Witam,
Mógłbym się przedstawić jako szczęśliwy posiadacz Rovera 214 16 V , którego kupiłem kilka miesięcy temu, gdyby nie następujący problem:
Roverka kupiłem za niewielkie pieniądze z walniętą uszczelką pod głowicą. Uszczelkę zrobiłem u dobrego, znajomego mechanika, wymieniłem tez rozrząd. Ale od początku zdziwiło mnie to, ze silnik bardzo szybko sie nagrzewa i chociaż wskaźnik temp. jest tam gdzie być powinien (lekko poniżej polowy) to temp. silnika wydaje sie być za wysoka. Co więcej zaczęły mi notorycznie pękać węże doprowadzające płyn z chłodnicy. Najpierw strzelił mi ten gruby co idzie z góry chłodnicy , jakieś 3 tygodnie temu stojąc w korku w Mińsku Mazowieckim walnął mi kolejny. Kilka dni temu w Warszawie , znowu w korku, ten sam co na początku. Nowy wąż już zamówiłem, pytanie, co może być przyczyną?? Czy tylko to, ze węże były stare, czy też wpływ na to z jaką łatwością pękają może mieć tez to, ze silnik grzeje sie bardziej niż powinien?? Oba pękły w tym samym miejscu, przy wlocie do silnika.
Jeśli ktoś miał podobne problemy, proszę o rade
Pozdrawiam
pruzky
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 14:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 567 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 15:17
Powiem Ci tak. U mnie przegrzewa sie sielnik co druga jazde, temp czasem przekracza 110st ( korki ) wtedy juz szuka miejsca zeby stanac gdzies. Raz tylko pekl mi waz, ale to dlatego ze od poaczatku byl na nim balon. Moze miales kiedys wlany jakis uszczelniacz do chlodnic i gdzies zrobil sie nagar i nie chce puszczac tyle plynu ile trzeba i dlatego pekaja ?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2008 Posty: 25 Skąd: Wiśniowa
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 15:52
witam
miałem podobny przypadek do Twojego, po zakupie samochodu pekl mi gorny waz, naprawilem go domowym sposobem i przez jakis czas bylo ok, nastepnie pekl mi inny rowniez naprawilem, i wkoncu pekl gorny w innym miejscu niez na poczatku, przyczyna byla uszczelka pod glowica, po rozgrzaniu samochodu weze twardnialy jak kamien i dlatego pekaly nie wytrzymywal cisnienia jakie bylo w ukladzie chlodzenia, po wymianie uszczelki i korka zbiornika wyrownawczego jest ok
byc moze silnik jest zle odpowietrzony, sprawdz tez korek zbiorniczka wyrownaczego, ma puszczac powyzej 1 bara i wpuszczac powietrze z zewnatrz jesli wytworzy sie podcisnienie,
zaworek na odpowietrzeniu glowicy dziala (taki cienki wezyk ktory przechodzi przez kolektor ssacy)
jaka procedure dokrecania glowicy zastosowal mechanik
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Pomógł: 11 razy Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 204 Skąd: 33- 300 Nowy Sącz
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 19:02
Jak miałem 214Si to węże mi pękały bo były "sparciałe" to znaczy przesączone olejem który zbierał mi się w zbiorniczku z płynem chłodzącym. Zakończyło się to wymianą silnika. Zmieniłem na 1.6 16V.
Pomógł: 29 razy Dołączył: 20 Sie 2006 Posty: 423 Skąd: Zachodniopomorskie
Wysłany: Wto Lip 08, 2008 19:57
Rozumiem, że temperatura nie rośnie nadmiernie a węże pękają?
Wg mnie możliwe przyczyny:
1. Korek - najprostsza (wątpliwa)
2. Źle zrobiona uszczelka po HGF (ma przedmuchy cylinder-układ chłodzenia)
3. Pęknięta głowica
olej w płynie po HGFie też może "zmiekczyc " i oslabić węże, co też moze byc przyczyna póxniejszego ich pękania. Kruchy jadac do Zakopca też miał podobną przygodę. Sprawdziłbym też ten korek. koszty niewielkie, a często pomaga
korek i jeszcze raz korek na conajmniej 90% weze moga byc oslabione po hgf ale nie na tyle zeby nie wytrzymac 1 bara.. stoisz w korku -> rosnie temp -> rosnie cisnienie ktore nie ma gdzie ujsc bo odpowiedzialny za to korek poprostu nie przepuszcza -> BUM! i nie masz weza i polowy plynu.. mi walnely dwa weze zanim nie wymienilem korka. niebezpieczne bo na pewno bardzo skutecznie przyspiesza kolejny HGF nie szukaj dluzej przyczyny tylko zamow na tomateam nowy korek (absolutnie nie jakis zaminnik ze sklepu!) potem w czasie stania w kolejnym korku, jak ci sie juz silniczek elegancko zagrzeje (co oczywiscie dzieki geniuszowi projektantow rovera - dlugo nie potrwa...), zjedz na bok, otworz maske i pomacaj weze. jesli beda w miare miekkie to klopot z glowy
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 3 Skąd: Bielsk Podlaski
Wysłany: Pon Lip 14, 2008 19:50
Dziękuje wszystkim za rady, na poczcie czeka już na mnie nowy wąż chłodzenia,a doslownie przed chwilą zamówiłem nowy korek w tomateam. Dam znać, czy faktycznie to była wina korka za kilka dni, po wymianie. Dzieki raz jeszcze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum