Forum Klubu ROVERki.pl :: [R214i '99] HGF? co robic?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R214i '99] HGF? co robic?

dopadlo i mnie!
Autor Wiadomość
ash 




Pomógł: 26 razy
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 587
Skąd: Civitas Kielcensis



Wysłany: Sob Paź 18, 2008 14:41   [R214i '99] HGF? co robic?

Cappucino w zbiorniczku. Majonez pod korkiem wlewu oleju, na bagnecie emulsja - HGF!
Co teraz robic?
1. Robic uszczelke?
2. Wymieniac silnik na 16V?
Ostatnio zmieniony przez ash Pon Paź 20, 2008 23:07, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Paź 18, 2008 14:41   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
and_rzej 



Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sob Paź 18, 2008 16:51   

Witam kolegę w problemie. Ja też dzisiaj przez przypadek zauważyłem budyń w zbiorniczku wyrównawczym, jednak nie mam mazi ani na bagnecie ani na korku wlewu oleju. Mam zatem pytanie czy budyń w zbiorniczku wyrównawczym świadczy o uszkodzonej uszczelce pod głowicą czy
może to być jakaś mniejsza usterka.

[ Dodano: Sob Paź 18, 2008 17:53 ]
Czy ktoś zna forowiczów z okolic oświęcimia.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sob Paź 18, 2008 22:19   

ash napisał/a:
Tylko jak to dokladnie jest z tym swapem


bylo wiele razy juz na forum

jesli masz gdzie to zrobic i umiesz, to zdecydowalbym sie na 16V

and#rzej napisał/a:
Mam zatem pytanie czy budyń w zbiorniczku wyrównawczym świadczy o uszkodzonej uszczelce pod głowicą czy


czasami nie
krotkie trasy w chlodne dni, dlugi postoj samochodu i np. odpalanie go na chwile,
pozostalosci po wczesniejszym hgf
obserwowac i jezdzic
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
and_rzej 



Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Nie Paź 19, 2008 13:01   

Raczej nikła nadzieja. Wydaje mi się że bez klucza się nie obejdzie. Roverek jest użytkowany na "długich" (ok.30km) trasach a mazi było pełny zbiorniczek. Na razie wymieniłem płyn i będę obserwował. Nie wiem czy nie popuścił oleju jak go trochę przyciśłem przez 5 minut na autostradzie (ok 150 km/h). Prosiłbym kolegów tylko o jakieś "dokładne" wskazówki jak się zabrać do wymiany uszczelki i na co szczególnie uważać.
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Nie Paź 19, 2008 18:00   

ooo, ten temat jest czesto poruszany na forum polecam szukajke i watki przyklejone
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
and_rzej 



Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Paź 20, 2008 21:17   

Witam.
Jestem po luźnych rozmowach z mechanikiem i tu znowu mam pytanie:
- czy przez uszczelniacze na tulejach silnika może się przedostawać olej do płynu chłodzącego tylko w jedną stronę. Przecież płyn chłodzący po rozgrzaniu silnika jest pod ciśnieniem i powinien przez te uszczelniacze przedostawać się w drugą stronę (oczywiście jeśli są uszkodzone).
Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia tych uszczelniaczy bez rozbierania silnika ??
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Pon Paź 20, 2008 21:35   

and#rzej napisał/a:
Przecież płyn chłodzący po rozgrzaniu silnika jest pod ciśnieniem i powinien przez te uszczelniacze przedostawać się w drugą stronę (oczywiście jeśli są uszkodzone).


jestem tego samego zdania

and#rzej napisał/a:
Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia tych uszczelniaczy bez rozbierania silnika


obawiam sie ze raczej nie
dolu silnika nie mialem jeszcze potrzeby rozbierac ale bez rozbieania pewnie sie nie obejdzie
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Paź 20, 2008 22:01   

ash napisał/a:
.,,,
Co to ma znaczyć? Że o niepoprawnym tytule wątku nie wspomnę. Popraw go i przywróć swojego pierwszego posta!!!

and#rzej napisał/a:
Czy ktoś zna forowiczów z okolic oświęcimia.
Ja znam ;)
 
 
ash 




Pomógł: 26 razy
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 587
Skąd: Civitas Kielcensis



Wysłany: Pon Paź 20, 2008 23:04   

Zdecydowalem sie kupic silnik 16V. Jutro go zakladam. Tylko nie wiem czy nie bede zmuszony i tak sprzedac auto;/
Ostatnio zmieniony przez ash Pon Paź 20, 2008 23:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
thef 



Pomógł: 387 razy
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 4424
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Pon Paź 20, 2008 23:08   

ash napisał/a:
Chcialem poprawic moj pierwszy post, za dlugo przycisnalem klawisz shift i komp jakby mi troszke oszalal. potem sie zawiesil i wyszlo takie cos. Jak znajde wolna chwilke to napisze od poczatku tego posta. Poki co to jestem na etapie naprawy silnika...
Teraz jest OK i wiadomo o co chodzi w temacie ;)
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Wto Paź 21, 2008 12:48   

He, nie wiem, co to trzeba by robić, żeby ciecz chłodząca przedostawała się pomiędzy tuleją cylindra gdziekolwiek. No, chybaże silnik był makabrycznie przegrzany i od tego korpus silnika rozciągnął się jak stary kapeć we wszystkie strony i popuszcza.
Tuleje są w nim obsadzane na wcisk (połączenie wtłaczane), średnica tulei jest większa od otworu w bloku, silnik musiałby na prawdę być strasznie zniszczony, żeby takie połączenie zaczęło popuszczać.

Odnośnie HGF-a (tu moje zdanie) - jeśli silnik jest w dobrym stanie i są rokowania, że pochodzi jescze trochę (ze 100 kkm), jeśli jest dobry mechanicznie (tłoki, pierścienie, zawory, osprzęt, itd..) to polecam naprawić HGF-a OSOBIŚCIE, zarazem nie patrząc za mocno w tzw. Rave (czyli zestaw pobożnych życzeń, napisany przez Rovera).
Zaraz zapewne posypią się na mnie straszne grony, ale zdania nie zmienię.

Nie łudźmy się, jeśli chce się mieć dobrze HGF'a zrobionego, to w żadnym warsztacie tego nie zrobią dobrze. To są dobre, ale konstrukcyjnie egzotyczne silniki i baardzo mało jest ludzi i tyleż skromnie, warsztatów, które potrafią to zrobić.

Zwykły pan Zenek, co to sie na Warszawach czy Żukach "wychował" od razu go zniszczy, wystarczy, że się zabierze za odkręcanie czy dokręcanie śrub tego silnika (głowicy), czy też przejedzie ją w ramach wyrównania czoła na maszynce i zbierze zamiast max 0,2 to 1 mm - i z głowicy zrobi eksponat.

Wyrażam oczywiście swoje zdanie, któe jest niezmienne - ja NIGDY z silnikiem mojego leciwego Poloneza (jak i z innymi jego podzespołami) nie poszedłbym do warsztatu. ZWŁASZCZA z silnikiem. No, chybaże świadomie chciałbym zapłacić z własnej kieszeni za zniszczenie tego silnika.

(O tym, że sam całkowicie z HGF'em sobie dałem radę, nie studiując Rave'a zarazem, pisał już nie będę, bo się znów powtarzał będę.)
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
ash 




Pomógł: 26 razy
Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 587
Skąd: Civitas Kielcensis



Wysłany: Wto Paź 21, 2008 14:23   

Oprawca, z calym szacunkiem dla Ciebie i dla Twojej ambicji ale prosze przestac sie juz powtarzac. Przeczytalem dosc duzo tematow na tym forum na temat HGF i w kazdym jest Twoj post, jak to zachwalasz sie udaną naprawaą uszczelki własnymi rekami. Prosze, zlituj sie i oszczedz nam tych "autopochwal". Gratuluje posiadania poloneza i poczytaj czasem o czym jest watek. Dzieki
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3644
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Wto Paź 21, 2008 18:44   

oprawca_1978 napisał/a:
He, nie wiem, co to trzeba by robić, żeby ciecz chłodząca przedostawała się pomiędzy tuleją cylindra gdziekolwiek.


tuleje maja jakies gumowe oringi, ja ich na oczy nie widzialem bo dolu silnika nigdy nie mialem potrzeby rozbierac, dlaczego one moglyby sie zepsuc tez nie wiem,
moze nam napisza Ci co tymi silnikami zajmują sie zawodowo
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Paź 22, 2008 06:13   

ash napisał/a:
Oprawca, z calym szacunkiem dla Ciebie i dla Twojej ambicji ale prosze przestac sie juz powtarzac. Przeczytalem dosc duzo tematow na tym forum na temat HGF i w kazdym jest Twoj post, jak to zachwalasz sie udaną naprawaą uszczelki własnymi rekami. Prosze, zlituj sie i oszczedz nam tych "autopochwal". Gratuluje posiadania poloneza i poczytaj czasem o czym jest watek. Dzieki


Hehehe, "Ja wiedziałem, że tak będzie", hehehe.
Robię to celowo, świadomie i z pełną premedytacją i wyrachowaniem. A wiesz(cie) po co?

Po to, żeby wreszcie wbić wam do waszych pięknych i mądrych główek, że w tym silniku poprawnie HGF'a naprawić można jedynie OSOBIŚCIE. ŻADEN warsztat tego dobrze nie zrobi. No, chybaże ma się tam dobrego znajomego, który nie ściemni i zarazem (co jest niezmiernie mało prawdopodobne) ma odpowiednią wiedzę w tej materii i umiejętności.

Opisując moją przygodę z HGF'em wielokrotnie i dość obszernie daję wam do zrozumienia, że można to całkowicie osobiście zrobić samemu, dosłownie pod domem, nie posiadając "specjalnych" kluczy, tudzież innych "cudownych" narzędzi, od których roi się w Rave.
Działam dla waszego dobra, dobra waszych samochodów i dla nie uszczuplenia waszych portfeli przez delikwentów z tzw. "warsztatów samochodowych".

O tzw. "zawodowych" mechanikach mam zdanie straszne, ale oni ciężko na to zapracowali. Oczywiście, nie wolno generalizować, ale statystyka w tej dziedzinie jest też makabryczna.
Wystarczą mi przygody z Nexią ojca, z którą po takich "warsztatach" jeździł. Mam ją teraz ja i do niej żaden "mechanior" prócz mnie nie ma prawa się zbliżać na więcej jak metr.

Powracając do meritum problemu - poczytajcie sobie chociażby posty typu "naprawilem HGF'a w warsztacie a po paru dniach znowu to samo", itd.. Ile tego tu jest? Mało wam jeszcze przykładów i dowodów?

A szacunku i wielkiej atencji nie potrzebuję, jestem człowiekiem z klasy robotniczej (prawie). Moją najwyższą satysfakcją będą wiadomości na tym forum od ludzi, którzy naprawili sobie HGF'a sami i potem to opisali, nawet w formie przechwałek.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Sro Paź 22, 2008 08:44   

Takich bzdur i idiotycznego gadania nie widziałem, chłopie jakie specjalistyczne narzędzia są potrzebne do hgf?? Generalizujesz że wszystkie warsztaty są do bani , masz starą nexie i poldka . kup sobie kv6 75 i zobaczymy czy będzie też taki mądry w gadce , po wymianie uszczelki mogą się dziać takie jaja ponieważ często szlak trafia magistrale olejową po przegrzaniu , ważne też są śruby jeśli jedna będzie krótsza , to też woda będzie nachodzić. I nie jest to bronienie warsztatów tylko uwaga bo to jest forum techniczne a nie oftopic.
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Paź 22, 2008 08:49   

PHJOWI napisał/a:
Takich bzdur i idiotycznego gadania nie widziałem, chłopie jakie specjalistyczne narzędzia są potrzebne do hgf?? Generalizujesz że wszystkie warsztaty są do bani , masz starą nexie i poldka . kup sobie kv6 75 i zobaczymy czy będzie też taki mądry w gadce , po wymianie uszczelki mogą się dziać takie jaja ponieważ często szlak trafia magistrale olejową po przegrzaniu , ważne też są śruby jeśli jedna będzie krótsza , to też woda będzie nachodzić. I nie jest to bronienie warsztatów tylko uwaga bo to jest forum techniczne a nie oftopic.


Wiem, wiem, łatwy chlebuś trzeba bronić.. Ja dam sobie radę. A co kto zrobi ze swoim samochodem - jego rzecz.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
PHJOWI 



Pomógł: 317 razy
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 2766
Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp



Wysłany: Sro Paź 22, 2008 08:51   

jaki łatwy chlebus chłopie???
_________________
SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
 
 
and_rzej 



Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 22
Skąd: Oświęcim



Wysłany: Sro Paź 22, 2008 11:21   

Nie wdając się w polemikę - mam pytanie czy i jaki środek jest używany do połączenia dwóch części głowicy w trakcie skręcania (dolnej i górnej) czy jest tam jakiś środek silikonopodobny, czy hermetykopodobny?
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Sro Paź 22, 2008 11:29   

and#rzej napisał/a:
Nie wdając się w polemikę - mam pytanie czy i jaki środek jest używany do połączenia dwóch części głowicy w trakcie skręcania (dolnej i górnej) czy jest tam jakiś środek silikonopodobny, czy hermetykopodobny?


Górną skrzynkę wałków rozrządu skręca się na Loctite - to taka gumiguta, płynna uszczelka, co to niby zastyka i uszczelnia.
Pomiędzy blok silnika a głowicę poza samą uszczelką nie dajesz nic, najwyżej błogosławieństwo.

Andrews będzie wiedział, jaki tam Loctite konkretnie dać.
Ja w swoim skręciłem na farbę olejną, a potem, jak się ta farbka wypiekła, to na wodę szklaną. I trzyma.
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
walassios 



Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 7
Skąd: ldz



Wysłany: Sro Paź 22, 2008 12:37   

oprawca_1978 napisał/a:
ash napisał/a:
Oprawca, z calym szacunkiem dla Ciebie i dla Twojej ambicji ale prosze przestac sie juz powtarzac. Przeczytalem dosc duzo tematow na tym forum na temat HGF i w kazdym jest Twoj post, jak to zachwalasz sie udaną naprawaą uszczelki własnymi rekami. Prosze, zlituj sie i oszczedz nam tych "autopochwal". Gratuluje posiadania poloneza i poczytaj czasem o czym jest watek. Dzieki


Hehehe, "Ja wiedziałem, że tak będzie", hehehe.
Robię to celowo, świadomie i z pełną premedytacją i wyrachowaniem. A wiesz(cie) po co?

Po to, żeby wreszcie wbić wam do waszych pięknych i mądrych główek, że w tym silniku poprawnie HGF'a naprawić można jedynie OSOBIŚCIE. ŻADEN warsztat tego dobrze nie zrobi. No, chybaże ma się tam dobrego znajomego, który nie ściemni i zarazem (co jest niezmiernie mało prawdopodobne) ma odpowiednią wiedzę w tej materii i umiejętności.

Opisując moją przygodę z HGF'em wielokrotnie i dość obszernie daję wam do zrozumienia, że można to całkowicie osobiście zrobić samemu, dosłownie pod domem, nie posiadając "specjalnych" kluczy, tudzież innych "cudownych" narzędzi, od których roi się w Rave.
Działam dla waszego dobra, dobra waszych samochodów i dla nie uszczuplenia waszych portfeli przez delikwentów z tzw. "warsztatów samochodowych".

O tzw. "zawodowych" mechanikach mam zdanie straszne, ale oni ciężko na to zapracowali. Oczywiście, nie wolno generalizować, ale statystyka w tej dziedzinie jest też makabryczna.
Wystarczą mi przygody z Nexią ojca, z którą po takich "warsztatach" jeździł. Mam ją teraz ja i do niej żaden "mechanior" prócz mnie nie ma prawa się zbliżać na więcej jak metr.

Powracając do meritum problemu - poczytajcie sobie chociażby posty typu "naprawilem HGF'a w warsztacie a po paru dniach znowu to samo", itd.. Ile tego tu jest? Mało wam jeszcze przykładów i dowodów?

A szacunku i wielkiej atencji nie potrzebuję, jestem człowiekiem z klasy robotniczej (prawie). Moją najwyższą satysfakcją będą wiadomości na tym forum od ludzi, którzy naprawili sobie HGF'a sami i potem to opisali, nawet w formie przechwałek.


oj stary, chyba się rzucasz z motyką na słońce, gdyby to było takie łatwe to każdy przysłowiowy kmiotek ze wsi kupował by zamiast golfa 3 - rovera 214SI i robił go sobie pokątnie w swojej szopie, ale tak nie jest, sprawa z tym silnikiem i układem chłodzenia jest skomplikowana - bardzo dużo czytałem o tym bo od miesiąca szukam samochodu i jedyny jaki nadawał się do kupna to rover 214SI który jest w super stanie .................... strasznie ciągnie mnie żeby kupić ten samochód bo wyposażenie, wygląd, zadbanie i pi***nięcie tych 105km mnie po prostu bardzo pociąga ale obawiam się że nie ominęła by mnie "przyjemność" naprawy w ciągu około 12mc użytkowania tego samochodu więc puki co to sobie daruje i szukam innego, wiesz dlaczego tak sądzę? bo 80% ludzi którzy mają problemy z tym samochodem to mają problemy z mieszaniem się płynu chłodzącego z olejem, aka - uszczelka pod głowicą, nawet jedna sztuka roverka którego ogladalem przed znalezieniem tej dobrej sztuki nie wiedzieć czemu to miała............... (a ogladalem tylko dwie sztuki)..... przypadek? opinie wielu wielu osób na forach i portalach ocen samochodów wskazują że nie, ogólnie JAK USZCZELKA JEST DOBRZE ROBIONA to pada prawie zawsze po 60-120kkm , jak dobrze się zrobi to przejedzie się z 60-70kkm , jak źle to można mieć spore kłopoty, czytałem o osobach które to naprawiały 2-3 razy w roku..............

twój tekst mija się całkowicie z rzeczywistością

co do HGF to dziwię się jedynie że polonezy nie mają tylu problemów z tym samym silnikiem, czy to zasługa lepszego układu chłodzenia??? nie wiem , nie jestem mechanikiem, wiem tylko że ryzyko jest duże - ba, wymiana uszczelki jest prawie pewna jeśli samochód nie miał jej robionej a naprawa jest skomplikowana - nie wszyscy chcą się jej w ogóle podjąć
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R200 1.4i 99r] HGF co robić?
Francuz Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 21 Sob Lis 15, 2008 21:16
Zukowaty
Brak nowych postów [Rover 200] nie pali :( co robic???
Mariasob Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 22 Pią Wrz 24, 2010 22:36
eva.
Brak nowych postów [rover 214] zalany co robić?
Anna20 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 4 Sro Lis 27, 2013 16:28
robsson78
Brak nowych postów [R200 1.4 '98] Kontrolka ręczenego co robic?
kaligula797 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 3 Wto Wrz 09, 2008 14:37
Paul
Brak nowych postów [rover 25 mg zr 14,16V] prędkościomierz nie działa co robić
mass411 Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise 14 Sro Paź 28, 2009 19:16
mass411



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink