Wysłany: Sob Lis 22, 2008 15:44 [R416] Krzywe zawieszenie
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: wszystkie
Dzis to jest 22.11.08 spadl pierwszy snieg... Normalnie to uwielbiam jak jest slisko , ale jak mam wszystko pod kontrola. Dzisiaj jednak bylo inaczej. Jechalem po tzw. szklance i nagle wyskakuje mi 40 tonowy tir z wyluzowanym kierowca. Aby nie stracic dachu i glowy hamuje jednak nic, w akcie desperacji ciagne za reczny i... uf ominiety. delikatnie jednak sune w kierunku kraweznika i co najgorsza rownolegle dwoma lewymi kolami. Cóz pretkosc byla smieszna ale udezenie spore. W wyniku wyluzowania kierowcy tira teraz mam krzywe przednie kolo i nie mam pjecia co moglo sie zgiac. Teraz zeby jechac prosto musze skrecic pól obrotu kierownica w prawo, a kolo wystaje gora. wie ktos moze co to jest trzasniete.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lut 27, 2011 23:31, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lis 22, 2008 15:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jedź do zakładu gdzie ustawiają geometrię i zbieżność kół. Ja miałem to samo z przednim kołem, tyle że zamiatało jak pług śnieżny. Facet pogrzebał coś przy kole, ustawił co trzeba i pojechałem do domu. Niestety do wymiany były łożyska w obu przednich kółkach i felga do prostowania. No i nie wiem czy tarcza jakimś cudem nie dostała po dupie, bo niedługo po tym zaczęło się bicie przy hamowaniu. Sprawdź wszystko u siebie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
, ale jak mam wszystko pod kontrola. Dzisiaj jednak bylo inaczej. Jechalem po tzw. szklance i nagle wyskakuje mi 40 tonowy tir z wyluzowanym kierowca. Aby nie stracic dachu i glowy hamuje jednak nic, w akcie desperacji ciagne za reczny i... uf ominiety. delikatnie jednak sune w kierunku kraweznika i co najgorsza rownolegle dwoma lewymi kolami. Cóz pretkosc byla smieszna ale udezenie spore. W wyniku wyluzowania kierowcy tira teraz mam krzywe przednie kolo i nie mam pjecia co moglo sie zgiac. Teraz zeby jechac prosto musze skrecic pól obrotu kierownica w prawo, a kolo wystaje gora. wie ktos moze co to jest trzasniete.
