nie jest mocno wgnieciona, no ale nie wiem jak wyszloby prostowanie
Nie ma sensu prostować maski, to nie jest łatwe i raczej będzie widać, że było coś robione przy masce. Lepiej kup sobie nową lub używaną, być może będzie taniej kupić maskę i ją pomalować niż prostować Twoją, którą dodatkowo też będziesz musiał malować.
nie jest mocno wgnieciona, no ale nie wiem jak wyszloby prostowanie
Nie ma sensu prostować maski, to nie jest łatwe i raczej będzie widać, że było coś robione przy masce. Lepiej kup sobie nową lub używaną, być może będzie taniej kupić maskę i ją pomalować niż prostować Twoją, którą dodatkowo też będziesz musiał malować.
Ja kupowałem kiedyś auto z wgniecioną maską (spadła na nią podobno rura stojąca pod ścianą wiaty w której właścicielka parkowała). Wgniecenie było na obszarze ok 250cm², głebokie na 0,5-1cm. Blacharz wyrównał to szpachlą z włóknem szklanym, pomalował na odcięcie, strzelił polerkę... Wyglądało to bardzo ladnie. Przez 3 i pół roku nic nie odpadło ani nie popękało.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum