Dobre Dobre ,ten pan juz pewnie nie obejmie zadnego stanowiska w firmach ktore zajmuja sie tym fachem,jesli chodzi o to co napisał to sam nie wiem,chyba juz nasz wszyscy przyzwyczaili do tych wymian,ale na wstepie jest napisane ze te czastki sadzi mają super właściwosci wiec spoko bo wczesniej jest napisane ze olej bardzo szybko robi sie od nich czarny wiec w czym problem
to chyba artykul z kategorii - prowokacja. z reszta portal z ktorego go wzieto wyglada na plotkarski.
o ile rozumiem ze jak ktos nie pałuje silnika i wymieni olej po 15tkm zamiast 10tkm to nic sie nie stanie, o tyle autor tego artykulu chyba nie widzial powaznie przejechanego oleju - mętne czarno-szare błoto. i jak to niby ma smarowac? olej moze tez sie rozwarstwic - geste na dole rzadkie na gorze. i to ma smarowac?
kto pierwszy na ochotnika przestanie wymieniac olej?? zglaszac sie aaa i czy nagar od starego oleju tez jest taki dobroczynny?
jest napisane ze uzupelniali ubytki wqiec moze sporo gubili tego oleju i uzupelnianie w jakis sposob zastepowalo klasyczna wymiane oleju
tylko nie wiem co z filtrem
_________________ ...pędzą konie po betonie w szarej mgle...
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Sob Cze 21, 2008 05:44
Ale niestety jest w tym cząstka prawdy. Przypomninam watek pewnej dyskusji, gdzie napisałem, ze przesadnie czesta wymiana wcale dobrze silnikowi nie robi....nie wymyslilem tego tylko po prostu mam pewna wiedze na pewne tematy. Zostałem wtedy pojechany i więcej się nie odezwałem. teraz już pomijając artykuł i jakiegos holendra o którego istnieniu nikt nie ma nawet pewnosci - czy naprawdę uważacie, że wszystko co wam mówią piszą i zalecają producenci (a tak naprawde spece od marketingu) jest prawdą? Wyobraźcie sobie raczej sytuacji wielkich koncernów (nie koniecznie petrochemicznych), gdyby nagle całe społeczeństwo zostało uświadomione, że sa rzeczy których robić nie trzeba, a na pewno nie tak często jak jest to "zalecane przez producenta". I sam ten termin "zalecane" tez ma dość magiczny wydźwięk -bo nie oznacza, że musicie coś robić...ale owce tez nie wiedza, że nie muszą...a jednak robią wszystko tak jak im sie "zaleca".
moze i ma troche racji... ja tylko wiem, że fordach fiestach jak nie wymienisz na czas oleju to pewnego dnia Ci zlapie panewki znane z autopsji...
Ostatnio kupilem fieste i miala olej nie wymieniany przez 20 k km... olej wyglądał jak wymiociny, żadki jak woda, śmierdzący jak zbóki... prawie z kuplem zwymiotowaliśmy w garażu... nie wiem czy ten olej mial jakielkolwiek wlasciwosci ...
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum