Pomógł: 5 razy Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 318 Skąd: Nowy Targ
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 10:46 [r214si 16.v 97r]Uszczelka kolektora czy glowica :(???
Witam mam taki problem prosze podsuncie mi jakies sugestie co to moze być. Miałem niedawno robiona uszczelke pod glowica wymieniona na ta nowego typu. Samochód po postoju dluzszym pali na 2 cylindry przez chwilke.. czyli wnioskuje ze gdzies dostaje sie plyn chlodniczy badz woda na cylinder i dopuki nie przedmucha to przebiera.. po chwili wraca do normalnej pracy.. nastepnie to ucieka mi plyn chlodniczy ewidentnie pod autem jest plama wleje 1.5litra za godzine wycieka calość.. kiedy auto stoi jest to o tyle dziwne ze plyn nie zawsze ucieka zalezy od tego jak auto stoi czy w dol czy pod górkę i teraz nie wiem czy moze to byc uszkodzona uszczelka kolektora ssacego?? moze to powodować przedostawanie sie plynu na cylinder w którymś miejscu czy raczej będzie to peknieta glowica ? oświećcie mnie bo juz nie mam sił...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 12, 2008 10:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam mam taki problem prosze podsuncie mi jakies sugestie co to moze być. Miałem niedawno robiona uszczelke pod glowica wymieniona na ta nowego typu. Samochód po postoju dluzszym pali na 2 cylindry przez chwilke.. czyli wnioskuje ze gdzies dostaje sie plyn chlodniczy badz woda na cylinder i dopuki nie przedmucha to przebiera.. po chwili wraca do normalnej pracy.. nastepnie to ucieka mi plyn chlodniczy ewidentnie pod autem jest plama wleje 1.5litra za godzine wycieka calość.. kiedy auto stoi jest to o tyle dziwne ze plyn nie zawsze ucieka zalezy od tego jak auto stoi czy w dol czy pod górkę i teraz nie wiem czy moze to byc uszkodzona uszczelka kolektora ssacego?? moze to powodować przedostawanie sie plynu na cylinder w którymś miejscu czy raczej będzie to peknieta glowica ? oświećcie mnie bo juz nie mam sił...
Podstawowym błędem, czynionym niestety przez właścicieli fajnych samochodów marki Rover, jest oddawanie ich tzw. "mechanikom samochodowym", zwłaszcza, gdy padnie w ich silniku uszczelka pod głowicą (słynny defekt tych silników). Prawie zawsze jest to równoznaczne ze świadomym skazaniem tego silnika na śmierć, i to jeszcze za którą świadomie się zapłaci.
Jeśli chcesz mieć dobrze naprawiony ten defekt - TYLKO I WYŁĄCZNIE samemu trzeba go naprawić! Piszę to z mojej autopsji, w tym miesiącu mija w moim samochodzie 20 miesięcy od naprawienia przeze mnie tej awarii (Polonez 1.4 MPI 1996 r.) i 45 tysięcy km przejechanych. Wszystko działa, jak działać powinno, a kosztowało mnie tylko tyle, co kosz uszczelki pod głowicę (FAI, dobra, za 160 PLN, teraz można taką mieć i za 120, czujnik temp. cieczy - bo stary zniszczyłem, za mocno dokręcając, no i uszczelkę kolektora wydechowego, bo stara popękała. No i ból zgiętych pleców.)
Nawet to opisałem - http://www.motonews.pl/fo...by=asc&start=80
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
oczywiście że jest
sprawdź sobie zawartość CO2 w płynie chłodzącym... jeśli to kolektor to nie będzie, jeśli głowica, to będzie
ale skoro płyn ewidentnie wycieka, to tego wycieku bym szukał, a co do palenia na dwa cylindry, to przyjrzyj się z rana świecom, czy któraś nie jest mokra, albo wypalona przypadkiem...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
A mnie spotkało takie coś, że zaczął ubywać płyn chłodniczy i trochę kopcił na biało i o drobinę podniosła się temperatura, więc podjechałem na stację po płyn i dolałem. Z rana następnego dnia sprawdziłem stan płynu chłodniczego - ni ma wiec dolałem i pojechałem do domu (żeby odstawić autko w domu i później podjechać do mechanika). Po drodze podniosła mi się temperatura o 3/4 licznika. Wiec zatrzymałem sie na poboczu żeby odczekać chwilę. Później jak przekręciłem kluczyk nie chciał odpalić trochę dodałem gazu, i po chwili z tyłu auta była biała zadyma i pod silnikiem był plama.
Mam pytanie czy to są objawy HGF ?
Więc mam pytanie odnośnie mechaników we Wrocławiu a może gdzieś niedaleko Wrocławia, czy moglibyście mi polecić któregoś?
Bo wiem że muszę się liczyć z kosztami naprawy, ale przede wszystkim chodzi mi dobrego mechanika, żeby to co robi, robił to porządnie i
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum