Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 18 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 10:04 [R600] Problem gaśnie mi silnik
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Witam kolegow mam klopot z moim rover600 z 1998r 2.0sdi Otoz w sierpniu jak kupilem moj samochod wymienilem w nim od razu rozrzad (oryginalny zalozylem) wymiana oleju filtrow itp. po tygodniu jadac na trasie samochod zaczal szarpac obrotami tak jakby paliwo nie podawala pompa wtryskowa udalem sie do mechanika wymienil elektrozawor pompy wtr. czujnik polozenia walu filtr paliwa (bylo podejrzenie ze wlalem zle paliwo) wyczyscil nastawnik w pompie i stwierdzil uszkodzenie potencjometru zaplonu ktorego "podkrecil" elektronicznie.Byl jakis czas spokoj kiedys gdy zaczelo ponownie szarpac wlal plyn do czyszczenia wryskow pomoglo ale zaznaczyl ze wszystko wskazuje ze musze oddac pompe wtr do regeneracji,w ostatnich dniach w moim rover 600 wystepowaly takie objawy nieraz nie moglem zapalic samochodu za 1 razem ale nawet gdy go moglem od razu zapalic to przy ruszaniu gasl wielokrotnie dopiero przu duzym dodaniu gazu samochod ruszal ale w trakcie jazdy samochodl gasl a wczoraj gdy po kolejnym razie jak mi zgasl chcialem zapalic to rozrusznik nawet nie zadziala(byla kompletna cisza)l dopiero kilka razy jak wylaczylem stacyjke cos sie odblokowalo i zaplilem,pomozcie mi co mam zrobic czy wszystko wskazuje na regeneracje mojej pompy czy moze przyczyna tego stanu rzeczy tkwi gdzie indziej pozdrawiam i czekam na wasza pomoc
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Sty 27, 2011 23:14, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 10:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ronaldo1204, po pierwsze to idz odkrec korek wlewu paliwa i sprawdz czy dobrze dziala zaworek w korku a mianowicie pusza powietrze do baku.
Następnie zajmij sie gruszką, podpomuj kilka razy az zrobi sie twarda i odczekaj np. 30 sekund i zobacz czy jest nadal twarda, jezeli jest miekka rozbierz i sa dwa zaworki ze sprezynka ktore trzeba w niej oczyscic. Nastepnie spusc syf z filtra paliwa odkrecajac korek u dolu, posprawdzaj szczelnosc calego ukladu, poskladaj do kupy, podpomuj gruszka i wez sie za wtryski, rozbierz je i wymocz w jakims doktorze lub w czystej ropie, przedmuchaj dobra sprezarka i zloz...
Co do rozrusznika to sprawdz wsowke na automacie, zarob nowa wsowke, oczysc wszystko i gotowe
Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 18 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 17:53
szanowny kolego nie posiadam w swoim roverku 600 gruszki sprawdzilem caly uklad paliwowy nie ma jej na rurce przed filtrem paliwa ,czy jest mozliwe ze jesli jej nie posiadam to ma to wplyw na to jak zachowuje sie moj samochod,pozdrawiam
[ Dodano: Nie Lis 23, 2008 18:18 ]
czy jest mozliwe ze ktos ja wczesniej usunal a jesli tak jest to gdzie moge jaq kupic i czy jest to niezbedne
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Lis 23, 2008 18:40
Bardzo możliwe, że była nieszczelna i ktoś ją zdemontował. Brak gruszki nie ma wpływu na pracę układu, ale przydaje się ona przy odpowietrzaniu filtra paliwa i w momencie gdy paliwo cofa się do zbiornika. Ja sam jeżdżę bez gruszki i nic się nie dzieje. Można dostać taką gruszkę na allegro (jakąś uniwersalną za 25 zł kiedyś widziałem) trzeba tylko dobrać mniej więcej po średnicy zaworków - 7 lub 8 mm. Zrób to co proponuje NEOSSS skupiając się na początku na układzie paliwowym (filtr paliwa, szczelność wężyków, korek zbiorniczka) i na tej wsuwce rozrusznika, bo wygląda na to, że brak reakcji na przekręcenie kluczyka to już sprawa prądowa.
[ Dodano: Nie Lis 23, 2008 18:43 ]
Aha, nie zaszkodzi też sprawdzić mocowania czarnego kabelka do elektrozaworu na pompie, może nie ma dobrego styku i czasem płata figle. Za każdym razem gdy przekręcasz kluczyk nasłuchuj bzyczenia pompy wtryskowej. Jeśli słychać, to o'kay, jeśli nie to prawdopodobnie ten kabelek nie ma styku.
ten sam problem w moim r45 2l idt 2000r. ale na forum jedno a w rzeczywistoci co innego... byl dzis u mnie mechanik, taki co juz robil kilka tych rowerow i przy tych samych objawach stwierdzil ze najprawdopodobniej pompa, mimo ze zwrocilem mu uwage ze moze rozad moze to moze tamto, uparcie twierdzi ze pompa albo jakas elektronika w niej...
nawet ladnie opisal przypadki i podobne objawy w pompach z opla i forda ze jedzie jest dobrze pozniej zdycha, nagle ozywa i znow zdycha... no ale jak to jest? czy jest mozliwosc zeby przy wlasnie przestawionym rozrzadzie jedzil pozniej przestal palic WOGOLE, nic a nic i po jakims czasie ozyl zeby za chwile znow pasc kompletnie? czy to rzeczywiscie nie wskazuje na problem elektroniki a nie krecenia kolkiem przy rozrzadzie pompy?
pozdrawiam
Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 18 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: Wto Gru 02, 2008 16:47
witam kolegow dzis rano sprawdzalem jak zachowuje sie pompa wtryskowa i zauwazylem babelki powietrza w przewodzie powrotnym od pompy ,zastanawiam sie czy nie kupic tej pompki z zaworkiem zwrotnym i zalozyc przed filtrem by moc odpowietrzac uklad posprawdzalem wezyki sa szczelne podokrecalem szybkozlaczki ,odkrecilem srube umieszczona nad filtrze paliwa u gory polecialo powietrze zakrecilem z powrotem(czyzby to byl jakis odpowietrznik),objawy sa takie same gdy samochod dluzszy czas stoi np .po nocy rano moge go uruchomic natomiast kilkakrotnie gasnie przy ruszaniu potem wszystko sie normuje.czy moge kupic taka pompke http://www.allegro.pl/ite...iesla_fi_8.html
czy taka http://www.allegro.pl/ite...esla_fi_10.html
Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 18 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: Wto Gru 02, 2008 17:49
Witam kolegow otoz zalozylem nowa reczna pompke paliwa przed filtr paliwa odpowietrzylem caly uklad i jeden dzien elegancko silnik pracowal bez zadnych zgasniec czy przerw ale od drugiego dnia objawy wrocily ,podpompowalem gruszka paliwo odpowietrzylem uklad ale to nic nie pomaga przy ruszaniu kilkakrotnie silnik gasnie i dopiero po jakims czasie udaje mi sie ruszyc samochodem sam nie wiem co dalej sprawdzac?pomozcie pozdrawiam
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Wto Gru 09, 2008 16:29
Chyba trzeba jednak podjechać do speca od pomp. Tylko niech obejrzy i powie co może być nie tak i ile to ewentualnie wyjdzie w kosztach, a nie od razu wymieni pół pompy Wygląda na to, że sama pompa się lubi zapowietrzyć, może ma gdzieś jakąś nieszczelność czy cuś.
Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 18 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 18:55
wlasnie zabralem samochod od pompiarza az za czestochowy przed zaplaceniem w warsztacie jazdaq probna ruszanie z samego sprzegla hamowanie podczas jazdy zero problemow obroty 950 na jalowym w drodze do domu tez wszystko ok ale dzis rano normalnie odpalil wyjechalem z garazu ale w drodze podczas hamowaniu przy dojezdzie do skrzyzowania zgasl potem jeszcze dwa razy takie sytuacje raz np.przy wchodzeniu w zakret ogolnie malo bezpiecznaq sytuacja przy drugim biegu lub przechodzeniu na trzeci szarpie go ale nie zawsze moje pytanie czy dalej jest to wina pompy(pompiarz oczyscil i zregenerowal pompe ,na poczatku bylo podejrzenie nastawnika w pompie ktory tylko wyczyscili myjka ultradzwiekowa wymienili zaworek w pompie od cisnienia paliwa)czy moze wina lezy poza ukladem paliwoeym pompy,obroty nieraz podskocza na jalowym na 1050,nie wiem co robic jutro zadzwonie do tego pompiarza
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 19:00
Na pewno są za wysokie obrotu biegu jałowego - niedokładnie ustawiony nastawnik (jeśli go ściągał). Sprawdź czy kabelek dochodzący do zaworu odcinającego paliwo (tego na pompie) jest dobrze przykręcony.
Dołączył: 31 Sie 2008 Posty: 18 Skąd: PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 19:11
jutro do niego zadzwonie z reklamacja a powiedz mi co jest przyczyna ze nieraz moj rover gasnie mi jak dojezdzajac np.do skrzyzowania wcisne sprzeglo i powoli zaczne hamowac czy to ma wszystko zwiazek z pompa i czy obroty na biegu jalowym moga sie wahac w jakis granicach czy powinny byc stale
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Gru 21, 2008 19:20
Może mieć to związek z pompą, z jej elektryką lub zapowietrzaniem się układu paliwowego. Niestety nie jestem specem od pomp i nie znam się na tym. Może poprzedni właściciel rozbierał nastawnik i i coś spaprał. Np. nastawnik jest źle ustawiony, tu potrzebna jest wielka precyzja, doświadczenie i komputer, żeby to porządnie zrobić. Ściągnięcie nastawnika wiąże się z rozłączeniem styków elektrycznych znajdujących się w nim. Potem trzeba je ze sobą zlutować - może ktoś to robił i nie zrobił porządnie. Tu trochę do poczytania o tym:
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=1741
A tu ciekawe urządzenie diagnostyczne i opis pompy VP37 - dobrze by było znaleźć kogoś kto coś takiego ma:
http://www.autoexpert.pl/artykul_479.html
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum