Wysłany: Sob Cze 09, 2007 16:33 [R75] Padnięty akumulator
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam wszystkich
piszę po raz pierwszy ponieważ mam problem z akumulatorem rozładował się bez powodu,postawiłem auto jak zawsze w garażu i z rana nic nieodpalił,podłączyłem pod prostownik auto odpaliło ale po jakimś czsie to samo ,zaobserwowałem iż coś mi buczy w bagażniku i nie chce się wyłączyć co to jest i jak to wyłączyć
z góry dzięki za pomoc
pozdrawiam
Brt: retusz tematu.
_________________ PoTrolu
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 12, 2010 15:54, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 09, 2007 16:33 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W bagażniku? Tam to jest tylko elektronika TV, audio i GPS. Musisz dokładniej "osłuchać".
potrolu napisał/a:
jak to wyłączyć
Najgłupsza i jednocześnie najprostsza metoda to ... wyjmowanie po kolei bezpieczników i nasłuchiwanie kiedy przestanie buczeć. Potem tylko trzeba sprawdzić od czego to był bezpiecznik i wiemy w czym jest problem .
Najgłupsza i jednocześnie najprostsza metoda to ... wyjmowanie po kolei bezpieczników i nasłuchiwanie kiedy przestanie buczeć. Potem tylko trzeba sprawdzić od czego to był bezpiecznik i wiemy w czym jest problem .
Warto jeszcze wpiąć sobie amperomierz pomiędzy plus akumulatora a plus samochodu i wtedy będzie pięknie widać jaki masz pobór prądu i po wyjęciu którego bezpiecznika spadnie.
A także sterownik czujników parkowania i silniczek zamykający wlew paliwa... No tak, trzeba dokładniej określić miejsce buczenia. A może to raczej pod tylnym siedzeniem w okolicach zbiornika paliwa?
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Maj 2007 Posty: 91 Skąd: Góra Kalwaria
Wysłany: Nie Cze 10, 2007 15:29
W miejscu koła?? Hmmm... Mi jak się tak działo z akumulatorem, toznajomy przyszedł z amperomierzem i znaleźlismy przyczynę. Było przebicie w jednym miejscu i strasznie pobierało prąd. Ale teraz jest OK..
Dziwna sprawa po dwukrotnym naładowaniu akumulatora wszystko wróciło do normy tzn urządzenie od TV i Navi zaczeło się wyłączać tak jak było wcześniej po zamknięciu drzwi po kilku minutach się wyłącza , w związku z tym czy to mogło być spowodowane starym akumulatorem jak się doczytałem jest z połowy 2004 roku . Co wy na to
Nie wiem jakiej firmy jest akumulator tam jest tylko naklejka z datą produkcji , auto sprowadzone z Belgii jako "nie bite" było całe i przyjechałem tym na kołach
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 14:49
Odświeżam, odkopuje i w ogóle...
Mam taką samą sytuację jakpotrolu tj. przychodze dziś do R, odśnieżam go, siadam chcę palić i jest tylko cykanie Rozładował sie aku Prawdopodobnie dlatego że wczoraj stał a w sobote wieczorem jeździłem ale tylko jakieś 4km i pewnie nie zdążył się naładować Tak czy owak zastanawiam sie nad kupnem nowego LEPSZEGO akumulatora. Problem jest w tym że nie wiem jaki parametr aku ma być wiekszy. Domyślam sie że nie 12V Mógłby mi ktoś doradzić Dodam że chciałbym czasami z rana włączyć webasto (rok temu tym sposobem go rozładowałem) no i tu w Krk jeżdzę raczej symboliczne odcinki 2-3 razy w tygodniu.
weź najwiekszy jaki Ci się zmieści zwykle te "lepsze" mają troche większą pojemność/prąd rozruchowy przy takich samych wymiarach. Przy krótkich odcinkach aku po prostu ma za mało czasu, żeby się doładować (to nie jest problem z wydajnością instalacji, bo ta da sobie spokojnie radę). Standardowo w takich przypadkach proponuję sprawdzić pobór prądu na postoju czyli: powyłączać i pozamykać auto tak jak normalnie na noc, poczekać 1 - 2 minuty (jakies uzbrajanie alarmu itp.)i wtedy pomiar będzie prawidłowy.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Lis 24, 2008 15:02
aha, czyli mam szukać aku o wiekszej pojemności/prądzie rozruchowym dziekiBrt Co do poboru na postoju to raczej odpada. Nie raz nie dwa paliłem go po wiekszych przestojach a jeszcze pare dni temu włączałem webasto z rana na 15min. ale było około +6 st.C i trochę dalej jeżdziłem niż w sobotę To wieczorem jak pójdę uzyczyć prądów od sąsiada sprawdzę co to mam za akumulator
3-4 lata dla aku to max zywota,i niewiele tu sie zrobi.Tez to zliczylem,aku chodził slicznie a padł w ciągu 1 dnia i to na amen ,chciał nie chiał trzeba było wywalin 450 na nowy
Powinien na luzie dać sobie radę moim zdaniem Ja bym jednak sprawdził czemu się rozładował, bo to trochę podejrzane mi się wydaje Ale niech ktoś z R75 to potwierdzi..
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Wto Lis 25, 2008 10:23
no ja jestem niemal praktycznie pewny że dlatego że w sobote nie zdążył się naładować a całą niedziele stał na mrozie. Wczoraj go odpaliłem i trochę pojeździłem, zobaczę co dziś się bedzie działo
A co Brt sadzisz o tamtych akumulatorach z allegro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum