Wysłany: Pon Cze 16, 2008 22:20 [R420] Podczas jazdy zapala się kontrolka pompy
Typ: D Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
WITAJCIE mam problem z moim Roverkiem - podczas jazdy zapala się żółta kontrolka od pompy (z wizerunkiem silniczka). Z początku myślałem, że ma to wiązek z ilością ropy w baku - zapalała się przy ćwiarteczce baku. Jednak ostatnio zapala się przy większych ilościach ropy. Zatrzymanie się i zgaszenie silnika na około 30 sekund (zgodnie z instrukcją) powoduje zgaszenie kontrolki. Czy to jakiś poważniejszy problem??
0
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 17, 2011 19:42, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 16, 2008 22:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
derill78, sprawdź wiązkę w okól silnika, porozpinaj wtyczki i przeczyść, sprawdź także szczelność układu paliwowego, a na sam koniec możesz odpiąć przepływkę i sprawdzić czy jest poprawa
Mam ten sam problem, jak będziesz coś wiedział na ten temat to daj znać. Ja jeżdżę od pół roku z pełnym bakiem i mam dużo rzadziej taki problem. Zauważyłem ze po dłuższej jeździe (100-150km) się też zapala na postoju. Jak podłączyłem przepływkę od znajomego (niby sprawną ) to od razu podobny problem, tylko wtedy to mi się zapalało co kilometr. No i miałem zapchane coś w układzie wydechowym, bo po wyregulowaniu pompy coraz lepiej jeździ, a przy każdym odpalaniu wylatuje sadza z rury i lampka zapala się rzadziej. Ja nie wiem czy mam sprawną przepływkę, może ktoś się na ten temat wypowie. Na przepływomierzu mam cały czas zasilanie +12V, po włączeniu zapłonu +5, ale nic nie wychodzi napięcia z przepływki nawet po dodaniu gazu (sprawdzałem miernikiem najzwyklejszym). Może ona co jakiś czas na chwilę zadziała i wtedy zapala się ta dioda?
W moim roverku nie da się odczytać błędów żadnym komputerem, musi być testbook. A w łodzi koleś mi powiedział 150zł... więc odpada odczyt błędów.
[ Dodano: Sob Cze 21, 2008 19:36 ]
Sprawdź napięcia na przepływomierzu. U mnie jednego brakuje, a 12V jest cały czas. Myślę że przez to przepala się grzałka w przepływomierzu, a wiadomo co to oznacza. Przepływka pewnie raz na jakiś czas zadziała i wtedy wyskakuje błąd.
Zatkałem piep**ony EGR i wyjąłem wtyczkę od przepływki. Oczywiście ją zaizolowałem i przykleiłem taśmą do innych przewodów żeby nie dyndała. Auto ma kopa że masakra! Samo zdjęcie przewodu z przepływki nie wiele dało.
[ Dodano: Sob Cze 21, 2008 23:08 ]
szkoda że nie mogę wcisnąć pomógł.
Zatkałem piep**ony EGR i wyjąłem wtyczkę od przepływki. Oczywiście ją zaizolowałem i przykleiłem taśmą do innych przewodów żeby nie dyndała. Auto ma kopa że masakra! Samo zdjęcie przewodu z przepływki nie wiele dało.
[ Dodano: Sob Cze 21, 2008 23:08 ]
szkoda że nie mogę wcisnąć pomógł.
Do EGR ida dwa przewody i jedna wiazka elektryczna. Rozumiem że te dwa kabelki wypioles z EGR i polaczyles razem, czy jak to zrobiłeś? Najchętniej proszę o foto. Bo cały czas się za to zabieram i nie moge sie zebrac.
Dobra głupota jest to co napisałem.... Pomyliłem dwie rzeczy miadowicie sam elektrozawór z modulatorem nim sterującym. Więc rozumiem że zaslepiamy elektrozawór. Pytanie jak to robimy i co z tymi cieniutkimi wężykami które ida do modulatora, jeden od zaworu a drugia sam nie wiem skąd?
Jak spojrzysz na zdjęcie to tam jest zaraz za pokrywą silnika coś co wygląda podobnie do statka UFO. Na to jest nałożona jest nasadka z wężykiem idącym do tego sterownika, czy jak to tam nazwałeś. Rozpiąłem więc ten wężyk po obu stronach i schowałem w bezpieczne miejsce (a nóż się kiedyś przyda). A w te nasadki plastikowe do których wchodził ten wężyk wkręciłem krótkie śrubki. Auto ma teraz kopa większego przede wszystkim na pierwszym i drugim biegu- cały czas mi tego brakowało. I proszę żeby ktoś kto to robił potwierdził lub powiedział jak to należy zrobić poprawnie.
[ Dodano: Nie Cze 22, 2008 13:11 ]
Zdejmij pokrywę silnika to zobaczysz skąd, i dowiesz się jak ja to zrobiłem.
[ Dodano: Pon Cze 23, 2008 12:52 ]
Chyba wiem jaka jest przyczyna zapalania się tej kontrolki i diagnoza wydaje się być prawidłowa. Mianowicie kontrolka się zapala jeżeli dawno nie byliśmy na stacji paliw, lub po dłuższej jeździe na postoju, w korku, na światłach, itp. Myślę że przyczyną jest nieoryginalny korek wlewu paliwa, lub zapchany zaworek w nim. Powoduje to powstawanie podciśnienia w baku przez co samochód zaraz po zatankowaniu ma jakby więcej mocy. Im dłużej jeździmy z zakręconym bakiem ciśnienie w nim maleje coraz bardziej. Pompa nie podaje odpowiedniej ilości paliwa i wyskakuje błąd - tak mi się wydaje. Ponadto korek jest bardzo ciężko odkręcić i słychać świst powietrza podczas odkręcania. Teraz pytanie do kolegi który założył temat. Czy jeździsz na prawie pustym baku? Czy Tankujesz do pełna, połowy, a później przy tej 1/4 baku zapala Ci się kontrolka. Czy kiedy zauważyłeś że kontrolka zapala się przy 1/4 baku zacząłeś tankować więcej paliwa? I czy kontrolka przez to że tankujesz więcej paliwa zapala się przy większej ilości paliwka w baku? Sorry za takie pytanka, ale u mnie właśnie tak jest.
[ Dodano: Pon Cze 23, 2008 12:54 ]
Chciałbym prosić o zdjęcie korka wlewu paliwa używanego w dieslach w roverkach 200,220 i 400, 420.
Witaj
Dzięki za odpowiedzi.
Rzeczywiście muszę przyznać, że miałem podobne spostrzeżenia - kontrolna zapalała się zawsze w okolicach 1/4 baku. Średnio frankuje połowę i kontrolka zapala się przy 1/4. W związku z tym zacząłem tankować więcej:) Ale ostatnio miałem ponad pół baku i kontrolka się zapaliła(o zgrozo). Co do podciśnienia w baku to przy ostatnim tankowaniu dało sie słyszeć charakterystyczny świst powietrza.
Na razie obserwuje i zmartwili mnie koledzy, którzy powiedzieli ze nie można zrobić diagnostyki silnika dla 420 - umówiłem się z kolesiem na piątek.
Co do kolejnej analogi to rzeczywiście zapala się ona w korkach lub podczas postoju na światłach.
Wielkie dzięki za informacje.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Cze 24, 2008 22:38
derill78 napisał/a:
zmartwili mnie koledzy, którzy powiedzieli ze nie można zrobić diagnostyki silnika dla 420
Spróbuj zapytać pana Midowicza, namiar znajdziesz na stronie klubowej w dziale warsztaty, może ma już komputer do starszych wersji roverków, bo miał takowy sobie załatwić. Prawdopodobnie taki komp będzie miał możliwość diagnozowania Twojego silnika.
Diagnostykę tego samochodu da się zrobić. Np w Łodzi powiedzieli mi 150zł za zczytanie kodów błędów. Dlatego tak drogo? bo rover MEMS używał ISO-9141-I a nie drugiej wersji. Pierwszy standard mówi tylko sposób w jaki komunikują się urządzenia. Niestety nie ma nic o komunikatach. Jeżeli ktoś by był taki dobry i udostępniłby testbooka na jakiś dzień, dwa. To może udałoby się zrobić wersję testera diagnostycznego, ale nie ze wszystkimi funkcjami. Taki "podrobiony" komputer kosztowałby jakieś 80zł, co porównując do testbooka to śmieszna cena... Sam poluję na jakiegoś testbooka z kablami do 420, ale raczej ciężko takie coś znaleźć. Jakby ktoś miał namiary to chętnie kupię. Nie prowadzę żadnego warsztatu. Chcę po prostu odczytać kodowanie rovera, a później to sprzedać.
[ Dodano: Sro Cze 25, 2008 10:47 ]
A co do zdjęcia korka wlewu trzeba poszukać na allegro jak wygląda, lub tu na forum. Niedawno założyłem temat gdzie były zdjęcia oryginalnego korka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum