KRYS, Egipt, jest tam wszystko czego szukasz albo jak ma być odjechanie to LAS VEGAS.... mnie nie kręcą europejskie, afrykańskie państwa ale ameryke to mi sie marzy zabaczyć
_________________ Nie ma słabych aut... są tylko słabi kierowcy
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 34 Skąd: Harrogate/Anglia
Wysłany: Pon Sie 18, 2008 00:04 Gdzie spedzic urlop?
Grecja ale niekoniecznie Rodos, ja bym raczej polecil Krete, bylem i tu i tu i Kreta moim zdaniem jest nieco ciekawsza wyspa, slonca jest do oporu przez caly rok, pytalismy Grekow jak tam jest w styczniu to mowili ze ponad 20 stopni ja bylem z panna na poczatku czerwca i bylo okolo 40 poza tym pyszne i tanie jedzenie, hotele tez niedrogie, mnostwo ciekawych miejsc do zwiedzenia, wypozyczenie malego samochodu kosztuje okolo 100 euro na tydzien wiec moim zdaniem nawet nie warto swoim jechac, lepiej jakies tanie bilety sobie poszukac. Bylismy 10 dni i niemal plakalismy jak do deszczowej Anglii nam przyszlo wracac polecam goraco
Wysłany: Pon Sie 18, 2008 02:59 Re: Gdzie spędzic urlop?
KRYS napisał/a:
Witam
Planuje wczasy za granicą na przyszły rok i tak za bardzo nie wiem gdzie sie wybrac
Bardzo lubie słońce i wode najlepiej morze,ocean ale również by zobaczyc jakieś historyczne miejsca lub w ogóle odjechane nowoczesne.
Co proponujecie?
A jeszcze pytanie czy ktoś miał w pakiecie samochód do dyspozycji lub za dopłatą?
Hej KRYS,
Żeby coś podpowiedzieć, trzeba by się zastanowić nad kilkoma rzeczami:
Czy znasz jakiś obcy język? Musisz mięć z wycieczka lepiej się czujesz jeżdżąc sam (we dwójkę)? Jak długi ma być urlop? Boisz się latać samolotami, przesiadać na lotniskach, czy czujesz się pewnie?Ile mniej więcej chcesz poświecić pieniążków?
A jeśli wolisz spokojnie - jeśli lubisz poleżeć + pozwiedzać trochę zabytków, to wybieraj pomiędzy Turcja, Egiptem, Grecja.
Nie mając trochę bardziej konkretnych info - możemy Ci polecać od Mazur - po Tahiti
Wszystko zależy od oczekiwań i kasy, ja byłem w tym roku w Chorwacji i jestem na prawdę pod wrażeniem, świetny klimat, śiwtne miejsca do oglądnięcia, w zasadzie wszędzie blisko, bardzo dobra obsługa - ale to tak jak piszę, dla mnie fajnie dla innego nie fajnie bo woli leżeć w 50 stopniach na leżaku przy basenie w hotelu, w tunezji czy egipcie.
No ja też również potwierdzam: Chorwacja rulez
Niestety w tym roku nie jest mi pisane jechac (brak czasu i $$$) ale za rok na pewno i na pewno do Chorwacji
MaReK -> spodoba Ci się tam. zobaczysz
Thrillco [Usunięty]
Wysłany: Czw Sie 21, 2008 05:03
Dziwi mnie, ze nikt nie wspomnie o Francji. Może dlatego, ze tam przy rozkładaniu namiotu stelaz się nie topi, ale jeśli chodzi o atrakcje to powiem tak, ze trudno jest przejechać przez niektóre miejscowości by nie wypatrzeć interesujących rzeczy pt. zabytki, miejsca historyczne itp. Do tego...zimno nie jest, ja byłem w czerwcu i po zaledwie 4 dniach pobytu wróciłem z wygladaem a'la Dr. Alban. Francja ogólnie to bardzo malowniczy kraj, szczególnie jak omija sie autostrady. Ludzie są ok, choc jest problem językowy, bo nawet jak znaja angielski to korzystają z tego niechętnie. Ceny...no cóz...europejskie.
Jak ma byc naprawde tanio to zgodnie z zaleceniem Cejrowskiego - Mexyk, Ekwador itp.
Dziwi mnie, ze nikt nie wspomnie o Francji. Może dlatego, ze tam przy rozkładaniu namiotu stelaz się nie topi, ale jeśli chodzi o atrakcje to powiem tak, ze trudno jest przejechać przez niektóre miejscowości by nie wypatrzeć interesujących rzeczy pt. zabytki, miejsca historyczne itp. Do tego...zimno nie jest, ja byłem w czerwcu i po zaledwie 4 dniach pobytu wróciłem z wygladaem a'la Dr. Alban. Francja ogólnie to bardzo malowniczy kraj, szczególnie jak omija sie autostrady. Ludzie są ok, choc jest problem językowy, bo nawet jak znaja angielski to korzystają z tego niechętnie. Ceny...no cóz...europejskie.
Jak ma byc naprawde tanio to zgodnie z zaleceniem Cejrowskiego - Mexyk, Ekwador itp.
Mnie nie dziwi bo Fracja popularna nie jest, nad morzami drogo straszliwie, w pozostałych miejscach też, ale faktycznie jest uroczo, jesli chodzi o zabytki warto pojechać, no i jesli ktoś lubi te "Louis de Funes'owskie" klimaty, a z tego co widać po avatarze KRYSa to chyba tak to pewnie że warto
rozumiem ze chodzi o europe - to ja w tym roku ylem w chorwacji i bylo swietnie, klimat, jedzenie woda.
francja mnie odrzuca z tego powodu ze oni mysla ze kazdy musi po fr gadac, jest stosunkowo drogo. ale ja mam alergie na francuzow, wiec nei jestem obiektywny. bylem raz i nie ciagnie mnie.
chcialbym za to pozwiedzac wybrzeze hispani - cel na przyszly rok, albo poludnie mexyku ( pln widzialem) jak czasu i $ starczy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Szczerze polecam Czarnogórę - morze, góry, pełno zabytków, taniej niż w Chorwacji, trasa równie łatwa i szybka (polska, słowacja, austria, słowenia, chorwacja, czarnogóra) 80% trasy po autostradach.
Ludzie mili, nie przeżarci jeszcze turystyczną manierą (jak w chorwacji)
Więcej info uzyskasz na forum : http://www.mojebalkany.com/forum/
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Szczerze polecam Czarnogórę - morze, góry, pełno zabytków, taniej niż w Chorwacji, trasa równie łatwa i szybka (polska, słowacja, austria, słowenia, chorwacja, czarnogóra) 80% trasy po autostradach.
Ludzie mili, nie przeżarci jeszcze turystyczną manierą (jak w chorwacji)
Więcej info uzyskasz na forum : http://www.*#$%#*.com/forum/
no 1750km w jedną stronę, z czego po Polsce około 400 km... no może trochę mniej niż 80%
Kris napisał/a:
PS. ten link co podałeś jest jakiś nie ten tego
Bo forum w swej mądrości chroni nas przed potencjalnie szkodliwymi ciągami znaków.
np. Moje Bałkany napisane razem - mojebałkany
Spróbuj http://www.softlakecity.com/forum/
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
trasa równie łatwa i szybka (polska, słowacja, austria, słowenia, chorwacja, czarnogóra) 80% trasy po autostradach.
Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie urlopu w samochodzie.
Nie rozśmieszaj mnie piter34, zaraz sobie wyobrazisz
wylot z krakowa do Trogiru albo Splitu ()Chorwację mam na przykład na myśli) to jest z opłatami lotniskowymi 5.000 za 3 osoby w tym jest jedno dziecko. Dolatujesz chcesz pozwiedzać kraj bierzesz auto, ford focus 1.6 kosztuje 130 EUR za 3 dni... no niech dni bedzie 10 to masz następne 1.600 za sam samochód, spalisz tam ze dwa baczki paliwa to jest 500.
No to masz ponad 7000 za samą "komunikację", ja zapłaciłem za to samo około 2.000 tyle że się najechałem, a że lubię jeździć to git
Wszystko zależy od tego czy spedzasz pasywnie czy aktywnie i od miejsca, bo np do takiego Paryża jedziesz na tydzień (lecisz) i nie potrzebujesz auta a zobaczysz wiele
Ja bym się za przeproszeniem "zarypał" jadąc wieele kilometrów na wakacje załadowanym na maksa samochodem z dwójką dzieciaków.
Wolę samolot i zorganizowane wczasy z (aktywnym) wypoczynkiem.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
piter ja przez 2 tyg smignalem 4,5 k km i nie sadze by to bylo zarypywanie. najgorszy byl wyjazd z pl , potem juz lecialo zabka: od miasta do miasta, od plazy do plazy
tylko ze ja jechalem bez dzieciakow
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum