Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 07:10 [R 216 Si '97] Problem! Wskaźnik temperatury na max!
Więc tak... Byłem autem w Szwajcarii. Zrobiłem w sumie 3300 km, z czego ok 300 po mieście w ostrych korkach. Wszystko było ok. Trochę ubyło płynu i oleju w silniku, ale dolałem i spokojnie wróciłem do Polski. Wczoraj jeszcze zrobiłem 100 km. Dzisiaj rano odpalam, i po ok 300 metrach wskazówka temperatury podskoczyła na max (ponad skalę). Zatrzymałem się, wszystko sprawdziłem i wyglądało ok. Do pracy dojechałem spokojnie (3 km).
Wydaje mi się że to czujnik padł. Czy może być coś innego? Czy na razie mogę jeździć z taką awarią, czy może się coś stać poważniejszego?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 08, 2008 07:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Znając specyfikę i czułość układu chłodzenia ja bym szybko sprawdził ten czujnik. Można to zrobić zwykłym omomierzem. Wartości rezystancji dla róznych temperatur sa na forum lub stronie klubowej Instalację sprawdzisz zwierajac kabelek od czukjnia do masy (wskazówka pójdzie na max w góre jeśli instalacja jest OK) Jeśli okaże się, że czujnik jest OK i instalacja również to trzeba przeglądnąć układ chłodzenia (moze termostat zaczyna padać )
(wskazówka pójdzie na max w góre jeśli instalacja jest OK)
Tylko ona jest cały czas w górze, więc albo jest gdzieś zwarcie, albo czujnik wysiadł.
Inna dziwna rzecz którą ostatnio zauważyłem, to wtyczka która jest podpinana do zbiorniczka poziomu płynu hamulcowego przy jednym z kabelków strasznie śniedzieje. Ostatnio to trochę czyściłem, ale znowu jest taki niebieski nalot.
Zdejmij wtyczkę z czujnika temperatury i wtedy zobacz czy wskazówka idzie na maxa. Czujnik jest u dołu króćca z wtykiem z jednym przewodem. Jeśli po zdjęciu wskażnik nie podniesie się to masz uszkodzony czujnik temperatury.
Zdejmij wtyczkę z czujnika temperatury i wtedy zobacz czy wskazówka idzie na maxa. Czujnik jest u dołu króćca z wtykiem z jednym przewodem. Jeśli po zdjęciu wskażnik nie podniesie się to masz uszkodzony czujnik temperatury.
Tak się też właśnie dzieje. Wczoraj jeszcze zaczął szaleć. Raz się podnosił do połowy i zmieniał położenie co kilka sekund. Odstawiłem auto do elektryka na wszelki wypadek, ale też stawiam na czujnik.
Zdejmij wtyczkę z czujnika temperatury i wtedy zobacz czy wskazówka idzie na maxa. Czujnik jest u dołu króćca z wtykiem z jednym przewodem. Jeśli po zdjęciu wskażnik nie podniesie się to masz uszkodzony czujnik temperatury.
Tak się też właśnie dzieje. Wczoraj jeszcze zaczął szaleć. Raz się podnosił do połowy i zmieniał położenie co kilka sekund. Odstawiłem auto do elektryka na wszelki wypadek, ale też stawiam na czujnik.
Tak naprawdę to jak się dzieje, bo tego to nie napisałeś :jezor:
Tak naprawdę to jak się dzieje, bo tego to nie napisałeś
Przy podpiętym kabelku wskazówka szybuje w niebo, jak odpinam to spada.
Ale to nic.Wczoraj odebrałem auto od elektryka. Pomierzył czujnik i stwierdził, że wskazuje zaniżone wartości. Ale dziwne jest to że nic przy nim nie grzebał, poza czyszczeniem, a od wczoraj czujnik działa prawidłowo (mam nadzieję że jak najdłużej). Pojeżdżę trochę na nim, jeśli zdarzy się kolejny wybryk, to zainwestuje w nowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum