[Remigiusz]

Witam,

a wiec tak chciał bym zrobić sobie wycieczkę moim Roverkiem do Francji a dokładnie do Nimes Będę startował z Wiednia oczywiście i nie wiem jak najlepiej jechać. Bo doznałem szoku jak sobie obliczyłem koszty za autostradę Włochy (48€) i potem kawałek przez Francję do Nimes (25€)

Normalnie kopara mi opadła jak to sprawdziłem w internecie bo każdy kraj ma kalkulator opląt na ich stronach. Austrii nie liczę bo na 10dni kosztuje autostrada 14€ wiec to jest raczej mały problem. Ale wszystkie te koszty Włochy + Francja to tylko w jedna stronę a co w druga Ich chyba pogięło z lekka takie opląty za raz przejechanie zadać.

I nie wiem co teraz, za dużo to wszystko jak na mój budżet a nie jechać Autostrada to bym 27godzin jechał Myślałem jechać jakoś przez Niemczy ale za to droga znów przez Francję jest dłuższa i 45€ wyniesie mnie oplata na dol do Nimes w jedna stronę i 150km więcej drogi to jest

Mógł by może ktoś cos doradzić.

[SPAMU¦]

[maciej]

Popatrz, czy we Francji nie możesz jechać drogami krajowymi (czerwone z N na początku) - drogi krajowe z jedną cyfrą (te główne) biegną zwykle w miarę równolegle do autostrad i są dobre, puste i bezpłatne.

Swoją drogą, to policz jeszcze ile Cię cała wycieczka wyniesie, bo z moich doświadczeń, to jadąć na LPG koszt włoskich autostrad równał się kosztowi paliwa, a dla benzyny autostrada to była 1/2 kosztu paliwa, więc jeśli liczysz 75E za autostrady, to wychodzi, że za paliwko zapłacisz ze 150E w jedną stronę, czyli paliwko + autostrady to 450 E w dwie strony...

[Remigiusz]

Nie no ja nie mam zamiaru pędzić ani nic i porobić jeszcze parę stopów po drodze, bo chciał bym tez coś zwiedzić troszkę i jechać jak na autostradzie max 120Km/h w tedy mam spalanie 4,5 do 5,0 l/100km.

Koszty paliwa to jakieś 200l w obie strony ale będę brał ze sobą paliwo wiec nie będę tankował po drodze przynajmniej taki zamiar mam. Koszt 140€

A myślałem nad drogami krajowymi jechać ale nie wiem jak w Francji to wygląda wiec sie zapytałem Jak mowisz ze:

[maciej]

Nie spojrzałem, że masz diesela - wtedy rzeczywiście wychodzi tyle co LPG, czyli średnio opłaty za autostrady = paliwu.

Co do Francji, to przejechałem większość Francji "N-kami" (dwa długie wypady od Normadii przez Paryż, dolinę Loary, Masyw Centralny po okolice Nicei i Saint Tropez) i są ok oprócz gdzin szczytu w pobliżu dużych miast, ale wtedy to i autostrady potrafią być zakorkowane.

[Remigiusz]

To godziny szczytu to chyba wszędzie nie jest za fajnie
No nie wiem mnie tylko te włochy martwią, z ta Francja przez twojego posta sie już mniej martwię teraz dzięki maciej

I coś mi właśnie wpadło do głowy, moze bym jednak pojechał przez Swizzerland bo po mistrzostwach Europy będą może używane roczne winiety tanio do kupienia. Ponoć da się je kupić bo łatwo się zdrapują. A potem juz przez Franjce drogami N i dało by rady. CB jest mape jeszcze nowa bym kupił i można jechać tak