi szło rozbieranie, nie czytałem wszystkiego uważnie no i efekt wiadomy. Będzie nauczka na przyszłość.
A że wcześniej nie miałem takiego ustrojstwa w samochodzie(? - Polonez), no to się pogubiłem. Niedawno właśnie wróciłem z trasy i jestem pod wrażeniem (dotychczas widziałem tylko ciemność, no może nie całkiem, świeciło radio).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 31 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 20:31
Dzięki Klubowiczowi Tacowski,który świetnie opracował temat ,w minioną sobotę zabrałem się za ich wymianę.Poszło jak z płatka.Dla zainteresowanych podaję wartość żarówki,która zamontowana jest u mnie (12V 1,2W bez plastikowej obsadki pasowana na wcisk.)Wymieniłem też żarówkę podświetlenia zegara,która ma te same parametry,lecz jest osadzona w plastiku na stałe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum