Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620] Problem z życiem
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620] Problem z życiem
Autor Wiadomość
krychu 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 29
Skąd: szczecin



Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 20:21   [R620] Problem z życiem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1997

Witam

Może zadam dziwne pytanie, lecz mam mały problem z "życiem" w Roverze.
Kłopot polega na tym, iż za fotelem kierowcy wyrósł Grzyb, tak więc czy istnieje jakiś środek grzybobójczy, do zastosowania w samochodzie?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Sty 25, 2011 23:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 20:21   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Golab33 



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 127
Skąd: Zbójno



Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 20:44   

hahaha :lol: weź nożyk wytnij, zobacz czy dobry i naq patelnie :razz: a tak serio to pierwszy raz sie spotkalem z takim czyms :neutral:
 
 
 
misi3k 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 384
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 21:28   

O człowieku gdzie ty furę trzymasz? :/ Nie jest to przypadkiem topielec? Ja bym radził porządnie wysuszyć i wywietrzyć samochód wewnątrz. Postaw go na słońcu z otwartymi drzwiami. A grzyba to w sumie nie wiem. Wyciąć... Jakiś ogrodniczy środek czy coś?
 
 
krychu 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 29
Skąd: szczecin



Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 09:18   

Usunąć grzyba to nie problem, gorzej z tym co uczynić aby już się nie pojawiał. Środki grzybobójcze stosowane w budownictwie i ogrodnictwie mogą uszkodzić materiał, nie mówiąc o zapachu, nie przyjemnym i ciężkim do usunięcia


ps Autko ile wiem to na peryskopową nie schodziło.
 
 
misi3k 




Pomógł: 5 razy
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 384
Skąd: Lublin



Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 13:32   

Musiał być gdzieś zalany bo grzyb ot tak sobie nie wyrośnie. Dobra rada mojej mamusi: "Woda z octem, a później dłuugie wietrzenie" :mrgreen:
_________________
Był R416Si '97 i zawsze pozostanie, lecz nie materialnie a duchowo...
 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 19 Kwi 2002
Posty: 4533
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 13:37   

O kurde...
Ja to bym chyba od razu wymienił tapicerkę - używka za "anglika" będzie Cię z 50 zł kosztować, a przy okazji zerwiesz wszystko, przetrzesz rozpuszczalnikiem, przejrzysz, czy nie masz gdzieś dziury, przez którą woda się leje (bo bez wody to by taki dorodny okaz nie wyrósł), zabezpieczysz antykorozyjnie i złożysz porządnie - 50 zł, dzień roboty i święty spokój na lata bez smrodu środka grzybobójczego (który raczej dla ludzi nie jest zbyt zdrowy), który będziesz potem miesiąc wietrzył bez gwarancji sukcesu.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
maslak 




Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 4
Skąd: tczew



Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 13:50   

Skoro wyrosło ci to z tyłu fotela kierowcy możesz mieć przeciek - lub rozlane coś co trzyma wilgoć pod tapicerką (auta pewnie nie suszyłeś?)

Podobną sytuację miałem kiedyś w skodzie - okazało się że cieknie z podszybia i po ścianie grodziowej pod tapicerkę (śladowe ilości było widać na dywaniku) ale jak wyjąłem tapicerę z podłogi suszyła się tydzień na słońcu.

Moim zdaniem suszenie z otwartymi drzwiami niewiele Ci da - bo zanim odparuje wilgoć z dolnych partii wygłuszenia podłogi musiałoby stać z tydzień. Lepiej wymień tapicerę, szybciej i pewniej.
 
 
Dzenson 




Pomógł: 11 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 209
Skąd: Ostrów Wlkp



Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 14:04   

maslak napisał/a:


Moim zdaniem suszenie z otwartymi drzwiami niewiele Ci da - bo zanim odparuje wilgoć z dolnych partii wygłuszenia podłogi musiałoby stać z tydzień. Lepiej wymień tapicerę, szybciej i pewniej.


Posłuchaj Kolegi Maslaka bo kto jak kto ale On to musi się na tym znać :cool:
 
 
maslak 




Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 4
Skąd: tczew



Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 14:30   

Dzenson napisał/a:
Posłuchaj Kolegi Maslaka bo kto jak kto ale On to musi się na tym znać :cool:


Jak pisałem powyżej - jednego topielca już suszyłem, ale czy to już czyi specjalistom ;)
[P.S. klimat postu zakumałem ;] ]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620] Problem z tylna klapa w R620
Chodzi o zalozenie z R600(po kolizji)
lu_cky Rover serii 600, Honda Accord 4 Nie Paź 11, 2009 19:30
marthinez
Brak nowych postów [R620] Problem z ABS
Wodeczka Rover serii 600, Honda Accord 8 Sro Gru 26, 2007 19:59
Wodeczka
Brak nowych postów [R620] Problem z ABS-em
sammer21 Rover serii 600, Honda Accord 7 Sob Sty 17, 2009 21:01
sammer21
Brak nowych postów [r620 si] Problem z ABS
skiba99 Rover serii 600, Honda Accord 9 Sro Lis 02, 2011 15:48
Balas87
Brak nowych postów [R620] Problem z ABS
manifestorian Rover serii 600, Honda Accord 7 Pon Sty 03, 2011 22:00
Kobi84



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink