Kupując Roverka nie maiłem okazji pomęczyć go za
kółkiem zbyt długo. Jednak, to moje pierwsze autko
z TURBO (ba – pierwsze w ogóle!) i ogólnie byłem pod
wrażeniem tego „gadgetu”. Auto naprawdę miało kopa,
którego czułem pod nogą. Decyzja, zakup i furka na
warsztat. Rozrząd + wszystkie pochodne mu bebechy
do wymiany, płyny, wszystkie filtry. Podobno „pociło”
się też TURBO, gdzieś przecierał się przewód od
wspomagania… ogólnie roboty – to, co trzeba zrobić
na wejściu + kosmetyka. Po odbiorze auta z warsztatu
odnoszę wrażenie, jakby straciło kopa. Nie robi na mnie
już takiego wrażenia, jak przy jeździe próbnej.
Czy to możliwe, żeby coś pomerdali na warsztacie?
Jestem lekko „zagubiony”, bo nie pojeździłem tym
autem na tyle, żeby głowę na tory położyć, i iść
z mechanikami na pięści, o to, że miało większego
kopa (nie chcę dać ciała). Z drugiej strony – naprawdę
miałem wrażenie, że wciska mnie w fotel – a teraz, jakoś lipnie.
Pytanie zatem.
Czy TURBO działa „zerojedynkowo” (działa / nie działa)?
Może działać "trochę"? Być przymulone? Przytkany jakiś
przewód (albo odwrotnie – coś rozszczelnione) ?
Ostatnio zmieniony przez Brt Sob Kwi 12, 2008 21:57, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 11, 2008 23:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob Kwi 12, 2008 06:31
JeRRy3D napisał/a:
ytanie zatem.
Czy TURBO działa „zerojedynkowo” (działa / nie działa)?
Może działać "trochę"? Być przymulone? Przytkany jakiś
przewód (albo odwrotnie – coś rozszczelnione) ?
turbina kręci sie non stop po odpaleniu silnika, a pełne ciśnienie pompuje przy ok 2k obr, na Twoim miejscu sprawdziłbym wszystkie przewody turbina-> kolektor ssący może któryś jest dziurawy, jeśli jest OK to sprawdziłbym kąt wtrysku tak jak kolega radzi.
O turbinie na forum było pisane już kilka razy także poszukaj na 99,9% znajdziesz odpowiedz na nurtujące Cię pytanie
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Kwi 12, 2008 08:18
Podobnie jak koledzy wyżej, stawiam na kąt wtrysku. Panowie zmieniali pasek na pompie i kąt lekko się przestawił. Ustaw na 4 stopnie i powinno grać ładnie.
przy ok 2300 - 2500 i tylko przy mocniejszym przyspieszaniu. Jak łagodnie przyspieszasz to nie daje max ciśnienia. max moment uzyskuje silnik w okolicy 2000obr.
Co do Twoich watpliwości JeRRy3D, to najlepiej zrób se test np. 60 - 100km/h na 4 biegu. jesli łapiesz siew czasie 8-9 sekund to raczej wszystko jest ok Pozatym warto sprawdzić to o czym wyżej napisano (szczelnosć węży turbo i kąt wtrysku )
Poza katem wtrysku i szczelnoscia ukladu dolotowego jesli mechanicy grzebali/zmieniali/regenerowali turbine to po ponownym zalozeniu mogli ustawic nizsze cisnienie doladowania, jak wszystkim wiadomo sterowane mechanicznie, co moze byc powodem braku kopa. Jesli masz przestawiony kat wtrysku, to po odpaleniu zimnego silnika kiedy jest chlodno na dworze z tlumika wydobywa sie bialy dymek. Skoro robiles to w warsztacie to na reklamacje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum