Wysłany: Czw Paź 23, 2008 08:02 [R420] Problem z odpalaniem.
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam! Jako ze jestem mechaniczny laik zwracam się do Was koledzy z pytaniem, jakieś 3 tygodnie temu przyszła pora na wymianę pasków wszelakich (nie wiem czy to ma coś wspólnego z odpalaniem) i kilka dni temu miałem pierwszy problem z odpaleniem. Sprawa wygląda tak ze przekręcam kluczyk kontrolki się zapalają czekam na nagrzanie świec i przekręcam dalej a tu tylko coś pstryknie i cisza. Dziwi mnie to ze nie ma regully kiedy to się dzieje czasem zapala bez problemu. Myślałem ze to akumulator bo był w nim stary mercedesa i wymieniłem na Warte. cały dzień po wymianie odpalał bez problemu aż wczoraj wieczorem znów mialem problemy. Czy ktoś sie spotkał z takimi objawami? Dodam ze temp silnika nie ma znaczenia dzieje sie tak na zimnym i ciepłym silniku.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sob Lut 26, 2011 23:57, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 23, 2008 08:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
do sprawdzenia elektryka rozrusznika (kabelki, a moze sam automat rozrusznika się wiesza) Jeśli auto jeździłeo jak jeździ to wymiana pasków została wykonana prawidłowo i nie ma nic wspólnego z gorszym odpalaniem
Wysłany: Czw Paź 23, 2008 21:26 Re: [Rover 420Di] 1996, problem z odpalaniem.
Marzyciel napisał/a:
Sprawa wygląda tak ze przekręcam kluczyk kontrolki się zapalają czekam na nagrzanie świec i przekręcam dalej a tu tylko coś pstryknie i cisza.
Rozrusznik ja zapłaciłem 170 zł ale mój już był trup i później wcale nie palił w renówce mi to zrobili za 70 zł jakieś szczotki przeczyścili lub coś tego typu
miałem identycznie .. przyjechałem do elektryka i 20 razy z rzędu zapalił .. pojeździłem z tydzień .. znowu zaczęło występować .. ponowna wizyta u elektryka .. rozrusznik .. jakieś 130 zł i pali jak nowy .. jak pstryka ( robi takie tinkkk:P ) to chyba ewidentnie automat rozrusznika ..
miałem identycznie .. przyjechałem do elektryka i 20 razy z rzędu zapalił .. pojeździłem z tydzień .. znowu zaczęło występować .. ponowna wizyta u elektryka .. rozrusznik .. jakieś 130 zł i pali jak nowy .. jak pstryka ( robi takie tinkkk:P ) to chyba ewidentnie automat rozrusznika ..
Robi TINKK wiec wizyta u elektryka musowa;/ Dzieki za odpowiedzi dam znac co i jak poszlo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum