Wysłany: Sro Paź 01, 2008 19:56 [R214] Nie zapala na zagrzanym silniku
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1995
Witam!
Wiem, temat wielokrotnie poruszany - nie pali. Odrazu mówię, że przeszukiwałem forum. A to jak zaczęła się ta "piękna" historia:
Najpierw autko nie paliło na zimno - wszystko wskazywało na walniety akumulator. Jednak z odpalaniem na krótko też były problemy. Powód: zaśniedziałe na maxa przewody przy rozruszniku. Przewody odnowiłem, przy okazji skorzystałem z poradnika o wyczyszczeniu rozrusznika i zeszlifowałem szczotki, wyczyściłem komutator itp. I zaczął palić jak złoto.
Do czasu. Silnik się zagrzał, po 40minutowym powrocie ze sklepu auto odpaliło i odrazu zgasło - zupełnie nie trzymał obrotów na jałowym. Gazując jakoś dojechaliśmy do domku, choć pomiędzy pare razy zgasł i nie chciał odpalić, szarpał, tracił obroty, dusił się i nie reagował na dodawanie gazu. Po przyjeździe nie chciał odpalić bądź zapalał i odrazu gasł.
Wymieniłem kable, świece, użyłem "zapasowej" cewki - zresztą mokro nie było, kałuż nie było, a cewka w tym modelu jest w rogu, koło akumulatora dobrze schowana. Wyjąłem również i oczyściłem czujnik położenia wału korbowego. Sprawdziłem resztę styków czujników - nic nie jest pośniedziałe. Po każdej wymianie robiliśmy ten sam test. W jedną stronę lux, po 40 minutach potrafi nie odpalić, bądź odpalić i zgasnąć na jadąc 10m do tyłu, do przodu. Potem albo nie zapala albo zapala i gaśnie. Sprawdzałem iskrę na świecach, bardzo słabnie - gdy nie może odpalić.
Co do czujnika wału korbowego - robiliśmy test - po schłodzeniu go sprężonym powietrzem, autko odpala. Chłodzenie innych elementów, np. zapłonu, nic nie daje. Całość w miarę suchych warunkach, bez deszczu.
I jeszcze jedno - gdy się silnik nagrzeje i się go zgasi na 5 minut, pali bez problemu.
Nie chciałbym w ciemno kupować czujnik położenia wału, bo to z jakieś 100 zeta.
Będę wdzięczny za porady, bo już nie mam pomysłów.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 12, 2010 22:25, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 19:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Silnik się zagrzał, po 40minutowym powrocie ze sklepu auto odpaliło i odrazu zgasło - zupełnie nie trzymał obrotów na jałowym. Gazując jakoś dojechaliśmy do domku, choć pomiędzy pare razy zgasł i nie chciał odpalić, szarpał, tracił obroty, dusił się i nie reagował na dodawanie gazu. Po przyjeździe nie chciał odpalić bądź zapalał i odrazu gasł... Co do czujnika wału korbowego - robiliśmy test - po schłodzeniu go sprężonym powietrzem, autko odpala
a nie sądzisz, że to właśnie ten czujnik może być przyczyną problemu ? może spróbuj podmienić go od kogoś (bądź kup nowy)
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Sprawdź połączenie wszystkich czujników silnika i złączkę kompa głownego i zestawu przekaźników kompa, no i bezpieczniki włóż-wyjmij każdy parę razy.
Sprawdź linie sygnałowe czujników (czujnik temp. cieczy chłodzącej, czujnik temp. powietrza w dolocie, czujnik położenia wału, czujnik położenia przepustnicy, złączkę sondy lambda, itd..).
Czujniki silnika to urządzenia nisko prądowe i nisko napięciowe (mała moc) i każdy najmniejszy niekontakt na linii czujnik - komputer będą powodować wariacje i komplikacje w sterowaniu silnika.
Czujniki temp silnika (cieczy i powietrza) raczej niemożliwe, żeby padły, choc mają prawo, to przecież termistory, a te nie są wieczne.
Problem z czujnikiem położenia wału to częsty mankament w tych silnikach.
Możliwe też, że czujnik podciśnienia ma przekłamania, wężyk może być niedrożny, itp..
Wypadałoby tez przeczyścić zespół przepustnicy i sprawdzić drożność kanalika obejściowego.
Wg mnie - to wina linii sygnałowej któregoś z czujników. Typowa galwaniczna utrata przejścia.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Witam ponownie.
Po dłuższym namyśle kupiłem ten czujnik i... co tu dużo gadać, ciśnienie mi skoczyło , bo nic się nie zmieniło, poza tym że mam mniej w kieszeni. Po 40-minutowym postoju pali i gaśnie, lub nie zapala. Wtyki i bezpieczniki posprawdzane. Czy ktoś ma pomysł, co jeszcze może być nie tak? No bo co zostało, wymieniać każdy z czujników z osobna??? Pomocy!!!
Wg mnie, nie trzeba wymieniać czujników, ale sprawdzić wszystkie czujniki, zaczynając od czujnika temp. cieczy chłodzącej i czujnika temp. powietrza w dolocie.
Może któryś od temperatury dostaje przerwy, czy charakterystykę stracił, może być też zanieczyszczony (czujnik wody kamieniem, a czujnik powietrza syfem z dolotu) i od tego są takie przekłamania. Może też sonda lambda być zawalona węglem, ale czy od tego aż silnik by aż gasł, nie wiem, ale raczej nie, jak sonda nie działa, wtrysk powinien przejść na tryb awaryjny (sztywny), wtedy ma mniejszą moc, słabsze przyśpieszenia i więcej pali.
Grunt to wszystko posprawdzać po kolei i wyeliminować sprawne elementy i obwody. Najgorszym posunięciem jest wymienianie na chybił trafił elementów, sugerując się jakimiś plotkami.
Wypadałoby też linie sygnałowe czujników dokładnie sprawdzić, może ktoraś złączka się wytrząsła i od tego wariacje są, albo przetarł przewód, itd..
Zachowanie silnika świadczy o tym, że trzeba uwagę zwrócić na czujniki temp silnika (zimny odpala, potem gaśnie, a po 40 minutach - to mniej więcej tyle czasu, ile potrzeba silnikowi do wystygnięcia, znów pali).
Wypadałoby też sprawdzić zespół przepustnicy (czystość, szczelność, kanalik obejściowy), silniczek krokowy, TPS (czujnik położenia przpustnicy) i śruba regulacyjna (oporowa) trzpienia silniczka, może trzpień wyrobił już gniazdo i od tego, gdy silnik się nagrzeje - komp powinien silniczkiem krokowym wyłączyć ssanie (lekkie uchylenie przepustnicy) i możliwe, że ta się za mocno przymyka (wyrobione trzpieniem silniczka gniazdo w dźwigni przepustnicy) i od tego silnik się dławi.
Gdybać można długo. Trzeba wszystkie podzespoły silnika i ich linie sygnałowe i zasilające posprawdzać i wykluczyć sprawne obwody.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum