Wysłany: Nie Maj 11, 2008 17:41 [R75] Wentylator - naprawa silniczka
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam wszystkich. Przyszlo ciepełko i chciałem odpalic sobie klimę. Wszystko działało poza wentylatorem chłodnicy. Ceny o jakich poczytałem na forum przyprawiają o zawrót głowy tym bardziej, że wentylator to zwykły kawałek plastiku i silnik prądu stałego. Marian_K miał rację, że cena za to ustrojstwo to zwykły rozbój w biały dzień.
Rozebrałem mojego pieszczoszka i dostałem sie do sterownika wentylatora. Podłączając plus kolejno do przewodów czerwonego, brązowego i fioletowego nie zauważyłem żadnej reakcji silnika. Przewody te odpowiedzialne są za poszczególne biegi wentylatora. Masa podana jest bezpośrednio do silnika. Rozebrałem silnik i co sie okazało? Widać to na zdjęciu. Wytarta została doszczętnie jedna ze szczotek a pech chciał, że była to szczotka od masy. Nie wiem jak dokładnie działa ten silnik ale po przewodach doszedłem do wniosku, że każda ze szczotek podłączona jest do masy, pierwszego biegu, drugiego i trzeciego. Sterowanie prędkością odbywa się zatem poprzez podanie 12, 24 lub 36 voltów na silnik. Niestety znaleźć szczotkę w niedzielę nie jest rzeczą prostą dlatego przelutowałem szczotke odpowiedzialną za 3 bieg i wszystko działa jak nowe. Co prawda mam tylko 2 biegi ale jak wielu forumowiczów zauwazyło, wentylator włącza sie bardzo rzadko. Myslę więc, że 2 biegi w zupełności wystarczą a poza czasem spędzonym przy moim autku, który de facto był dla mnie przyjemnoscią naprawa nie kosztowała mnie ani złotówki. Pozdrawiam i mam nadzieję, że te informacje na cos się komuś przydadzą:)
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Cze 12, 2011 23:40, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 17:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hehe fajnie wygląda:) ale wierzcie mi, że po złożeniu wszystko jest jak nowe. Nawet żadna śrubka mi nie została:) Niestety tyle trzeba rozebrać żeby dostać sie do tego ustrojstwa... Niestety wyjęcie wentylatora nie jest możliwe bez odkręcenia przewodów od klimatyzacji. Ja troszkę rozciąłem plastikową obudową i zrobiłem to bez utraty czynnika chłodzącego. Przez kawałem plastiku miałbym pacić za nabicie od nowa klimy? Kurde inzynierowie z Rovera się nie spisali w ogóle...
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Wto Maj 13, 2008 13:37
Ja też muszę robić wentylator
Aż mnie zaczyna szlak trafiać. Jeszcze nie zrobiłem sprzęgła, a tu znów wentylator. A już mieliśmy jechać do Łodzi na Chip Tuning .....
Mój Roverek też wyglądał tak jak na fotce 2
Ale teraz wentylator mam z Vectry i działa aż miło
Musiałem wstawić z Opla bo miałem uszkodzony komutator a nie tylko szczotki :-(
Wygląda to strasznie ale wierzcie mi da się zrobić !
Ja troszkę rozciąłem plastikową obudową i zrobiłem to bez utraty czynnika chłodzącego. Przez kawałem plastiku miałbym pacić za nabicie od nowa klimy? Kurde inzynierowie z Rovera się nie spisali w ogóle...
Szkoda że nie dałeś fotki tego jak to zrobiłeś, a może da się jeszcze to jakoś obzdjęciować i pokazać?
marcin i alunia czy jeżeli wentylator nie chodzi to klima ci się nie załącza bo ja mam u siebie nabitą ale jak włączam Auto na panelu kontrolka sie zaświeca ale klima nie chłodzi ale jeśli przełaczę na econo naprzemiennie wyświetla się Er i 16 ct C ai przy auto wentylator chłodnicy się nie kreci
Co jest potrzebne aby sie dobrać do wentylatora i czy da sie go sprawdzić na krótko?
_________________ ROVER 75 ......:::Lublin:::.......
Jeśli pomogłem kliknij POMÓGŁ
Witam!
Nie bede rozpoczynal nowego watku wiec sie dolacze.
Ostatnio robilem test klimy i pokazalo sie Er 00. Czy tzn ze cos jest uszkodzone czy poprostu 0 bledow?
Świetnie, że opisujecie i dokumentujecie fotkami swoje udane naprawy.
Każdy kto cokolwiek samodzielnie stara się naprawiać, na pewno skorzysta w pomysłów innych i zmniejszy istotnie koszty eksploatacji, a autko jeszcze bardziej polubi.
Naprawiłem to poprzez wylutowanie jednej ze szczotek odpowiedzialnej za 3 bieg silnika i wlutowanie jej w to brakujące miejsce. W efekcie mam dalej tylko 3 szczotki ale ta najwazniejsze czyli masa jest a to podstawa.
Jeśli wentylator nie działa klimatyzacja nie będzie działała ale tylko na postoju ponieważ nie ma wystarczającej wymiany ciepła czynnika chłodzącego. Tak więc klima w czasie jazdy działa aż miło a w korkach gotuje sie w autku.
Jesli chodzi o błedy pokazywane na panelu climatronicu to nie mam o nich pojęcia ale jeśli taki problem dotknie i mnie będę musiał zgłębić tę wiedzę. Pozdrawiam
Mój dziś wyglądał podobnie. Spotkało mnie małe nieszczęście i rozleciał się wentylator - dobrze że niczego nie uszkodził
Poprzedni właściciel (podejrzewam) naprawił silnik wentylatora poprzez wymianę na inny (widać ślady zmiany mocowania) lecz wentylator zostawił oryginalny (tak mi się wydaje), przełożył tylko mocowanie "wiatraka".
Moim zdaniem silniczek jest za długi, bo opiera się o chłodnicę, a "wiatrak" jak dostał 2 biegu uderzył o obudowę i efekt jest widoczny.
Po niedzieli poszukam czegoś na zamianę i wezmę się za poprawienie i naprawienie szkody. Cieszę się, że naprawa nie wymaga jakichś specjalistycznych narzędzi i wyrafinowanej wiedzy.
Mam pytanie:
- czy ten "wiatrak" był oryginalny ? bo nawet nie wiem jakiego szukać aby miał właśnie takie mocowanie, bo silnik jest sprawny.
Pomógł: 74 razy Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Sob Maj 17, 2008 22:26
wiatrak był oryginalny.
edward25 napisał/a:
Poprzedni właściciel (...) wentylator zostawił oryginalny
- też tak mi się wydaję. Śmigło powinno być nowe - bo w starym zatrzaski się wyrabiają i na zmienionym silniku nie trzymają pewnie. Jak mi wymieniali silnik, to śmigło zaczęło ocierać o obudowę jeszcze podczas prób rozruchowych przed montażem pasa przedniego, co spowodowało konieczność przynitowania śmigła do wentylatora (nie miałem czasu na zamawianie nowego śmigła). Jak będziesz montował używane śmigło, to raczej powinieneś wzmocnić zwykłe mocowanie. Generalnie przy wymianie silnika polecana jest równoczesna wymiana śmigła, chyba, że kupujesz komplet, który razem pracował.
Zrobiłem wczoraj przegląd wentylatorów na miejscowych szrotach i ostatecznie założyłem wiatrak od jakiegoś Volvo (podobne śmigło jest w Astra II oraz w Laguna 2.0 94r, a i na pewno w innych autach).
Średnica tego wiatraka to 39 cm - oryg. od R75 CDT ma chyba 46 cm, ale mam nadzieję, że da sobie radę
Jutro jadę już nim do pracy i przetestuję w różnych warunkach.
wczoraj wziąłem się za naprawę silnika wentylatora. Jest trochę rozbierania, ale trzeba przyznać, że to tylko wygląda tak dramatycznie, a w praktyce odkręca się trzy elementy plus reflektory. W moim przypadku skończyła się szczotka od masy. Pojechałem do pierwszego lepszego sklepu motoryzacyjnego, poprosiłem o wszystkie szczotki do silników/alternatorów/rozruszników i dopasowałem podobne produkcji Bosha. Szczotki minimalnie różniły się wymiarami, ale jak się później okazało pracują b. dobrze. Oryginalne mają wymiary 9.6x4.6x22 [mm]. Moje są minimalnie mniejsze. Cała naprawa zajęła mi jedno popołudnie. Najtrudniejszą rzeczą okazało się rozebranie puszki silnika. Z potrzebnych narzędzi trzeba się zaopatrzyć w klucze nasadowe, śrubokręt krzyżyk, klucze torx, lutownicę i puszkę WD40 bo niektóre śruby ciężko ruszyć. Koszt naprawy 14 zł + jedno popołudnie w garażu. Polecam wszystkim
Ale naprawa jest dość przyjemna i uważam że w wielu przypadkach można znacznie ograniczyć koszty eksploatacji i poznać swoje ulubione autko na wskroś - czujemy się wtedy podczas jazdy jak jeden organizm. [A jak satysfakcja jak działa i 1500zł w kieszeni ]
Ja również zachęcam do samodzielnego majsterkowania, w zakresie możliwym do wykonania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum