Wysłany: Nie Sie 03, 2008 00:41 MG ZT to nie LAND ROVER :)
W dniu 02.08.2008 wybrałem się z Violla nad rzeczke... fajnie było i w ogole, ale w drodze powrotnej obrałem kurs na skrót i zawahałem sie tam, gdzie zawahac sie nie powinno...
No to ladnie, a tak niepozornie wygladaja te dolki
Ja ostatnio mialem sluzbowa Skoda mala "przygode". Pojechalem na Zajaczka w Wa-wie ogladac mieszkania z kobieta, a ze miejsce bylo tylko na 20cm krawezniku to mnie skusilo Wjechac wjechalem lekko szurajac zderzakiem, niestety jak zjezdzalem powoli to sie zawiesilem przodem (obydwa przednie kola w powietrzu Wysiadam wkurzony ze trzeba bedzie dzwonic po hol ale widze idzie 2 gosci, to wolam panowie pomozcie A tu slysze "Sorry I don't understand" , to HELP PUSH i zjechalem..
Jak to bylo z tym kawalem o sluzbowym samochodzie i kraweznikach..?
chyba musiałeś mieć mocno wychechłane opony - zgadłem?
Nie wiem co oznacza "wychechlane", ale jesli chodzi o stan techniczny to do konca tego sezonu i potem oddaje na szrot... chociaz moze jeszcze z jeden by zjezdzily
jasiu87 napisał/a:
fajny film wyszedł z tego
Dziekuje;) to glownie zasluga Violki
Ona zabrala kamere i aparat i ona zajela sie operatorka
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
hehehe wąż ogrodowy rulez
Jakieś 2 lata temu miałem doslownie podobną przygode. Chcieliśmy sobie skrócic droge bo w mieście były straszne korki a Ize wiozłem do pracy.. wiec wpadłem na genialny pomysł żeby pojechać przez las... co się poźniej okazało było bardzo głupim pomysłem
Jechalem wtedy Fiatem Bravo. Fajnie się jechało...do pewnego momentu kiedy to doslownie Fiacik usiadł na ruchomych piaskach. Ani do przodu ani do tyłu...a już w bok to wogole hehe też rękami probowalem odgarnac piach... potem telefon do szwagra... i teraz jak mu tu powiedziec gdzie jestem? Po miedzy drzewem takim wielkim a drzewem... takim lekko krzywym?
Ale po jakims czasie przyjechal z linka, łopata i laguna
Udało sie
Potem jak wjechalem do garazu na kanał spojrzalem od spodu to wszystko było a piachu... pół bloku silnika nawet....
Ostatnio zmieniony przez Brt Pon Sie 04, 2008 08:20, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum