Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam
Opowiem może całą sytuację:
2 dni temu sprawdzałem stan wody w chłodnicy i był idealny (zauważyłem delikatnie biały nalot na wodzie, może była to piana dość mocno biała). Przejechałem jakieś 200 km i wszystko było cacy. Dziś wracając do domu nagle skoczyła mi temperatura silnika na MAX i zaświeciła się kontrolka na czerwono. Natychmiast zjechałem i wyłączyłem silnik (czas reakcji 5 - 7s). Wiatraczek sobie działał i po paru minutach temp. spadła. Postanowiłem jednak wezwać pomoc drogową bo coś zaczęło dziwnie stukać w silniku jak był odpalony (nie sprawdzam stanu wody bo 2 dni temu to robiłęm) - silnik szybko wyłączyłem. Przyjechał pan z pomocy drogowej i do wlewu chłodnicy wsadził jakieś urządzenie z niebieskim płynem i zaciągał powietrze. Powiedział że jak kolor niebieski cieczy się zmieni na inny to mamy problem. Kolor się nie zmienił i też sie okazało że nie ma wody . Przyniósł zbiornik z wodą i się okazało że około 4l wody wlazło! Ale woda nie ciekła nigdzie. Zapewniłem go że na 100% 2 dni temu woda byłą na MAX więc przyniósł pompkę zatkał wlew i nagle plum cała woda się ciurkiem wylewała. Parę sekund i wody już nie było . Wylew wody był jak na moje środek silnika po prawej stronie (ciężko było zobaczyć dokładnie bo lało się wszędzie). Auto odholowali do mechanika i za 2 - 3 dni będę wiedział co jest grane.
Teraz mam kilka pytań :
1 - Co test "niebieskiego" płynu miał wykazać
2 - Skąd mogła się lać ta woda strumieniem
3 - Czy mogłem zatrzeć silnik (stukanie po włączeniu)
4 - Najgorszy możliwy scenariusz napraw (nie licząc silnika) wynikający z tego wycieku
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 12, 2010 00:23, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 23, 2008 22:53 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam!
1. Nie wiem - strzelam...może sprawdzał czy w wodzie nie ma oleju co sugerowałoby uszkodzeniem uszczelki pod glowicą lub co gorsze peknieciem bloku?
2. Pompa wody, pęknieta rura doprowadzająca wode do silnika, uszkodzona chłodnica od spodu?
3. Jeśli się nie zagotował to chyba nie ale może nie miał juz czym skoro wody nie było...
4. Dopuki nie będzie diagnozy nie można za dużo powiedzieć, ale chyba najgorszy z najgorszych to wymiana silnika (jesli okazałoby się, że jest zatarty)...
Ad1 - to coś z płynem niebieskim zaciągało powietrze z zbiornika z wodą a nie samą wodę (pobierał gaz)
Ad2 - Woda się wylewała na ponad połowie wysokości silnika
Ad3 - 8.5 litra wody jest na FULL - gościu wlał koło 4 litrów więc była ponad połowa wody w silniku
Ad4 - matko nawet mnie nie strasz.
To z niebieskim płynem to próbnik który wykrywa spaliny w płynie chłodniczym co oznacza uszkodzenie uszczelki pod głowicą, także Dukes miałeś w 99% rację:) pozdrawiam.
Tak już "naprawione". Wymienili mi wąż doprowadzający wodę oraz jakąś plastikową część ze sprężyną w środku. Części kosztowały 65 funtów a robocizna 200
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum