Wysłany: Nie Lip 15, 2007 14:26 [R214 Si '97] Problem z olejem i plynem chlodniczym
Witam
Jestem posiadaczem Roverka 214 od grubo ponad roczku ... do tej pory mi nie psocil ... ale teraz woreczek sie chyba rozwiazal ostatnio mialem problem bo olej dostal mi sie do zbiorniczka wyrownawczego plynu chlodniczego ... nieprzyjemna sprawa bo stalo mi sie to podczas jazdy - niestety wywalilo korek ... mechanik powiedzial ze to wina uszczelki pod glowica ... wymienil - pojezdzilem ze 2 miesiace i znow to samo ... na szczescie teraz zorientowalem sie wczesniej o calej sprawie ... i jakos tak jezdze (bo bez auta jak bez reki) ale w zbiorniczku dalej mam taka maź z oleju ... co mnie dziwi ze pomimo obecnosci oleju w plynie chlodniczym auto nie nagrzewa sie nawet o przyslowiowy stopien wiecej ... zaznaczam ze nie znam sie kompletnie na mechanice samochodowej ... jesli ktos mial podobny przypadek albo wie o co chodzi prosze o kontakt
Ostatnio zmieniony przez Paul Nie Lip 15, 2007 22:39, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lip 15, 2007 14:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
może to poprostu pozostałość po awarii uszczelki...(oczywiście tylko jeśli oleju nie ubywa)
czy układ chłodzenia był przepłukany po naprawie...
jeśli nie to możesz być pewny, że trochę oleju zostało m. in. w chłodnicy, i teraz będzie wypływał...
i jeszcze upewnij się czy aby napewno uszczelki pod kolektorami zostały wymienione... bo ich usterki też się mogą tak objawiać...
i jeszcze
ładnie Cię proszę (póki co ) popraw tytuł wątku na zgodny z regulaminem kącika
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=15017
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Nie Lip 15, 2007 22:17, w całości zmieniany 1 raz
Do czasu drugiej naprawy oleju ubywalo ... w innym serwisie powiedzieli mi ze robota zostala spieprzona, ze mozna robic wszystko od nowa ale z tym beda sie wiazac duze koszty. Ostatecznie zostal uszczelniony dekiel (z niego tez wyciekal olej) powiedziano mi ze jesli to pomoze to nie trzeba bedzie rozbierac na nowo silnika. Teraz nie zaobserwowalem ubytkow oleju na bagnecie. Uklad byl plukany wielokrotnie - ale dalej sa w nim chyba pozostalosci bo ciagle ten syf zbiera sie w zbiorniczku. A co do tych uszczelek to nie mam zielonego pojecia czy byly wymieniane.
Rozmawialem ze znajomym i mowil ze mial identyczne objawy w Oplu Omedze 2,5 V6 - byly one tak samo leczone i nie pomagalo. Okazalo sie ze wina stala za chlodniczka oleju. Czy w Roverku jest cos takiego??
z tego co wiem to chłodniczki oleju raczej nie masz
dowiedz się jeszcze o uszczelki kolektorów, ale skoro po uszczelnieniu pokrywy olej nie znika, to chyba jednak kiepskie płukanie.
Spróbuj sam przepłukac osobno chłodnicę, i osobno kanały chłodzące w silniku, gorącą wodą z ludwikiem, pod niewielkim ciśnieniem.
I jak jeździsz to pilnuj, czy CI płynu nie ubywa
A jeśli robota została spie... źle wykonana, to przysługuje Ci prawo do reklamacji, więc koszty Cię nie powinny obchodzić
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
wogole bledem bylo ze wstawilem do tego warsztatu auto po raz pierwszy - akurat bylem kolo niego - a nie wiedzialem ze znajomy ojca ma lawete za free tak to nie byloby problemu i najprawdopodobniej auto byloby zrobione na cacy ... a to niby tez moj znajomy - jak pokazywalem mu wyciek z dekla to powiedzial ze nic sie nie dzieje i mozna jezdzic ... i tak na dobra sprawe to nie chce juz tam auta wstawiac - wole juz wydac znowu kase i miec pewnosc ze auto bedzie dobrze zrobione. Na razie caly czas monituje stan w zbiorniczku z plynem i poziom oleju. Najwyzej trzeba bedzie zrobic ostre plukanko i oby na tym sie skonczylo. Mam jeszcze pare pytan ale to juz chyba temat na osobny post.
Witam!
Ponad 1,5 roku walczyłem z ubytkiem płynu chłodniczego w R214i. Czytałem na internecie, sprawdzałem objawy uszczelki głowicy, dociskałem opaski na wszystkich wężach, termostat, pompa, nagrzewnica itd. Dolałem uszczelniacz w płynie do chłodnic oraz w proszku, mimo to płyn ubywał nawet co 20 km dolewałem 0,5 litra a wycieków płynu nigdzie nie było widać a jednak gdzieś znikał. Zimą było gorzej. Pomyślałem korek od zbiorniczka wyrównawczego, tylko został. Nie mogłem dostać w żadnym sklepie motoryzacyjnym takiego korka ani w hurtowni mimo, że pracuje w motoryzacji. Znalazłem korek na internecie przypadkiem,zamówiłem koszt 41 zł nowiutki założyłem i już miesiąc poziom płynu nie ulega zmianie. Korek ma zaworek i zaworek nie trzymał już ciśnienia to była przyczyna. Wycieków nie było widac ponieważ płyn odparowuje. Wcześniej oczyscilem zbiorniczek z syfu szczykawką przydałoby sie odpowietrzyc, ale nie koniecznie. Podstawa to korek mało kto wie, że to on jest w 99% sprawcą ubytku płynu. Zanim zaczniesz wymieniać uszczelke wymień korek! Podaje nr korka można wpisać w google i zamówić ze strony: NR korka PCD100160 strona http://www.englishcars.pl/?productID=1544 Myśle że wielu osobom pomoże. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum