Witam, nie wiem o co chodzi z dziwnym dzwiękiem który wydobywa się z bliżej nieokreślonego miejsca... Chodzi mi o dźwięk który wydobywa się podczas pierwszego przekręcenia kluczyka. Na początku jak kupiłem to dżwięk ten wydobywał się na około 2 sekundy a teraz słychać go cały czas a niekiedy nawet jak przejadę kawałek wyłącze silnik i dalej dźwięk jest słyszalny... Dziwne ale prawdziwe
[ Dodano: Pon Gru 03, 2007 11:41 ]
Kluczyk w położeniu zapłonu, pompka paliwa pompuje.... ten dzwięk to może być pompka paliwa? A jeżeli tak to dlaczego od jakiegoś czasu niekiedy strasznie długo pompuje... dodam że miałem problemy z uciekającym prądem i miałem wymieniony przekaźnik!
[ Dodano: Pon Gru 03, 2007 11:44 ]
Próbowałem przekazać jak najwięcej informacji i mam nadzieje że mi pomożecie...
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 11:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Pon Gru 03, 2007 14:49
Jeśli to ten sam dżwięk,co przy przekręceniu kluczyka,to może to być pompka paliwa.
U mnie piszczała (pod koniec - dość głośno )-non stop .
Wymiana pomogła.Nowa już tylko cichutko sobie brzęczy - prawie niezauważalnie.
Hmm,ale czemu ,jak mówisz,po wył. zapłonu też słychać?Nie mam zielonego pojęcia.
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
Witam, nie wiem o co chodzi z dziwnym dzwiękiem który wydobywa się z bliżej nieokreślonego miejsca... Chodzi mi o dźwięk który wydobywa się podczas pierwszego przekręcenia kluczyka. Na początku jak kupiłem to dżwięk ten wydobywał się na około 2 sekundy a teraz słychać go cały czas a niekiedy nawet jak przejadę kawałek wyłącze silnik i dalej dźwięk jest słyszalny... Dziwne ale prawdziwe
Prawdopodobnie "padł" przekaźnik pompy paliwa. Znajduje się on w czarnej puszcze, po prawej stronie silnika, obok komputera wtrysku.
[ Dodano: Wto Gru 04, 2007 17:33 ]
No może nie sam przekaźnik, ale sterowanie nim (komputer powinien go odłączyć zarówno po podpompowaniu ciśnienia przed rozruchem, jak również po wyłączeniu silnika)
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Piter ten przekaźnik miałem właśnie wymieniany na nowy ponieważ był on sprawcą ucieczki prądu o której kiedyś pisałem już post. Możliwe że został niedokońca fachowo zamontowany? Jeszcze jeden problem - po wymianie tego przekaźnika zapalając silnik po sekundzie nie dostaje dostatecznych obrotów i gaśnie dopiero przygazowanie daje efekt (raz za czas się tak dzieje raz za czas wszystko OK)
zobacz mały plastikowy wężyk czy nie jest odpięty. wchodzi on od przodu do komputera silnika. Wygląda jak rurka przychodząca od silnika. Jest widoczna. u mnie jest zaraz za lampą. ja go kiedys przy zmianie relfektora odpiąłem i straciłem wolne obroty.
O to moze sie podebne zeby nie zakladac nastepnego watka.. u mnie znowu ostatnio zaczal sie wydobywac dosc denerwujacy brzeczacy dzwiek z okolic lewej strony kierownicy (nawiew), zwlaszcza jak przyspieszam na niskich biegach. Na wysokich raczej nie uswiadczam.
Z góry przepraszam za odkop, ale chyba lepsze to niż zakładania nowego tematu. Dodatkowo nie wiedziałbym jak go nazwać, a ten znalazłem w wyszukiwarce.
U mnie też, jak przekręci się kluczyk dwa razy robi się na chwilę ten dźwięk, kończy się i już więcej go nie ma. Pamiętam, jak ojciec miał Citroena AX to po tych dwóch obrotach kluczyka włączała się pompa paliwa i dopiero po wyłączeniu można było odpalać - tak też tu robię, odpalam dopiero jak to się skończy. Ale na początku ten dźwięk nie był taki dziwny. Teraz słychać jakby coś się, nie wiem, ruszało w nawiewie? To tak zostawić, czy szukać jakiś problemów? I jak tak to gdzie? Krokowy silnik czy też pompa paliwa? Podczas jazdy tego nie ma.
On w ogóle z elektryką mnie dobija. Jeszcze trzeba zajrzeć do kostki z tyłu, bo brak trzeciego stopu, podgrzewania szyby i czasem świateł cofania. Ale silnik dostałem cudowny, oby nie zapeszyć tylko.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Pon Lut 18, 2013 18:54
Kolego, wszystko wskazuje że to pompa paliwa, jeśli wszystko działa to raczej nic nie zrobisz, może coś wpada w rezonans gdy uruchamia się pompa i dlatego dźwięk jest nieco inny A tak w ogóle to jakieś złe rzeczy się dzieją ?
Właśnie nic się nie dzieje złego. Kończy się dźwięk i auto pali z pierwszego, nawet po mrozach które tu były już tej zimy. Dwa razy może dotąd jedynie, jak staję gdzieś i przełączam ręcznie na benzynę ( bo szybciej odpalić później ) to mi gubi obroty. Ale póki co, to margines.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum