Wysłany: Sob Lip 26, 2008 13:48 [rover 214 si 98] amortyzatory??
witam, posiadam rovera 214 Si, podczas jazdy nawet na prostej drodze samochód przy lekkim ruchu kierownica pływa po całej drodze ( nie zawsze ), jak gdyby karoseria była przytwierdzona do podwozia na sprężynach... od czego to moze być czy to moze byc problem z amortyzatorami, czy po prostu auto jest tak czułe?? dodam, ze opony sa ok, bo byly sprawdzane...
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lip 26, 2008 13:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mialem cos takiego.U mnie to byla koncowka drazka kierowniczego lewa.POstaw samochod na lewarku najpierw sprawdz kolo lewe potem prawe.Szarpnij najpierw calym kolem w plaszczyznie poziomej jesli beda mocne luzy to z tego co pamietam to wachacz czy tam stabilizator mechanik Ci dokladnie powie,szarpnij nasteopnie calym kolem pionowo jesli beda luzy to koncowka drazka lub caly draze,w roverach z tego co slyszalem czesto sie to wyrabia,koncowka kosztuje ok 30 zl,zmiana to odkrecenie dwoch srubek i ustawienie ponownie zbieznosci.NIE wiem czy czegos nie pomylilem,ale jak sprawdzisz luzy i beda to masz swoj problem.POnaciskaj tez na amortyzatory z przodu,zpobacz jak sie zachowuja,jesli oddaja szybko i blokuja sie w polozeniu w ktorym powinny byc to jest wszystko ok,jesli jednak po nacisnieciu samochod sie buja i po chwili dopiero wraca do normalnego polozenia to amortyzatory i tez masz winowajce bo od tego tez moze sciagac,a nawet napewno bedzie sciagac. tJesli nie bedzie zadnych luzow na kolach przednich pozostaje ci chyba tylko sprawdzenie maglownicy,przelozenie opon z przedniej osi na tylna i sprawdzic czy bedzie to samo,moze kola sa zle napompowane tez tak bywa,jesli jednak nei ma zadnych luzow prpoblem raczej tkwi w oponach,amortyzatory to ostatecznosc ale tez moga byc,zaczyna sie jednak od sprawdzania od tych mniejszych mechanizmow.Srawdz to i powiedz czy to czy jednak cos powazniejszego.Samochod dopiero co kupiles?Masz go dluzej?Kiedys bylo lepiej?
samochód mam ok 2 miesięcy... koła są sprawdzone, opony tez, bo szwagier ma zakład wulkan i zrobil ogledziny... ale sprawdze to o czym pisales i dam znac na pewno... wczesniej bylo tak samo... ale to dzieje sie tylko przy predkosciach pow 80 km/h...
1. sprawdz zbierznosc
2. amorki prosto sprawdzic : sproboj docisnac auto na blotniku i puscic jak auto bedzie sie bujać góra-dół to amorki kaplica, powinno stanac na górze. Jak dodajesz gazu na nierównościach to kola powinny tracic przyczepnosc i strasznie walic.
3. asekuracyjnie sprawdz ilosc plynu od wspomagania, cisnienie w oponach i dokrecenie kół
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
1. sprawdz zbierznosc
2. amorki prosto sprawdzic : sproboj docisnac auto na blotniku i puscic jak auto bedzie sie bujać góra-dół to amorki kaplica, powinno stanac na górze. Jak dodajesz gazu na nierównościach to kola powinny tracic przyczepnosc i strasznie walic.
3. asekuracyjnie sprawdz ilosc plynu od wspomagania, cisnienie w oponach i dokrecenie kół
w/w sprawdzone i jest ok, ale nadal wali po calej drodze.....
jak wali... kiedy wjade nawet w malutka koleine, to rzuca nuim strasznie... na pustej , gladkiej drodze jest ok... to wszystko dzieje sie przy predkosci pow 70-80 km/h.... dzwona mial,a le malego... poprzednik wjechal nim w znak, ale tylko tak, ze maska byla wgnieciona.. w srodku nic sie nie ruszylo... widzialem foty... ( a co wczesniej bylo, tego nie wiedza najstarsi indianie:P)
mi mechanik spraewdzał zawiechę za friko, powiedział co mam do wymiany na szybko, a co jeszcze pojeździ chwilę. stawiam, że masz jakieś luzy w zawieszeniu. Co do amorów też są do sprawdzenia, Na stacji diagnostycznej na której robię przeglądy mogę podjechać na sprawdzenie amorów, świateł i hamulców w każdej chwili i nie wezmą za to kasy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum