Witam wszystkich i od razu przejde do rzeczy otoz dzis rano odpalam mojego R i co ano to ze kiedy jest zimny strasznie klekocze chodzi jak diesel napiszcie mi cos co to moze byc wydaje mi sie ze to zawory ale specem nie jestem z gory dziekuje i pozdrawiam
Brt: retusz tematu
_________________ darek
Ostatnio zmieniony przez Brt Pią Sty 11, 2008 22:12, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 11, 2008 18:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 00:05
stawiam na klekotanie zaworów, w googlach możesz też szukać kombinacji hla, lifter, valve +ticking, +rattle
Mam ten sam problem, rano gdy silnik zimny szklanki popychaczy mi stukają. Z tego co czytałem to dlatego że są zasyfione i zimny olej do nich nie dopływa a dopiero jak się rozgrzeje, i jest rzadki to się rozklejają i zaczynają pracować po ciśnieniem.
Aktualnie jeżdzę na mojej mixturze do płukania silnika (diesel+atf) w nadziei że mi się przeczyszczą te szklanki, no ale narazie zawcześnie na jakieś duże rezultaty.
Pocieszający jest fakt że to nie jest groźne dla silnika, tylko troche wstyd tak klekotać he he.
no to u mnie by sie zgadzalo bo po naprawie HGF do ktorej tutejszy serwis niestety sie nie przylozyl w zbiorniczku od plynu chlodzacego mam duzo syfu blue827 daj znac jakie rezultaty osiagnales moze zastosuje je u siebie a troche wstyd faktycznie bo niby benzyna a klekocze hahaha pozdrawiam i dziekuje
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 55 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Sty 12, 2008 03:28
A to akurat normalny objaw z tym gnojem w układzie chłodzenia.
Ja z kolei robiłem pękniętą głowice u mechanika cieszącego sie bardzo dużym zaufaniem klientów z tego forum moim zresztą również. Sam mnie poinformował że ciężko jest pozbyć sie tego syfu do końca.
Muszę cię zasmucić ... mimo tego że płukałem wielokrotnie cały układ dalej mam resztki gnoju. Zalałem płyn na zimę i olałem to. Jak sie zrobi cieplej to kupuje specjalne preparaty do czyszczenia układów z tego szlamu i wypłuczę układ parę razy .
No to i ja chyba tez bede plukal.
Niestety tu o dobrego mechanika trudno jak odebralem auto po naprawie uszczelki to sie za glowe chwycile malo altelnatora nie zgubilem a wspomaganie kierownicy zaczelo buczec przy skrecie i okazalo sie ze waz od zbiorniczka z plynem do pompy nie byl wcale przykrecony i jak tu wierzy c komus kto zrobi sobie 3-miesieczny kurs i juz jest mechanikiem a dodam jeszcze ze skasowali polowe wartosci auta ale jak tu nie naprawiac skoro to takie wdzieczne i z klasa autko pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum