Dzisiaj w moim R200 8v zauwazylem cos niepokojacego. Na ponizym zdjeciu zaznaczylem miejsca w ktorych zauwazylem pocenie sie silnika, malutkie wycieki ( wyglada jak brud ) oraz przy srodkowej srubie widocznej na zdjeciu zaciek. Czy to wyciek spod pokrywy zaworow? Czy mozna tak jezdzic, i czy ma to jakis wplyw na silnik?
[ Komentarz dodany przez: thef: Pon Sty 07, 2008 17:09 ] Proszę poprawić temat zgodnie z zasadami kącika!
maciej: mały retusz tematu
Ostatnio zmieniony przez maciej Wto Sty 08, 2008 23:16, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 07, 2008 16:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jako, ze nie otrzymalem jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie w podobnym temacie, wklejam swoje fotki i prosze o opinie. Czy takie wycieki sa normalne?
Troszkę tego wiele. U mnie nic nie wycieka i jest po prostu ślicznie
Taka uszczelka to kosz koło 30 zł (nieorginalna).
Kiedyś po wymianie paska rozrządu (i uszczelniaczy) też mi tak ciekło.
Przypuszczenie było ze to uszczelka pod klapą zaworów. Okazało się ze uszczelniacz od strony aparatu zapł. (czerwony) był źle założony. Może też warto sprawdzić?
Pomógł: 26 razy Dołączył: 09 Gru 2007 Posty: 587 Skąd: Civitas Kielcensis
Wysłany: Sro Sty 09, 2008 10:40
No to juz nie jest zwykle pocenie sie! Ja bym radzil wymiane uszczelki tej klawiatury albo zakup silikonu do wysokich temperatur i zdejmiesz ta pokrywe (10-12 srub) i podsmarujesz delikatnie silikonem dookola! Albo to i to! Efekt gawarantowany!
Dzięki za rady. Jako, że jestem totalną lamą w temacie silników samochodowych, uprzejmie proszę o więcej informacji n/t tej uszczelki (pełna nazwa, moze jakiś numer ref. tudzież link:). Nie bardzo mogę pozwolić sobie na zostawienie autka u mechanika, bo mocno potrzebne jest, wolałbym wszystko kupic sam i ewentualnie podjechać. Spróbuję kupić oryginalną Roverkową (w UK nie powinno być chyba problemu) ale muszę mieć od czego zacząć
po rozmowie z polskim mechanikiem. Wymieni uszczelkę, przy okazji olej, filter oleju, paliwa, powietrza oraz świece. calkowity koszt "jedyne" 140 funtów no cóż, wciąż taniej niż angielski garaż
zrobione na razie nic nie cieknie, wyszło jeszcze taniej bo tylko 120. Jeżeli ktoś by szukał dobregoo i taniego polskiego mechanika w londynie to mocno polecam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum