Wysłany: Pią Cze 06, 2008 23:16 [Rovery] Jak odkręcić koło bez nasadki na śruby Częstochowa
Witam
Mam problem że ręce opadają. Zginęła mi nasadka na śruby jak ze zdjęcia.
4 godziny męczarni i lipa, nie mam zielonego pojęcia jak to odkręcić
Jakby ktoś miał takie coś w okolicach CZĘSTOCHOWY to stawiam flache za pożyczke na 10minut.
Fotka tej nasadki
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 06, 2008 23:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
bizon9ek, ja robilem tak ze wygialem drut stalowy w litere U i wsadzilem w te dolki, potem nabilem klucz nasadowy i w taki oto sposób odkręciłem śruby zabezpieczające... Jeżeli drut wygiety w litere U nic nie da to utnij krótkie kawałki drutu stalowe i wsadź w te dołki a następnie nabij klucz nasadowy...
Spawanie odpada, nakrętka za głęboko siedzi.
Przecinakiem probowałem, nakrętka się rozerwała a w kole został kołnierz, rozwierciłem kołnierz ale felga sie troche zmasakrowała wiec poki co odpada.
Sproboje sposobu NEOSSS i napisze wieczorkiem co i jak.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 638 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Sob Cze 07, 2008 19:08
ja zrobiłem tak, że po chamsku nabiłem młotkiem odrobinę większy klucz nasadowy, a następnie perkotką odkręciłem śrube. Śruba zabezpieczająca nie nadawała się co prawda do ponownego użytku - ale odkręcić się udało i koło ściągnąłem.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jestem zmasakrowany ale udało sie, śruba mocno przykrecona, nabijałem nasadowy 19 CrV i niestety sie obracał. Kupiłem 10 wierteł zabezpieczyłem dobrze fele i nawierciłem skurczybyka w 4 miejscach... na wylot rozwaliłem nakrętke na kawałki i cacy.
Mam jeszcze 2 do odkrecenia na tylnich kołach więc myśle "lardis" że się zobaczymy niebawem, bede pisał na gg.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 165 Skąd: Chorzów
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 20:29
Jakby ktoś miał podobny problem to zapraszam 5 minut roboty
bierzemy rurke o średnicy wewnętrzej podobej do średnicy śruby zabezpieczającej pogrzewamy palniczkiem przykładamy i uderzamy, w efekcie rurka dopasowuje sie do nakrętki. odkręcamy wybijamy i mamy gotowy klucz do kolejnych śrub robiłem już tak w 2 autach i działa super co najważniejsze bez zgrożenia dla felg nawet aluminiowych
_________________ Nie ma słabych aut... są tylko słabi kierowcy
Jakby ktoś miał podobny problem to zapraszam 5 minut roboty
bierzemy rurke o średnicy wewnętrzej podobej do średnicy śruby zabezpieczającej pogrzewamy palniczkiem przykładamy i uderzamy, w efekcie rurka dopasowuje sie do nakrętki. odkręcamy wybijamy i mamy gotowy klucz do kolejnych śrub robiłem już tak w 2 autach i działa super co najważniejsze bez zgrożenia dla felg nawet aluminiowych
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Maj 2008 Posty: 165 Skąd: Chorzów
Wysłany: Wto Cze 10, 2008 16:09
zapomnaiałem dodać że jak przyłożymy rozgrzaną rurke i ję wbijemy trzeba schłodzic ją wodą. najprościej nabrać do ust a do rurki musi być coś wspawane tak aby było jak sie zaprzeć przy odkręcaniu
_________________ Nie ma słabych aut... są tylko słabi kierowcy
Każdy R ma inne te złodziejki Te dwa bolce w środku są różnie umiejscowione, może akurat uda się trafić tak że będzie pasować od innego Roverka, ale szanse są małe.
Sam miałem problem z odkręceniem kół, bo mój klucz był wytarty. Ale nabiłem na siłę na nie klucz i się udało odkręcić, nakrętki oczywiście do wyrzucenia, a w ich miejsce wstawiłem zwykłe.
Jeżeli śruby nie różnią się wcale między R200 a R400 to mogę pożyczyć. Mieszkam na "Północy" jak coś to napisz na gg: 3452762
Dzieki "aiwer" sprawa już zalatwiona z kolegą "lardis" z poraja - pozdrowienia dla niego
Korczus napisał/a:
Każdy R ma inne te złodziejki Te dwa bolce w środku są różnie umiejscowione, może akurat uda się trafić tak że będzie pasować od innego Roverka, ale szanse są małe.
Sam miałem problem z odkręceniem kół, bo mój klucz był wytarty. Ale nabiłem na siłę na nie klucz i się udało odkręcić, nakrętki oczywiście do wyrzucenia, a w ich miejsce wstawiłem zwykłe.
Też tak podejrzewałem ze te bolce mogą być różnie umiejscowione, ale okazało się że klucz kolegi "lardis" pasował idealnie, więc chyba w każdym roverku jest identyczny, albo poprostu miałem szczeście.
Miałeś szczęście Ja pojechałem do kolesi co mają roverki na rozbiórkę, mieli kilka tych kluczy ale nie pasował żaden Jedn miał szerzej drugi na odwrót te ząbki w środku No bo co by to było za zabezpieczenie jak każdy R miałby takie same. To tak jakby każdy kluczyk i pilot z immo pasował
ShaKal [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 22:09
Witam
Chciałbym dołączyć się z prośbą do tematu. Mam problem bo sprowadziłem swojego roverka 25 bez nasadki i zanim zacznę stosować jakieś drastyczne rozwiązania (jak opisane wyżej), może ktoś z Gdańska lub okolic mógłby dać namiary na siebie (miejsce spotkania) gdzie mogę podjechać i sprawdzić - może uda się trafić na właściwy rostaw bolców?
Z góry dzięki,
witam.
Mam podobny problem. Zlapalem kapcia, i probowalem odkrecic zlodziejke i niestety nasadka jest tak zjechana, ze nie da rady tego odkrecic. Stad moja prosba, ma ktos pozyczyc nasadke do sruby albo polecic jakies miejsce w warszawie gdzie taka nasadke mozna dostac?? Z gory dzieki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum