coldmanns, też bym nie naprawiał, ja w poprzednim autku tak miałem tyłek poszedł przy cofaniu (słupek jakiś parkingowy nie bylo w lusterku widac) i przeczesałem tył + boku troszke i drzwi sie zepsuly nie otwierały się żadną klamką i ktoś mi w tyłek wjechał w tę samą stronę a że zima to mnie obróciło i LEKKO w krawężnik przyryłem koleś wyszedł przeprosił mowie mu patrz pan na moje auto on mowi ale mam ubezpieczenie pokryjemy wszystko i chciał spisać ze mną umowę z jego numerem ubezpieczenia itp co zrobił i zebym z tym jechał ja sam do ubezpieczyciela bo mu sie spieszy ale sie nie zgodziłem (żałuje bo bym mógł dodać kilka szkód) no i autko mi zrobili całe za free a śmigałem z rozwalonym (powgniatanym i zdarty lakier) od listopada do ostatnich kilku dni śniegu w zeszłym roku
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 12:46
Tak patrząc na zdjęcia to blacha (klepanie + malowanie) powinno sie zamknąć w ok 1000zł (250 - 300zł za element) - tyle ja zapłaciłem rok temu. Plus opony (pewnie conajmniej dwie) no i felga (40zł). Więc parę złotych się uzbierało ale tragedii chyba nie ma, tym bardziej, że też bym się zajął tym dopiero na wiosnę. No i zakładając oczywiście, że zawieszenie nie ucierpiało.
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
Zawieszenie nie ucierpiało.
Opony musiałem kupić dwie zarem z felgami - w tym miejscu ogromne podziękowania dla Hawczyna
Co do blacharki, to kupie nowy blotnik, nowe drzwi i nowy sderzak.
Nie mam cierpliwości do bawienia sie w malowanie, szpachlowanie, prostowanie i cala reszte zbednie stracownego czasu.
Ja auto musze miec zawsze gotowe.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Wto Gru 02, 2008 22:27
coldmanns napisał/a:
morris, a po no mam malować, skoro będą tego samego koloru?
Qrcze gdzie to można nowe elementy kupić w koloze auta?? zazwyczaj jak kupuje jakiś nowy element to jest pokryty podkładem szarym (maska do roverka w lipcu 240zł) albo jak do malacza to gola blacha
[ Dodano: Wto Gru 02, 2008 22:28 ]
kolorze* znaczy sie
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
Qrcze gdzie to można nowe elementy kupić w koloze auta??
nowe w sensie z innego. pojechał gdzieś na szrot i dostał "nowe" w takim samym kolorze jaki ma na swoim aucie. Też kupowałem elementy blacharskie do mojego poprzedniego auta i dostałem w tym samym kolorze. czy to takie dziwne?
przyznam szczerze, ze jak napisales 90km/h i uderzenie w barierki to spodizewalem sie wiekszych zniszczen, ale fakt faktem 1500 zl piechota nie chodzi:)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
wwekol, istnieje taka strona jak allegro.
Można tak kupić w zasadzie wszystko.
Dla mnie wymiana np. maski na inną, znaczy na nowa (dla mnie), nie interesuje mnie ży Ty kupujesz gołą blachę. Jak piszę ze daną część bęę miał w moim kolorze za daną cenę, to wydaje mi się że jest to jasne. Wystarzy troche poszukać a nie pisać nie na temat.
faecd, jechałem 90km/h, ale tak jak napisałem w pierwszym poście w tym temacie, starałem się jak mogłem wyciągnąć auto i mnie z opresji. Prawie się udało, ale jak widać prawie robi wielką różnicę.
Skończyło się jak się skończyło - dobrze że tylko tyle.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Maj 2008 Posty: 202 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 06:12
Cytat:
coldmanns
no spoko zrozumiałem jak mi napisał
Cytat:
magneto
na temat jak kto postrzega nowa maskę, przyznaje ze źle zrozumiałem, ale myślałem ze na tym polega forum aby ktoś komuś coś wytłumaczył jak źle myśli, a tu qzwa tacy nerwowi...
_________________ 1,1 mały ale wariat;-) (2 mandaty za prędkość ;-Di jedna stłuczka (szajse);-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum