Można być winnym, ale z premedytacją nikt wypadków nie robi.
No tak... ale o wypadki można się "prosić".
Wyprzedzanie bez uprzedniego upewnienia się, czy za autobusem nie ma wysepki/słupa/drzewa/kamaza jest dowodem skrajnego braku wyobraźni.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Wyprzedzanie bez uprzedniego upewnienia się, czy za autobusem nie ma wysepki/słupa/drzewa/kamaza jest dowodem skrajnego braku wyobraźni.
To fakt. Nic go nie usprawiedliwia. Tylko denerwuje mnie takie gadanie, że jeśli ktoś lubi czasami przejechać się szybko, powyprzedzać (oczywiście z rozsądkiem), wcisnąć pedał w podłogę, czy zamknąć obrotomierz to zaraz przypisuje mu się tytuł pirata drogowego, który jest sprawcą całego nieszczęścia na drodze. Fakt że jest to kuszenie losu, ale adrenalina czasami wygrywa z rozsądkiem. Większość z nas to ma - niestety nie wszyscy. Ci drudzy to dla mnie nie faceci.
Fakt że jest to kuszenie losu, ale adrenalina czasami wygrywa z rozsądkiem. Większość z nas to ma - niestety nie wszyscy. Ci drudzy to dla mnie nie faceci.
Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Nie Lis 11, 2007 21:44
kqba napisał/a:
Fakt że jest to kuszenie losu, ale adrenalina czasami wygrywa z rozsądkiem. Większość z nas to ma - niestety nie wszyscy. Ci drudzy to dla mnie nie faceci.
Tzn. "facet" to ten, u którego adrenalina wygrywa z rozsądkiem?
I jak sie to ma do:
kqba napisał/a:
powyprzedzać (oczywiście z rozsądkiem)
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
przypomnial mi sie kawal o mistrzuniu kierownicy :
Jedzie mistrzunio z kolega i sie popisuje wyprzedza, zajezdza droge i ku zdumeiniu kolegi smiga na czerwonym swietle. Kolejna krzyzowka i znow smiga z rykiem silnika przez czerwone ... kolega pobladl , ale gdy na 3 krzyzowce wpada zielone mistrzunio hamuje z piskiem. No to kolege dopiero zdumialo , wiec postanowil sie zapytac, dlaczego na czerwonym grzeje jak wariatm, a na zielonym hamuje. Mistrzunio odp z usmiechem , a co jak bedzie jechal drugi mistrzunio ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tylko denerwuje mnie takie gadanie, że jeśli ktoś lubi czasami przejechać się szybko, powyprzedzać (oczywiście z rozsądkiem), wcisnąć pedał w podłogę, czy zamknąć obrotomierz to zaraz przypisuje mu się tytuł pirata drogowego
W/g mnie to jest pirat drogowy
kqba napisał/a:
który jest sprawcą całego nieszczęścia na drodze
.........no chyba nie przechodzien rozbil mu samochod...........albo kierowca autobusu zawinil, bo jechal przed nim.............
kqba napisał/a:
Fakt że jest to kuszenie losu, ale adrenalina czasami wygrywa z rozsądkiem. Większość z nas to ma - niestety nie wszyscy. Ci drudzy to dla mnie nie faceci.
Ja mysle inaczej, dla mnie prawdziwym facetem jest ten, ktory jest w stanie sie kontrolowac...........nie sztuka jest wcisnac gaz dla popisu i spowodowac kolizje, natomiast sztuka jest wcisnac gaz tak, by nikomu nie zagrazac
Niepowiem, sam nieraz wyciskalem ze swojego samochodu "flaki" , ale nigdy tak, zeby przeszkadzalo to innym uczestnikom ruchu
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum