Już po świętach...i ja się z tego powodu bardzo cieszę!!! I wcale nie przesadzam. To były najgorsze święta w moim życiu!!! Smutne... dlaczego??? Już wyjaśniam. Niedawno miałam operację z powodu dziwnej narośli na ciele, która szybko rosła. Lekarze powiedzieli, że to zwykłe znamię i trzeba go wyciąc. Trochę się bałam, ale co tam, zdecydowałam się. Wiedziałam, że muszę zezwolic na przesłanie moich tkanek do analizy histologicznej, więc problemów nie robiłam. Po zabiegu pozwolono mi wrócic do domu( nawiasem mówiąc mój roverek ucierpiał na tej decyzji-rozbity przód samochodu). I do tego momentu szło gładko( no prawie). Po dwóch dniach czułam się tak fatalnie, że trafiłam z powrotem do szpitala. Lekarze zalecili przyspieszony tok badań i akurat w wigilię dostałam wyniki- czerniak. dla tych co nie wiedzą-nowotwór... mamraka, 20 lat i potwornie się boję... mam nadzieje, że będą przyszłe święta...
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 27, 2007 11:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Moja sąsiadka ma również czerniaka ale nie poddaje sie. Jeździ co jakiś czas na zabiegi, do lekarzy ale kompletnie nie daje po sobie znać, że coś jej dolega. Ma męża, dwójkę małych dzieci i ogromne poczucie humoru. Wiec i Ty spróbuj się nie załamywać i walcz o zdrowie, bo tylko własna wola pozwoli Ci przetrwać najtrudniejsze chwile Powodzenia
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
lala_s [Usunięty]
Wysłany: Czw Gru 27, 2007 13:24
Tak się mi wydaje , że ja też nie daję pozna po sobie, że coś mnie to ruszyło. moja mama chyba by nie przeżyła jakbym okazała, że podłamało mnie to:(. Myślę, że będzie dobrze. w środę mam kolejny zabieg usunięcia narośli spod pachy a w trakcie się okaże czy węzły chłonne też. Tak więc sylwester w domu, a początek roku w szpitalu. Ale będzie dobrze:) w końcu nie ja jedna choruję. tylko to głupie jest, że pielęgniarka i takie coś...
To, że jesteś pielęgniarka może Ci tylko pomóc. Jesteś oswojona z chorobą, wiesz jak się zachować, co może Ci pomóc. A i z dostępnością do leczenia może być łatwiej ze względu na pracę w służbie zdrowia. Moja siostra pracuje od niedawna jako ratownik medyczny i niejedne drzwi potrafi już otworzyć
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Lala trzymaj się i nie poddawaj. Ja od czterech lat walczę z rakiem i narazie wygrywam. Nie załamuj się tylko ostro się weż za niego. Trzymam za Ciebie kciuki. Uśmiechnij się, każdą chwilę łap w locie. Pozdrowienia!!
Nie znamy się osobiscie, ale mam nadzieje że dasz sobie z tym wszystkim radę.
Trzymaj się i niech nowy rok przyniesie Ci tylko dobre wiadomosci!
Łukasz.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
napewno będzie dobrze
a z tymi świętami to też nie ma co przesadzać, inni mają jeszcze gorzej
np. tacy muzułmanie... nie mają świąt, choinki, świętego mikołaja
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
dzięki wszystkim za ciepłe słowa. Teraz wierzę i ja że będzie ok:).
Cytat:
np. tacy muzułmanie... nie mają świąt, choinki, świętego mikołaja
masz rację.... mają gorzej:)
[ Dodano: Pią Gru 28, 2007 10:16 ]
hura!!!!!!!!!! do domu, w końcu!!!!!!!!! tak więc chowam już tę skrzynkę do torby, bo podobno roverek już czeka na parkingu:).
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 250 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 11:00
sTERYD napisał/a:
np. tacy muzułmanie... nie mają świąt, choinki, świętego mikołaja
Ja wiem czy maja gorzej... Nie maja swiatecznego pierdziela z lataniem przez miesiac po sklepach, nie zadluzaja sie na caly nastepny rok z tego powodu, nie musza udawac ze lubia ludzi, ktorych nienawidza...
Swoja szosa, ktory handlarz wymyslil choinke, skoro J.Ch. urodzil sie w tropikach? Na swieta powinna byc wysoka palma z kokosami, a nie iglak.
lala, po pierwsze nie załamywać się.
Mam jednego kolegę, który zachorował właśnie na czerniaka. Seria naświetlań, chemia dały rezultaty. Chłop jak ryba zdrowy jest z powrotem.
Drugi teraz przechodzi serię chemii ponieważ ma raka w układzie pokarmowym. Humor i odwaga jaki mu dopisują na prawdę godny pozazdroszczenia. Wyniki USG - po 4 chemii 60% zarażonych tkanek zniknęło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum