Forum Klubu ROVERki.pl :: [R45] Ubytek płynu chłodniczego
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R45] Ubytek płynu chłodniczego

czy to HGF?
Autor Wiadomość
Grbavica 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 35
Skąd: Krakow



Wysłany: Pią Sty 02, 2009 19:50   [R45] Ubytek płynu chłodniczego
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2002

Witajcie ponownie!
Koledzy adminstratorzy! Pozwalam sobie na napisanie kolejnego posta.
Wiem, ze jest to czesty temat, ale chyba kazdy uzytkownik swojego cuda sie o nie martwi.
Im wiecej czytam tym bardziej boli mnie glowa :???:
Ale do rzeczy!
W czasie 200km podrozy uciekl mi plyn chlodniczy. Objawem tego bylo brak ogrzewania, nagle zaczelo wiac zimne powietrze. Po wycieczce otworzylem maske i plyn w zbiorniczku jeszcze byl, dopiero nastepnego dnia stwierdzilem jego brak.
Dzisiaj bylem u mechanika, ale nie mial czasu i nie sprawdzil dokladnie wszystkiego.
Dolalem plynu, przejechalem okolo 15km, wrocilo ogrzewanie - poziom plynu troche sie zmniejszyl. Po 2 godzinach znowu urzadzilem sobie przejadzke - auto grzalo, ale plynu jak narazie nie ubylo (bylo go tyle co po pierwszym tescie). W sumie wlalem okolo 700ml.
Olej i korek oleju jest czysty. Jego poziom rowniez.
Zbiornik wyrownawczy plynu tez wyglada na ok.
Czy mimo to moze to byc HGF? Auto ma przejechane 115kkm.
Czy liczyc tylko na nieszczelnosci ukladu chlodzenia? Uszczelka kolektora, termostat, zawor do nagrzewnicy, laczenia przewodow?
Pompa wody byla wymieniana 13 miesiecy temu razem z rozrzadem. Pod rozrzad polozylem tekturke, po ok. 4godzinach byla nadal sucha.
Moze jutro jeszcze mi sie uda pojechac do mechanika na dokladniejsze sprawdzenie.

Odnosnie ubytku plynu po dzisiejszej "dolewce" - czy cisnieniowy uklad chlodzenia nie jest ukladem samoodpowietrzajacym sie? Czy tez musze odpowietrzyc uklad?
Czy powiniem wymienic korek? Teraz mam chyba szary?

Teraz tato pojechal autem, zrobie kolejna kontrole jak wroci.

Prosze Was o rade.
_________________
Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Mar 07, 2011 23:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Sty 02, 2009 19:50   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1452
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Pią Sty 02, 2009 22:42   

a w zbiorniczku plynu nie ma żadnego nalotu?? Na mój gust to raczej tylko nieszczelność na jakiejś rurce. popatrz dokladniej.. :>
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
Grbavica 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 35
Skąd: Krakow



Wysłany: Pią Sty 02, 2009 23:01   

Byc moze jutro rano bede mial dostep do kanalu (niestety nie posiadam garazu wlasnego), wiec bede staral sie poogladac jak sie sprawy maja :???:
Zajrze jeszcze raz do zbiorniczka i napisze coz tam mi sie udalo wypatrzec, oby nie bylo tam nic niechcianego :wink:
_________________
Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
 
 
Ciufa 




Pomógł: 65 razy
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Pią Sty 02, 2009 23:27   

Grbavica napisał/a:
Czy powiniem wymienic korek? Teraz mam chyba szary?

możesz spróbować, koszt niewielki, ale to raczej nie to jeśli w aucie czuć płyn chłodniczy
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
Grbavica 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 35
Skąd: Krakow



Wysłany: Pią Sty 02, 2009 23:49   

Ciufcia, pewnie masz racje. To byl pewnie zapach cieplego plynu chlodniczego. Tylko na dzien dzisiejszy zagadka jest dla mnie skad wyciekl :cry:
_________________
Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
 
 
gpredki 



Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 423
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Pią Sty 02, 2009 23:58   

Sprawdz dywaniki czy nie sa mokre, skoro bylo czuc plyn to moze to byc nagrzewnica.
Kontrole gdzie wycieka najlepeij robic na zimnym silniku, bo na rozgrzanym, przy nieduzym wycieku plyn od razu paruje.
 
 
Grbavica 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 35
Skąd: Krakow



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 00:03   

Wyjalem dzis dywanik od strony paszera, obmacywalem go i wachalem. Wydawal sie byc suchy i zimny. I nie czuc bylo na nim plynu. Dla pewnosci sprawdze jeszcze raz.
Czy to samo powinienem zrobic z dywanikiem kierowcy?
Wlasciwie to gdzie jest umieszczona nagrzewnica? Bo ja bylem przekonany, ze po stronie pasazera. Jesli sie myle wyprostujcie mnie :wink:
_________________
Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
 
 
gpredki 



Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 423
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 00:06   

No to sie ciesz, ze to nie nagrzewnica :)
Na moj gust to postaw auto na noc w jakims garazu, z pelnym zbiorniczkiem plynu i rano poogladaj dokladnie. Mi sie lalo z uszczelki kolektora ssacego, na goracym silniku bylo ok, plyn puszczal dopiero w momencie gdy silnik stygl. Jesli nie masz sladow oleju w zbiorniczku to na 100% to nie uszczelka.
 
 
Ciufa 




Pomógł: 65 razy
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 2012
Skąd: Piekary Śląskie



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 00:06   

Grbavica napisał/a:
Wlasciwie to gdzie jest umieszczona nagrzewnica? Bo ja bylem przekonany, ze po stronie pasazera. Jesli sie myle wyprostujcie mnie :wink:

nie mylisz się

[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 00:08 ]
Cytat:
Jesli nie masz sladow oleju w zbiorniczku to na 100% to nie uszczelka.

ale nie dopuść do jazdy bez płynu lub z minimalnym stanem, bo wtedy to bedzie uszczelka :wink:
_________________
CHOCIAŻ W DOMU GŁÓD I NĘDZA, 6 CYLINDRÓW MNIE NAPĘDZA
http://www.youtube.com/user/ciufciaaaa
 
 
 
Lechos 




Pomógł: 297 razy
Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1792



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 00:21   

Ciufcia napisał/a:
Grbavica napisał/a:
Wlasciwie to gdzie jest umieszczona nagrzewnica? Bo ja bylem przekonany, ze po stronie pasazera. Jesli sie myle wyprostujcie mnie

nie mylisz się

jednak sie myli i Ty tez :smile:
nagrzewnica znajduje sie za konsola srodkowa
Ostatnio zmieniony przez Lechos Sob Sty 03, 2009 00:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Grbavica 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 35
Skąd: Krakow



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 00:21   

Niestety nie mam dostepu do garazu, ale napadalo swiezego sniegu. Moze rano bedzie cos widac na sniegu skoro mam rozowy plyn.
gpredki napisał/a:
Jesli nie masz sladow oleju w zbiorniczku to na 100% to nie uszczelka.

O jakich sladach mowimy? Czy ma byc tego duzo? Rozumiem ze kolor brazowy, badz kawowy? Pytam, bo nie chce wpadac w panike jesli cos zauwaze :wink: Przyznaje sie, ze nigdy nie czyscilem zbiorniczka, a mam juz auto 1,5 roku :neutral:

[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 08:12 ]
Witajcie :wink:
Za oknem mroz ze hoho i do tego wieje jak diabli :wink:
Na sniegu nie widac bylo zadnych rozowych plam po plynie, tylko brudne brazowe z blota posniegowego :???:
W zbiorniczku znowu mniej plynu, moze znowu uciekl jak tato jezdzil wczoraj wieczorem.
W zbiorniczku widzialem jakies smietki na sciankach, ale na moje oko to jakies poprostu stare zanieczyszczenia.
No nic jade do mechanika, zobaczymy czy cos znajdzie.
Napisze jak wroce

[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 09:03 ]
Wiedzialem, ze tak bedzie :evil:
Ze g... zalatwie :mad:
Pojechalem do mechnika, ale oczywiscie jednak nie mial czasu.
Udalo mi sie "wypzyczyc" garaz na dzisiaj, bede grzebac.

[ Dodano: Sob Sty 03, 2009 13:17 ]
Bylem w garazu u wujka. Wujek troche na samochodach sie zna, bo przez jakis czas nawet pracowal jako mechanik (tak mi sie wydaje :wink: , no ale ma juz swoje lata) . Popatrzyl, poogladal. Na zgaszonym silniku nie udalo sie znalezc wyciekow.
Ale na odpalonym, po chwili, zauwazyl, ze spod kolektora leci para (bedac w kanale pod autem). Czyli to uszczelka kolektora ssacego?
Czy taka wymiane uszczelki mozna zlecic kazdemu mechanikowi? Czy raczej osobie znajacej sie na marce Rover?
Myslicie, ze to koniec mojego problemu?
Bardzo bym chcial :mrgreen:
_________________
Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1452
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 17:33   

To raczej Ta uszczelka. Właściwie to można ją samemu znienić i nie jest to żaden problem, ale ten kolektor trochę sie nie wygodnie odkręca... :???:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
Grbavica 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 35
Skąd: Krakow



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 20:18   

Zamowie w poniedzialek uszczelke, ale sam jej nie wymienie raczej :???: Na co dzien mieszkam w krakowie i nie mam niestety tam dostepu do garazu a przy takim mrozie chyba srednio sie majstruje przy aucie :wink:
Zobaczymy co bedzie sie dzialo po wymianie uszczelki.
Jestem dobrej mysli :ok:
Dziekuje za poswiecony mi czas :mrgreen:
Bede sie jeszcze odzywac.
_________________
Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1452
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 21:50   

No, na mrozie to się kijowo robi.. Odzywaj sie i napisz jakie efekty tych napraw :grin:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
timer 



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 20 Kwi 2005
Posty: 143
Skąd: okolice Krakowa



Wysłany: Sob Sty 03, 2009 22:01   

możesz jeszcze jedną rzecz sprawdzić ale OSTRZEGAM!!!!!! może to wiązać sie z natychmiastową naprawą bądz wymianą oleju !! ! możesz zostawić odkręcony korek zbiorniczka wyrównawczego na noc lub jak masz okazje na dłużej. Jeśli ubędzie płynu i po sprawdzeniu stanu oleju stwierdzisz że urósł przez noc, to masz pewność że uszczelka jest walnięta ale wygląda na to że to tylko ssąca popuszcza :) jesteś z krk jak chcesz numer do mechanika a okolic krk to daj znać na moje gg (4556691)bądź maila(timer1@o2.pl) dam Ci na niego namiary :)
 
 
 
Grbavica 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 35
Skąd: Krakow



Wysłany: Sro Sty 14, 2009 22:15   

Witajcie
Odebralem wlasnie auto od p. Midowicza. Niestety tyle trwala wymiana bo czekalem na uszczelke, ktora zamowilem juz dawno... ehh ta poczta...
Takze uszczelka kolektroa ssacego wymieniona.
Pan Midowicz znalazl jeszcze wyciek przy chlodncy - jedna obejma nie byla juz taka jak powinna i przepuszczala.
Zobaczymy co bedzie dalej.
Z uwagi, ze jest ciemno nie zagladalem pod maske, zrobie to jutro.
Mam nadzieje, ze moj klopot przeminal bezpowrotnie.
Czas pokaze :wink:
_________________
Dopiero sie ucze, wybaczcie...
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416] Ubytek płynu chłodniczego
qbus2005 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 12 Pon Kwi 16, 2007 23:51
ADAM1
Brak nowych postów [R45] Ubytek płynu chłodniczego jak zaczęła się zima
Robert66 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Nie Gru 23, 2007 22:03
mmaniek
Brak nowych postów [416si 97 K 1997 1,6] Ubytek płynu chłodniczego
wyciek spod głowicy
xaxoo Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 11 Sro Lip 21, 2010 12:25
borsi
Brak nowych postów [R400] 1,6l : WYMIANA PŁYNU CHŁODNICZEGO- Ile tego płynu?
adamek.o2 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Pon Lis 21, 2011 14:26
szoso
Brak nowych postów [r 400] Ubytek płynu chłodzącego!!!
dulis1 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 22 Wto Lut 14, 2012 12:06
walczakowski



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink