Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 18:40 Kłopoty na linii radio - akumulator
Witam! Mam R620SDi Silverstone 1998, ale oprocz zadowolenia z tego faktu mam także problem:Po kilku dniach "stójki" rozładowuje mi się akumulator.Zmierzyłem upływ na masę
- wynosi 120mA - nie wiem, ale myślę, że to za dużo.
W trakcie pomiaru odłączyłem bezpiecznik radia F12 (7,5A) i pobór spadł do 20 mA.
Wyjąłem radio i już byłem gotów przeciąć kabel zasilający i wstawić wyłącznik -( zawsze to prościej niż zdejmować klemę )- ale okazało się, że po odłączeniu kostki radia, a przy włączonym bezpieczniku pobór dalej jest 120mA !
Nie mogę dojść ze schematu el. co jest jeszcze na tym bezpieczniku i co kradnie mi te 100mA. Jeśli ktoś mógłby pomoc byłbym wdzięczny. Miejscowy (Siedlce) ponoć najlepszy elektryk poradzil mi bym jeżdził codziennie i nie bedzie problemu (
Pozdrawiam Dezeta.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Kwi 05, 2008 18:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie wiem czy Tobie to pomoże ale,..... u mnie ostatnio po wymianie radioodt... okazało się że jeden z przewodów był zbędny (należało go rozłączyć) w radiu powodował mi przebicia i dopiero fachman zbadał i rozłączył go , teraz działa i jest wszystko OK. Ten przewód miał coś wspólnego z oświetleniem .
Witam! Ze schematu nie wynika, żeby na tym bezpieczniku było jakieś oświetlenie czy zegar -jedynie odchodzi odgałęzienie na zdalny wyświetlacz radia (radio remote display) ale u mnie takiego nie ma - mam Blaupunkt z wyświetlaczem w radiu.
Pozdrawiam - Dezeta
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum