W związku z faktem że zastanawiam się trochę nad zakupem czegoś takiego:
http://www.quaife.co.uk/M...TB-differential
mam następujące pytania:
- czy ZR 160 z 2005r. ma skrzynię PG1, jak to można sprawdzić?
- jest to szpera stosowana fabrycznie w fordzie focusie RS - który jest wszechobecnie chwalony za świetne trzymanie i dobrą trakcję, czy ma/miał ktoś może doświadczenie z taką szperą?
- czy opór na przekładni jest na tyle duży że może spowodować spadek mocy i wzrost paliwa?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 06, 2008 15:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A pasuje to bezproblemowo? Quaife ma ten plus że jest plug&play ze skrzynią PG1 (Dzięki Kamil) i nie trzeba nic dorabiać i kombinować... Ciekawe też jakie są różnice między torsenem a quaife, za tą ostatnią mnie przekonuje "RS" W sumie zależy mi bardziej na niskich oporach przekładni niż na bardzo mocnym "spinaniu" - nie chce zjadać zbyt wielu kucyków...
Torsen jest plug&play ze skrzynią PG1 w końcu był tak montowany w Tomcacie, zastanawia mnie tylko po co ci do ZR torsen 160km i 174Nm co tu szperować...
zastanawia mnie tylko po co ci do ZR torsen 160km i 174Nm co tu szperować...
Jest co szperować... nie mówię tu nawet o ruszaniu choć to denerwuje czasem, ale przy ostrej jeździe i przy pełnym gazie na wychodzeniu z zakrętu ZR jest bardzo mocno podsterowny, na suchej nawierzchni potrafi zerwać przyczepność wewnętrznego koła nawet na 3 . O mokrym nawet nie mówię...
nie wiem, czy szpera coś zmieni w podsterowności, ale ok
tak sobie zerknąłem i ten mechanizm, to też torsen, ciekawe, czy nie taki sam jak w tomcacie...
sprawdzić skrzynię możesz dosć łatwo. wejdź pod spód i sprawdź, czy masz korek spustowy z łbem sześciąkątnym, czy z wpustem kwadratowym (taki był fabrycznie w skrzyniach PG1)
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
marcin tobie nie jest potrzebny torens tylko dobre opony
Opony też będe zmieniał, ale na suchym mało bieżnika nie robi różnicy. Dla wyjaśnienia - nie chodzi mi o to że auto się słabo trzyma - bo trzyma się b.ładnie i punkt wpadania w poślizg jest postawiony dość wysoko, chodzi mi raczej o to, że brak szpery jest pierwszym ogranicznikiem w przechodzeniu przez zakręty (bardziej niż belka z tyłu) i zakładając szperę można by ten punkt podnieść trochę wyżej... a co do podsterowności - pojawia się w momencie dodania gazu na skutek rwania przyczepności wewnętrznego koła - lekarstwem jest szpera, tylko czy warto?
sposobem jest także opona z miękkiej mieszanki Brigston Potenza, Yokohama Parada, Toyo R888. Myślę że szpera za dużo tu nie zmieni, 174Nm naprawdę nie potrzebuje szery
Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 567 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 19:04
eee eee eeee wróóóóóc chlopie co Ty mwoisz ze opona z mala iloscia bierznika nie robi roznicy na suchym? Robi robi. Tutaj znowu przytocze moja byla Megi. Standard opony continental sportcontact 2 bierznika z tylu bylo moze z 3-4mm, zakrety na trasie torunskiej przechodzilem max 120kmh, bo pozniej dupa sie slizgala. Opony zostaly zmienione przymusowo ( wjechalem przy tesco na tarchominie w studzienke ktora wystawala 7cm nad ziemie i poszly dwie lewe opony ) na jakies ( nie pamietam co to bylo ) ktore nie kosztowaly wiecej niz 1800zl/ 4szt zakrety przechodzilem po 140kmh jadac caly czas tym samym pasem, nie mowie o koszeniu z lewej do prawej i na odwrot. Na suchym roznica stare/nowe jest na mokrym to nawet nie musze mowic.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lis 2006 Posty: 309 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 08, 2008 22:39
Kamil - nie zgodzę się z Tobą. Przy zupełnie suchej nawierzchni płytszy bieżnik w takim samym modelu opony i co ważne przy takim samym wieku opony będzie trzymał lepiej. Opona z płytszymi rowkami będzie sztywniejsza i stabilniejsza przy szybkim pokonywaniu zakrętów. Twój przykład może nie być miarodajny z dwóch powodów:
- conti mogły już mieć kilka lat i zmiana na jakiekolwiek świeże gumy poprawiły prowadzenie co jest oczywiste.
- conti letnie to wg mnie straszna kicha ( za to robi rewelacyjne zimówki) i nie trudno znaleźć oponki które lepiej trzymają.
[ Dodano: Pią Sie 08, 2008 23:47 ]
A co do tematu. Wg mnie szpera w Zr sprawdzi się przy seryjnej mocy. W zakrętach auto przechyla się i nacisk na wewnętrzne koło drastycznie maleje. Nawet w słabszym aucie (vi) przy dobrych oponach (parada) potrafi zerwać przyczepność na 3 biegu przy stówkowym zakręcie. W takim przypadku cała moc idzie w gwizdek. I każdy procent więcej przeniesiony na koło zewnętrzne drastycznie poprawi trakcję w zakręcie. Przy ruszaniu na prostej nasuchym przy tej mocy dobre opony faktycznie załatwiają sprawę i LSD na wiele się nie zda. To wszystko na podst. własnych obserwacji.
ok to zamontuj sobie i sprawdź
(jak Ci nie szkoda kasy )
Dzięki Panowie za pomoc i porady, na razie temat umarł śmiercią naturalną. Jak moje Słonko dowiedziało się ile będzie kosztować nowa zabawka (2800) to zaproponowało mi alternatywnie spanie w MG lub na balkonie
A że właśnie czeka mnie zakup 2 opon, wymiana paska, uszczelek w HCU i pomalowanie spojlera (kupiłem z 25 - zastąpi ZR-owe skrzydło) to na razie odpuściłem. Zobaczę jak się będzie trzymał na nowych oponach (chyba kupię Falkeny ZE912), sprawdzę też sobie jeszcze na wszelki wypadek geometrię. A wracając do szpery z coupe turbo - znalazłem informacje na mg-rover.org że dużo tych aut jest już bez szper - bo się zdążyły rozlecieć...
to zwykłe mosty są mocniejsze niż te z torsenem
nie wydaje mniesie
Torsen to dużo bardziej wyrafinowana i delikatna konstrukcja. Tu mg-r.org widać na ostatnim zdjęciu porównanie ze zwykłym mechanizmem, zreszta przy turbo wszystkie dostają bardziej w 4 litery . Ogólna myśl była taka że ciężko znależć coś (używkę) w dobrym stanie - a ponadto często w samochodach które jeden z angielskich specow naprawia, torsena już od dawna nie ma, niestety tego wątku nie mogę znaleźć. Aha, było też coś o padających łożyskach...
Konrad_Zr160 [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 17, 2008 15:20
Czy ktos z szanownych kolegow ma zamontowane LSD Quaife badz inna w ZRKu w Polsce? Przewiduje, wkrotce taka modyfikacje idaca w parze z odelzeniem samochodu i paroma innymi modami N/A. Szukam wszelkich informacji odnosnie konkretnie tego przypadku i ewentualnych dalszych problemow z przeniesieniem napedu w PG1.
Wracając do tematu, zafundowałem ZR-owi pełną geometrię - okazało się że miałem ustawioną zbyt dużą zbieżność - teraz gdy jest praktycznie na zero tendencja do rwania przyczepności na zakrętach mocno spadła, oczywiście przy ostrym gazie zrywa wew. koło dalej, ale teraz lepiej go czuć, no i oczywiście dzieje się to dużo później... Ale szpera dalej mi w głowie jeszcze siedzi...
Konrad_Zr160 [Usunięty]
Wysłany: Nie Sie 17, 2008 21:53
Szpera to jest podstawa powaznej jazdy. Poczujesz roznice szczegolnie na sliskiej nawierzchni i w zimie i nie wazne czy autko ma 160 czy 168 koni. Poprostu to jest wyczyn i podstawa hardcorowej jazdy. No to jest nas 2ch. Pierwsza rzecz, ktora zrobie po lekkim kole zamachowym to jest to a potem zabawa a laminat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum