[Godlike]

Zastanawiają mnie nie które oferty na mobile.de jeśli chodzi o R75 jak np. ta
http://tnij.org/rover75
Niemieckiego nie znam perfekcyjnie ale wydaje mi się że jeszcze za tego roverka trzeba opłacać przez 60 miechów raty co daje nam sumę około 70 tysięcy euro za którą mógłbym sobie kupić mało używanego S500 AMG. Ale z drugiej strony to mi się to trochę dziwne wydaje ale po sprawdzeniu w słowniku moja teoria jest chyba dobra. W każdym razie takich ogłoszeń jak to jest pełno i nie wiem o co chodzi czy o raty czy o co Tylko nie śmiejcie się ze mnie bo niemieckiego nie znam i może źle główkuje

[SPAMU¦]

[Paul]

Ja niemieckiego wcale nie znam, ale dla mnie to jest oferta ratalna na cenę podaną w aukcji. Tzn. 1. cena zakupu; 2. pierwsza wpłata; 3. liczba rat.

[Godlike]

W sumie chyba masz racje to w takim razie to bmw jest wyjątkowo tanie:
http://tnij.org/a2a4

[michone]

cena za to auto to 5999 euro. Nie ma żadnych rat... jak chcesz na raty wchodzisz w zakladke Finanzierung i tam CI wylicza kwoty rat. Auto stoi w lipsku czyli rzut beretem ale w wiekszosci to turasy i ruscy bylem, widzialem, wiem

Co do BMW to zobacz ze jest privat co jest równoznaczne ze ściema Nr telefonu pewnie nieaktualny

[Godlike]

Czemu uważasz ze to mogą być Ruscy albo Turcy? Cena za niska wg. Ciebie?

[argail]

Gdy osobiście pojechałem po swojego R75 z przykrością (i przerażeniem) zobaczyłem iż 80% komisów samochodowych prowadzą turcy/albańczycy/rumuni/ukraińcy itd itd itd.
Najgorsze jest to, że jak człowiek dokładnie pochodzi po takim placu, to zazwyczaj zobaczy ukryty gdzieś w rogu "warsztat" - znaczy się blaszak w którym stoją samochody w stanie ... wyglądające jak wiata autobusowa, nad którymi lata paru panów z szlifierkami i młotkami
Cieeekaweee gdzie później trafiają
Najlepszą opcją jest kupienie samochodu z salonu gdzie jest zostawiany przez poprzedniego właściciela w ramach rozliczeń - ciężko bo ciężko, ale mi udało się znaleźć - kupić nie zdążyłem, ale znalazłem .
W mobile.de wydrukowałem sobie chyba z 7 ogłoszeń i pojechałem w trasę - stany w jakich były te rovery były różne, od totalnego złomu z włoch po całkiem niezłą sztukę (z lekką rysą parkingową na drzwiach) którą właśnie kupiłem.
Ja wiem, że słowa nie są w stanie tego oddać - to trzeba zobaczyć - w jakich stanach są te samochody i w jakich warunkach stoją .... to jest po ptostu tragedia - w ogłoszeniu blask chromów i połysk lakierów na żywo zostawiają za sobą biały ślad po szpachli
Ciężko się kupuje - jeśli już się zdecydujesz zrób tak jak i ja - znajdź kilka sztuk, wydrukuj ustal trasę i na 90% trafisz coś wartego zakupu.
I wycieczkę sobie zrobisz po niemieckich autostradach - a to przeżycie same w sobie Szczególnie jazda 190km/h w nocy - i jesteś z szumem wyprzedzany

[michone]

bo znam te okolice powiedzmy na trasie halle- liepzig jest chyba z 10 autokomisow z dobrymi cenami jednak tam sa sami ruscy Najlepiej patrzyc w jakim towarzystwie stoi autko na placu. I znalezc conajmniej kilka alternatyw. Ja po swojego roverka pojechalem 650km w glab niemiec. Kupilem w salonie chevroleta

[Godlike]

No ja tam i tak angażuję do tego eksperta i już byłem u niego i wydrukowałem mu parę ogłoszeń to popatrzył i mówił że kilka z komisów na które były namiary prowadzą jego znajomi więc tak źle raczej nie będzie a facet na rzeczy się zna