Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 58 Skąd: Kraków
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 20:03
giewu napisał/a:
[pamiętajmy, że przełożenie (zamian tył-przód) złych kół jedynie niweluje telepanie kierownicy, ale i tak może z tylnych kół przenosić poprzez karoserię (pomimo wahaczy) na przód
... powyższe w praktyce sprawdzone i udowodnione (przynajmniej w naszym warsztacie)
hymm, myślałem że to natura tego samochodu że przy 150km/h zaczyna drżeć, ale w takim razie nie ominie mnie na wiosze prostowanie alusków jak zmienię na zimówki zobaczę jak będzie chodzić na prostych stalowych felgach ( w piątek nowe przyjechały :D ) pozdro
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 30, 2007 20:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Panowie chyba juz wiem. Dolny lewy wahacz ma luzy.... Bok auta na lewarek, koła w górę, i mechanior zaczął ruszać,lewo prawo i faktycznie, bardzo mały ale jednak wyczuc mozna "stuk". Sam sprawdzałem. Na moje oko to tak na 1 minimentr jest luz... czy jakoś tak
Ale gdzie ja kupie wahacz?? i czemu do choinki nie mogę go zregenerować jakis niweymienny czy coś. Warto uzywke?
witam znowu, troche mnie nie było.
Więc... kolejny mechanior stwierdził że nie ma luzów na wahaczu(wrrrrrrrrrrrrr), a przynajmniej nie takie zeby stwarzaly problem.
Wymieniłem tylne tarcze... i chyba ciut lepiej....ale (wrrrrrrrrrr) nadal lekkko telepie
mam dość
Miałem podobne cyrki i przerabiałem to na sto sposobów. Nikt nie napisał o najprostszej przyczynie bicia kierownicy podczas hamowania( podkreślam, tylko podczas hamowania). Przyczyną może być naprawdę niewielki syfek przyklejony do piasty lub tarczy od wewnątrz. Proponuję zajrzeć w to miejsce. Ja sam miałem takiego babola a czego to nie chciałem zmieniać to bym do jutra wymieniał.
Pozdrawiam.
Miałem podobne cyrki i przerabiałem to na sto sposobów. Nikt nie napisał o najprostszej przyczynie bicia kierownicy podczas hamowania( podkreślam, tylko podczas hamowania). Przyczyną może być naprawdę niewielki syfek przyklejony do piasty lub tarczy od wewnątrz. Proponuję zajrzeć w to miejsce. Ja sam miałem takiego babola a czego to nie chciałem zmieniać to bym do jutra wymieniał.
Pozdrawiam.
Witaj kolego <br>Dzenson<br>
możesz rozwinąc temat o szczegóły, co znaczy "babol" ? w którym miejscu piasty czy tarczy? tarcze nowe mam
"Babol" czyli jakiś syfek, zgorzel, rdza - jednym słowem coś co spowoduje że tarcza nie będzie idealnie w tym miejscu przylegać do piasty. W miejscu gdzie jest takowy babol. Babol może być przyklejony na tarczy lub na piaście, na jej powierzchni do której przykładasz tarcze. Czyli tej w którą są wkręcane śrubki trzymające tarcze. Generalnie ta właśnie powierzchnia piasty przed założeniem tarczy MUSI być idealnie czysta. Wnętrze tarczy również. Często się o tym zapomina. Wystarczy nawet zdjąć stara tarczę a następnie znów ją założyć ( np. wymiana łożysk) i już mogą być problemy ponieważ rdza na tarczy już nie została "wpasowana" po staremu w rdze która została na piaście.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum