Jeśli ja zatankuje w swój żołądek cokolwiek co ma w nazwie ekologiczne/jarskie/sojowe/zdrowa zywność/ itd jest ....brudzenie zaworów ...
Po zatankowaniu w Chorwacji jakiegoś ekologicznego syfu do VectryB skończyło się na opróżnianiu baku, wymianie filtra i ogólnej nieszczęśliwości - w przypadku znajomego (Audi A6 Q) , po zatankowaniu jakiegoś syfiastego EkoDiesla (również w Chorwacji) skończyło się na holowaniu do najbliższej stacji diagnostycznej.
Reasumując - biorąc pod uwagę doświadczenia własne jak i znajomych, po zobaczeniu na stacji Eko-cokolwiek natychmiast zmieniam stację - samochody nie są Eko ! Eko są dorożki..
ps.
Żeby nie było - za kilka lat zapewne będzie to bardzo dobre paliwo - w tej chwili ma po prostu problemy "wieku dziecięcego" - ogólnie to po prostu Eko-cokolwiek jest teraz trendy - jak dla mnie równie dobrze mógłbym wlać do R75 oleju po frytkach ...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Witam , A mi pan profesor z Politechnice Warszawskiej (wydział Samochodów i Maszyn) udawadniał, że nie ma żadnej różnicy pomiedzy bioestrami, a zwykłym olejem napędowym. Dodam tylko, że jest to człowiek ktory zajmuje się tylko silnikami i ich zasilaniem i jako 3 w Polsce chce zakupic silnik cytanowy do badania paliwa diesli. Sam zresztą w swoim focusie tankuje tylko bioestry, a ma już najechane ponad 200 tys.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja to wszystko rozumiem - sam czytam w tzw. prasie branżowej ohy i ahy nad eko-paliwami - ale podczas konfrontacji z rzeczywistością to wszystko zaczyna być g** warte - nie wiem - może na stacjach jest zupełnie co innego niż to co opisują w gazetach ....
Generalnie nie ma zbyt wielkich różnic chemicznych pomiędzy olejem napędowym "naturalnym" a bio-dieslami - obawiam się po prostu że nowsze silniki nie są przystosowane do pracy na paliwie o innym/gorszym/lepszym składzie - nie jestem fachowcem, nie wiem czym mam tłumaczyć zachowanie samochodu mojego czy znajomych podczas pracy na eko-paliwach. Wiem tylko że różnica jest - i to zauważalna.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez argail Sro Cze 25, 2008 14:57, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 58 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 23:02
Nie chodzi o starsze silniki, baa, te starsze ( bez wtrysku bezpośredniego czy jak to się tam fachowo nazywa) spokojnie możesz zalewać olejem z frytek ( po przefiltrowaniu i w dodatniej temperaturze). Teoria nt. bioestrów jest fajna, wyniki laboratoryjne też, ale niestety są przejściowe problemy by wszystko chodziło w rzeczywistości, tak jak ocenił już to argail. Za kilka lat to już będzie standard, a narazie wole żeby inni testowali to paliwo - żal mi mojego roverka po prostu ...
Pomógł: 96 razy Dołączył: 08 Sie 2007 Posty: 895 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw Sty 17, 2008 23:12
Zgadzam sie z tym ze starszym silnikom może to nie zaszkodzić ale z tego co mi wiadomo jesli sa pompowtryskiwacze to nie zaleca sie zadnych bio eko itp paliw. Powiem tylko tyle ze na tej stacji róznica w cenie wynosila 20groszy wiec to zadna roznica
Ja zatankowałem tego cały zbiornik do mojego R 220 jakiś czas temu. Nie było żadnych problemów póki nie spadła temperatura na zewnątrz poniżej 0, wtedy miałem kłopoty z odpaleniem. Silnik jakby ładniej chodził spalanie na tym samym poziomie. Teraz mam mieszankę pól na pól z ropą. Zobaczymy jak będzie sie sprawował U mnie jest po 4.09 a zwykły ON po 4.63 .
Pomógł: 4 razy Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 12 Skąd: Podkarpacie
Wysłany: Sro Cze 25, 2008 13:45
Witam!
Od kilku dni jestem szczęsliWym posiadaczem rovera 75 CDT. I powiem wam jedno - Bioestru nigdy bym do niego nie zalał. Przetestowałem to gówno (STACJA BLISKA - OEM ORLEN-u) na poprzednim aucie - Ford Escort 1.8 D. Masakra! Zalałem pod korek omamiony o 20 groszy niższa ceną. Efekt żałosny - auto straciło ok. 10-15% mocy co przy nominalnych 60 KM jest sporo. Poza tym silnik zaczął dziwnie klekotać i głośno się zachowywać. To mnie zdziwiło bo powinno być raczej ciszej. Ten test został przeprowadzony teraz, wiosną 2008 roku. W lecie 2007 bawilem się zaś w zupełnie inne bardziej hardcorowskie experymenty. Mieszałem orlenowski diesel z olejem roślinnym w stosunku 50/50. Owszem utrata mocy w Fordzie była, ale może ze 5%. Silnik rzeczywiście chodził ciszej niz na normalnym dieslu. I rzeczywiście plus tego partyzanckiego eko paliwa był. Tańsze na litrze o ok 1 zł, silnik chodził ciszej, utrata mocy niewielka. To co dostaniemy na Bliskiej (OEM Orlen) lekko tańsze od zwykłej ropy, ale kultura pracy silnika i osiągi - pożal się Boże.
Nie chce eksperymentować na dieslu w roverze tych moich hardcorowskich mixtur bo choć klubowicz argail pisze "starsze silniki nie są przystosowane do pracy na paliwie o innym/gorszym/lepszym składzie" śmiem twierdzić, że to one raczej zniosą więcej eko katuszy niż nowe cudeńka. Są prostsze i nie ma co tam się psuć. Pierwszy skonstruowany Diesel chodził na oleju z orzeszków...
Pozdrawiam i dzięki za to że ktoś przeczytał te moje wypociny.
No ja dzis nalałem za 50zł tak dla hmm testu, unas jest duza roznica ON-4,80 BIO-4,17
Zobaczymy, ale z tego co wyczytałem to nie powinno sie nic dziać ale nigdy nie wiadomo,jak co to stacje wezme za dupe,nie ma zadnych info na temat tego paliwa.
Ja dzisiaj zalaem 25 litrow tego znowu Zadnych problemow nie mam ALe na dystrybutorze pisze zeby przed zatankowaniem sprawdzic u producenta czy mozna to stosowac.
U siebie w miescinie na "Bliskiej" nie mam wyboru - (od jakiegos czasu) jest tylko biodiesel, wiec z musu to tankuje i roznicy nie widze. Samochod jak na razie sprawuje sie dobrze i eco diesla przyjmuje bez zajakniecia.
Biodiesla czy eco diesla? Bo na bliskiej biodiesel jest robiony w 100% z rzepaku a eco diesel z normalnej ropy naftowej
Na dystrybutorze pisze biodiesel, jakos tak mi sie skojarzylo z eco, ze niby ekologiczny / Normalne ON - nie wiedziec czemu od ponad dwoch tygodni jest wylaczone z uzycia - jest kartecza "automat nieczynny".
Chcialem sie upewnic bo na innych forach ludzie to czesto myla Ile juz na tym przejechales ?
Na tym paliwku - gdzies 400 kilosow. Mozliwe, ze ja nie czuje roznicy, bo nie mam duszy kubicy (co za rym). Choc sie zastanawiam czy na dluzsza mete nie bedzie to mialo jakis negatywnych skutkow?
Ja kolo 1000 juz zrobilem i nic sie nie dzieje jak narazie Ale co bedzie na dluzsza mete to sie okaze dopiero Narazie nie wyglada zeby mialo sie cos dziac.
tommy45 ja mam przejechane 236 ale to pierwsze km na BIO wiec zobaczymy,ale wiecie tak sobie mysle ze ta cenna mogła by byc mniejsza,taj ze 3,70 wtedy ludzie by bardzie sie kusili
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum