Forum Klubu ROVERki.pl :: [R214] Regulator siły hamowania
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R214] Regulator siły hamowania

przód blokuje tył nie
Autor Wiadomość
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Sob Mar 08, 2008 14:07   [R214] Regulator siły hamowania
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999

Witam
Od początku jak kupiłem roverka miałem problem z hamulcami, na samym początku hamował sam przód teraz troszkę się poprawiło ale...
Byłem na przeglądzie i zastanowiła mnie jedna rzecz że przy hamowaniu (na rolkach) hamulcem roboczym tyłu nie zablokowało, przód i ręczny ok a tył nie blokuje.
Sprawdziłem to samo na asfalcie, rozpędziłem się do 60km/h i pedał w podłogę, przód zablokowało a tył nie.

Ogólnie mój samochodzik nie hamuje tylko zwalnia.
Gdzie znajduje się regulator czy reduktor (nie wiem jak się nazywa) siły hamowania, czy istnieje możliwość jego regulacji?
Słyszałem o możliwości wywalenia całkowitego tego urządzonka tyle, że nie wiem czy to będzie bezpieczne.
A może można dostać nowy taki regulator.
Na przeglądzie pokazało, że samochód hamuje równomiernie na wszystkie koła tzn prawa lewa ale tył bardzo słabo i też równomiernie. Ręczny ok (nawroty na suchym asfalcie można robić).
I mam również problem z tym że boksuje i hamuje mi najpierw prawe koło na ostro, nawet przy równomiernym obciążeniu.

Rover 200 1.4 16V, 99r, wersja bez ABS, przód tarcze niewentylowane, tył bębny, przebieg 150tys (ponoć)

Proszę o pomoc :bezradny:
_________________
Pozdrawiam Kozik
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Mar 15, 2011 10:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Mar 08, 2008 14:07   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Chester 




Pomógł: 96 razy
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 895
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Nie Mar 09, 2008 08:19   

osobiście to nie wiem czy regulator w 200 jest, ale jesli istnieje regulator to można go wywalić...
Regulator ma za zadanie regulować siłę hamowania w stosunku to masy załadowanego lub pustego auta, czyli puste mniejsze hamowanie, załadowany większe hamowanie.

Zacznij od oględzin auta czy jest regulator czy go niema. Jeśli jest to go wymontuj tylko nie zapomnij później o odpowietrzeniu hamulców... jeśli to nie pomoże to będziemy zastanawiać sie dalej....
 
 
 
srbenda 



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 28 Sty 2005
Posty: 191
Skąd: Chorzów



Wysłany: Nie Mar 09, 2008 08:32   

Regulator jest przy ściance grodziowej obok zbiornika wyrównawczego - takie małe metalowe coś w które wchodzi i wychodzi kilka przewodów metalowych ;)
Wywalić można ale wtedy tylne koła będą hamować równo z przednimi. Nie jest to zbyt rozsądne, chyba że chcesz przy każdym hamowaniu na łuku stawiać samochód bokiem... ;)
BTW Sprawne tylne hamulce przy FWD powinny mieć max siłę hamowania rzędu 50% przednich
_________________
Już nie mam Roverka...
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Nie Mar 09, 2008 09:23   

srbenda napisał/a:
Nie jest to zbyt rozsądne, chyba że chcesz przy każdym hamowaniu na łuku stawiać samochód bokiem...

Stawianie bokiem jest fajne ale osobiście wolę do tego używać ręcznego a nie hamulca roboczego :cry:
Dlatego pytałem o to czy można gdzieś dostać takie coś
Albo może jest możliwość wyregulowania siły hamowania?

[ Dodano: Pon Mar 10, 2008 12:49 ]
Kolega podsunął mi pomysł żeby wymienić jakieś gumowe przewody hamulcowe z tyłu na takie z metalowym oplotem, jest coś takiego do roverka?
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
piter34 




Pomógł: 775 razy
Dołączył: 06 Sie 2003
Posty: 7421
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Czw Mar 13, 2008 12:13   

Chester napisał/a:
Regulator ma za zadanie regulować siłę hamowania w stosunku to masy załadowanego lub pustego auta, czyli puste mniejsze hamowanie, załadowany większe hamowanie.

No niezupełnie. :roll:
Regulator oczywiście dostosowuje siłę hamowania do obciążenia, ale TYŁU pojazdu. Rozkład siły hamowania pomiędzy przednią a tylną osią to około 70% i 30%. Jak regulator padnie, to na tył mamy za dużą siłę hamowania i stajemy bokiem...
_________________
Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum :)
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Czw Mar 13, 2008 15:25   

piter34 napisał/a:
Jak regulator padnie, to na tył mamy za dużą siłę hamowania i stajemy bokiem...


Czyli u mnie działa prawidłowo? bo co do tych 30proc to moze i jest tyle. Ale to trochę mało, samochód nie hamuje, opony mam 185 miękkie dobrze się trzymają tylko z tym hamowaniem problem.
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
Wojtek 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Mar 2001
Posty: 99
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Mar 13, 2008 16:18   Re: [R214 Si. 99r] Regulator siły hamowania

Kozik napisał/a:

Byłem na przeglądzie i zastanowiła mnie jedna rzecz że przy hamowaniu (na rolkach) hamulcem roboczym tyłu nie zablokowało, przód i ręczny ok a tył nie blokuje.
Sprawdziłem to samo na asfalcie, rozpędziłem się do 60km/h i pedał w podłogę, przód zablokowało a tył nie.


Zawsze tak jest. Jeśli rzeczywiście chcesz to zobaczyć to jedź ale na duży plac , nie na ulice. Rozpędź się trochę (nie do 60km/h) i naciśnij hamulec ale tak jakby przed tobą była skała. Po prostu na nim stań. Zobaczysz że zablokuje Ci również tył.

Kozik napisał/a:
Słyszałem o możliwości wywalenia całkowitego tego urządzonka tyle, że nie wiem czy to będzie bezpieczne.


To nie będzie bezpieczne. Jeśli przyjdzie Ci do głowy głupi pomysł przyhamowania na łuku albo będziesz musiał to będziesz zwiedzał okoliczne pole kartofli w najlepszym wypadku

Kozik napisał/a:
Na przeglądzie pokazało, że samochód hamuje równomiernie na wszystkie koła tzn prawa lewa ale tył bardzo słabo i też równomiernie.


Przegląd przeszedł? To jest OK. Jeśli chcesz poprawić jedź do mechanika i wymień bębny i szczęki od razu będzie lepiej. Patrząc na przebieg to pewnie ich już nie wiele masz.

Hamulce to raczej słaby punkt tego samochodu. W kanciaku niewentylowane tarcze miały 238 mm średnicy i przy hamowaniu z prędkości powyżej 120km/h grzały się, huczały i nie hamowały.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
pluto 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 162
Skąd: Jasło / Dębica



Wysłany: Czw Mar 13, 2008 16:52   

spróbuj na trawie. w ten sposób unikniesz "odciążenia" tylnej osi, a tym samym nie zmniejszysz siły hamowania "przekazywanej" na tylną oś.

(u mnie niestety koła tylne nie blokuje nawet na trawie)
nie mam się kiedy za to zabrac ale zaczne od odpowietrzenia, jak to nie pomoże to, rozebrania bębna>sprawddzenia okładzin hamulcowych> sprawdzenia tłoczka...itd a za regulator wezmę się na końcu(z tym ostatnim to nie wiem czy dam rade sam).

A wywalenie regulatora odpada(wolę słabo hamujące koła, jak zblokowane, na zakręcie :rotfl: )

i jeszcze jedno: najpierw zlokalizuj ustęrkę, a później zacznij wywalac części:)
Ostatnio zmieniony przez pluto Czw Mar 13, 2008 16:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Czw Mar 13, 2008 16:56   

Wojtek napisał/a:
i naciśnij hamulec ale tak jakby przed tobą była skała. Po prostu na nim stań.


wątpisz w moją siłę w nogach? ważę 110kg i trochę jej mam i na prawdę na maksa zahamowałem i nie zablokowało.

Wojtek napisał/a:
Przegląd przeszedł? To jest OK.


Ja nie wierzę tym druciarzom, mój tato miał wylany amortyzator a na szarpakach wykazało 87 procent.

Jeździłem wieloma samochodami ale gorszych hamulców niż w moim to nie miałem, no może w maluchu ale kłuciłbym się bo tam przynajmniej 4 koła blokowało przy hamowaniu.

Co do bębnów z tyłu to nie wiem czy były zmieniane (nie mają kołnierza) ale okładziny na szczękach wyglądają na nówki - może dlatego że i tak nie hamują :lol:

I w żadnym samochodzie nie udało mi się tak szybko doprowadzić do przegrzania hamulców, w maluchu musiałem katować z 10 minut żeby się przytępiły, w cordobie mojego taty ugotowałem hamulce po 20 minutach katowania a w tym badziewiu wystarczy jedno hamowanie i jest po hamulcach na jakies 3 minuty
pluto napisał/a:
spróbuj na trawie. w ten sposób unikniesz "odciążenia" tylnej osi


no mam nadzieje ze na trawie zablokuje :mrgreen: aż tak tragicznie to może nie jest, chociaż jak go kupiłem to pewnie by na trawie tez nie zablokował tyłu
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
Wojtek 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Mar 2001
Posty: 99
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Mar 13, 2008 17:56   

Kozik napisał/a:

I w żadnym samochodzie nie udało mi się tak szybko doprowadzić do przegrzania hamulców, w maluchu musiałem katować z 10 minut żeby się przytępiły, w cordobie mojego taty ugotowałem hamulce po 20 minutach katowania a w tym badziewiu wystarczy jedno hamowanie i jest po hamulcach na jakies 3 minuty


Napisałem Ci o wielkości tarczy. Nadają sie do Cieniasa może. Sprawdź też może płyn i wymień ale nie wierze by to pomogło (u mnie nie pomagało).
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
azor77 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 757
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Czw Mar 13, 2008 19:40   

Kozik napisał/a:
Wojtek napisał/a:
i naciśnij hamulec ale tak jakby przed tobą była skała. Po prostu na nim stań.


wątpisz w moją siłę w nogach? ważę 110kg i trochę jej mam i na prawdę na maksa zahamowałem i nie zablokowało.

Wojtek napisał/a:
Przegląd przeszedł? To jest OK.


Ja nie wierzę tym druciarzom, mój tato miał wylany amortyzator a na szarpakach wykazało 87 procent.

Jeździłem wieloma samochodami ale gorszych hamulców niż w moim to nie miałem, no może w maluchu ale kłuciłbym się bo tam przynajmniej 4 koła blokowało przy hamowaniu.

Co do bębnów z tyłu to nie wiem czy były zmieniane (nie mają kołnierza) ale okładziny na szczękach wyglądają na nówki - może dlatego że i tak nie hamują :lol:

I w żadnym samochodzie nie udało mi się tak szybko doprowadzić do przegrzania hamulców, w maluchu musiałem katować z 10 minut żeby się przytępiły, w cordobie mojego taty ugotowałem hamulce po 20 minutach katowania a w tym badziewiu wystarczy jedno hamowanie i jest po hamulcach na jakies 3 minuty
pluto napisał/a:
spróbuj na trawie. w ten sposób unikniesz "odciążenia" tylnej osi


no mam nadzieje ze na trawie zablokuje :mrgreen: aż tak tragicznie to może nie jest, chociaż jak go kupiłem to pewnie by na trawie tez nie zablokował tyłu


Kolego Kozik
Skoro piszesz, że bębny i szczęki są Ok . To należałoby wyregulować rozpieraki, bo być może są tak ustawione, że po wciśnięciu pedału hamulca tłoczek ma ograniczone możliwości ze względu na wydajność pompki pociskającej płyn hamulcowy.
Jak ustawisz rozpieraki tak żeby szczęki były jak najbliżej bębna i dało się go założyć aby za bardzo nie ocierały, to szczęki zawsze będą w tym samym położeniu ściągane jedynie przez sprężyny do ustalonej odległości nie powodując opróżnienia za dużo tłoczka hamulcowego co skutkuje tym, że kolejne naciśnięcie na hamulec powoduje max ograniczenie luzu między szczęką a bębnem.
Reguluje się to takim półksiężycem z nacięciami, który jest dociskany taką małą sprężynką na jednej ze szczęk i on reguluje rozstaw szczęki :lol:


Ale się rozpisałem i nie wiem czy to ktoś zrozumie :/
_________________
Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
 
 
pluto 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 162
Skąd: Jasło / Dębica



Wysłany: Czw Mar 13, 2008 20:01   

azor77, zgadza się, ale czy ten "półksięzyc" nie reguluje się samoczynnie?dopasowuje rozstaw szczęk do bębna (starcia okładzin/szczęk)chyba wiesz o co mi chodzi...(nie widziałem go, ale podejrzewam, że ta sprężynka ku czemuś służy... :grin: )

Może jutro zajrzę do swoich tylnich, dam zna jakby co, bo mam w końcu podobny problem
 
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Czw Mar 13, 2008 20:17   

pluto napisał/a:
Może jutro zajrzę do swoich tylnich, dam zna jakby co, bo mam w końcu podobny problem

Ok napisz. Ja póki co nie mam czasu tego zrobić ale dzięki za zainteresowanie problemem
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
azor77 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 757
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Czw Mar 13, 2008 21:20   

pluto napisał/a:
(nie widziałem go, ale podejrzewam, że ta sprężynka ku czemuś służy... :grin: )


Ta sprężynka tylko ściąga ten półksiężyc aby to wszystko nie latało samo swobodnie.
Ja u siebie miałem to wszystko tak zapieczone, że nic się nie przesuwało i nie można było nic ustawić. Tylne heble słabo brały, a teraz jak to ustawiłem to jest git.
_________________
Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
 
 
szogu 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Cze 2005
Posty: 39
Skąd: Kraków/Szczawnica



  Wysłany: Czw Mar 13, 2008 23:50   

Ja mam ten sam problem. Przód hamuje, tył słabo. Ręczny ok. Diagnoza - regulator siły hamowania.

Czy to jest rozbieralne?
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 159 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3642
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pią Mar 14, 2008 00:38   

jak slabo ??
podaj konkretne wartosci z "rolek"
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
szogu 




Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Cze 2005
Posty: 39
Skąd: Kraków/Szczawnica



Wysłany: Pią Mar 14, 2008 14:01   

Moja głowa zapamietała nastepujące wartości:
- z przodu 1,7 - na obu kołach
- z tyłu na jednym 1,0 na drugim 1,1

Tylko mi sie tutaj nie smiać jeśli cos pomyliłem! :/
Nie znam się na tym, a zapamietałem to co zobaczyłem... :cool:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
azor77 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 20 Paź 2007
Posty: 757
Skąd: Przejdź do mapy



Wysłany: Pią Mar 14, 2008 17:56   

szogu napisał/a:
Moja głowa zapamietała nastepujące wartości:
- z przodu 1,7 - na obu kołach
- z tyłu na jednym 1,0 na drugim 1,1

Tylko mi sie tutaj nie smiać jeśli cos pomyliłem! :/
Nie znam się na tym, a zapamietałem to co zobaczyłem... :cool:


U mnie jest tak po ustawieniu rozpieraków

oś przednia L =2.41 kN P= 2.51 kN
oś tył L=1,48 kN P= 1.29 kN
ręczny L=1.21 kN P= 1,09 kN

Zaznaczam, że miałem już rant na bębnie, okładziny grube.
_________________
Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
 
 
GG 




Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 191
Skąd: Kraków



Wysłany: Wto Mar 25, 2008 13:52   

szogu napisał/a:
Moja głowa zapamietała nastepujące wartości:
- z przodu 1,7 - na obu kołach
- z tyłu na jednym 1,0 na drugim 1,1

Wygląda mi na to, że przód Ci bardzo kiepsko hamuje.
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Czw Lip 10, 2008 20:38   

Odkopuje temat, przed chwilą o mało się nie rozkwasiłem na tyłku Audi A4 (on zahamował a ja nie :( dobrze że udało się go ominąć i jakoś uniknąć czołówki).
Mam wymienione tarcze ATE, klocki Ferodo i płyn DOT 5.1 - hamulec lepszy ale z tyłem lipa nie hamuje albo bardzo słabo.

Czytałem kiedyś o jakimś wspomagaczu siły hamowania... może ktoś odpowie mi na pytania:
1. na jakiej zasadzie to działa? czy on sam w sobie reguluje siłą hamowania tył/przód
2. ile takie coś może kosztować i gdzie (nawet nie wiem jak to się nazywa ;/ )
3. czy to pomoże mi zatrzymać się przed audi? ;)
4. jak to jest zamontowane?
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R220 SDi] regulator siły hamowania
empi Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 10 Sob Mar 03, 2012 21:45
empi
Brak nowych postów [R214]Gdzie zdobyć korektor siły hamowania do R214 z ABS
sknerko Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 12 Czw Sie 25, 2016 12:42
Aful89
Brak nowych postów [R 25] Korektor siły hamowania
hectom Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Pon Lut 08, 2016 10:27
Harry
Brak nowych postów [R200 1.1 99r] Prawie całkowity zanik siły hamowania
michalmalek15 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 10 Nie Kwi 12, 2015 17:12
robsson78
Brak nowych postów [R214] szum podczas hamowania
pestek84 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 9 Czw Lis 24, 2011 13:52
Kozik



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink