Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam
Mam problem z układem chłodniczym ponieważ po krótkiej jeździe wywala mi przez korek płyn chłodniczy.
Myślałem że to wina termostatu ale jest sprawny rozszerza się.
Dodam że przewód układu chłodniczego na górze jest gorący a na dole zimny.
Poza tym przez to zaczeła mi szaleć sekwencja raz mi się przełącza na gaz a za chwilę na benzynę.
To wszystko zaczęło się po sytuacji kiedy przewód mi się z układu chłodniczego odpiął i cały płyn się wylał.
Aby uzupełnić płyn miałem do stacji paliw 10km.
Czy po splanowaniu główicy wymianie uszczelki pod głowica oraz założeniu nowych pierścieni a także termostatu problemu już nie będzie?
Za odpwiedzi z góry dziekuję.
Pozdrawiam
Wiem że ten temat był poruszany ale chciałbym się też dowiedzieć gdzie na podkarpaciu jest fachowy serwis gdzie mogę diagnoować swego roverka może ktoś ma jakiegoś dobrego i taniego znajomego?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Gru 18, 2010 23:28, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 20:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
pierścieni to bym akurat nie ruszał
ale być moze wystarczy układ odpowietrzyc porządnie, bąbel powierza by tłumaczył szalejącą nstalacje gazową... moze warto sprawdzić przed rozbebeszaniem silnika
a BTW: jesteś pewny, że masz 1,8 V6
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
To wszystko zaczęło się po sytuacji kiedy przewód mi się z układu chłodniczego odpiął i cały płyn się wylał.
Aby uzupełnić płyn miałem do stacji paliw 10km.
Czy jechałeś te 10 km do stacji bez płynu??
Bo jeśli tak, to na 99,999% uszczelka pod głowicą.
Czy jesteś pewny, że płyn się gotuje, a nie są to spaliny wydostające się z jednego z cylindrów?
Jeśli to uszczelka to instalacja LPG ma prawo szaleć, bo spaliny dostają się do układu chłodzącego i do parownika, który nie jest wtedy ogrzewany przez płyn chłodniczy, przez co zamarza, czujnik temperatury w parowniku informuje o tym komp LPG, który w takiej sytuacji odłącza całą instalację do ponownego nagrzania parownika.
Jeśli wyjdzie, że to głowica, to po 10 km bez płynu nad pierścieniami też bym się zastanawiał.
Ile Ci teraz zużywa oleju na 1000 km? Czy miałeś okazję to sprawdzić po awarii?
Pewnie nie, jeśli cały czas Ci się płyn gotuje...
Jeśli zdejmiesz głowicę to conajmniej próba olejowa, a jeśli koszt nie dramatyczny, to ja bym chyba te pierścienie też od razu zmienił, ale wydaje mi się, że to moze być duży koszt...
ARTUR1983 napisał/a:
Czy po splanowaniu główicy wymianie uszczelki pod głowica oraz założeniu nowych pierścieni a także termostatu problemu już nie będzie?
Musi być ok, jeśli nie będzie to znaczy, że trafiłeś do kiepskiego mechanika.
Oczywiście mogąbyć też rzeczy nie związane z poprzednią awarią (np. uszkodzenie pompu płynu chłodniczego), ale szanse są tak znikome, że bym je zignorował.
sTERYD napisał/a:
pierścieni to bym akurat nie ruszał
ale być moze wystarczy układ odpowietrzyc porządnie, bąbel powierza by tłumaczył szalejącą nstalacje gazową... moze warto sprawdzić przed rozbebeszaniem silnika
Rowan napisał/a:
piter34 napisał/a:
...i sprawdzić, czy korek zbiorniczka z płynem jest sprawny.
Właśnie, podejrzewam, że masz ten stary korek-szarego koloru. Może tu leży przyczyna.
Od tego zawsze można zacząć, ale po 10 km bez płynu to ja bym nie był takim optymistą...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Dziękuję wszystkim za treściwe rzeczowe odpowiedzi.
Dodam że obecnie nigdzie nie mogę dostać tych pierścieni a autka potrzebuję:(
Moze ktoś ma na zabyciu?
Poważnie to chciałbym zapytać czy Kraków to najbliżej gdzie mogę naprawiać roverka ?
Mam niestety troche od siebie kilosów to Krakowa
Poza tym gdzie najtaniej zamawiacie części?
Macie jakieś swoje dobre typy?
Uparlem się ponieważ nie chcę wydawać pieniędzy na te same części.
Niestety u nas na galicji zarobki są marne
Dodam że pierścienie mogły się przegrzać ale jak to sprawdzić?
Lepiej od razy nowe założyć.
Czy wie ktoś ile kosztują do mojego modelu bo na necie się zszukałem i nic.
to w takim układzie bym się zastanawiał nad kupnem nowszego silnika...
chyba, że chodzi o jakieś inne pierścienie niż te uszczelniające tłok w cylindrze...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie wie ktoś jak jest z pierścieniami do tego modelu?
Bo nigdzie nie ma nawet na necie.
Tylko do modelu 1.4, 1.6 i o dziwo do 2.0 a do 1.8 nigdzie dosłownie.
Ktoś pomoże?
[ Dodano: Nie Lip 06, 2008 20:07 ]
Mam inne pytanie bo z silnika nic już nie będzie.
Czy silnik z poloneza 1.4 tego gdzie dawali do niego silnik taki jak w tym roverze bedzie chodził bez zarzutu?
Moc ma praktycznie taką samą a i gaz da sie podłączyć?
Eee tam.
Są tacy, którzy nie chcą klekotu diesla, nie potrzebują super-dynamiki i wolą dać tysiąc PLN za HGF+rozrząd niż dwa tysiące za sam rozrząd w KV6 (no i nie wiadomo kiedy VIS padnie).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum