Wysłany: Pią Sty 09, 2009 13:57 [R200 1,4 97] Testbook w Krakowie - kod immo, piloty
Witam wszystkim forumowiczów,
założyłem temat ponieważ nie doszukałem się na forum odpowiedzi na moje pytanie. Mianowicie szukam taniego:) dostępu do testbook'a w Krakowie. Padła mi bateria w pilocie, po wymianie dokonywałem synchronizacji na wszystkie sposoby opisane na forum ale nic nie działa. Doczytałem się że konieczne jest posiadanie kodu do immo którego oczywiście nie posiadam. Będę zobowiązany za wszelkie info.
PS.
Dzwoniłem do pana Pawła Midowicza (polecanego na forum mechanika) i on też nic nie poradzi.
[ Dodano: Pią Sty 09, 2009 14:22 ]
Zaznaczam że dzwoniłem do byłego ASO na al.Listopada i twierdzą że od czerwca się tym nie zajmują.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 13:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co do BMW zgadza się, niestety nie moge się połączyć z Land Roverem na wielickiej. Jakiś błąd połączenia na wszystkie nr. Cieżka ta zima, wczoraj mała stłuczka, dzis ten immo.... Czy jest jakiś inny sposób na obejście immo?
Wywalenie kilku stów na tzw. "wycięcie" immo, tyle że wtedy płacisz i tracisz jedną z funkcjonalności samochodu. Spróbuj też zapytać tutaj (robią diagnostykę i jakieś cuda z alarmami/immo).
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Jest w Krakowie koles co programuje piloty, dokładnie jest z Limanowej, ale w soboty i niedziele jest na giełdzie samochodowej na rybitwach. Usługa nie jest tania bo pilot z programowaniem kosztuje 350zł. Ja z tego skorzystalem bo mi tez padł pilot. Cały zabieg trwał 5 minut, a pilot działa jak bajka:). Wcześniej naprawialłem starego pilota, ale to pomogło gdzieś na pół roku.
Panowie, może i Panie... moja przygoda z immo skończyła sie wczoraj około 20. A było tak. Stałem unieruchomiony przy Grunwaldzkim, zdzwoniłem się z kumplem żeby mnie pod dom sholawał. W sumie nie traciłem czasu czekając na niego, meczyłem oba piloty. Niestety żadnych efektów nie było, oprócz coraz słabszego akumulatora. Jechaliśmy okrężną drogą aby korków za dużo nie zaliczać. Gdy dojechaliśmy, akumulator praktycznie padł. Po zaparkowaniu w akcie desperacji wcisnąłem przycisk zamykania. i co... I sie skubaniec zamknął. Nie wiem jaka reguła zadziałała, a szkoda, Doczytałem sie różnych historii na forum ale mojego przypadku nie znalazłem. Dzięki wszystkim za info i wszelkie porady. Heh...mała rada:) jak coś sie stanie z waszymi furami to nie mówcie źle o niej. Wracając na holu już nie byłem zły i zacząłem normalnie/czule mówić do mojej zielonej strzały. Może to jest to....
PS
Działa mi tylko jeden pilot. Czy drugiego mam jakoś szczególnie potraktować, czy standardowa synchronizacja wystarczy?? W sumie mam stracha żeby znów nie zaczął świrować.
Sorry za longa:)
Pzdr
[ Dodano: Sob Sty 10, 2009 09:24 ]
Przy okazji. Gdy dzwoniłem do krakowskich mechaników tylko Auto Serwis Tomasz Pstuś wyraził chęć podjęcia sie pomocy, a dokładnie powiedział że miał już taki przypadek i że ma kolegę który sie tym zajmuje. To tyle.
bOb3k tylko co mam zrobic jak mam jednego pilota i sie zepsuł? Brać lawete do Dąbrowy Górniczej? A w zabawy na ebayu to ja niemam czasu żeby szukać pilota, czekać na wysyłke itd. Biorąc koszty paliwa, autostrady do Dąbrowej i kupienie pilota to mysle, że też wyjdzie w grnicach 350zł, a ile mniej zachodu:)
Dałem prpozycje, aby gościa umieścic na stornie klubowej bo komuś z Krakowa lub okolic może sie to przydać. Zawsze może sie zdarzyć, że ktoś zgubi jedynego pilota lub mu sie zepsuje i wtedy może sie to okazać pomocne. Tym bardziej że na 99% nikt inny tego w Krakowie nie robi. Wiem że 350zl to nie malo, ale ja tyle zapłaciłem i mam spokój ( na razie). A jak ktoś ma czas, sprawnego pilota, i ochote na wycieczke do Dąbrowej to przosze bardzo. Może wyjdzie mu troszke taniej, pod warunkiem że kupi tanio używanego pilota który będzie działał.
Kiedyś jak zepsułem pilota (ile sie najeździlem zeby go naprawic, a w końcu i tak przestał działać), byłem tak zdesperowany, że byłem gotów wywalić immo, pomimo odradzania na forum. Chciał się tego podjąc jeden facet koło bronowic, bodajże na ul: balickiej. Napisze jeszcze tyle, że był to dużo większy koszt niż dorobienie nowego pilota. Naszczęcie udało mi sie starego uratować, jednak na krótko pomimo kupienia nowej obudowy do pilota. Wtedy dał bym 350zł w ciemno, aby tylko ktoś doronił pilota.
Dodam jeszcze, że pilota naprawialem w firmie która specjalizuje się w naprawach pilotów. Nie pamiętam ulicy, ale było to koło krakchemi. Naprawili pilota za 20zł, ale powidzieli ze jak padnie to już musi być nowy pilot. No i jak pisałem wcześniej po pół roku padł. Przy okazji dowidziałem sie od Panów, że bardzo dużo ludzi z Krakowa przyjeżdża do nich aby naprawic pilota do roverka.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 219 Skąd: Kraków/Lublin
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 19:01
Sebas84 a czy ten człowiek ma też możliwość sczytania kodu? Bo w Dąbrowie domyślam, się, że tak. Ja w Lublinie 2 lata temu zapłaciłem 100zł za używę pilota i 50 za programowanie (bez kodu).
_________________ Zdrowy sen nie tylko przedłuża życie, ale i skraca dzień roboczy.
Nie wiem bo ja kodu nie brałem, nie potrzebny mi bo i tak mam cos popsute z wkładką od zamka. Wcześniej podałem link do aukcji. Wystarczy zadzwonić lub napisać meila i sie zapytac:)
Gdy dzwoniłem do krakowskich mechaników tylko Auto Serwis Tomasz Pstuś wyraził chęć podjęcia sie pomocy, a dokładnie powiedział że miał już taki przypadek i że ma kolegę który sie tym zajmuje.
Gdy dzwoniłem do krakowskich mechaników tylko Auto Serwis Tomasz Pstuś wyraził chęć podjęcia sie pomocy, a dokładnie powiedział że miał już taki przypadek i że ma kolegę który sie tym zajmuje.
Jak opisywałem wcześniej padły mi piloty, dokładniej nie mogłem zsynchronizować ich z immo. Pan Pstuś twierdził że ma kolegę, który zajmuje się kodowaniem pilotów. Wystarczy mu je podrzucić. Miałem mu je przywieść ale jakimś cudem udało mi się zsynchronizować i temat sie urwał.
pzdr
fearless [Usunięty]
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 11:54
morris napisał/a:
Ja w Lublinie 2 lata temu zapłaciłem 100zł za używę pilota i 50 za programowanie (bez kodu).
A gdzie programowałeś bo chętnie sam bym się tam wybrał - jak widzę cena jest konkurencyjna!!
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 125 Skąd: Krak-uff
Wysłany: Sro Sty 14, 2009 14:34
Sebas84 napisał/a:
Dodam jeszcze, że pilota naprawialem w firmie która specjalizuje się w naprawach pilotów. Nie pamiętam ulicy, ale było to koło krakchemi. Naprawili pilota za 20zł, ale powidzieli ze jak padnie to już musi być nowy pilot. No i jak pisałem wcześniej po pół roku padł. Przy okazji dowidziałem sie od Panów, że bardzo dużo ludzi z Krakowa przyjeżdża do nich aby naprawic pilota do roverka.
Ciekawe co piszesz. Kiedyś usiłowałem naprawić zapasowego pilota, nikt w Krakowie nie potrafił tego zrobić (m.in. w Bronowicach), dodatkowo o odczytaniu KAC można było pomarzyć - w serwisie BMW (byłe ASO) chcieli za podpięcie do Testbooka 400zł. Za poradą Forumowiczów pojechałem do Kielc, tam w byłym ASO (obecnie Daewoo) za 100zł odczytano kod immo. Niestety naprawy pilota się nie podjęli.
W którym miejscu koło Krakchemii są ci goście od pilotów?
podepne sie pod temat ale zapytam o cos innego...zastanawiacie sie nad zczytaniem kodu, a powiedzcie mi w jaki sposob obejsc imo jezeli ma sie kod? mialem taka sytuacje, ze pilot padl, kod mialem pod reka i dupa nie wiedzialem co z tym kodem zrobic, i musialem czekac na brata az przyjedzie z domu busem z drugim pilotem:/
Caly czas mam padnietego pilota, przelutowanie stykow nic nie dalo, wymiana baterii tym bardziej, kwarc zegarkowy wymieniony:/ ...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum