Koledzy i koleżanki proszę o pomoc. Dziś zauważyłem, że ktoś wpakował się w bok mojej Niuni Na szczęście sprawca pozostawił karteczkę za wycieraczką z numerem telefonu. Przedzwoniłem, Pan bardzo mnie przeprosił i powiedział, że jutro możemy spisać oświadczenie do ubezpieczalni (jednak jest jeszcze nutka sprawiedliwości na tym świecie). Poniżej przedstawiam uszkodzenia. Otarty jest lekko zderzak, drzwi i felga. Poważniej błotnik. Na jaką wycenę mogę liczyć ? Wiecie może, jak się ubezpieczalnia odniesie do felgi i lekkich zadrapań zderzaka i drzwi ? Na co uważać ?
_________________ pozdrawiam Skiba
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 18, 2008 18:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Malowanie jednego elementu w granicach 300 - 400 złotych + ewentualne malowanie feligi. Hmm no nie wiem... ja bym obstawiał około 2tysiączków
Jeśli sprawca taki uprzejmy i się przyznaje i podpisze oświadczenie, a i tak mu zabiorą 10% skłądek to jeszcze możesz poprawić co nie co
a i oczywiście wielce współczuje
_________________ NIE POTRAFISZ PRZECZYTAĆ TEGO TEKSTU, WCIŚNIJ Ctrl +
Wielki szacunek dla sprawcy. Miło wiedzieć, że w Polsce istnieją ludzie, którzy potrafią się przyznać do błędu i ponieść tego konsekwencje. Dla Ciebie Skiba, wyrazy współczucia.
granicach 300 - 400 złotych + ewentualne malowanie feligi. Hmm no nie wiem... ja bym obstawiał około 2tysiączków
2kPLN za takie coś? ? ? ? Bez przesady Za 2,5kPLN to można wymalować cały samochód Biorąc pod uwagę, ze to metalik bardzo dobry lakiernik sobie poradzi bez malowania całości...
Muszę przyznać, że sprawca okazał się uczciwy, jednak są jeszcze tacy ludzie w tym kraju. Szkoda mi tego Roverka. Ale będzie wyglądał tak jak wcześniej, a nawet lepiej
Tomaszi napisał/a:
Sprwca nie zostawił nr.telefonu za wycieraczką i jakoś się nie poczuwa
Jeżeli chodzi o mnie, to jak to się nie poczuwa, przecież rozmawialiśmy na ten temat, na parkingu i na zlocie
Tomi_114 napisał/a:
Biorąc pod uwagę, ze to metalik bardzo dobry lakiernik sobie poradzi bez malowania całości
Ja też tak myślę, zresztą podobnie było w moim przypadku, musiałem wymienić przedni prawy błotnik, dodatkowo przednie prawe drzwi zostały pocieniowane i pomalowane klarem. Przez pewien czas trochę się różniły, ale wystarczyło kilka razy pojechać na myjnię mechaniczną
Ja bym poczekał jeszcze trochę, bo to wgniecenie jest na tyle małe, że prawie go nie widać, a po wypolerowaniu to już w ogóle Dokładnie tak samo jest z moim przednim zderzakiem, jest już trochę obtarty, ale jeszcze nie opłaca mi się go malować, szczególnie, że poprzedni właściciel już go malował
Skiba, co do wyceny powstalej szkody, to mozesz poprosic sprawce aby w oswiadczeniu napisal, ze koszty ppokryje po naprawie. Co wazne , poproś sprawce aby to on wlasnorecznie napisal takie oswiadczenie dotyczace spowodowania szkody i jej naprawienia i aby jego podpis nie sprowadzal sie do postawienia jakiejs nieczytelnej parmoze byc podpis nieczytelny ale zeby bylo kilka liter. Nie posadzam tego sprawcy o podstepna uczciwosc, ale z doswiadczenia zawodowego znam przypadki zaczynajace sie bardzo uczciwie a konczace sie spotkaniami w sądzie. Pozdrawiam.
[ Dodano: Czw Cze 19, 2008 10:33 ]
w tekscie chodzi o nieczytelna parafke, tego unikaj
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Na większe uszkodzenia na drzwiach, chociażby, a co do estetyki, to już sprawa indywidualna, ale jak zobaczyłem efekt otwierania drzwi samochodu obok, które zatrzymały się na moich świeżo pomalowanych drzwiach, na parkingu pod hipermarketem, to naprawdę zacząłem się zastanawiać, czy opłacało mi się cieniować te drzwi. Ale na szczęście udało się coś z tym zrobić i teraz już parkuję tam, gdzie jest dużo miejsca, wolę przejechać sobie z zakupami kawałek dalej, ale mieć całe drzwi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum