W sobotę wracając do domu przejechałem liska biedaczek wyskoczył z za krzaków i wpadł prosto w koło. Krew była wszędzie na alusie na zderzaku, błotniku, tylnej szybie nawet.... opowiedziałem historie koledze Kozikowi i nadał mojemu R miano "BloderRover"....
A ten lisek był wypasiony jak łąka na jesień, ładny był i nie pozostawiłem go na drodze sprzątnąłem go do rowu, szkoda mi go
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 02, 2007 20:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ja ostatnio wracając z sieradza jechałem tatusiową Vectrą i strzeliłem również liska Ale to był samobójca! Przeszedł przez drogę i chyba rozmyślił się bo wrócil prosto pod koło Na aucie śladu nie zostawił ale trupka trzeba było uprzątnąc. Czy to jakiś sezon na liski?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Mam nadzieję, że to ni był sprytny lisek co to co wieczór podkradał kurkę albo koguta w zależności na co miał ochotę...
A borsuka też nie widziałem za to widziałem Łosia co było pewnym drobnym zaskoczeniem bo ponieważ odrobinę nie mieszkam w lesie a przebiegał obok mojego domu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum