Forum Klubu ROVERki.pl :: [214Si '97] nierówna praca silnika po nocy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[214Si '97] nierówna praca silnika po nocy
Autor Wiadomość
supr3me 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 111
Skąd: BUSKO-ZDRÓJ



  Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 11:24   [214Si '97] nierówna praca silnika po nocy

witam
mam problem tego typu ze po nocy jak odpalam to silnik przez jakies kilka-kilkanascie sekund chodzi jakby nie palil na wszystkie swiece (swiece,kable,kopulka nowa - palec wymienie jutro lub pojutrze jak mi przyjdzie z TomaTeam) ale nie mam problemow takich zeby go szarpalo czy zeby mial zgasnac, tylko tyle ze chodzi jakby mu ktos "zakopał" i po chwili sie wyrownuje i jest dobrze dopoki go nie odstawie na dluzsze kilka godzin, albo na noc ...moze miec na to wplyw krokowiec albo czujnik polozenia wału? a moze cos z czujnikiem płynu i na zimnym silniku podaje zle parametry? czy mozna odpiac krokowca i odpalic silnik zeby zadne błędy nie wyskoczyly?

czasem jest też cos takiego ze bardzo nierowno wchodzi na obroty przy przygazówce ale podczas jazdy jest OK... co mu moze dolegac? ... :/ płynu chlodniczego nie ubywa w ogole, olej czysty...
_________________
Rover 214Si '97
Platinum Silver
Ostatnio zmieniony przez supr3me Sro Wrz 26, 2007 11:04, w całości zmieniany 7 razy  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 11:24   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Primo 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 122
Skąd: Radoszyce/Zambrów



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 15:59   

Witam! Wymień to co zamowiłes i wtedy zobacz jak sie bedzie zachowywał silnik.
Ja miełem problem z brakiem mocy i ciezkim odpalaniem oraz nierwna praca silnika.
A teraz pisze co ja u siebie zauwazyłem.
Ostatnio wymienilem przewody wyskiego napiecia dokladnie miesiac temu. niestety po wymianie nie poprawila sie zbytnio praca.Dodam ze palec i kolułke wymieniłem tez jakos na wiosne. Zagladam w piątek wieczorkiem pod maske a tam co!!?? ku mojemu zaskoczeniu choinka dotykam sie przewodow ale nie czuje zeby mnie kopały. a w miejscu dotkniecia robi sie jasneij ? przewody kupilem w tomateam elektrospark cewka wymieniona byla jakos na wiosenke czy możliwe ze cewka dostała przebicia a z nia przewody ?? Dodam że z rok wczesniej cewke przeniosłem tuz kolo filtra powietrza a co by sie działo gdybym zamontował ja w oryginalnym miejscu. Wyciagłem w sobote cewke i porzadnie ja zasilikonowalem (bezbarwny silikon szklarski tuba około 12 zl ) i od razu ustapil problem z zapalaniem i praca silnika zrobila sie spokojniejsza i cichsza. Nio i oczywiście nie ma już dyskoteki pod maską. Podejrzewałem tez krokowca i czujnik temp ale po dokładnym wyczyszczeniu i pomiarach oporności czujnika wykluczyłem te dwa czynniki. Zastanawiam sie nad wymiana cewki na nowa ale jaką kupić zeby za poł roku znowu nie wymieniać w koncu to koszt rzedu 160 zl :( . Najlepiej odpal auto w nocy lub ciemnym garażu i i zobacz czy czasami nie masz dyskoteki pod maską.
Pozdrawiam i i życzę owocnych poszukiwań
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 16:07   

Ja miałem podobnie.
Podlewało jeden cylinder wodą. I wyszło, że głowica padła - nie uszczelka. Ale zacznij od świec.
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
supr3me 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 111
Skąd: BUSKO-ZDRÓJ



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 16:17   

Primo napisał/a:
Wyciagłem w sobote cewke i porzadnie ja zasilikonowalem (bezbarwny silikon szklarski tuba około 12 zl ) i od razu ustapil problem z zapalaniem i praca silnika zrobila sie spokojniejsza i cichsza. Nio i oczywiście nie ma już dyskoteki pod maską.


czyli zasmarowales calutką cewke czy tylko miejsca łączenia kabli ? dodam ze kilka dni temu przenioslem cewke z oryginalnego miejsca koło pojemnika z plynem do spryskiwaczy ale mysle ze to nie przez cewke :/

Kozik napisał/a:
Podlewało jeden cylinder wodą. I wyszło, że głowica padła - nie uszczelka. Ale zacznij od świec.


wymienialem juz drugi komplet świec :/ a co do glowicy to nie bylo by tak ze by padla i juz? plynu mi nie ubywa w ogole ..a z ta nierówną pracą jest tak tylko po dlugim postoju ...jak sprawdzic czy zalewa ktorys cylinder? czy swiece po wykreceniu beda mokre w plynie chlodniczym ??

czasem co prawda widze ze zakopci z rury na bialo ale mysle ze to raczej para wodna podczas krotkich dystansów po miescie ... a z drugiej strony gdyby glowica padla to chyba by zaczelo kopcic i by juz nie przestalo ?? :/
_________________
Rover 214Si '97
Platinum Silver
 
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 16:37   

supr3me napisał/a:
a co do glowicy to nie bylo by tak ze by padla i juz?


U mnie przez jakiś czas ok 2 tygodnie tak właśnie odpalał (dużo jeżdżę) więc to było jakieś 800km.
supr3me napisał/a:
a z drugiej strony gdyby glowica padla to chyba by zaczelo kopcic i by juz nie przestalo ??


Przez jakiś czas kopciło tylko czasami. Z wodą i olejem było wszystko ok. Aż któregoś dnia nie mógł zapalic, a jak już zapalił to silnik nie mógł temp. złapac - popatrzyłem na poziom płynu - było mało.
Po dolaniu płynu zauważyłem, że dośc sporo już kopci na biało. W oleju nic nie było widac wody, a wody dolałęm tylko 0,5L.
Samochód miał moc i wszystko.
Ale mimo to rozebrałem silnik (ściągnałem głowicę z podejrzeniem HGF) ale niestety okazało się najgorsze.
Nie życzę Ci tego ale obserwuj dokładnie samochód.
Sprawdź czy wszystkie świece jednakowo wyglądają (moja jedna zaczęła rdzewiec - oznaka wody).
Ja jak po nocy odkręciłem świece i przekręciłem silnikiem to walnęło przez dziurę po świecy dużą ilością wody (na 4 cylindrze).
Juz wiadome było wszystko.
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
supr3me 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 111
Skąd: BUSKO-ZDRÓJ



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 16:45   

kozik ..w tym czasie kiedy tak Ci źle chodził zanim sie zorientowales ze to glowica, czy bylo tak ze przy przygazowce, nawet po rozgrzaniu silnika, ciezko i dziwnie wchodzil na obroty? (jakby nie palil na ktorąś swiece) mimo ze podczas jazdy bylo wszystko OK?
_________________
Rover 214Si '97
Platinum Silver
 
 
 
Primo 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 122
Skąd: Radoszyce/Zambrów



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 18:28   

Witam
tak calutką cewke zasilikonowałem zostawiłem tylko tak żeby podłaczyć przewody. U mnie HGF-a robiłem na początku sierpnia ubywało stopniowo płynu aż w końcu pewnego razu mleko w z oleju się zrobiło. Więc nierówna praca była wykluczona z tego powodu sam sie nie spodziewałem że NOWA cewka mogła dostać tak szybko przebicia :) podniosłem maske w nocy odpaliłem i niestety zdziwienie było moje ogromne. Dzisiaj byłem w pracy 10 km i powiem szczerze ze dawno auto nie miało takiego kopa, brakuje mu jeszcze z tego dawnego ale chyba na razie tak zostanie, obejrze jeszcze wymieniony palec i kopułke cze aby czasem nie miał jakiegos przebicia.Czyli widać ze NOWE nie znaczy DOBRE :( . supe3me a może jakies spotkanie w kielcach na weekendzik po wszystkich swietych ?? pozdrawiam
 
 
 
Nuta 



Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 9
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 20:38   Re: [214Si'97] nierówna praca silnika po nocy

supr3me napisał/a:
witam
mam problem tego typu ze po nocy jak odpalam to silnik przez jakies kilka-kilkanascie sekund chodzi jakby nie palil na wszystkie swiece (swiece,kable,kopulka nowa - palec wymienie jutro lub pojutrze jak mi przyjdzie z TomaTeam) ale nie mam problemow takich zeby go szarpalo czy zeby mial zgasnac, tylko tyle ze chodzi jakby mu ktos "zakopał" i po chwili sie wyrownuje i jest dobrze dopoki go nie odstawie na dluzsze kilka godzin, albo na noc ...moze miec na to wplyw krokowiec albo czujnik polozenia wału? a moze cos z czujnikiem płynu i na zimnym silniku podaje zle parametry? czy mozna odpiac krokowca i odpalic silnik zeby zadne błędy nie wyskoczyly?

czasem jest też cos takiego ze bardzo nierowno wchodzi na obroty przy przygazówce ale podczas jazdy jest OK... co mu moze dolegac... :/




Dokładnie to samo mam w swojej 416. Wszystkie te elementy o których piszesz albo wymieniłem na nowe albo były sprawdzone przez fachowców i dalej to samo. Zrobiłem badanie komputerowe i wykazało że sonda lamba nie działa właściwie. Już ją zakupiłem ale jeszcze nie wymieniełem więc na 100% nie mogę potwierdzić tej tezy, ale proponuję ją sprawdzić.

U mnie jest jeszcze jeden dziwny objaw - przy próbie większego przyspieszenia jakby na początku brakowało mu tchu (przez chwilę) a później idzie na całego i wtedy jest frajda.
 
 
Primo 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 122
Skąd: Radoszyce/Zambrów



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 20:53   

U mnie sonda tez zosała wymieniona a badanie komputerowe nie wykazało żadnych błedów Załoz nowa sonde i daj zanć jakie masz efekty. A jakiej firmy kupiłes i ile kosztowała sonda? POzdrawiam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Nuta 



Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 9
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 20:56   

NGK uniwersalna. Po znajomości jakieś 150 a orginał ponad 400 setki - cholernie drogo.
 
 
supr3me 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 111
Skąd: BUSKO-ZDRÓJ



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 20:59   

Nuta napisał/a:
Zrobiłem badanie komputerowe i wykazało że sonda lamba nie działa właściwie


u mnie na komputerze wyszlo, ze lambda jest OK tak ze to nie to :/

[ Dodano: Pon Wrz 24, 2007 22:01 ]
Nuta napisał/a:
U mnie jest jeszcze jeden dziwny objaw - przy próbie większego przyspieszenia jakby na początku brakowało mu tchu (przez chwilę) a później idzie na całego i wtedy jest frajda.


u mnie tez tak jest tzn na poczatku przyspiesza ale nie zbyt porywajaco, dopiero pozniej idzie lepiej, ale to chyba normalne w tych silnikach ze sie zbieraja jakos w miare dopiero przy 3000 obrotow
_________________
Rover 214Si '97
Platinum Silver
 
 
 
Primo 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 122
Skąd: Radoszyce/Zambrów



Wysłany: Pon Wrz 24, 2007 21:02   

Telis7 daj znać jak znajdziesz przyczyne
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 07:34   

supr3me napisał/a:
kozik ..w tym czasie kiedy tak Ci źle chodził zanim sie zorientowales ze to glowica, czy bylo tak ze przy przygazowce, nawet po rozgrzaniu silnika, ciezko i dziwnie wchodzil na obroty? (jakby nie palil na ktorąś swiece) mimo ze podczas jazdy bylo wszystko OK?


Przy przygazówce tak dopiero od 2,5 tys obr włączały się pozostałe cylindry. Ale ja nie mówię, że u Ciebie głowica siadła. U mnie było podejrzenie uszczelki pod głowicą, no ale wyszła głowica. A może byc u Ciebie zupełnie coś innego ja tylko trop zapodaję :wink:
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 09:02   

supr3me napisał/a:
witam
mam problem tego typu ze po nocy jak odpalam to silnik przez jakies kilka-kilkanascie sekund chodzi jakby nie palil na wszystkie swiece (swiece,kable,kopulka nowa - palec wymienie jutro lub pojutrze jak mi przyjdzie z TomaTeam) ale nie mam problemow takich zeby go szarpalo czy zeby mial zgasnac, tylko tyle ze chodzi jakby mu ktos "zakopał" i po chwili sie wyrownuje i jest dobrze dopoki go nie odstawie na dluzsze kilka godzin, albo na noc ...moze miec na to wplyw krokowiec albo czujnik polozenia wału? a moze cos z czujnikiem płynu i na zimnym silniku podaje zle parametry? czy mozna odpiac krokowca i odpalic silnik zeby zadne błędy nie wyskoczyly?

czasem jest też cos takiego ze bardzo nierowno wchodzi na obroty przy przygazówce ale podczas jazdy jest OK... co mu moze dolegac... :/


Witam

Mam dokladnie taki sam problem jak ty. Wymienilem swiece oraz przewody, wyczyscilem silnik krokowy i czujniki pololorzenia walu korbowego i rozrzadu. Niestety to tez niepomoglo. Wlalem rowniez srodek do czyszczenia ukladu wtryskowego to pomoglo troche ale nie jest idealnie. Tez podejrzewam jeszcze czyjnik temp cieczy chlodzacej.
Jakbys znalazl przyczyne klopotow z odpalanie auta z rana to daj znac. pozdrawiam
_________________
[R 45 1.8 00r]
 
 
telis7 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 82
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 09:50   

Hej Nuta jak wymienisz sonde i bedzie roverek sie lepiej wkrecał na obroty niz wczesniej to daj znac..
 
 
 
Primo 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 122
Skąd: Radoszyce/Zambrów



Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 10:22   

U mnie zasilikonowanie cewki pomogło i nie ma już problemów z rannym odpalaniem. Ale niestety wymiana na nową będzie niezbędna bo niestety przebicia nie dało sie zlikwidować w 100%. i z dnia na dzień widać coraz większe przebicie. Też czekan na posta od Nuty
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 10:35   

Cytat:
U mnie zasilikonowanie cewki pomogło i nie ma już problemów z rannym odpalaniem. Ale niestety wymiana na nową będzie niezbędna bo niestety przebicia nie dało sie zlikwidować w 100%. i z dnia na dzień widać coraz większe przebicie. Też czekan na posta od Nuty


U mnie raczej to nie sprawa cewek, wyciagnolem je dzisiaj rano, wysuszylem je i dalej ten sam problem. Moze to winna ssania? Czy silnik krokowy odpowiedzialny jest za ssanie? Czy jakies inne urzadzenie? pozdro
_________________
[R 45 1.8 00r]
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 11:03   

snake0908 napisał/a:
Czy silnik krokowy odpowiedzialny jest za ssanie?
on realizuje zwiększenie obrotów, więc jest za to odpowiedzialny, wespół z czujnikiem temperatury, który daje sygnał do komputera, że silnik jest zimny ;)
nie wspominając o kabelkach :wink:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Primo 




Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Lis 2004
Posty: 122
Skąd: Radoszyce/Zambrów



Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 11:22   

Nio wysuszenie spoko ale zobacz czy czasami cewka nie ma przebicia i iskierki nie biegają gdzieś po aucie jak by korkowiec był uszkodzony to obroty raczej by falowały i gasł by od razu po odpaleniu samochodu. A jeśli chodzi o czujnik temp to weź jakiś miernik i zmierz jago opór opisane są wartości gdzieś w faq technicznym. Proponuje jeszcze zobaczyć w jakim stanie masz palec i kopułkę. Ale czujnik tez raczej odpowiada za odpalanianie silnika. raczej nie będzie wpływał na nierówną prace, tzw. wypadanie zapłonu spowodowane jest w większości przypadków przez układ zapłonowy świece cewka, przewody i kopułka.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
snake0908 




Pomógł: 33 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 371
Skąd: Pszczyna



Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 11:39   

Cytat:
Nio wysuszenie spoko ale zobacz czy czasami cewka nie ma przebicia i iskierki nie biegają gdzieś po aucie jak by korkowiec był uszkodzony to obroty raczej by falowały i gasł by od razu po odpaleniu samochodu. A jeśli chodzi o czujnik temp to weź jakiś miernik i zmierz jago opór opisane są wartości gdzieś w faq technicznym. Proponuje jeszcze zobaczyć w jakim stanie masz palec i kopułkę. Ale czujnik tez raczej odpowiada za odpalanianie silnika. raczej nie będzie wpływał na nierówną prace, tzw. wypadanie zapłonu spowodowane jest w większości przypadków przez układ zapłonowy świece cewka, przewody i kopułka.


W moim modelu nie ma juz palca ani kopulki. A ten czujnik jeszcze sprawdze. A przebic tez raczej nie mam bo wczoraj wieczorem sprawdzalem :) pozdro

[ Dodano: Wto Wrz 25, 2007 17:50 ]
Cytat:
on realizuje zwiększenie obrotów, więc jest za to odpowiedzialny, wespół z czujnikiem temperatury, który daje sygnał do komputera, że silnik jest zimny ;)
nie wspominając o kabelkach :wink:

_________________

A wiec pomierzyłem ten czujnik, zmierzyłem go przy temperaturze 40 stopni C i miernik pokazał mi 0,97 a powinno być 1,18 wie rozbierznosc na moje oko jest duża, jak uważacie czy to może być powodem moich kłopotów z porannym odpalaniem silnika?
Jeszcze powiem ze zwykły tremometr lekarski włożyłem do zbiorniczka wyrównawczego i stad miałem odczyt temp :) bo nie mam innej koncepcji jak to zrobić. Niestety nie mam miernika z temp. Proszę o komentarze. THX
_________________
[R 45 1.8 00r]
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Pon Paź 01, 2007 13:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [214Si 16V 97r. LPG] nierówna praca silnika, szarpanie
blazz Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 13 Pon Lip 06, 2009 19:36
blazz
Brak nowych postów [R 214si] - nierowna praca, brak mocy silnika
radmad Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 9 Pią Sie 10, 2012 12:04
leszczu
Brak nowych postów [214Si 1.4 16V] Nierówna praca silnika, szarpanie gdy zimny
gorgoroth80 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 11 Sro Sty 03, 2018 16:13
majek0995
Brak nowych postów [R25] nierówna praca po odpaleniu po nocy ?
juras1976 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 6 Sro Maj 25, 2011 08:54
automechanik
Brak nowych postów [R25] Nierówna praca silnika
faster123 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 1 Pon Gru 17, 2012 20:39
Adrian



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink