Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 101 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 04:30 [R414] Szarpanie podczas przyspieszania
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
nastepny problem, szczegolnie odczuwalny jak przyspieszam i jak wbije 2 bieg to szarpie samochodem, nie przyspiesza plynnie jak powinien, albo jak jade za wolno do danego biegu to szarpie.. np dajmy na to jade 50km/h na piatym biegu i dodam gazu do polowy to poszarpuje, czy ma to cos wspolnego z szapraniem i podskakiwaniem przy ruszaniu tu mam zalozony temat o tym
http://forum.roverki.eu/v...eb6e7c72#251542
czy wina jest gdzies indziej?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lut 27, 2011 16:27, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Wrz 27, 2008 04:30 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
szczegolnie odczuwalny jak przyspieszam i jak wbije 2 bieg to szarpie samochodem ... dajmy na to jade 50km/h na piatym biegu i dodam gazu do polowy to poszarpuje
a w jakim stanie masz elementy układu zapłonowego, sprawdzał to ktoś ?
mogewszystko napisał/a:
czy ma to cos wspolnego z szapraniem i podskakiwaniem przy ruszaniu
jeśli problemem będzie zapłon to może mieć wiele wspólnego, ale w tamtym temacie napisałeś, że problem występuje jedynie przy ruszaniu i w dodatku po rozgrzaniu się silnika ... wydaje mi się, że powinieneś być bardziej precyzyjnym w opisywaniu swoich usterek
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Czyszczenie kabli WN nic nie da jeśli mają przebicia , lub przerwy...
Jedyny pewny sposób to zmierzyć je omomierzem!
Jeśli kable i świece będą w porządku (palec i kopułka też), to może to oznaczać , że głupieje któryś z czujników!!! (położenia wału, prędkości obrotowej wału...)
najprostsza domowa metoda to odpalić samochód nocą (w ciemnym garażu itp.) i zwykłym spryskiwaczem do szyb popsikać wodą na kable ... jeśli będą miały przebicia to widać będzie przeskakujące iskry
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 101 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Paź 17, 2008 06:12
tetryk napisał/a:
nooo kable świece kopułka palec....jak znam życie to pewnie jeszcze mają znaczek lucasa .........
wyminenilem kable WN i palec, swiece mialem wymieniane jakies 5tys/km temu takze nie ruszalem, zostala mi jeszcze kopulka do wymiany, usterka jednak ustapila i roverek smiga az milo bez szarpania
To ja pozwolę sobie podpiąć się pod temat i chwilę go pociągnąć.
Mam identyczne objawy co kolega wyżej, tyle że u mnie pojawiaja się z wyjątkową nieregularnością. Mogę przejechać pół tysiąca kilosów i jest spokój, a innym razem co wyjazd to sobie szarpie. Zazwyczaj dzieje się to na nierozgrzanym jeszcze silniku, obojętnie na jakim biegu, w trakcie przyspieszania lub przy stałej prędkości. Zdarza się też spadanie obrotów aż do zgaśnięcia silnika (muszę robic przygazówki żeby go utrzymać przy życiu) Latem wymieniłem czujnik temperatury płynu chłodzącego i miałem długi czas spokój, ale niedawno wszytko zaczęło się od nowa. Tak sobie gdybam, że jeśli byłyby to kable lub inne elementy układu zapłonowego (nie ma cewki i palucha), to szarpanie by nie ustawalo na wiele tygodni tylko dawałoby się non stop we znaki. Może to więc jakiś czujnik, ale znowu wymieniać je po kolei na chybił-trafił, też bez sensu. Co o tym myślicie?
Filtr odpada bo wiosną wymieniłem, pompa - trudno powiedzieć bo nie sprawdzałem, ale po paru kwadransach przeszukiwania forum, poszedłem sobie wieczorem sprawdzić kable WN. I okazało się że błyskają jak fajerwerki w Nowy Rok. Nikt ich od wyjazdu z fabryki nie zmieniał. Już sobie nowe zamówiłem i mam nadzieję że objawy ustąpią
witam!a ja mam taki problem.wymienilem palec i kopulke przejechalem kilometr i nagle zaczelo szarpac przygasac i ogolnie lipa.otwieram maske a tu iskry skacza jak szalone (z tylu silnika co idzie jeden przewod do kopulki).i szok!!!no to wymieniam ten kabel na drugi i to samo.iskry disco se zrobily pod maska!wymienilem kopulke na stara i jest oki(tzn iskry nie tancza,ale szarpanie jest dalej).i co wy na to?!kopulka walnieta czy moze cos innego?
a może byś wymienił wszystkie przewody, świece, palec i kopółkę na nowe, wtedy jeśli nadal będzie dyskoteka, to zostaje cewka...
wymiana przewodów po jednym to sory, ale "uj nie robota"
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
przewody byly wymieniane wczesniej.sorki zapomnialem dodac.a nawet gdyby to byla wina przewodow to i na starej kopulce byloby to samo (tak mi sie wydaje) a tak nie jest.
Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1792
Wysłany: Sob Paź 25, 2008 09:14
sTERYD napisał/a:
wtedy jeśli nadal będzie dyskoteka, to zostaje cewka...
sTERYD sugerujesz, ze przy niesprawnej cewce przewody beda mialy przebicie?
Moze w tym jest moj problem bo wymienilem juz chyba 3 komplety przewodow i kazde maja przebicie (swiece,kopolka i paluch wymienione).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum